Poronienie 2021, a ponowne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Akataa wrote:Nooo z tymi emocjami to na pewno masz rację! Ja się trochę boję, że teraz tylko taka twarda jestem, a jak przyjdzie co do czego, to tydzień po owu będę testować dzień w dzień, bo niestety ogólnie w życiu mam tendencje do takiego nakręcania się i brak ni cierpliwości. 😵💫
Witaj w klubie, mam podobnie. 😂 Na razie plan mam taki, by testować w przeddzień 🐒 o ile ta nie przyjdzie szybciej.
Karoola - jestem po 1 poronieniu i też pozwolę sobie odpowiedzieć. Z mężem mamy pewne obawy i myślę, że niestety to już zostanie z nami na zawsze. Tak jak napisała Blondyna - nie można dać się zwariować i od siebie dodam, że nie ma co nastawiać się na najgorsze, mimo tego co nas spotkało. Trzeba wierzyć i mieć nadzieję, że będzie dobrze. 🙂
PS.: Nie ukrywam też, że my z B. z natury jesteśmy tacy, że nie przejmujemy się tym, na co nie mamy wpływu (a tak u nas było z J.) i może przez to jest nam łatwiej. 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2022, 19:34
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-Dżasta wrote:Witaj w klubie, mam podobnie. 😂 Na razie plan mam taki, by testować w przeddzień 🐒 o ile ta nie przyjdzie szybciej.
Karoola - jestem po 1 poronieniu i też pozwolę sobie odpowiedzieć. Z mężem mamy pewne obawy i myślę, że niestety to już zostanie z nami na zawsze. Tak jak napisała Blondyna - nie można dać się zwariować i od siebie dodam, że nie ma co nastawiać się na najgorsze, mimo tego co nas spotkało. Trzeba wierzyć i mieć nadzieję, że będzie dobrze. 🙂
PS.: Nie ukrywam też, że my z B. z natury jesteśmy tacy, że nie przejmujemy się tym, na co nie mamy wpływu (a tak u nas było z J.) i może przez to jest nam łatwiej. 😉
Chciałabym także tak móc. Nawet psycholog mi mówiła że nie powinnam się przejmować rzeczami na które nie mam wpływu. Ale jak tu się nie przejmować jak codziennie trzeba brać tabletki, później przełknąć kolejny okres I oczywiście pytania rodziny jak nasze starania czy jestem w ciąży.
Prosiłam męża zeby nikomu nie mówił co nam jest.
Ja jeszcze odpowiadam że nie wiem czy będę mieć kiedykolwiek dzieci. To bardziej ucisza niż kiedyś będą.👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
-
Ja chodziłam na psychoterapię chwilę, żeby sobie wszystko poukładać, ale ogólnie mam poukładane.
Po biochemicznej i poronieniu jakoś uznawałam że co ma być to będzie 💪 damy radę i luzik...
Teraz mam w głowie chce dalej próbować, ale co kurde zrobić żeby się udało.
Lubię mieć wpływ na wszystko 🙈🙈🙈
Zobaczymy co powie lekarz i co mój mąż.. On bardziej przeżywa niż ja.Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Babulka No to jedziemy na tym samym wózku, teraz przed nami prawie 2 tygodnie niepewności, a doszukiwanie objawów uwaga za 3,2,1 start 🙈 mnie dzisiaj brzuch ćmił lekko okresowo 🤭
Nati wcale Ci się nie dziwię, tyle kontroli i cały czas ta sama informacja 🤦🏻♀️ Obyś jutro usłyszała to na co czekasz od tylu miesięcy. Co do terminu to u mnie aktualnie wypadłby termin na listopad jeśli by się udało i też mam mieszane uczucia co do tego, bo z jednej strony radość, a z drugiej smutek…Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 19%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany (prograf+encorton) -
Nati94 wrote:Tyle razy pisałam ale napiszę i dziś..nie cierpię USG. Od października słyszałam same złe wiadomości na USG i znowu włącza się to, co zawsze. Na samą myśl o jutrze mnie mdli. Myślałam, że nastawiłam się dobrze ale chyba nie. Znowu pewnie usłyszę, że ten skrzep tam siedzi. Już jak odpali zdjęcie USG i będzie przybliżał, to będę widzieć i bez jego odpowiedzi.
Ja testuję 9 dpo, zawsze mi tak wychodziły cienie i wiem, że jak ma wyjść to wtedy wyjdzie. Tylko w trzeciej ciąży wyszedł mi cień 10 dpo i skończyło się źle. Nie umiem się nie nakręcać, mam te testy i nie umiem iść się kąpać i nie nasikać. No ale to już po zgodzie od lekarza.
Jakby się udało i miałabym zgodę, to miałabym termin na listopad. Niby mi to obojętne jaki termin, ale listopad w tym roku dał mi nieźle w kość.
Joana Babulka, trzymam kciuki.🙂
Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie, bądź dzielna 💪😘15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]
-
Ja jutro idę na wizytę, zobaczę czy była owulacja czy nie.. mam nadzieję że jednak tak, bo jajniki dawały o sobie znać.
Ja bym się cieszyła z listopadowego terminu, mój mąż ma wtedy urodziny... Zresztą, z każdego terminu bym się ucieszyła. ..
Nati, trzymam kciuki żeby USG pokazało, że już wszystko jest dobrze...
Mi łatwiej, jak sobie myślę o tym, że nie na wszystko mamy wpływ, a raczej lubię mieć na wszystko wpływ i plan. -
Jo_ana widzę że masz w stopce hipoglikemie. Jakie miałaś cukry jak ją wykryli?
Zastanawiam się nad swoją krzywa cukrowa, miałam ja robiona w ciąży jeszcze ale nie zdążyłam skonsultować.Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Karoola wrote:Jo_ana widzę że masz w stopce hipoglikemie. Jakie miałaś cukry jak ją wykryli?
Zastanawiam się nad swoją krzywa cukrowa, miałam ja robiona w ciąży jeszcze ale nie zdążyłam skonsultować.
Na czczo chyba 89, po godzinie nie pamietam, a po 2h około 40. Jutro sprawdzę dokładnie, no i miałam typowe napady hipoglikemiczne.Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 19%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany (prograf+encorton) -
Joanna ja nie liczę na żaden termin czy to listopad czy styczeń. Nawet nie wiedziałam, że wypadłby listopad
Podchodzę do tego tak, że starania o dziecko to proces, nie od okresu do okresu, i niestety nie wiemy, kiedy i czy się dopełni. Ale oczywiście liczę, że nie zejdzie nam jakoś nie wiadomo jak długo. A przede wszystkim, że już wszystko będzie ok. Poprzednie starania zajęły nam tylko 3 miesiące, ale właśnie w każdym z tych miesięcy 10-14 dni to było chuchanie na siebie bo może jestem w ciąży, wcześniej nerwy czy uda się znaleźć czas w okolicach owulacji a potem 2x niepowodzenie i złość i zniecierpliwienie. I raz wielkie szczęście ale nie trwało długo. Dużo pokory mnie to nauczyło.
Plus teraz ta terapia, ale ja chodzę na dlugoterminową, nie potrzebowałam terapii interwencyjnej do poradzenia sobie ze stratą. Akurat z tym poradziłam sobie sama jakoś o dziwo.
Bardziej, żeby sobie poradzić z tym co dalej i żeby żyć w spokoju. Jak się urodzi dziecko, to będzie potrzebowało stabilnej matki 🙂
Ja akurat nie mam objawów wczesnej ciąży typu rzyganie itd, więc nawet objawów nie muszę się doszukiwać 😁 Ale co jakiś czas i tak mnie coś pewnie zestresuje. Ja to się bardziej boję covidu teraz jakbym miała zajść.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Też się boje covida, a niestety u mnie w pracy mam duże narażenie Trzy ciężarne z moje pracy poszły na zwolnienia, bo się boją infekcji. Dla mnie lepiej, bo jednak mi ciężko z nimi przebywać, wiedząc że ich ciążę są zdrowe, a moja się skończyła...
U mnie zaczął się PMS, wkurzaja mnie wszyscy i wszystko 🙈 wciąż nie zdecydowaliśmy, czy będziemy się starać w tym cyklu. Wyjeżdżamy na ponad dwa tygodnie ze znajomymi, więc musielibyśmy kombinować z miejscem do seksu Może wyjść trochę niezręcznie, plus powstrzymywanie się przez resztę wyjazdu od alkoholu i innych uciech trochę mi się nie uśmiecha. Myślę, że jak będzie ochota i warunki to spróbujemy, jeśli nie to zaczniemy w kwietniu. Będę już znała wszystkie wyniki badań, ostatecznie ustalę co z tą heparyną i będę mieć spokojniejszą głowę. -
Babulka wrote:Joanna ja nie liczę na żaden termin czy to listopad czy styczeń. Nawet nie wiedziałam, że wypadłby listopad
Podchodzę do tego tak, że starania o dziecko to proces, nie od okresu do okresu, i niestety nie wiemy, kiedy i czy się dopełni. Ale oczywiście liczę, że nie zejdzie nam jakoś nie wiadomo jak długo. A przede wszystkim, że już wszystko będzie ok. Poprzednie starania zajęły nam tylko 3 miesiące, ale właśnie w każdym z tych miesięcy 10-14 dni to było chuchanie na siebie bo może jestem w ciąży, wcześniej nerwy czy uda się znaleźć czas w okolicach owulacji a potem 2x niepowodzenie i złość i zniecierpliwienie. I raz wielkie szczęście ale nie trwało długo. Dużo pokory mnie to nauczyło.
Plus teraz ta terapia, ale ja chodzę na dlugoterminową, nie potrzebowałam terapii interwencyjnej do poradzenia sobie ze stratą. Akurat z tym poradziłam sobie sama jakoś o dziwo.
Bardziej, żeby sobie poradzić z tym co dalej i żeby żyć w spokoju. Jak się urodzi dziecko, to będzie potrzebowało stabilnej matki 🙂
Ja akurat nie mam objawów wczesnej ciąży typu rzyganie itd, więc nawet objawów nie muszę się doszukiwać 😁 Ale co jakiś czas i tak mnie coś pewnie zestresuje. Ja to się bardziej boję covidu teraz jakbym miała zajść.
Ja też nie liczę na żaden miesiąc, ogólnie to kiedyś nie chciałam mieć dziecka z listopada czy grudnia, a teraz byłabym najszczęśliwsza na świecie gdyby się tylko udało nawet z terminem na listopad. Bardziej chodziło mi o to, że dla mnie listopad to obecnie najgorszy miesiąc w roku, który już zawsze będzie miesiącem w którym straciłam swoje dziecko. Po prostu na razie nie potrafię sobie wyobrazić jakby to było jednego dnia świętować narodziny jednego dziecka, a kilka dni później opłakiwać smierć drugiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2022, 08:04
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 19%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany (prograf+encorton) -
Dowiedziałam się, że moje drugie dziecko nie żyje 3 dni po urodzinach pierwszego, zresztą i tak cud, bo miałam usg wyznaczone w dzień jej urodzin ale coś mnie tknęło i przełożyłam... Dla mnie to już nie ma znaczenia2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Babulka wrote:Dowiedziałam się, że moje drugie dziecko nie żyje 3 dni po urodzinach pierwszego, zresztą i tak cud, bo miałam usg wyznaczone w dzień jej urodzin ale coś mnie tknęło i przełożyłam... Dla mnie to już nie ma znaczenia
Jeszcze tego dnia miałam imprezę urodzinową dla całej rodziny, której nic nie mówiłam.Córka w 2013 r
Styczeń 2021 ciąża biochemiczna
Sierpień 2021 poronienie zatrzymane w 6 tyg 😥
Luty 2022 poronienie zatrzymane w 12 tyg/14tyg 😥 Antoś💔
Lipiec 2022 ciąża biochemiczna 🙈
Kir-AA
Accofil, heparyna, acard, -
Współczuję Ja z tego powodu przenoszę bardziej datę straty na dzień lyzeczkowania, taką ma zresztą wpisaną datę urodzenia w akcie a to było ponad 2 tyg później. Już się pogodziłam z jego stratą, mimo że za nim tęsknię, więc te daty nie są dla mnie takie traumatyczne.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Ja mam datę śmierci Nikodema wpisana 2.02.22r mimo ze serduszko nie biło już od 25 stycznia. Wiec ta datę 2 lutego uważam za tą właściwa bo wtedy go „urodziłam”. No i data zapada w pamięć
-
Pomarańcza wrote:Ja jutro idę na wizytę, zobaczę czy była owulacja czy nie.. mam nadzieję że jednak tak, bo jajniki dawały o sobie znać.
Ja bym się cieszyła z listopadowego terminu, mój mąż ma wtedy urodziny... Zresztą, z każdego terminu bym się ucieszyła. ..
Nati, trzymam kciuki żeby USG pokazało, że już wszystko jest dobrze...
Mi łatwiej, jak sobie myślę o tym, że nie na wszystko mamy wpływ, a raczej lubię mieć na wszystko wpływ i plan.
Ja także dzis mam wizytę robimy usg
Juz w pracy wysiedzieć nie mogę:p
Mam nadzieję że była owulacja a nie znowu torbiel.
W sumie moje objawy wskazują na owulacjePomarańcza lubi tę wiadomość
👱♀️ 94
❌ AMH 51,19 pmol/l ❌PCOS ❌LH/FSH 1.9
🧔 92
❌ Teratozoospermia (2%) -> 1%
💛 Początek starań -> maj 2021
😔 Wrzesień 2021 - cykl bezowulacyjny, torbiel na jajniku
🥳 Październik 2021 - ⏸️
💔 Listopad - 18.11 - puste jajo - 27.11 - poronienie
😔 Styczeń 2022 - 14.01.22 - torbiel na prawym jajniku
💛Luty 2022 - wracamy do starań 💛
⏸️ 21.03.22 ⏸️
🍀02.04.22 - beta HCG 13096,46 🍀
-
Dziewczyny kciuki za dzisiejsze wizyty 🤞🏻
Jc94, Pomarańcza lubią tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 19%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Od 01/2021 starania naturalne
11/2021 poronienie zatrzymane 9/12 tc 💔
Od 2023 starania w klinice
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 5/7 tc 💔
30/12 (S) IV FET ❄️ nieudany (prograf+encorton) -
Ja byłam wczoraj na wizycie, 11 dc, niestety lekarz nic nie widział. Żadnej owulacji, mówił że prawy śpi, lewy nic, a może jednak coś z prawego. Kurcze nie lubie takich nie pewnych informacji. Wogóle z tymi monitoringami u mnie to ciężko. Doktor nie może sie dopatrzeć.
Ja przed staraniami też zawsze mówiłam że nie chce dziecka z listopada, a juz napewno nie z grudnia. Teraz to juz mi wszystko jedno. Może być nawet z 30 grudnia, byle by zdrowe było.
Staramy sie pomimo marnych szans w tym cyklu. -
Mi już też obojętnym jest fakt, na który miesiąc byłby poród. Po prostu, chciałabym zajść w zdrową ciążę, bez żadnych komplikacji. Nie ważne czy córka, czy syn - już je kocham tak samo. W ogóle mój instynkt macierzyński po poronieniu jest tak silny... 🤯
A tak w ogóle, to moja mama DORADZAŁA MI, że najlepiej rodzić w zimie, bo jak nosiła brata (lipiec) czy mnie (sierpień) w lecie to mówiła, że ledwo wytrzymywała a obecnie temp. nie są łaskawsze. 😂 Śmiała się, że jakby początek ciąży przypadał na lato to spoko ale kończyć w lecie to dla niej był dramat.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki