Puste jajo płodowe - wątek dla "oszukanych"
-
WIADOMOŚĆ
-
Frufru wrote:U mnie w końcu zapadła decyzja - puste jajo płodowe, w pn idę do szpitala. Z jednej strony mega ulga, bo ta niepewność dobijała, a z drugiej jednak smutno...
Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam...
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyFrufru wrote:U mnie w końcu zapadła decyzja - puste jajo płodowe, w pn idę do szpitala. Z jednej strony mega ulga, bo ta niepewność dobijała, a z drugiej jednak smutno...
Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam...
Frufru będziesz miała łyżeczkowanie? czy spróbują farmakologiczne? Ile ma teraz pecherzyk? Który to tydzień? Mnie to też czeka w przyszłym tygodniu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 18:08
-
Hej dziewczyny, przeczytałam właśnie, że częstą przyczyną pustego jaja płodowego są bakterie w nasieniu. Pomyślałam, że może taka informacja Wam się przyda.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Dziewczyny, zakręcona sytuacja. Odesłali mnie ze szpitala, poszłam z pustym pęcherzykiem ciążowym, wyszłam z podejrzeniem ciąży trojaczej...
Arashe lubi tę wiadomość
-
Frufru wrote:Dziewczyny, zakręcona sytuacja. Odesłali mnie ze szpitala, poszłam z pustym pęcherzykiem ciążowym, wyszłam z podejrzeniem ciąży trojaczej...
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Cześć dziewczyny. U mnie prawdopodobnie też pusty pęcherzyk w 6. tygodniu 4 dniu. Brak zarodka. Mam przyjść ponownie 18.09. ale coś mi się wydaje, że marne szanse na sukces. W przyszłym tygodniu robię 2x betę. Zastanawiam się czy uda się uniknąć zabiegu...
Taka radość bo to był 11. cykl starań i tak marny efekt ;-/Kate_______ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLavende86 wrote:Cześć dziewczyny. U mnie prawdopodobnie też pusty pęcherzyk w 6. tygodniu 4 dniu. Brak zarodka. Mam przyjść ponownie 18.09. ale coś mi się wydaje, że marne szanse na sukces. W przyszłym tygodniu robię 2x betę. Zastanawiam się czy uda się uniknąć zabiegu...
Taka radość bo to był 11. cykl starań i tak marny efekt ;-/
Lavende ja właśnie próbuje uniknąć zabiegu.. jednak nie przechodzę tego łatwo:( jeśli dziś znów nadejdzie taki ból będę musiała się poddać i jechać do szpitala Trzymam kciuki żeby jednak Maluch pojawił się na kolejnym usg & a ile ma u Ciebie pecherzyk? -
U mnie są 3 pęcherzyki, zero zarodków. Taka ze mnie farciara...
Zaczęłam plamić, byłam u lekarza, mam 2x zrobić betę i się zobaczy. Tzn. odnoszę wrażenie, że pani doktor liczy, że samo pójdzie do tego czasu...
10 t ciąży, 5 tygodni huśtawek i przebojów z lekarzami...
2 lata starań, 3 cykle na CLO. No i mam... -
Malina362 wrote:Witajcie dziewczyny. W marcu poronilam z powodu pustego jaja. Niestety ale miałam zabieg lozeczkowania. Od tamtej pory staram się o nową ciążę ale bez efektumarzec 2018 - puste jajo
-
Chaga wrote:Witaj Malina362, ja poronilam w maju teraz 2 miesiac staran i tez nic a nic. Powiedz mi monitorujesz czy masz owulacje bo u mnie wlasnie chyba jesj nie ma choc miesiaczkuje normalnie. W poniedzialek ide na wizyte, przed pustym jajem staralam sie ale tez bez efektow, dopiero po bromergonie sie udalo ale niestety wyszlo puste jajo.
-
Hej. Ja wlasnie jestem po pierwszym okresie od lyzeczkowania, dziś 33dzień cyklu, zrobiłam test i bach dwie kreski. Cieszę sie ale i sie strasznie boje ze bedzie to samo ;/
Jestem zdziwiona ze tak szybko sie udało bo o tamta ciąże staraliśmy sie 10 mięsiecy i to sie okazało ze puste jajo.. Ogólnie ten cykl był nieco inny niż zwykle, miałam bardzo bolesne dni płodne, nie dość ze bardzo silne kucie jajników to aż promieniowalo do warg sromowych ;o pare dni temu mialam różowa plamke na papierze, myślałam że okres sie zaczyna bo i brzuch bolał ale nic.. To pewnie była implantacja zarodka? Mam wrażenie ze po lyzeczkowaniu cos sie w organizmie mi pozmienialo i byłam wyjatkowo plodna.
Ale jestem przerażona strasznie ze bedzie znowu zawódWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2018, 07:37
Ananana
-
nick nieaktualnyAnanana wrote:Hej. Ja wlasnie jestem po pierwszym okresie od lyzeczkowania, dziś 33dzień cyklu, zrobiłam test i bach dwie kreski. Cieszę sie ale i sie strasznie boje ze bedzie to samo ;/
Jestem zdziwiona ze tak szybko sie udało bo o tamta ciąże staraliśmy sie 10 mięsiecy i to sie okazało ze puste jajo.. Ogólnie ten cykl był nieco inny niż zwykle, miałam bardzo bolesne dni płodne, nie dość ze bardzo silne kucie jajników to aż promieniowalo do warg sromowych ;o pare dni temu mialam różowa plamke na papierze, myślałam że okres sie zaczyna bo i brzuch bolał ale nic.. To pewnie była implantacja zarodka? Mam wrażenie ze po lyzeczkowaniu cos sie w organizmie mi pozmienialo i byłam wyjatkowo plodna.
Ale jestem przerażona strasznie ze bedzie znowu zawód
Po poronieniu każda z nas ma czarne wizje.. Ale postaraj się nie denerwować.. ja od pierwszych II kresek czytałam co może pójść nie tak no i tak też się stało.. przysieglam sobie że jak jeszcze kiedyś się uda już nie będę sciagac na siebie zła Trzymam kciuki żeby tym razem było wszystko dobrze! -
Ananana wrote:Ale jestem przerażona strasznie ze bedzie znowu zawód
-
Malina362 wrote:A bierzesz jakieś leki?marzec 2018 - puste jajo