Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • Calineczka12 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 2 września 2020, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zaczynam oczekiwanie :/ W piątek pozytywny test (zaczął wychodzić późno - 18 dni po pregnylu), w poniedziałek beta 40, w środę beta 20, lekarka kazała powtórzyć w piątek dla pewności i dopiero wtedy odstawić leki i czekać. No ale z tego to już nie ma szans nic być. No i tak czekam. Mam nadzieję że przynajmniej to jest wczesny etap więc liczę na to że szybko się to wszystko skończy :( A to już 1,5 roku czekania na drugą ciążę. Eh.

    10.2017 - córeczka
    04.09.2020 - biochemiczna :(
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 2 września 2020, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:23

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • tvisha Przyjaciółka
    Postów: 234 50

    Wysłany: 2 września 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Hej hej! Super, ze się odezwalaś! U mnie tez marnie. Nie wiem kiedy przestałaś pisać to szybko napisze, miałam zacząć w lipcu po kontrolnym hcg (z powodu wyniku hp). W labie sknocili wynik wyszło 10, gdzie maj i czerwiec był poniżej 1. Lekarz kazał po tyg powtórzyć. Był już prawidłowy. Ale ponieważ wszystkie miesiaczki miałam poprzedzone kilkudniowymi plamieniami i trwały 8 dni lekarz stwierdził, ze może polip i trzeba zrobić usg. Niestety w sierpniu miał urlop a ja innego nie chciałam wiec czekam na kolejną @, która na być dziś jutro (ciekawe jaka będzie 🤷‍♀️i umawiam się na usg w pierwszej fazie cyklu. Ja najbardziej się boje, ze z progesteronem mam coś nie tak. Na dodatek we wrześniu mojego nie będzie i ma już grafik na październik z którego wynika, ze chyba tez nie utrafi. A najśmieszniejsze jest to, ze aktualnie plamienia się nie pojawiły?!🤷‍♀️. Czyli tak jakby teraz organizm dopiero wrocil do normy. A ja może niepotrzebnie zmarnowałam ten cykl. Czarno widzę to moje zachodzenie. Ja mam ból ucha i od rana toczyłam batalie z rodzinnym potem szukanie na szybko laryngologa. Czasem lubię pooglądać sobie tarota na you tubie. I co? W pierwszym lepszym kobieta powiedziała, ze u barana ciąży do końca roku to ona nie widzi 🤬.

    No to ładnie, tez czas zmarnowany.
    A widzisz, to chyba taki sam los nas w tym roku czeka, ja tez baran😂
    Muszę sie umówić do gina znów, sprawdzić czy wsystko jest ok, ale mam wrazenie, ze od poronienia moje okresy sa inne, z dużymi ciemnymi skrzepami.
    Tez tak macie?

    starania od 2016
    pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
    stymulacje 2017-2019
    2019 -żpn,zabieg,
    2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
    2023- doszła adenomioza
    2024- w drodze do ivf 😊
    2.2024 -naturalny biochem
    04.24 punkcja, stan zapalny endo
    w oczekiwaniu na transfer ❄️
    06.24 - transfer ❄️
    8dpt beta 164
    10dpt beta 413
    21dpt jest fasola i serce 🥳



    preg.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 2 września 2020, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:23

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Calineczka12 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 3 września 2020, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak długo czekałyście na poronienie? Beta 20, więc już malutka, ale nic się nie zaczyna. Miałyście robione usg w tym czasie? Ja już zupełnie świruję :/

    10.2017 - córeczka
    04.09.2020 - biochemiczna :(
  • kambel Autorytet
    Postów: 1200 1446

    Wysłany: 3 września 2020, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calineczka12 wrote:
    Dziewczyny, a jak długo czekałyście na poronienie? Beta 20, więc już malutka, ale nic się nie zaczyna. Miałyście robione usg w tym czasie? Ja już zupełnie świruję :/
    Ja tydzień temu w poniedziałek na USG nic już nie było. W piątek beta poniżej 2 . Plamilam cały czas a we wtorek wieczorem zaczął się okres . Wczoraj to już bardzo delikatnie i dziś też... Może się rozkręci
    Ale to oczekiwanie to najgorsze co może być.

    relgio4pk3pt9z4w.png
  • Calineczka12 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 3 września 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie właśnie ani śladu plamienia, tylko dolegliwości ciążowe zniknęły kilka dni temu, no i beta spada. Zgadzam się że to oczekiwanie jest okropne :(

    10.2017 - córeczka
    04.09.2020 - biochemiczna :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2020, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi podali 10 tabletkę na poronienie i nic 😪 jestem już zmęczona psychicznie. Dostanę jeszcze dwie dawki na noc i jak nic nie pójdzie to jutro zabieg

  • tvisha Przyjaciółka
    Postów: 234 50

    Wysłany: 3 września 2020, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Tvisha u mnie skrzepy jakieś cząstkowe były tylko przy pierwszej @. Przy drugiej śladowe strzępki. Takie @ jak piszesz to miałam liceum, studia potem łagodne 4 dniowe. Po porodzie jeszcze złagodniały przy czym krew rzadka. A teraz obfite 8 dniowe jakbym się w czasie cofnęła do młodości przy czym bez skrzepów a krew rzadka. Dr mówił, ze niestety tak się może zdarzyć, ze zmienią się na takie. Teraz plamień na razie nie mam ale i tak wole się umówić i jeszcze wszystko posprawdzać. Bole na miesiączkę tydzień przed to chyba tez dziwne. Wszystko się pomieszało. Może tracę przez to czas ale boje się powtórki. A Ty po wyleczeniu infekcji i wizycie u gina kiedy myślisz coś działać? Mnie najbardziej dobija fakt, ze z moim ni jak się nie mogę zgrać. Byłoby super, żeby te miesiaczki mieć równe. Wtedy coś łatwiej z jego pracą zgrać.

    U mnie te okresy złagodniały pod wzgledem bólu, przed „ciaza” miałam bolesne nawet kilka dni, bez ketonalu ani rusz, teraz jest jeden dzien max i pozniej lepiej, tylko właśnie te skrzepy sa zastanawiające, mam nadzieje, ze zaden polip mi sie znów nie zrobił.
    Co do starań to mój maz chce juz od dawna, jakies dziwne parcie ma😂, ja jak zwykle sceptycznie, bo ciagle cos zdrowotnie. Na szczęście juz sie chyba wyleczyłam z infekcji.
    Ale w sumie juz w tym cyklu cos tam próbujemy, pewnie i tak nic nie wyjdzie z tego;)

    starania od 2016
    pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
    stymulacje 2017-2019
    2019 -żpn,zabieg,
    2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
    2023- doszła adenomioza
    2024- w drodze do ivf 😊
    2.2024 -naturalny biochem
    04.24 punkcja, stan zapalny endo
    w oczekiwaniu na transfer ❄️
    06.24 - transfer ❄️
    8dpt beta 164
    10dpt beta 413
    21dpt jest fasola i serce 🥳



    preg.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 3 września 2020, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:24

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • tvisha Przyjaciółka
    Postów: 234 50

    Wysłany: 4 września 2020, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    U mnie na odwrót. Mój wcale parcia nie ma. Jak ja się wkurzam, ze wtedy kiedy trzeba bo owu a jego nie będzie to on, ze na stałe nie wyjeżdża. Tylko, ze zegar biologiczny tyka. A generalnie polip może wpłynąć na zajście czy utrzymanie ciąży?
    Podobno moze, ja miałam usuwane juz dwa i lekarz kiedyś wspomniał, ze moze utrudnić zajście.

    starania od 2016
    pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
    stymulacje 2017-2019
    2019 -żpn,zabieg,
    2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
    2023- doszła adenomioza
    2024- w drodze do ivf 😊
    2.2024 -naturalny biochem
    04.24 punkcja, stan zapalny endo
    w oczekiwaniu na transfer ❄️
    06.24 - transfer ❄️
    8dpt beta 164
    10dpt beta 413
    21dpt jest fasola i serce 🥳



    preg.png
  • Calineczka12 Nowa
    Postów: 4 0

    Wysłany: 4 września 2020, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1991 wrote:
    A mi podali 10 tabletkę na poronienie i nic 😪 jestem już zmęczona psychicznie. Dostanę jeszcze dwie dawki na noc i jak nic nie pójdzie to jutro zabieg

    Ojej, to trzymam kciuki żeby zadziałało

    10.2017 - córeczka
    04.09.2020 - biochemiczna :(
  • kambel Autorytet
    Postów: 1200 1446

    Wysłany: 4 września 2020, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia1991 wrote:
    A mi podali 10 tabletkę na poronienie i nic 😪 jestem już zmęczona psychicznie. Dostanę jeszcze dwie dawki na noc i jak nic nie pójdzie to jutro zabieg
    Mam nadzieję że już po wszystkim. Trzymaj się ❤

    relgio4pk3pt9z4w.png
  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 5 września 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, szczególnie Zulo i Tvisho,
    Chciałam wam napisać, że udało mi się zajść w kolejną ciążę :)
    Już trochę czasu minęło, ale bałam się mówić komukolwiek, bo czekałam, czy w ogóle będzie zarodek, czy serce będzie biło... Ale na razie jest dobrze.

    Jeśli lekarz daje wam zielone światło, to starajcie się! Po stracie stres jest ogromny, ale niestety innej drogi nie ma :(
    Ja tym razem posłuchałam bardziej "liberalnego" lekarza, który pozwolił mi się starać już po pierwszej miesiączce po łyżeczkowaniu (po kontroli USG i potwierdzeniu nieciazowej bety).
    Bałam się, a jednocześnie nie chciałam czekać, bo poprzednio czekałam długo, a ciążę i tak straciłam, co mnie dobiło. Trudno mi o optymizm (kto mnie nie zna - widzi moją stopkę). Ale jest jakaś nowa nadzieja.

    Trzymam mocno kciuki za was <3

    Zula36, tvisha lubią tę wiadomość

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi niestety po podaniu 12 tabletek na poronienie skończyło się lyzeczkowaniem. Płakałam jakby mnie mieli zabijać , gdy mnie na fotel sadzali , zabezpieczali i szykowali do znieczulenia😭. Mamy odczekać dwa miesiące. Ale narazie muszę od tego wszystkiego odpoczac. Psychicznie jestem wykończona. Zarodek miał tylko 17 mm 😢😢🥺

  • Lumi86 Autorytet
    Postów: 300 113

    Wysłany: 5 września 2020, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie mi przykro :( U mnie też w kwietniu skończyło się łyżeczkowaniem. To było dla mnie straszne, szczególnie że po urodzeniu martwej córeczki miałam komplikacje i łyżeczkowanie 3 razy :(
    Pewnie czujesz się teraz jak w koszmarze :(
    Ściskam Cię.

    Napisałam o swoich staraniach, bo myślałam, że może dam komuś nadzieję, że kolejny raz może się udać i że nie zawsze trzeba aż tyle czekać.

    09.2017 synek
    09.2019 [*] córeczka 40 tc
    04.2020 puste jajo płodowe
    02.2021 tęczowy synek <3
  • Alicja w Krainie Czarów Autorytet
    Postów: 2905 5075

    Wysłany: 5 września 2020, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86 wrote:
    Strasznie mi przykro :( U mnie też w kwietniu skończyło się łyżeczkowaniem. To było dla mnie straszne, szczególnie że po urodzeniu martwej córeczki miałam komplikacje i łyżeczkowanie 3 razy :(
    Pewnie czujesz się teraz jak w koszmarze :(
    Ściskam Cię.

    Napisałam o swoich staraniach, bo myślałam, że może dam komuś nadzieję, że kolejny raz może się udać i że nie zawsze trzeba aż tyle czekać.
    Lumi86 gratulacje, życzę aby dzidziuś rósł zdrowo!

    34 lata, AMH 3,6
    Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
    I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
    II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
    III transfer 12.02.2021 3-dniowca
    8dpt bhcg 44 prog 32
    10dpt bhcg 95 prog 39
    12 dpt bhcg 287 prog 41
    14 dpt bhcg 629 prog 38
    19 dpt bhcg 3877 prog 28
    25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
    31 dpt 1 cm szczęścia 😊
    8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
    bhcg 111513, prog 35
    9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
    10t1d 3,6 cm 😊
    11 tc 4,39 cm 😊
    12t1d 5,74 cm 😊
    Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
    12t3d 6,79 cm 😊
    14t3d 8,92 cm
    20t2d 360 gram Człowieka
    21t3d 460 gram ❤
    29t6d 1348 gram ❤
    35t 2d 2520 gram ❤
    36 t 3d 2750 gram ❤
    30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
    ❄❄❄❄❄cdn

    Nie zwyciężaj
    Nie broń się
    Nie poddawaj się

    "Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
    1usa20mmby5mbvyf.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 5 września 2020, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:24

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 września 2020, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86 wrote:
    Strasznie mi przykro :( U mnie też w kwietniu skończyło się łyżeczkowaniem. To było dla mnie straszne, szczególnie że po urodzeniu martwej córeczki miałam komplikacje i łyżeczkowanie 3 razy :(
    Pewnie czujesz się teraz jak w koszmarze :(
    Ściskam Cię.

    Napisałam o swoich staraniach, bo myślałam, że może dam komuś nadzieję, że kolejny raz może się udać i że nie zawsze trzeba aż tyle czekać.


    Dziękuje ci kochana 🙂 ja w porównaniu z twoja historia to nawet nie powinnam się udzielać 🥺😢
    Jesteś bardzo silna kobieta ! Z całego serca życzę Ci w końcu słońca ☀️ Będę trzymać wielkie kciuki 🍀

  • bezsilna Autorytet
    Postów: 1229 2900

    Wysłany: 5 września 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumi86 wielki szacunek i podziwiam za walkę i sile 😗
    Nie mam pojęcia skąd ja bierzecie ale też by mi się przydała w tym momencie 😞

‹‹ 85 86 87 88 89 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ