Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • Justya85 Autorytet
    Postów: 714 401

    Wysłany: 16 maja 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik super, i co zabierasz się odrazu do roboty?:)

    Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
    9ewnskjogh9me2fr.png
    29.11.2017 mamy serduszko!
    Córeńka 5 latka (2013)
    Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
    hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 16 maja 2017, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak :)

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 17 maja 2017, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny.. dzisiaj jest 12t3d "ciąży"... na usg prenatalnym dowiedziałam się, że ciąża przestała się rozwijać w 7t4d......
    Objawy ciążowe były - nie jakieś silne, ale mdłości, ból sutków, zawroty głowy itp..
    żadnych plamień... po prostu dowiedziałam się, że ponad miesiąc chodzę z martwym płodem :(
    Czy duphaston mógł blokować poronienie? Wizytę u mojego dr mam w piątek... martwię się żeby tam w środku nie zaczęło coś "gnić" :(
    To moja pierwsza ciąża... podobno 15% tak się kończy... ale dlaczego miesiąc bez żadnego znaku? Bólu brzucha... plamień... czegokolwiek...

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :(

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy bardzo Ci wspolczuje straty :( Ja mialam podobna sytuacje w 9 tygodniu dowiedzialam sie ze rozwoj zatrzymal sie tydzien wczesniej, z tym ze ja (za namowa lekarza) zdecydowalam sie czekac na poronienie samoistne. Czekalam miesiac... plus ten jeden nieswiadomy tydzien to w sumie okolo 5 tygodni z ciaza obumarla. Generalnie caly czas objawy sie utrzymywaly, nawet po odstawieniu duphastonu, minely dopiero w trakcie poronienia (z reszta w drugiej ciazy podobnie). Ale.. najprawdopodobniej wlasnie duphaston sprawil ze tak dlugo wtedy czekalam na poronienie. Nie martw sie na zapas, badz dobrej mysli. Ja co prawda po poronieniu mialam pozniej dziwne przygody typu niezidentyfikowana nadzerka (mimo posiewow) z paskudnymi uplawami przez miesiace..., do tego jakies dziwne bole, ale wykluczone zostalo moje przypuszczenie ze to przez te czekanie (chociaz do dzis nie wiadomo co bylo przyczyna...). W kazdym razie jak juz pisalam wyzej, nie zdecydowalabym sie wiecej na czekanie... Phnappy, zycze Ci wszystkiego dobrego i trzymam za Ciebie kciuki!

    p19uskjoxacp4928.png
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam za godzinę wizytę u mojego ginekologa prowadzącego.. usg miałam u innego... dowiem się co dalej.. na razie nie wzięłam dwóch duphastonów i już mam plamienia - kawa z mlekiem. Jestem bardzo zła na ten lek :( lekarze przepisują go profilaktycznie, nawet nie miałam badanego progesteronu... gdybym go nie brała to szybciej bym się dowiedziała.
    Czytałam wątek i widzę, że w Polsce standardem jest łyżeczkowanie... boję się jak cholera :( boję się później tego czekania ze staraniami... najchętniej zaczęłabym od razu... ten stracony czas boli bardzo. Moja bliska koleżanka ma 1,5 tygodnia starszą ciążę. Nie wiem jak to zniosę... u nich były problemy, leżała, ciąża zagrożona... u mnie wszystko idealnie. Rety jaki ten świat jest niesprawiedliwy. Muszę się gdzieś wygadać.. Forum jest idealne, nie jestem w stanie mówić. Zaczynam od razu płakać.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana :( Jak ja Cie rozumiem... :( Z reszta napewno nie tylko ja a wszystkie ktore tutaj musialysmy wejsc... Ja po pierwszej ciazy mialam identyczne mysli, poczucie niesprawiedliwosci, brak zrozumienia ze strony otoczenia, w ogole nie chcialam sie z nikim widziec bo wrecz balam sie dobrych rad... i tak jak Ty balam sie ze tego wszystkiego nie zniose, nagle wszedzie "wysyp" ciąż, tylko ja jedna taka... eh.. ale zobaczysz ze to minie! Po prostu potrzeba czasu... Ja teraz, po drugiej stracie jakos patrze na to troche inaczej, wiem ze nie moge sie zalamac tak jak wtedy bo w ogole bym sie zablokowala i nic by nigdy nie wyszlo. A tak dalej wierze, staram sie byc dobrej mysli- dla tych naszych dzieci ktore maja byc tutaj razem z nami... Bo mam wielka nadzieje ze kiedys sie uda... Nie ma co ogladac sie na innych, w koncu i dla nas zaswieci slonko!
    Hmmm, ja teraz tez balam sie lyzeczkowania, ale na szczescie udalo sie bez tego. Zadzialy tabletki poronne, w sumie bylam ok 3 dni w szpitalu. Moze zapytaj dzis swojego lekarza czy nie moglby Ci polecic jakiegos szpitala, bo wydaje mi sie ze te procedury to wlasnie kwestia szpitala. W moim z kolei unikali zabiegu i zarowno ja jak i kobieta w podobnej sytuacji nie musialysmy miec zabiegu. No ale z drugiej strony, tak jak czesto dziewczyny pisaly, po prostu w niektorych sytuacjach jest to koniecznosc i lepiej mu sie poddac niz nie. Musisz zaufac lekarzom... Bedzie dobrze! :)

    p19uskjoxacp4928.png
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z jakiego miasta jesteś? Ja z Warszawy... zapytam gin do którego szpitala najlepiej pojechać...

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z Gdanska, ale mysle ze w Warszawie tez raczej daloby sie znalezc! A moze nawet tym bardziej. Takze trzymam mocno kciuki abys w miare "dobrze" ta sytuacje zniosla i koniecznie sie odezwij ;)

    p19uskjoxacp4928.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 18 maja 2017, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy bardzo mi przykro ❤

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny <3 Byłam u mojego lekarza i wyszliśmy od niego w dużo lepszych humorach... powiedział, że od razu robimy wszystkie badania i on nie widzi przeciwskazań żeby od razu się brać do roboty (nawet jak będzie zabieg).
    Pojechaliśmy na IP, powiedzieli, żeby jutro zadzwonić bo dzisiaj mają komplet... przyjmują na noc - dają leki dopochwowe i jak nie ruszy to powtarzają, powiedzieli, że bardzo rzadko robią łyżeczkowanie. Jestem pozytywnie nastawiona. Jeżeli tak to można nazwać.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy czyli jednak... :) Tak samo to wlasnie wygladalo u mnie. Ciesze sie ze poprawil Ci sie humor! Napewno wszystko bedzie dobrze! I zycze Ci z calego serca aby szczescie szybko wrocilo i zostalo na zawsze :) <3

    p19uskjoxacp4928.png
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 18 maja 2017, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Dzięki dziewczyny <3 Byłam u mojego lekarza i wyszliśmy od niego w dużo lepszych humorach... powiedział, że od razu robimy wszystkie badania i on nie widzi przeciwskazań żeby od razu się brać do roboty (nawet jak będzie zabieg).
    Pojechaliśmy na IP, powiedzieli, żeby jutro zadzwonić bo dzisiaj mają komplet... przyjmują na noc - dają leki dopochwowe i jak nie ruszy to powtarzają, powiedzieli, że bardzo rzadko robią łyżeczkowanie. Jestem pozytywnie nastawiona. Jeżeli tak to można nazwać.
    Trzymam kciuki na maxa!

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anusia jak to wygląda? Zaczynają się skurcze? Da się spać i wszystko dzieje się w nocy? Czy nie da rady zasnąć...? Chcę się jakoś przygotować. Mega już mnie boli krzyż teraz i brzuch... że mnie zgina.. mam nadzieję, że nie zacznie się w domu.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tej kwestii to roznie bywa, u mnie akurat i za pierwszym i za drugim razem zaczelo sie od boli krzyzowych. Generalnie ten najsilniejszy bol trwa pare godzin. Ja mialam za kazdym razem to w dzien i w sumie latwiej mi bylo na stojaco, jakos lezec nie moglam. Ale to naprawde juz jest kwestia indywidualna, niektorzy maja silniejsze bole inni mniej, niektorzy maja wiecej krwi inni mniej, ale to wszystko jest do przezycia wiec sie nie martw. Tym bardziej jak bedziesz w szpitalu to beda Cie mieli tam na oku. Teraz moze wez jakies tabletki przeciwbolowe?? Dostalas jakies zalecenia na wypadek jakby Ci sie to teraz rozkrecilo? Moze powinnas pojechac do szpitala? W pierwszej ciazy ja wlasnie poronilam przed umowionym pobytem w szpitalu, ale i tak poszlam, przynajmniej troche mnie poobserwowali...

    p19uskjoxacp4928.png
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 18 maja 2017, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytałam o to na IP co robić jak się zacznie w nocy, ale lekarka powiedziała, że to będzie jak miesiączka i nic mam nie robić :/
    no nic... wzięłam przeciwbólowe, ale średnio pomagają... byleby przetrwać. Myślami już jestem przy kolejnych staraniach :)

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless a Ciebie to ja pamietam z watku marzec 2017 ;>... Pamietam jak mnie pocieszalas juz na jednym z tych watkow, jak wlasnie mi mowilas czego moge sie spodziewac... Teraz juz niestety mniej wiecej wiem... Widze ze niestety obie mamy podobne historie... Ach... zycie... No ale moze kiedys ta zla passa sie odkreci. Duuuuzo sily i zdrowka <3

    p19uskjoxacp4928.png
  • anusia24 Autorytet
    Postów: 875 544

    Wysłany: 18 maja 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Pytałam o to na IP co robić jak się zacznie w nocy, ale lekarka powiedziała, że to będzie jak miesiączka i nic mam nie robić :/
    no nic... wzięłam przeciwbólowe, ale średnio pomagają... byleby przetrwać. Myślami już jestem przy kolejnych staraniach :)

    No bo w sumie to faktycznie moze naprawde roznie przebiegac u mnie wtedy pamietam ze zanim juz "naprawde" poronilam to zaczelo sie od krwawienia, ale wygladalo to dosyc spokojnie wiec nie gonilam do szpitala tylko juz doczekalam terminu. Trzymam kciuki abys przetrwala w miare spokojnie ta nocke :) Bedzie dobrze- ze wszystkim! I koniecznie dawaj znac jak sie sprawy maja, bo ja juz tu specjalnie zagladam :)

    p19uskjoxacp4928.png
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 19 maja 2017, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anusia24 wrote:
    Hopeless a Ciebie to ja pamietam z watku marzec 2017 ;>... Pamietam jak mnie pocieszalas juz na jednym z tych watkow, jak wlasnie mi mowilas czego moge sie spodziewac... Teraz juz niestety mniej wiecej wiem... Widze ze niestety obie mamy podobne historie... Ach... zycie... No ale moze kiedys ta zla passa sie odkreci. Duuuuzo sily i zdrowka <3
    Musimy się razem trzymać. Przykro mi ze musimy przez to przechodzić.
    Kiedyś będzie lepiej!

    anusia24 lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 19 maja 2017, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Pytałam o to na IP co robić jak się zacznie w nocy, ale lekarka powiedziała, że to będzie jak miesiączka i nic mam nie robić :/
    no nic... wzięłam przeciwbólowe, ale średnio pomagają... byleby przetrwać. Myślami już jestem przy kolejnych staraniach :)
    Tylko pamiętaj żeby nospy nie brać. Skurcze muszą być.

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
‹‹ 20 21 22 23 24 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ