Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ilonia1984 wrote:Tez sie witam, i to w 5 miesiacu :)wkoncu wyspana,przedpalam wkoncu cala noc,czakam na jajeczniczke,maz serwuje,lubie niedziele jedyny dzien kiedy moge go wykorzystac2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Renia7910 wrote:http://iv.pl/images/97480854008856350989_thumb.jpg
Z nim dzisiaj spałam. PrzystojniakRenia7910, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Dzien dobry dziewczynki
U nas 4 miesiac takze rosniemy he he tzn moj maluszek rosnie a mama chudnie he he. Moze wroci mi apetyt i choc troszke nadrobie
My na cmentarze chodzimy po obiedzie zawsze. Na 10 do kosciolka pozniej obiad a dzisiaj mezus gotuje
Ilonka gratuluje 5 miesiaca, Reniu piesek przepiekny
Życze Wam milego dzionkaRenia7910, Agnieszka0812, ilonia1984, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualny
-
Ja w nocy miałam jechać na izbę, mialam kłujący ból z prawej strony, dość ostry, przy kichaniu jakby rozrywania. Co trochę chodziłam sprawdzać czy nie krwawię. Na szczęście przeszło, ale Szczerze mówiąc to boję się z domu ruszaćFranio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgnieszka0812 wrote:My i tak planujemy po 15, jak Irka cioteczki na obiad do teściów pojadą
Ja do popołudnia sama w domu, później odwozimy psa więc może pod wieczór przejdę się na Osobowicki, rok temu po raz pierwszy zobaczyłam zaduszki w wydaniu Cyganów, ciekawe doświadczenie, chcę zobaczyć jeszcze razAgnieszka0812 lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja
Aga, myślę, ze na cmentarzu sobie bez Ciebie też poradzą, a lepiej dmuchać na zimne. Jeszcze się przeziębisz...
Renia, piękny ten piesio
Syśka, a u Ciebie te plamienia już ustały?
Monia i Ilonia, czas leci nieubłaganie, ale dla Was ten pęd mówi, że coraz bliżej momentu, kiedy wezmiecie swoje maleństwa w ramiona.
A u mnie chyba tym razem znowu nic z tego Jeszcze spróbujemy w grudniu i koniec starańRenia7910, Agnieszka0812, monilia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniezapominajka wrote:A u mnie chyba tym razem znowu nic z tego Jeszcze spróbujemy w grudniu i koniec starań
Zobaczę jak u nas będzie ale możliwe że przestaniemy tak celować jak przez ostatnie 1,5 roku, przynajmniej na jakiś czas. Dla mnie też wyrwanie się z domu wierzę że uzdrowi psychikę.
Tulam kochana, nie poddawajcie sięAgnieszka0812, niezapominajka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgnieszka0812 wrote:Ja pierwszy raz nie jestem na cmentarzach w moich rodzinnych stronach... Ale za tydzień pojadę
Agnieszka0812, niezapominajka lubią tę wiadomość
-
niezapominajka wrote:Witam się i ja
Aga, myślę, ze na cmentarzu sobie bez Ciebie też poradzą, a lepiej dmuchać na zimne. Jeszcze się przeziębisz...
Renia, piękny ten piesio
Syśka, a u Ciebie te plamienia już ustały?
Monia i Ilonia, czas leci nieubłaganie, ale dla Was ten pęd mówi, że coraz bliżej momentu, kiedy wezmiecie swoje maleństwa w ramiona.
A u mnie chyba tym razem znowu nic z tego Jeszcze spróbujemy w grudniu i koniec starań2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Renia7910 wrote:Spokojnie kochana, wszystko samo się ułoży. Może zamiast drastycznie przerywać starania to lepiej podejść do tego na zasadzie zrobienia sobie przerwy? To daje nadzieję Rok odpoczynku, nauce życia innego niż starania, a za jakiś czas znów. Bo nie da się ukryć że okres starań, im dłuższy i trudniejszy, tym bardziej dominuje nasze życie, powoduje że gdzieś po drodze tracimy to co najważniejsze - nasze szczęście. Wiem, łatwo mi mówić bo nie przechodziłam IUI, lekarze uprzedzali mnie że to traumatyczne. Tym bardziej odpocznijcie. Ale nie traćcie nadziei. Zawsze jest szansa. A próbowaliście z adopcją?
Zobaczę jak u nas będzie ale możliwe że przestaniemy tak celować jak przez ostatnie 1,5 roku, przynajmniej na jakiś czas. Dla mnie też wyrwanie się z domu wierzę że uzdrowi psychikę.
Tulam kochana, nie poddawajcie się
O adopcji nie myśleliśmy, mamy już synka. Trudno, widocznie nasz model rodziny to 2+1. -
s1985 wrote:W kratkę z tymi plamienia u mnie 3 listopada mam wizyte i czuje ze do pracy mnie nie puści
Renia7910, Agnieszka0812, s1985, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyniezapominajka wrote:Ja skończyłam już 37 lat i takie przerwy na odpoczynek to już niestety nie ten czas... IUI nie było traumatyczne, ale nie ukrywam - wiązałąm z nim duze nadzieje no i raz się udało...
O adopcji nie myśleliśmy, mamy już synka. Trudno, widocznie nasz model rodziny to 2+1.
Nie podchodziłam jeszcze do IUI, chyba boję sie tej stymulacji hormonalnej itd. Ciągle mam nadzieję że uda się naturalnie. Daję sobie czas do maja.
Dopiero teraz gdy sama się staram widzę ile wokół jest rodzin z tylko jednym dzieckiem. Sama wiele razy oceniałam ich i twierdziłam że są wygodniccy, bo tylko 1 dziecko. Jaka głupia i naiwna byłam -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b46cd10fa4ab.jpg
Mój brzusio na początku 9 tygodnia, 3mac kciuki za dobre wieści we wtorekilonia1984, Agnieszka0812, Stópka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
nick nieaktualny