Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a czy Wam ktoś mowił, że te infekcje mogly być przyczyną śmierci dzieci? Bo taka hipotezę wysnuła ostatnio lekarka po tym jak się okazało, że hematologicznie wszystko ok. Powiedziala, ze nie da sie tego w zaden sposob teraz potwierdzic ale, że taka nagła śmierć wskazuje na to, ze mogla byc jakas infekcja… oczywiscie zadnych objawow nie mialam.
20 czerwca ide jeszcze do innej ginekolog, profesor ,, od trudnych przypadków”. Nie wiem czy wizyta wniesie cos nowego ale moze bedzie miala pomysl czy cos jeszcze warto zbadac. Zależy mi też zeby obejrzala blizne w kontekscie starań. To już bedzie 3 ginekolog, ktos by powiedzial, ze przesadzan ale trudno, czuje, ze tego potrzebuje
Wrocilam juz do pracy, jest lepiej niz myslalam. Aczkolwiek jest coś smutnego w powrocie do ,, normalnej” rzeczywistosci, kiedy dla mnie ona tak bardzo sie zmienila -
Molusia, ja mam po prostu brać invag. Ale ostatnio mimo brania invag przyszła grzybica, więc.... 🤷🏼♀️
Anne, ja poroniłam w 18t właśnie z powodu infekcji wewnątrzmacicznej. Niestety nie wiadomo jaka bakteria. W histpat wyszło, że na owodni był ropień. Pewnie dlatego wcześniej krwawilam i odeszły mi wody. W szpitalu z każdym dniem rósł poziom crp, więc ewidentnie była infekcja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2023, 10:34
-
Wiewioora, zastanawiam się czy jakieś doustne są? Bo ja to nie lubię tak dopochwowo, zawsze sobie coś tam podrażnię i potem plamie, no i mam nadżerkę
Anne89, mi zaraz po porodzie wyszły E. coli, gin mówiła, że to nie wykluczone że miało wpływ u mnie na przedwczesny poród i skurcze, skrócenie szyjki itp., ale pewnie jest wiele czynników, które się nałożyły i to spowodowało."- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
27.04.2021 Synek 😍
21.03.2022 Córeczka 💔 🦋 (poród przedwczesny 26tc)
Od grudnia 2022 ➡ starania o 🌈 ➡ 21.03.2023 ❤️😍
29.10.2023 tęczowe bliźniaki synek W. i I. 🌈 -
U mnie już po poronieniu w badaniach nic nie wyszło. Ale to dlatego że w szpitalu dostawałam antybiotyki. Cokolwiek było zostało wyleczone. Też tak sobie jeszcze myślę jaki wpływ na to wszystko miał fakt, że od momentu odejścia wód do przyjęcia na oddział minęło około 8-9 godzin.
Molusia są też doustne. Ale nie wiem czy działają podobnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2023, 10:46
-
Molusia, są chyba jakieś żele które ułatwiają aplikacje dopochwowe. Może by pomogło?
Czytalam też gdzieś że warto stosować probiotyk i doustnie i dopochwowo. -
Inka222, tak. Na kontroli, 3 Msc po porodzie już miałam powiedziane ze od września możemy myśleć o staraniach. Później poszłam na wizytę we wrześniu dla potwierdzenia. Dostałam 'Zielone światło' ALE z zastrzeżeniem żeby ogarnąć tsh bo strasznie mi fikalo z wartości 0,002 do 3, 70. Byłam już akurat umówiona na wizyte u mojej endo.
Wyszło na to że i tak udało się rok po cc. -
Ayayanee wrote:Inka222, tak. Na kontroli, 3 Msc po porodzie już miałam powiedziane ze od września możemy myśleć o staraniach. Później poszłam na wizytę we wrześniu dla potwierdzenia. Dostałam 'Zielone światło' ALE z zastrzeżeniem żeby ogarnąć tsh bo strasznie mi fikalo z wartości 0,002 do 3, 70. Byłam już akurat umówiona na wizyte u mojej endo.
Wyszło na to że i tak udało się rok po cc.
Właśnie wiem , niestety to nie takie prosto . Ja mam za sobą długa drogę , dlatego dopytuje . Idę 30 czerwca do lekarza na kontrole . To będą 4 miesiące. Zobacze co powie .
Nie straszyli Was ciąża pozamaciczna ?
Ja to już boje się wszystkiegoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2023, 11:43
-
Sama się straszyłam. 😶 Wymyślałam sobie ciagle coś
W prawdzie w planie gdyby nie udało się w kwietniu to miałam umawiać droznosc jajowodów. -
Odnośnie wymyślania sobie ciągle czegoś - ja mam wrażenie, że teraz tak mam odnośnie płodności/ciąży. Ciagle o czymś czytam, boje się, że coś moze byc nie tak, że na pewno albo nie bede mogła zajść w ciąże albo cos bedzie nie tak, czy to z ciąża czy z dzieckiem. Wiekszosc tych lękow wymyślam sobie bez zadnych podstaw, tak jakbym nie byla w stanie uwierzyc, że to wszystko sie moze dobrze skonczyć, ze moge jeszcze być mama żywego i zdrowego dziecka…
-
Anne, to niestety normalne...
Ja po urodzeniu małej trafiłam na sor z czymś, co normalnie nie zrobiłoby na mnie wrażenia, ale juz sobie wkrecalam ze cos poszło nie tak przy porodzie..
Potem długi czas się bałam ze nie zajdę w ciążę, jak już zaszlam to pierwsza myśl była, że fajnie ze jest ciąża, ale co jeśli się skończy jak poprzednio?
W pierwszej ciąży bałam się tych 12 tygodni, po których wszystko się może zdarzyć...pamiętam jak na pierwszym usg powiedział, zs widzi malutki pęcherzyk w macicy, a ja pomyslalam "no a gdzie miałby być?" Za drugim bałam się dosłownie wszystkiego co gdziekolwiek wyczytałam... 🫣27tc+3 - 😢 [*] 11.20
37tc+3 - 🌈
6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
3tc+4 💔
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _
X.2021 - start IVF
23.12.21 - transfer blastki ❄️4AA
29.12 - 6dpt - beta 39.40 mlU/ml
18.01 - 26dpt - 6+1 CRL 0.55cm i bijące serduszko 😍
01.03 - 12+1 I prenatalne 7.5cm chłopca 💙
21.04 - 19+3 - II prenatalne - 330g 💙
06.07 - 30+2 - III 25.08 - 1810g 💙
25.08 - 37+3 - 3220g i 54cm cudu jest juz ze mną
...
_ _ _ _
03.24 - wracamy po rodzeństwo
04.06 FET ❄️3AA 🙏🙏
09.06 - 5dpt. - ⏸️
06.07 - 7+2 💔
_ _ _ _
04.09 prog 41.8; 2dpt 18.4
05.09 - FET ostatniej szansy ❄️4AB
4dpt - ⏸️; beta 59.8🤯; prog 28.5
11.09 - 6dpt 80.4 💔 7dpt 79.8; 9dpt 98 🤯
___________
II IVF??????? 🤯😭🤯 -
Mam tak samo … boje się ze wszystko co najgorsze można wyczytać ja będę miała
Mam pytanie co do ,, dziury w macicy po CC”( nie wiem jak die to dokładnie nazywa bo nawet nie chce o tym czytać żeby tego na siebie nie ściągać ).Miałam badanie po 6 tyg od CC i było Ok wszystko ładnie wyglądało czy ona może pojawić się później ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2023, 10:02
-
No tak czyli to chyba normalne po takich przejsciach jak nasze…
co do tej ,,dziury” to sie chyba nazywa niche. u mnie na drugim usg wlasnie lekarka powiedziala, ze widzi niewielki ubytek ale, jedyne co powiedziala, ze trzeba rok odczekac i tyle. Potem zaczelam czytac i się nakrecilam strasznie, wpadlam w panike ale z tego co doczytalam to kluczowa jest grubosc blizny w miejscu ubytku a u mnie jest ladna, w najcienszym miejscu 5 mm. Za tydzien mam wizyte u kolejnej ginekolog dopytam jeszcze o to. Ale też już staram się na wlasna ręke nie czytać bo się strasznie nakrecam a potem u lekarza się okazuje, że problemu nie ma -
No własnie u mnie na pierwszym usg lekarka powiedziala, ze blizna bardzo ladna, gruba, tylko widac, ze jeszcze się musi zagoic. Jakies dwa miesiace pozniej, kolejna lekarka powiedziala o tej ,,niszy” ale jedyne co to powiedziala, to zeby teraz nie zachodzic i poczekac rok po cc. Ja się sama potem nakrecilam czytajac artykuly w internecie i fora. Dlatego tez uznalam, ze chce to jeszcze raz sprawdzić i wypytać, mam nadzieje, ze panikuje bez potrzeby
-
3,5 miesiaca od CC. Objawów zadnych, podobno czesto objawem sa przedluzajace sie plamienia po miesiaczce - ja mam tak, ze faktycznie ostatnie 2/3 dni okresu to plamienie ale nawet razem z tym plamieniem nie trwa to dluzej niz 7 dni czyli w normie. Zobaczymy co powie lekarka na tej wizycie 20ego bo teraz sie znowu zaczelam tym stresowac
-
Przepraszam nie chciałam żeby to do Ciebie wróciło . Skoro miałaś grubość dobra to na pewno będzie wszystko Ok . Ja na razie miałam jedna miesiączkę wiec ciężko cokolwiek stwierdzić musimy wierzyć ze wszystko będzie dobrze .
Jak u Was z ruchem ? Chodzicie na rower itd ? Nie wiem czy to dobre czy nie i na razie raczej staram się trzymać spacerów tylkoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2023, 16:40
-
A ile czasu minelo u Ciebie od CC? Przepraszam ale nie pamietam dokladnie?
Oficjalne zalecenia sa takie, ze 3 miesiace po cc mozna cwiczyc. Ja konsultowalam to z fizjo jak chodzilam na ta terapie blizny i ona po 2 miesiacach dala mi takie delikatne cwiczenia aktywujace brzuch a jak bylam po 3,5 to powiedziala, ze moge powoli wracac do normalnej aktywnosci. Na spacery chodzilam od samego poczatku, teraz wrocilam do jogi i cwiczeń z roznymi filmikami na yt. Na razie zaczynam od takich delikatnych i ,, dla poczatkujacych” żeby powoli się rozruszać. Cwiczenia bardzo dobrze mi robią na glowę wiec to dla mnie ważne. No i oczywiście się naczytalam o tym, ze aktywnosc fizyczna dobrze robi na płodność. To chore ale niestety to jest coś co jest dla mnie najwieksza motywacją w tym momencie… innym glupio mi się do tego przyznać ale wiem, że Wy to rozumiecie.
Wydaje mi się, że rower nie powinnien byc problem ostroznie trzeba przede wszystkim z cwiczeniami stricte na brzuch albo z jakimis ciezaramiWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2023, 17:39
-
Anne89 trochę jakbym widziała siebie sprzed kilku miesięcy... Czytanie o wszystkim co się może zadziać, rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze i tworzenie czarnych scenariuszy. Psycholog pomogła mi trochę to wszystko w głowie poukładać przeczekać na zielone swiatlo, później czekanie na dwie kreski, całą ciążę, poród... i tak jakoś przetrwałam do 23 maja kiedy na świecie pojawiła się nasza tęczowa Anielka 🩷 nie chciałam wcześniej pisać i dokładać Wam ciezkich emocji na dzien mamy i dzień dziecka.
Pamiętajcie że nawet jeśli teraz wszystko wydaje się czarną dziura to gdzieś tam na końcu czeka na Was dobro i nadzieja na lepsze jutro 🍀
Potrzeba czasu i góry cierpliwości ale zdecydowanie to wszystko jest tego warte. Ściskam Was wszystkie mocno!
Ania0301, Anne89, inka222, Misiaa, AnnaAneczka lubią tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza