Poronienie samoistne czas trwania
-
WIADOMOŚĆ
-
Katikat wrote:Plamienia brązowe środa i czwartek. Myslalam ze jednak szpital mnie czeka ale dzis juz bol mocny i krew i gluty jak okres. Na razie nic dużego jeszcze nie wyszło ale środki przeciwbólowe nie działają.💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
Hej dziewczyny, 29go czerwca poroniłam w 11 tc. Lekarz mówił że do 9 dni krwawienie powinno przejść, mija 10 dzień a krwawienie wciąż jest. Oczywiście mniej niż na początku ale jednak pojawiają się jeszcze małe skrzepy. Przy siadaniu czuje lekki ból jajników... Jak to było u Was?👱♀️1989
02/2021 🥰 początek starań
04/2023 ⏸️ciąża naturalna
06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
11/2023 👀diagnostyka
Morfologia 👌
HyCoSy 👌
Mthfr homo
Pai-1 homo
ANA ujemne
AMH 0,92 😥
TSH 1,813
FSH 5,62
LH 2,31
11/2023 👨⚕️decyzja o IVF
InviMed, dr Gizler
15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
18/12/23 bhcg 513
20/12/23 bhcg 1325
Heparyna
🧔♂️ 1987
Nasienie 👌 -
Patrykotka wrote:Hej dziewczyny, 29go czerwca poroniłam w 11 tc. Lekarz mówił że do 9 dni krwawienie powinno przejść, mija 10 dzień a krwawienie wciąż jest. Oczywiście mniej niż na początku ale jednak pojawiają się jeszcze małe skrzepy. Przy siadaniu czuje lekki ból jajników... Jak to było u Was?
-
Ja poronieniu farmakologicznym krawiłam około tygodnia, teraz mijają 3 tygodnie i nadal plamie. Dzisiaj więcej, nawet zastanawiałam się czy to nie miesiączka. Z tym że nie jestem do końca oczyszczona, wiec prawdopodbnie dlatego. W wtorek mam ponowna wizytę, mialam też badaną betę.💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
patka94 wrote:Sama poroniłaś czy miałaś indukcję lub łyżeczkowanie? Ja krwawiłam 2 tygodnie po farmakologicznym poronieniu (1 tydzień krew i skrzepy, drugi tydzień brązowe plamienia, które powoli się wyciszały). W 9 tygodniu i w 11. Przy drugim bardzo bolał mnie brzuch, na tyle, że nie mogłam na nim leżeć. Po kilku dniach wypadł ze mnie bardzo duży skrzep i przestało.👱♀️1989
02/2021 🥰 początek starań
04/2023 ⏸️ciąża naturalna
06/2023 💔poronienie samoistne 10tc
11/2023 👀diagnostyka
Morfologia 👌
HyCoSy 👌
Mthfr homo
Pai-1 homo
ANA ujemne
AMH 0,92 😥
TSH 1,813
FSH 5,62
LH 2,31
11/2023 👨⚕️decyzja o IVF
InviMed, dr Gizler
15/12/23 ⏸️ naturalna 😱
18/12/23 2 pęcherzyki 4t3d
18/12/23 bhcg 513
20/12/23 bhcg 1325
Heparyna
🧔♂️ 1987
Nasienie 👌 -
Ja pierwsza kontrole mialam po 10 dniach. Wtedy okazało się że nie oczyściłam się sama. Badałam betę, żeby sprawdzić czy spada. Na jutrzejszej wizycie lekarz ma ocenić czy jest szansa na oczyszczenie czy nie.
Też po kilku dniach mialam taka dziwna tkankę, lekarz powiedział że to jest ok.Patrykotka lubi tę wiadomość
💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
Ania.x wrote:Ja pierwsza kontrole mialam po 10 dniach. Wtedy okazało się że nie oczyściłam się sama. Badałam betę, żeby sprawdzić czy spada. Na jutrzejszej wizycie lekarz ma ocenić czy jest szansa na oczyszczenie czy nie.
Też po kilku dniach mialam taka dziwna tkankę, lekarz powiedział że to jest ok.
Ja dopiero po 2 nagorszych dniach skurczy. To tak za 7 dni isc na kontrolę myślicie?Hsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Ja pierwsze usg mialam już w szpitalu, zalecono następna kontrole po 10 dniach od poronienia. Teraz znowu po 2 tygodniach.
Myślę że warto pójść dla swojego spokoju, dla mnie to bardzo stresujące że nie wiem co i jak. Warto też zrobić betę, mi lekarz wytłumaczył że po tym czy spada czy nie, jest w stanie stwierdzić czy w macicy są pozostałości tkanek związanych z dzieckiem i ciążą.💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
Katikat wrote:Kurde ale to se ciągnie a chciało by sie mieć to za sobą.
Ja dopiero po 2 nagorszych dniach skurczy. To tak za 7 dni isc na kontrolę myślicie? -
Ania.x wrote:Ja poronieniu farmakologicznym krawiłam około tygodnia, teraz mijają 3 tygodnie i nadal plamie. Dzisiaj więcej, nawet zastanawiałam się czy to nie miesiączka. Z tym że nie jestem do końca oczyszczona, wiec prawdopodbnie dlatego. W wtorek mam ponowna wizytę, mialam też badaną betę.
-
patka94 wrote:Krwawienie powinno chyba ustąpić po 2 tygodniach maksymalnie. Lepiej zerknąć niż ryzykować zakażeniem.
Ogólnie z tego co widzę, to co lekarz to inne podejście, jeśli chodzi o kontrole itd. Ja miałam pierwsze USG już w dzień poronienia, kolejna wizytę zalecona po 10 dniach. Więc chyba nie ma konkretnego schematu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2023, 05:53
💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
patka94 wrote:Mi za pierwszym i drugim razie kazali przyjść na kontrolę dopiero po 1 miesiączce. Pierwszy okres po może być bardziej "brudny", bo mogą wylecieć też jakieś pozostałości. Myślę, że jeżeli po 2 tygodniach nie krwawisz/nie plamisz to nie ma co robić kontroli przed pierwszym okresem.
A ten okres nie wiadomo kiedy teraz :oHsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Ania.x wrote:Ja czekam właśnie na zabieg. Mogłabym czekać do pierwszej miesiączki i liczyć na to że się oczyszczę sama, ale lekarz doradził zakończyć temat w ten sposób, bo to ciężkie psychicznie.
Ania.x lubi tę wiadomość
Hsg niedroznosc 1 jajowodu
Mutacje acard
Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
2 iui nieudane
1 transfer swierzy ❌
Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
2 transfer ❄️ encorton neoparin
11dpt beta 308
25dpt pęcherzyk
34dpt serduszko ledwo zipie
42dpt ❌
3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
Naturals między ivf
32dc beta 750 🤞
38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
52 dc mamy serduszko ❤
-
Cześć Dziewczyny!
Bardzo mi przykro z Waszych strat i że musicie przez to wszystko przechodzić 😢
Jestem tu nowa i szukam jakieś wiedzy czy doświadczeń, gdyż w moim wypadku lekarze tylko czekają i nic więcej zrobić nie chcą 😕
To jest moje drugie poronienie, pierwsze było rok temu, zatrzymane w 7tc, przeszłam szybko indukcję i łyżeczkowanie, gdyż farmakologia nie działała. Powrót do normalnych cykli, mimo dobrych wszystkich wyników hormonów trwał u mnie pół roku.
Obecnie przechodzę już długie wg mnie poronienie ciąży biochemicznej samoistnie.
W 5tc, na koniec maja, stwierdzony biochem, gdyż bhcg od 16dpo miało przyrosty poniżej 50%. Startowałam od 121 i urosło mi tylko do 410.
W 7tc nastąpiło poronienie, były skrzepy oraz tkanka.
W 8tc i 9tc na kontroli usg endo złuszczone ładnie ale dalej widoczny pęcherzyk.
BHcg spadało dalej.
Teraz w lipcu na kontroli usg w 11 tc dalej mam widoczne „coś przypominające pęcherzyk 0,5mm” Lekarz nie wie co to może być 🤦♀️
Dostałam pare dni temu 1 dniowego żywego krwawienia, teraz plamie już ale martwi mnie beta 🙁
6.07 34,8
11.07 36,2
Niby znikomy wzrost ale jest i nie mam pojęcia co dalej robić, szczególnie ze lekarz tylko zaleca za tydzień kontrolna betę, a ciagle plamie i coś jeszcze we mnie jest 😢05.2022 7tc/8tc 💔
06.2023 cb 💔
09.2023 test II 🤞
12.2023 chłopczyk 💙
05.2024 36+4 2500g bobasa -
Darriaa wrote:Cześć Dziewczyny!
Bardzo mi przykro z Waszych strat i że musicie przez to wszystko przechodzić 😢
Jestem tu nowa i szukam jakieś wiedzy czy doświadczeń, gdyż w moim wypadku lekarze tylko czekają i nic więcej zrobić nie chcą 😕
To jest moje drugie poronienie, pierwsze było rok temu, zatrzymane w 7tc, przeszłam szybko indukcję i łyżeczkowanie, gdyż farmakologia nie działała. Powrót do normalnych cykli, mimo dobrych wszystkich wyników hormonów trwał u mnie pół roku.
Obecnie przechodzę już długie wg mnie poronienie ciąży biochemicznej samoistnie.
W 5tc, na koniec maja, stwierdzony biochem, gdyż bhcg od 16dpo miało przyrosty poniżej 50%. Startowałam od 121 i urosło mi tylko do 410.
W 7tc nastąpiło poronienie, były skrzepy oraz tkanka.
W 8tc i 9tc na kontroli usg endo złuszczone ładnie ale dalej widoczny pęcherzyk.
BHcg spadało dalej.
Teraz w lipcu na kontroli usg w 11 tc dalej mam widoczne „coś przypominające pęcherzyk 0,5mm” Lekarz nie wie co to może być 🤦♀️
Dostałam pare dni temu 1 dniowego żywego krwawienia, teraz plamie już ale martwi mnie beta 🙁
6.07 34,8
11.07 36,2
Niby znikomy wzrost ale jest i nie mam pojęcia co dalej robić, szczególnie ze lekarz tylko zaleca za tydzień kontrolna betę, a ciagle plamie i coś jeszcze we mnie jest 😢
U mnie sytuacja wyglądała tak, że po poronieniu farmakologicznym (16.06) zostały resztki. Pierwsze usg dzień po poronieniu, kolejne po ok. tygodniu. Ciagle bez zmian, ale czekaliśmy. W między czasie badałam betę. Spadek był dobry, ostatni wynik miałam 14. Kolejna wizyta była 11.07, ciagle plamiłam i nadal nie byłam oczyszczona. Dostałam skierowanie do szpitala, z zaleceniem lekarza żeby naciskać na zabieg, zresztą sama go chcialam. Byliśmy już z mężem bardzo zmęczeni psychicznie. W szpitalu lekarz po zobaczeniu zdjęcia z usg, powiedział że zabieg. Nie miałam łyżeczkowania, tylko "oddsysanie"- wszystko dzieje się w Austrii, niestety nie wiem jak fachowo nazywa się to w Polsce. Myślę że to dobra decyzja, bo nie wiem czy dałabym radę dłużej się stresować.💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
Ja mam jutro USG kontrolne i strasznie się stresuję... Już koło 5 tygodni się to ciągnie. Po odstawieniu leków krwawiłam 12 dni, na USG zostały jakieś resztki, dostałam lek (chyba coś a'la progesteron) na 10 dni, po odstawieniu po 3 dniach przyszło kolejne krwawienie, ale trwało już krótko bo 5 dni.
No i mam złe przeczucia co do jutra. Z jednej strony może się udało już całkiem oczyścić, bo w drugi dzień krwawienia wyleciało coś większego i może to resztki pęcherzyka (u mnie nawet zarodka nie było), plus robiłam dzisiaj test z moczu i nawet cienia nie było. Ale znowu dzisiaj lekko plamię na brązowo, czasem z krwią. Wtorek, środa zupełnie nic, a dzisiaj znowu...
Co chwila mierzę temperaturę, bo mi się wydaje, że mam gorączkę, ale nic nie wychodzi. Boli mnie też lekko brzuch (bardziej dyskomfort niż ból), ale sama nie wiem czy to może być jakiś sygnał zapalenia czy po prostu to są zwykłe bóle bardziej od układu pokarmowego. Zaczęłam świrować, że coś złego się dzieje chociaż nie wydaje mi się żebym miała jakieś konkretne objawy... No i w klinice mi powiedzieli te 2 tygodnie temu, że to nie jest tak poważne żeby aż szpital bo naprawdę niewielkie resztki zostały. I nie wiem sama co o tym myśleć... Chyba przy kolejnym krwawieniu to już nie ma siły żeby coś zostało?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2023, 14:56
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo 🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 -> prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98 gram malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️
28+6 III USG prenatalne 🎀 1,32 kg
🎁 Planowane CC 03.01.2025
-
Milvaaa wrote:Ja mam jutro USG kontrolne i strasznie się stresuję... Już koło 5 tygodni się to ciągnie. Po odstawieniu leków krwawiłam 12 dni, na USG zostały jakieś resztki, dostałam lek (chyba coś a'la progesteron) na 10 dni, po odstawieniu po 3 dniach przyszło kolejne krwawienie, ale trwało już krótko bo 5 dni.
No i mam złe przeczucia co do jutra. Z jednej strony może się udało już całkiem oczyścić, bo w drugi dzień krwawienia wyleciało coś większego i może to resztki pęcherzyka (u mnie nawet zarodka nie było), plus robiłam dzisiaj test z moczu i nawet cienia nie było. Ale znowu dzisiaj lekko plamię na brązowo, czasem z krwią. Wtorek, środa zupełnie nic, a dzisiaj znowu...
Co chwila mierzę temperaturę, bo mi się wydaje, że mam gorączkę, ale nic nie wychodzi. Boli mnie też lekko brzuch (bardziej dyskomfort niż ból), ale sama nie wiem czy to może być jakiś sygnał zapalenia czy po prostu to są zwykłe bóle bardziej od układu pokarmowego. Zaczęłam świrować, że coś złego się dzieje chociaż nie wydaje mi się żebym miała jakieś konkretne objawy... No i w klinice mi powiedzieli te 2 tygodnie temu, że to nie jest tak poważne żeby aż szpital bo naprawdę niewielkie resztki zostały. I nie wiem sama co o tym myśleć... Chyba przy kolejnym krwawieniu to już nie ma siły żeby coś zostało?💔 06/23 Aniołek- 10 tydz.
💔12/23 cb -
Ania.x wrote:Przykro mi 😞
U mnie sytuacja wyglądała tak, że po poronieniu farmakologicznym (16.06) zostały resztki. Pierwsze usg dzień po poronieniu, kolejne po ok. tygodniu. Ciagle bez zmian, ale czekaliśmy. W między czasie badałam betę. Spadek był dobry, ostatni wynik miałam 14. Kolejna wizyta była 11.07, ciagle plamiłam i nadal nie byłam oczyszczona. Dostałam skierowanie do szpitala, z zaleceniem lekarza żeby naciskać na zabieg, zresztą sama go chcialam. Byliśmy już z mężem bardzo zmęczeni psychicznie. W szpitalu lekarz po zobaczeniu zdjęcia z usg, powiedział że zabieg. Nie miałam łyżeczkowania, tylko "oddsysanie"- wszystko dzieje się w Austrii, niestety nie wiem jak fachowo nazywa się to w Polsce. Myślę że to dobra decyzja, bo nie wiem czy dałabym radę dłużej się stresować.
Najgorsze to czekanie i czekanie co będzie dalej.
2 różnych lekarzy u mnie jest zdania, że nie ma sensu iść do szpitala i na zabieg bo szkoda ponownie ingerować w macice, a to co zostało samo się oczyści.
Dla mnie za długo to trwa i jeszcze ten mały skok bety. Psychicznie już to męczy bardzo.05.2022 7tc/8tc 💔
06.2023 cb 💔
09.2023 test II 🤞
12.2023 chłopczyk 💙
05.2024 36+4 2500g bobasa