X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 24 maja 2020, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Parachute90 wrote:
    To chyba też wszystko zależy z jakiej wysokości bety startujemy. Inaczej bedzie spadać jak zaczynamy z poziomu paru tysięcy a inaczej z mniejszych wartości. Ja np już tydzień po poronieniu miałam wartość na poziomie 0.
    Ja tydzień po zabiegu robiłam test i jedna krecha jak byk a startowałam z pułapu bety ponad 10000.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 24 maja 2020, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fabcia to się teraz nakręciłam ją też miałam spora betę, poroniłam tydzień temu a tu dwie grube krechy dziś... Kurcze może powinnam zadzwonić na szpital

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 25 maja 2020, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitaja wrote:
    Fabcia to się teraz nakręciłam ją też miałam spora betę, poroniłam tydzień temu a tu dwie grube krechy dziś... Kurcze może powinnam zadzwonić na szpital

    Kitaja pewnie zadzwoń do szpitala jeśli masz wątpliwości . Daj znać bo sama jestem ciekawa.

    Fabcia też mi się tak wydaje ,że ten czas zależy od wysokości bety . U mnie był 12 tc i do tego sama poroniłam bez zabiegu więc pewnie dlatego mi powiedzieli 21 dni

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 25 maja 2020, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poroniłam 4 tygodnie temu, poziom bhcg przed poronieniem wynosił 36 tys. 1,5 tygodnia po zabiegu było ok. 170 i chyba nadal nie spadło do 0. Robię test ciążowy raz w tygodniu. Kreska jest z każdym testem coraz bledsza. Na ostatnim teście prawie jej nie widać, widać dosłownie cień cienia... Równo 4 tygodnie po zabiegu przyszła miesiączka (jestem w szoku że tak szybko, moje cykle zwykle są bardzo długie). Może teraz po miesiączce poziom spadnie do 0.

    W przyszłym tygodniu pójdę na kontrolę do lekarza. Jestem bardzo ciekawa, kiedy da zielone światło i nie mogę się doczekać kolejnych starań... Tak jak wy myślę o tym, że to wszystko miało być inaczej...

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 25 maja 2020, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pytałam lekarza czy w ogóle sprawdzać betę to powiedział, że nie. Ale może zrobię za ok 2 tyg, bo w 15tc to pewnie miałam na tyle wysoką, że tak szybko nie spadnie.
    Wczoraj miałam okropne popołudnie, ból, skurcze i ogromne osłabienie, krwawienie takie sobie, ale zasnęłam o 19. Dziś już lepiej, nic nie boli.
    Miłego dnia! U nas dziś ciemno i deszcz☹️.

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4623 3088

    Wysłany: 25 maja 2020, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitaja wrote:
    Zula36 i Bassia jak się dziś czujecie? Jak Wam minął dzień?

    Domimi często o Tobie myślę, czytałam Twój wpis na innej grupie o niezapominajkach bardzo mnie wzruszył 💖

    Mama8latka a jak u Ciebie? Czy już po wszystkim?

    Królik, tule mocno, niestety tak dużo kobiet doświadcza tej okropnej straty...
    Hej :)
    U mnie 3dc wlasnie. W koncu bo juz sie doczekac nie mogłam, nowy cykl nowe szanse.
    Na szczescie musze Wam powiedzieć , że bezboleśnie to przechodzę, jak normalny okres z tym że jest bardzo duzo skrzepów i ciagnacej sie krwi.
    Ciesze sie ze sie ruszylo i nie musze isc znowu na zabieg.

    U mnie w 29dc beta wynosiła 24 i krwawienie zaczęło się w 32dc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2020, 10:07

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4219

    Wysłany: 25 maja 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domimi wrote:
    Kitaja, pytania dlaczego mnie to spotkało zadajemy sobie chyba wszystkie, ale nie możesz siebie obwiniać. To nie jest ani twoja, ani moja wina, bo wszystkie dbamy o siebie i nasze maluszki. Spokojnie, czas działa na naszą korzyść. Ja już jakoś dziś nie mogę płakać. Skupiłam się na planowaniu badań i wizyt lekarskich.
    Evkill, jak u ciebie sytuacja?
    Usunęli mi lewy jajowód. Prawy jajnik jest leniwy, chyba tylko przy stymulacji miałam tam owulke.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 25 maja 2020, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evkill, przykro mi bardzo😥 mam nadzieję, że dochodzisz do siebie po zabiegu. Aż nie wiem co napisać, chyba tylko, że jestem myślami z tobą i trzymam kciuki za twoje starania.

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 26 maja 2020, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny tak mi jest smutno, musza zrobić zabieg, bo się nie oczyściło do końca i macica się nie obkurczyła😓 tak się boję, że to przekreśli moje szanse na ciążę i dziecko, bo moje endo jest słabiutkie już bez takich ingerencji☹️. Jak ja tu nie chcę być, czemu to mi się takie rzeczy przytrafiają?

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 26 maja 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domimi - dobry lekarz porządnie Cię oczyści. Łyżeczkowanie to standardowy zabieg i nie ma się czego bać. Teraz też sprzęt jest nowy i lekarzom łatwiej się ten zabieg wykonuje.
    U mnie endo przed ciążami max 6mm, miesiączki miałam z 5mm endometrium, po 2 łyżeczkowaniach obecnie w 15dc obecnie mam 11 mm i to bez żadnych leków :) u mnie ciąże ładnie rozruszały hormony.

    Nie obawiaj się zabiegu, będzie dobrze :)

  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 26 maja 2020, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joanien1104 wrote:
    Domimi - dobry lekarz porządnie Cię oczyści. Łyżeczkowanie to standardowy zabieg i nie ma się czego bać. Teraz też sprzęt jest nowy i lekarzom łatwiej się ten zabieg wykonuje.
    U mnie endo przed ciążami max 6mm, miesiączki miałam z 5mm endometrium, po 2 łyżeczkowaniach obecnie w 15dc obecnie mam 11 mm i to bez żadnych leków :) u mnie ciąże ładnie rozruszały hormony.

    Nie obawiaj się zabiegu, będzie dobrze :)
    Dziękuję ci za pocieszenie. Może i u mnie będzie pozytywny efekt. Na pewno lepsze to niż wewnętrzne zakażenie. Zresztą jestem już po, szybko to poszło. Mój lekarz prowadzący ciążę robił i wyczuliłam go dziś z 5 razy, żeby był ostrożny. Wszyscy tu są bardzo mili i wszystko tłumaczą, starają się zapewnić komfort. Buziaki moje drogie.

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 26 maja 2020, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Usunęli mi lewy jajowód. Prawy jajnik jest leniwy, chyba tylko przy stymulacji miałam tam owulke.
    Tak mi przykro 😢

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 26 maja 2020, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domimi wrote:
    Dziewczyny tak mi jest smutno, musza zrobić zabieg, bo się nie oczyściło do końca i macica się nie obkurczyła😓 tak się boję, że to przekreśli moje szanse na ciążę i dziecko, bo moje endo jest słabiutkie już bez takich ingerencji☹️. Jak ja tu nie chcę być, czemu to mi się takie rzeczy przytrafiają?
    Tulę mocno😢 miejmy nadzieję,że już wszystko za Tobą teraz tylko i wyłącznie dobre rzeczy . Powiedz mi jak u Ciebie wykryli ,że się nie oczyściło? Mi krwawienie zanika powoli a brzuch przestał boleć . Mam nadzieję,że wszystko zeszło bo tu się doprosić czegoś to gram czy z cudem .

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 26 maja 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitaja jak u Ciebie po pierwszym dniu pracy ?



    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 26 maja 2020, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bassia, byłam na kontrolnym USG i tam lekarz widzi. Plus macica się nie skurczyła w ogóle od dnia wypisu, a powinna, więc mniejsze zło według nich to łyżeczkowanie, a nie czekanie, aż się oczyści. Za duże ryzyko infekcji i dłuższego krwawienia. To jednak był już 15tc, więc tych tkanek tam było w środku więcej. No nic leżę, nic mnie nie boli, jutro do domu i obym tu tylko już na poród wróciła.

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 26 maja 2020, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bassia wrote:
    Kitaja jak u Ciebie po pierwszym dniu pracy ?
    Basiu dziękuję że się pytasz, w pracy okej fajnie wszyscy mnie przyjęli, rodzice za mną i dzieciaczki tęsknili, kolędzy się dopytują czemu mnie nie było, nie powiedziałam im prawdy zwaliłam na problemy z kregoslupem, wiedzą tylko Ci co sam ze mną w grupie i szefowa.

    Czuje jednak, że mam sporo hormonów w ciele ni z tego owego potrafię wybuchnąć płaczem. Gdzieś to wszystko siedzi w środku, ten ból tak szybko nie minie potrzebuje czasu by nauczyć się z tym żyć....

    Domimi tule mocno to że jest to niesprawiedliwe co nas spotyka każda z nas o tym wie, naprawde mi przykro... Mocno wierzę że w końcu wyjdzie do Ciebie słońce

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1838 928

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2020, 18:15

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Domimi Autorytet
    Postów: 447 325

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej Zula 36, ale kwiatki u ciebie wyszły. Trzymam kciuki, żeby obyło się już bez zabiegu i potem szybciutko zielone światło na starania. U mnie jest ok, nic nie boli, zero krwawień, byle mi jutro powiedzieli, że jest w porządku i szybko do domku! Miłej nocki😀

    Zula36 lubi tę wiadomość

    Starania od 2015. Leczenie Artvimed od 2018:
    2 X IUI ☹️
    I IMSI 2018/2019: 5.1.1 - cb; 4.1.1 ☹️, 4.2.2. ☹️
    II IMSI, 02.2020 ET, 9dpt 188, 11dpt 557, 23dpt ❤️, Sanco ok, 14+5tc 😭 💔
    12.2021, FET 3.2.2 i blastki stadium 2: 10dpt 627, 12dpt 1452, 20dpt jeden GS+YS, 10.02 6,5 cm - prenatalne ok, Sanco ok♥️, 16+4tc 😭💔

    Czynnik męski. Kir AA; HLA C2; PAI1 4G/5G hetero; MTHFR A1298C hetero. Niedoczynność tarczycy. Cienkie endometrium.
    Starania ostatecznie zakończone. Żyjemy dalej po prostu we dwoje.
  • Mama8latka Autorytet
    Postów: 4623 3088

    Wysłany: 27 maja 2020, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domimi wrote:
    Ojej Zula 36, ale kwiatki u ciebie wyszły. Trzymam kciuki, żeby obyło się już bez zabiegu i potem szybciutko zielone światło na starania. U mnie jest ok, nic nie boli, zero krwawień, byle mi jutro powiedzieli, że jest w porządku i szybko do domku! Miłej nocki😀
    Domimi bedzie dobrze !! Ja miałam 2 razy łyżeczkowanie, po tym w 15tc troszke dłużej krwawilam i wiecej ale to wiadomo wszzystko juz wieksze wtedy było, ale generalnie rowno 28 dni po ustaniu tego krwawienia dostałam normalny okres, 3 miesiace przerwy i zielone światło.

    👶 2012r (syn)--> Anty --> 2017r rozpoczęcie starań
    👼 2019r -15tc 💔
    👼 2019r - 9tc 💔
    2 x CB 💔
    06.2023r - CB 💔

    ❌Toczeń [10.2023r Remisja Ana 1:5120-> 1:360]/ Endometrioza ❌
  • fabcia Autorytet
    Postów: 498 258

    Wysłany: 27 maja 2020, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie właśnie mija 2 okres od poronienia. Przyszedł już normalnie w 28dc i był bezbolesny z tym że dużo bardziej obfity niż przed ciąża.
    Ale to nadal 5 dni i koniec.

    11.03.2020 prawie 10 tyg 😭
‹‹ 55 56 57 58 59 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ