X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Puste jajo płodowe - wątek dla "oszukanych"
Odpowiedz

Puste jajo płodowe - wątek dla "oszukanych"

Oceń ten wątek:
  • Malina362 Koleżanka
    Postów: 36 6

    Wysłany: 21 września 2018, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie również. Właśnie mi się skończyła @ i w tym cyklu staram się odpuści. Biorę leki żelazo, magneb6 i ovarin. Pierwszy raz zaczęłam brać olej z wiesiolka i czekam na jakieś efekty :)

  • Ananana Przyjaciółka
    Postów: 133 41

    Wysłany: 21 września 2018, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak pisałam wcześniej udało sie po pierwszym okresie zobaczyć dwie kreseczki... Nie chce być czarnowidzem ale jestem trochę przestraszona co to będzie, chyba każdą z nas teraz bedzie sie bala powtórki. Wczoraj poszłam do gin ale ta nakrzyczala na mnie wręcz ze za wcześnie przyszłam (6 tydzień) i dala do zrozumienia ze zawracam jej tyłek, nie zrobiła mi usg i umówiła na uwagaaa: 29 październik, bo takie sa do niej kolejki na NFZ ;/ do tej pory to ja oszaleje, wiec myślę umówić sie prywatnie do innej gin juz sprawdzonej. Jak myślicie na kiedy? Myślę, ze jak będzie 8 tydzień byłoby chyba ok? Wtedy musi być cos widać?

    Ananana
    f2w343r80bhcqysk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ananana wrote:
    Tak jak pisałam wcześniej udało sie po pierwszym okresie zobaczyć dwie kreseczki... Nie chce być czarnowidzem ale jestem trochę przestraszona co to będzie, chyba każdą z nas teraz bedzie sie bala powtórki. Wczoraj poszłam do gin ale ta nakrzyczala na mnie wręcz ze za wcześnie przyszłam (6 tydzień) i dala do zrozumienia ze zawracam jej tyłek, nie zrobiła mi usg i umówiła na uwagaaa: 29 październik, bo takie sa do niej kolejki na NFZ ;/ do tej pory to ja oszaleje, wiec myślę umówić sie prywatnie do innej gin juz sprawdzonej. Jak myślicie na kiedy? Myślę, ze jak będzie 8 tydzień byłoby chyba ok? Wtedy musi być cos widać?


    Ja bym nie zwlekala i poszła już teraz prywatnie zobaczyć czy pecherzyk jest na właściwym miejscu i potem po 2 tyg znów na serduszko.. niestety już swoje przeszłyśmy i każdy dzień jest na wagę złota..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się... Szukam wsparcia... Zamknęłam się w sobie po wczorajszej diagnozie i szukam chyba ukojenia na forum...

    Jeszcze mam suwaczek bo czekam na cud chociaż wiem że szansa jest mniejsza niż 1:1000....

    Byłam wczoraj na wizycie. Powinno widać już bijące serduszko... Zarodek... Cokolwiek... A okazało się że jest pustka... Przepadło wszystko jak kamfora. Został tylko pęcherzyk ciążowy. Bez echa bijącego serca. Bez niczego. Zupełna ciemność...
    Tydzień wcześniej było widać już zalążek zarodka i pęcherzyk żółtkowy. Pęcherzyk ciążowy na 16mm... A wczoraj ten sam wymiar ale z zupełną pustką :(

    Kazał mi zrobić wynik beta. 10.09 było 15513. Wczoraj 22094... Wiem że puste jajo wytwarza hormon...

    Ile czasu mija od diagnozy do straty? Chciałabym mieć to jak najszybciej za sobą. Zapomnieć o tym... Załamałam się, nie ma godziny żebym nie płakała...

    Jeszcze w nocy śniło mi się że wszystko w porządku. Widziałam na usg dziecko i lekarz pokazywał bijące serduszko... ;(

  • jusci Autorytet
    Postów: 589 269

    Wysłany: 21 września 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melunia91 strasznie mi przykro... Miałam puste jajo 3 lata temu... Ja nie czekałam aż samo się oczyszci, tylko poszłam do szpitala gdzie ambulatoryjnie się to odbywa...znaczy poronienie indukowane lekami i kontrola potem na bieżąco w szpitalu. Uniknełam w ten sposób zabiegu ... Teraz też poronienie w 7c, bo ciąża obumarła...Nie chciałam czekać, więc schemat ten sam, leki pod kontrolą szpitala, i cały czas jestem w domu.

    Nasze Aniołki [*] 06.07.15 8 tc, [*] 22.10.15 7 tc, [*] 19.09.18 7tc , 09.04.2019 CB, {*} 04.2020 7tc
    PAI-1 homo, mthfr hetero
    f2wl20mmcvxm5eim.png
    ex2bpiqvl3ojtl60.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2018, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melunia91 wrote:
    Witam się... Szukam wsparcia... Zamknęłam się w sobie po wczorajszej diagnozie i szukam chyba ukojenia na forum...

    Jeszcze mam suwaczek bo czekam na cud chociaż wiem że szansa jest mniejsza niż 1:1000....

    Byłam wczoraj na wizycie. Powinno widać już bijące serduszko... Zarodek... Cokolwiek... A okazało się że jest pustka... Przepadło wszystko jak kamfora. Został tylko pęcherzyk ciążowy. Bez echa bijącego serca. Bez niczego. Zupełna ciemność...
    Tydzień wcześniej było widać już zalążek zarodka i pęcherzyk żółtkowy. Pęcherzyk ciążowy na 16mm... A wczoraj ten sam wymiar ale z zupełną pustką :(

    Kazał mi zrobić wynik beta. 10.09 było 15513. Wczoraj 22094... Wiem że puste jajo wytwarza hormon...

    Ile czasu mija od diagnozy do straty? Chciałabym mieć to jak najszybciej za sobą. Zapomnieć o tym... Załamałam się, nie ma godziny żebym nie płakała...

    Jeszcze w nocy śniło mi się że wszystko w porządku. Widziałam na usg dziecko i lekarz pokazywał bijące serduszko... ;(


    Malunia ja przedwczoraj miałam zabieg.. Ale u mnie ogólnie historia jest nie ciekawa :/ nie zwlekaj i udaj się do szpitala .. tylko najpierw niech spróbują farmakologiczne... zeby szyjka sie sama otworzyla. Zabieg z tego wszystkiego to ogromna ulga ze jest po.. Ja w szpitalu spotkałam się naprawdę z super lekarzami i pielegniarkami ale przed bardzo długo się męczyłam i trafiłam tam już u kresu swoich sił...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 września 2018, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate_______ wrote:
    Malunia ja przedwczoraj miałam zabieg.. Ale u mnie ogólnie historia jest nie ciekawa :/ nie zwlekaj i udaj się do szpitala .. tylko najpierw niech spróbują farmakologiczne... zeby szyjka sie sama otworzyla. Zabieg z tego wszystkiego to ogromna ulga ze jest po.. Ja w szpitalu spotkałam się naprawdę z super lekarzami i pielegniarkami ale przed bardzo długo się męczyłam i trafiłam tam już u kresu swoich sił...


    Ja nic nie czuje ;( nic. Nie boli mnie. Nie mam skurczy. Nic. Kompletnie. Dalej czuje sie jak w ciazy :( niech ten koszmar sie skonczy. A najgorsza jest nadzieja. Ze przez tylozgiecie sie schowal. Ze jest i go zobacze ;( wybucham placzem... Masakra

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 września 2018, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melunia91 wrote:
    Ja nic nie czuje ;( nic. Nie boli mnie. Nie mam skurczy. Nic. Kompletnie. Dalej czuje sie jak w ciazy :( niech ten koszmar sie skonczy. A najgorsza jest nadzieja. Ze przez tylozgiecie sie schowal. Ze jest i go zobacze ;( wybucham placzem... Masakra


    Jeśli diagnoza się potwierdzi może być tak że poronienie nie zacznie się samo. U mnie zaczęło się dopiero po lekach:( zrób bete jak się podwoi po 48 h to powinno być dobrze.. Kiedy masz teraz wizytę? Wiem co czujesz.. :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 września 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizyte mam we wtorek. W poniedziałek rano ide do labo i na rano beda wyniki przed wizyta
    :( wyniki co prawda beda po 92godz... ale jak było 22tys to powinno byc juz ponad 100 w poniedziałek...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melunia91 wrote:
    Wizyte mam we wtorek. W poniedziałek rano ide do labo i na rano beda wyniki przed wizyta
    :( wyniki co prawda beda po 92godz... ale jak było 22tys to powinno byc juz ponad 100 w poniedziałek...


    Malunia i jak wynik bety? Daj znać po wizycie. Jak się czujesz? :(

  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1012

    Wysłany: 16 listopada 2018, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak tam dziewczyny?

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • Inka89 Koleżanka
    Postów: 50 18

    Wysłany: 27 listopada 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem załamana. W sierpniu byłam w ciąży - puste jajo. Teraz znowu jestem, według ostatniej miesiączki 7 tydzień. Beta hcg rośnie, podwaja się co 48h, w sobotę było 18500 a zarodka brak :( w czwartek byłam na usg był pęcherzyk 10mm, dzisiaj znowu usg pęcherzyk 17mm, brak nawet ciałka żółtego.... chyba nie mam już na co liczyć... A podobno puste jajo dwa razy raczej się nie zdarza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja właśnie odebrałam wyniki hist., które nic szczególnego nie wniosły i nie wiem czemu jajo było puste. Myslałam, że zawsze znajdą przyczynę;/ Wynik: decidua vera et villi (dosł. doczesna prawdziwa z kosmkami)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka89 wrote:
    Dziewczyny jestem załamana. W sierpniu byłam w ciąży - puste jajo. Teraz znowu jestem, według ostatniej miesiączki 7 tydzień. Beta hcg rośnie, podwaja się co 48h, w sobotę było 18500 a zarodka brak :( w czwartek byłam na usg był pęcherzyk 10mm, dzisiaj znowu usg pęcherzyk 17mm, brak nawet ciałka żółtego.... chyba nie mam już na co liczyć... A podobno puste jajo dwa razy raczej się nie zdarza.


    Inka przykro mi :(.. nie chce nawet myśleć co czujesz.. :( choć beta u Ciebie się podwaja u mnie stanęła na 11.400 to może jest jeszcze szansa i ciaza jest młodsza? Lekarz daje jeszcze szansę?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 listopada 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylvuszka wrote:
    Hej, ja właśnie odebrałam wyniki hist., które nic szczególnego nie wniosły i nie wiem czemu jajo było puste. Myslałam, że zawsze znajdą przyczynę;/ Wynik: decidua vera et villi (dosł. doczesna prawdziwa z kosmkami)


    Ja zbadalam po m.in komórki nk.. No i chyba mam przyczynę:(

  • Inka89 Koleżanka
    Postów: 50 18

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz daje jeszcze szansę, mówi właśnie że ciąża może być młodsza. Ale czy to możliwe że jest pęcherzyk 17mm A nie ma nawet ciałka żółtego? Jestem przygotowana na najgorsze.... Jutro mam wizytę więc się okaże.

  • Inka89 Koleżanka
    Postów: 50 18

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wróciłam od lekarza... jest zarodek!!!! jest!!!! I serducho tez :)

    MonikA_89!, Kate_______, Arashe, Frufru lubią tę wiadomość

  • Inka89 Koleżanka
    Postów: 50 18

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy nie traćcie nadzieji!

  • Chaga Przyjaciółka
    Postów: 118 185

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc, cudowne wiesci, bardzo sie ciesze :-* takich wiadomosci nam potrzeba ;-)

    marzec 2018 - puste jajo :-(
    iv09cwa1to07lqql.png
  • Kat_ Autorytet
    Postów: 400 177

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka89, wspaniałe wieści! Nie można się poddawać. Każdej się uda! Raz się udało, to i drugi, ale tym razem ze szczęśliwym zakończeniem :) Trzymam za Was kciuki Dziewczyny.

    Chaga, co u Ciebie? Jak się sprawy mają?

    hchy3e3kpv7xl40k.png
    I ciąża - puste jajo płodowe - 6t2d (22.04.2018)
    II ciąża - biochemiczna - 4t5d (12.08.2018)
‹‹ 11 12 13 14 15 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ