X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
Odpowiedz

Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)

Oceń ten wątek:
  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)
    Widzę, że od nowego roku same dobre wieści :) To super, oby juz tak u nas zostało :)

    Monilka to same przyjemości zakupowe przed Tobą :)
    Pucek ja mam tak, choć w ciąży nie jestem, wiec myślę, że w Twoim przypadku to nic złego nie wróży :p

    A u mnie dziś 8dpo prawie cała noc nieprzespana. Mam dziwny ból w prawej stronie podbrzusza, tak jakby kłócie jajnika, ale zaczęłam się zastanawiać czy to przypadkiem nie wyrostek bo promieniuje aż pod żebra i do kręgosłupa... M. juz mnie do szpitala chciał ciągnąć, ale się wynikała, niby mi trochę lepiej, ale kurcze jeszcze boli... Z jednej strony bym poszła może na ten Ostry Dyżur, ale boję się, że mnie znów zostawią, a już mam trochę dość szpitali po ostatnim pobycie. Zobaczymy...
    Miłego dnia ☺

    monilia84 lubi tę wiadomość

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Monisia koniec leniuchowania, ale mimo wszystko będziesz już w domku więc silą rzeczy będzie lżej.
    Ogólnie bardzo tu ucichło, Wiaterek i Sysia na innych forach są, Sysia ma niedługo genetyczne jeśli się nie mylę... Marzusia a Ty jak tam? Psychicznie i fizycznie? Remonty zakończone?
    Kehlana spełnia się w nowej pracy zapewne ;). Stopko jak się czujesz? Zapalenie minęło całkowicie?
    Luna teściową królikiem poszczuła coś mi się zdaje ;) niezapominajko a Ty jak tam? Rudzik ważne,jest jak się czujesz wewnętrznie, metryka nie ma,znaczenia :) młoda duchem - to jest to :)
    Ilonka ja bez ciąży też psikam się perfumami J, bo lubię ;). Pucusia - a próbowałaś z perfumami czy jednak wolisz buty? ;) Kasia_d vel Hiacynta jak tam u Ciebie?
    Chomiczka troszkę spasowała z forum ale obiecała zerkać.
    Mam wrażenie że sama tutaj na straży stoję i pozostanę,pomarszczona ze starości i wciąż bezdzietna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 13:55

    ilonia1984, Agnieszka0812, Stópka, s1985, monilia84 lubią tę wiadomość

  • pucek Autorytet
    Postów: 2398 3082

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stópka lepiej podejdź na IP bo z wyrostkiem to ciężka sprawa, lepiej żeby się nie wylał, a czasami to kwestia kilku godzin. Ja jako 14-latka miałam wycinany. Obudiłam się rano i ledwo co mogłam chodzić, myślałam, że to jakaś grypa czy coś, po jakimś czasie żeby przejść kawałek musiałam być zgięta w pół. Mnie bolało wysoko, bo u nas rodzinnie występuje zakątniczy wyrostek (taki co chowa się za wątrobę i boli wyżej niż normalnie). Na drugi dzień mama zabrała mnie do lekarza rodzinnego, on dał skierowanie na badania na cito i tego samego dnia miałam operację. Jak przyjmowali mnie na oddział, to nawet nie robili usg ani nic takiego, tylko kazali podnieść (chyba prawą) nogę (leżąc) i przyciągnąć do klatki, podczas gdy lekarz badał brzuch, no i meeeega bolało. Dostałąm tylko jakąś kroplówkę a potem na stół, głupi jaś i zabieg :) W porę wykryte i operacja przebiegła rutynowo. Ale jak się rozleje wyrostek to już jest duże zagrożenie

    Agnieszka0812 lubi tę wiadomość

    3jgx3e3k4o8x3ff9.png
    Kochamy Cię maleństwo <3
    gr3nn7pysxbmhwee.png
    13.06.2015
    Kochamy i tęsknimy...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stopko jeśli to nie są wzdęcia ani nie cierpisz na jelito drażliwe ro ja bym jednak to sprawdziła na Twoim miejscu. Pęknięty wyrostek może nabroić...

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stópka jak możesz przyciągnąć kolano prawej nogi do brzucha to to nie jest wyrostek.

    Reniu klapsa w tyłek chcesz za to ostatni zdanie?! Ja też jestem bezdzietna i dzieci na razie się nie zapowiada. A że nie pisze? Co mam pisać jak się nie mam czym chwalić w tym ciążowym świecie. Z resztą też nie chce straszyć moim podpisem.

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzusiax wrote:
    Stópka jak możesz przyciągnąć kolano prawej nogi do brzucha to to nie jest wyrostek.

    Reniu klapsa w tyłek chcesz za to ostatni zdanie?! Ja też jestem bezdzietna i dzieci na razie się nie zapowiada. A że nie pisze? Co mam pisać jak się nie mam czym chwalić w tym ciążowym świecie. Z resztą też nie chce straszyć moim podpisem.
    Mogę przyciągnąć, wiec to chyba nie wyrostek. Boli mnie przy jakimś silniejszym napięciu brzucha, albo jak zaczynam się śmiać. I to tak na wysokości kości biodrowego mniej więcej... Jak do wieczora mi nie przejdzie to przejdę się na tą IP bo szpital mam nie daleko...
    Renia zapalenie juz ok po odstawieniu antybiotyku trochę słabo się czułam dwa dni, ale wszystko wróciło do normy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 14:19

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia ja tam samo jak Marzusia, podczytuje Was, ale narazie nie robie wpisów bo raz: też nie ma się czym chwalić,
    dwa: wykorzystuje czas z M. na maksa, trzy: próbuję dojść do siebie psychicznie po świętach. ..

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzusiax wrote:
    Reniu klapsa w tyłek chcesz za to ostatni zdanie?!.

    No klapsa to może nie :/. Taki głupi komentarz wstawiłam bo pamiętam jak kibicowałam dziewczynom przy ich testowaniu, one zaraz rodzą a ja dalej nic...

  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia jeszcze kilka Nas zostało tylko sił brak na pisanie <3 ale jestem i wspieram każda z Was

    Stópka, Renia7910 lubią tę wiadomość

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia7910 wrote:
    No klapsa to może nie :/. Taki głupi komentarz wstawiłam bo pamiętam jak kibicowałam dziewczynom przy ich testowaniu, one zaraz rodzą a ja dalej nic...
    Renia, ale nie możemy tak myśleć. Ja tez dalej nic...
    Myślę, a przynajmniej taka mam nadzieję, że w końcu i my w te ciążę zajdziemy. Ja trochę psychicznie nie daje rady, ale M. mnie ciągle podnosi na duchu...
    Może jestem głupia, że nie chce iść na ten Ostry Dyżur, ale się boje. Bo jak pójdę i dadzą mi jakieś leki albo znieczulenie, albo coś (a może jakimś cudem się uda w tym cyklu), to boje się, żeby nic nie zaszkodziło...

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4129

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a czy jak Wasi faceci robili badanie nasienia to wyszły im bakterie? W seminogramie jest napisane że obecne bakterie a w posiewie ze nie wykryto i nie wiem co mam o tym myśleć :-/

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Z tym wyrostkiem to jest różnie, ja miałam przewlekły stan zapalny,bolało i po kilku godzinach przechodziło, kolano normalnie mogłam podnieść do góry wiec pan doktor na IP odesłał mnie do domu z diagnozą -zapalenie węzłów chłonnych, wróciłam po kilku dniach z gorączką 39 stopni i mało brakowało abym nie miała czyszczenia otrzewnej - wyrostek prawie pękł.
    Ale czasami takie bóle to najzwyklejsze bóle jelit.

    Wczoraj wnerwilam się na mojego męża bo podczas rozmowy ze znajomymi zaczęliśmy opowiadać o tym ze dzieci zaraz wyfruną nam z domu i pusto się zrobi.
    Na to nasza znajoma wyskoczyła z tekstem ze powinniśmy postarać się o jeszcze jedno dziecko ,na co mój mąż z uśmiechem ze tak ,ze jeszcze nie wstawilismy warsztatu na strych.
    Tak siedziałam i słuchałam aż mnie za murowało.
    Po wyjściu znajomych zapytałam się męża czy nie żartował mówiąc o staraniach a wiecie co on na to?Ze sobie ot tak gadał na odczepnego ale zdania nie zmienił i nie chce więcej dzieci i bardzo mnie kocha ale są ważniejsze sprawy niż stres związany z kolejnym dzieckiem.

    Nawet jak się kochamy to pilnuje się na maxa a ze ja teraz nie mogę jeszcze żadnych antykoncepcyjnych leków to takie jego zabezpieczanie mnie po prostu tylko denerwuje.
    Ma zaraz 40 lat a nie potrafi zrozumieć ze stosunek przerywany to gówno nie zabezpieczenie.
    Jestem wściekła na takie podejście do sprawy.

    Michaś ♡ [ * ]

  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek mój robił badanie ogólne bez posiewu, wiec chyba nie pomogę. Teraż w piątek będzie powtarzał, ale lekarz tez kazał robić ogólne.

    Rudzik, ciężka sprawa z tym Twoim mężem. No ja 2 tygodnie temu po HSG-USG leżałam w szpitalu bo dostałam zapalenia błony śluzowej macicy i dodatkowo miałam podrażnioną otrzewna, ale jak wyszłam brałam antybiotyk i było ok. Dziś w nocy mnie ból po prawej stronie złapał, ale nie mam temp., a wtedy miałam. Czekam na jakiś rozwój wydarzeń... Juz sama nie wiem czy wolałabym zapalenie czy ten wyrostek...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2016, 15:19

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faceci często lubią tak ściemniać, to idealna dla nich strategia. Nigdy ich nie zrozumiem. Jakby obawiali się przyznać przed światem że decyzję już podjęli.
    Rudziku kochana, nie stresuj się, stosunek przerywany to najlepszy sposób na "ciążę z zaskoczenia" :D

    Kasiu mojemu posiew niby wyszedł negatywny ale często cierpi,na jakieś zapalenia. Nie potrafię ci pomóc. U nas wyszło tak przy badaniu moczu. Lekarz to zignorował a to przeszło w przewlekłe zapalenie. Moze androlog Wam,coś wyjaśni?

    Stopko ja w ten sposób nigdy nie biorę leków przeciwbólowych i męczę się bo "co jeśli..". Jak do tej pory moje obawy się nie sprawdziły. Ewentualny inny stan zapalny zaszkodzi mocniej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stopka a nie miałas płynu w zatoce Douglasa,te objawy tez mogą na to wskazywać.
    Uważaj na siebie.
    Tak Reniu masz rację tylko ze ja wolałabym spróbować przez kilka miesięcy na maxa a nie zastanawiać się czy tym razem coś się udało.

    Michaś ♡ [ * ]

    Renia7910 lubi tę wiadomość

  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak byłam w szpitalu, to nic na ten temat nie mówili, więc nie wiem... ale myślę, że gdyby coś było widoczne podczas USG to by chyba powiedzieli.

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, sorry, że rzadziej się ostatnio odzywam. Święta to był dla nas mega intensywny okres.

    Reniu, Marzusia, ja też mam chwile kompletnego zwątpienia, czy jeszcze mi się uda w ogóle zajść w ciążę, a jak to się uda, czy uda mi się urodzić zdrowe, żywe dziecko... Tłumaczę sobie, że to świrowanie i że nie mogę się tak dołować, bo wtedy to już na pewno nic z tego nie wyjdzie, ale co poradzić, skoro moja psychika sama co jakiś czas pikuje w dół :(

    W tym cyklu skończyliśmy z fikcją zabezpieczania się i poszliśmy na zupełny żywioł :) Nie mam za dużych nadziei, bo w tych rozjazdach i obowiązkach rodzinno-towarzyskich nie mieliśmy tyle sił i okazji na starania ile byśmy chcieli, ale głupia nadzieja wygląda jednak zza rogu i pyta cichutko "a może jednak?". I tak się miotam dalej od nadziei do zwątpienia. Widzę, że część z Was też. Zwariować można od tego.

    Teraz zaczynam się też lekko denerwować pracą, bo za miesiąc kończy mi się umowa na okres próbny. Mam nadzieję, że dam radę i dadzą mi umowę na czas nieokreślony. No ale póki nie dali, to jednak się stresuję co będzie :(

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudzik skoro stosujecie przerywany to ja bym mężowi jakieś alko zafundowała żeby miał słabszy refleks. A nóż nie zdąży :-) napewno łatwiej tak o wpadkę niż przy prezerwatywach.

    Reniu co poradzisz. Im się udało to i tobie się uda. A może byście sobie zaplanowali jakiś urlopik tygodniowy w okolicy owu żeby odpocząć od wszystkich problemów? Jak mialabym na to fundusze to nie zastanawiałabym się ani przez sekundę tylko już bym na walizce siedziała :-) ja w tym miesiącu miałam totalny zamęt przed owulacją, związaną z remontem. Nawet o dziwo chęci na przytulanki były mimo zmęczenia. Wątpie by coś z tego wyniknęło bo totalnie się zakręciłam, że może akurat się udało. Ale do upadków juz zaczełam się przyzyczajać...

    Stópko u mnie się cuda dzieją z jelitami jak mam zaparcia. Ból taki jak by mi miało brzuch rozerwać, że aż miewam problemy z oddychaniem. A co do ostrego zapalenia wyrostka to ja to mialam za dziecka ( mialam czyszczona otrzewna) i strasznie wymiotowałam i mialam goraczke. Brzuch własnie ni bolał bo wyrostek już sam się rozerwał. Lekarze nie wiedzieli co mi jest ale jak widac żyję. Dopiero po śmierci własnego dziecka zrozumiałam jaki horror przeszli ze mną rodzice...

    Kehlana człowiek by tylko raz się przytulał i ma w tyle głowy "a może się udało". Może ci dadzą taką umowę jaką byś chciała. Mogłabyś się wtedy na spokojnie starać.

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Stópka Autorytet
    Postów: 556 766

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podjęliśmy decyzję z M. że jutro jadę do swojego gin niech tam zagląda i niech powie czy to dalej to zapalenie czy to nic związanego z ginekologicznymi sprawami. Choc na moje oko to jajnik cos szaleje... Jeśli się okaże, że to coś zupełnie innego i do jutra mi nie przejdzie to lecę na IP i niech robią co muszą.
    Gorzej bo M. miał przyjść z badaniem nasienia, a umówiony jest dopiero na piątek wiec kicha...

    Stópka
    Aniołek [*] 04.07.2015 r.
    Aniołek [*| 15.03.2016 r.
    Mutacja MTHFR C677T, A1298C.
  • lunadelrospo Autorytet
    Postów: 2803 3844

    Wysłany: 3 stycznia 2016, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia, na moją teściową, to nie z biedna Harinką, szkoda krolika na taką jędzę!
    Ale szczesliwie,od pierwszego dnia świąt i obiadu u niej,nie miałam tej dzikiej przyjemnosci,by spędzać z nią czas..
    Ale po sylwestrze zapytala!czy może ru spac,tzn mąż mnie zapytał, bo mlodszy brat robil w domu imprezę, a ona pracowała w nocy,miala dyżur.
    Zgodzilam się, ale powiedzialam Michałowi, ze o ile kosmetykow czy jedzenia nie żałuję, to nie chcę ubrac po powrovie brudnego szlafroka,czy koszulki;)
    Cokolwiek jej przekazal,potraktowała mój przekaz dosłownie,w domu było tak jak wcześniej, tylko wszystkie buteleczki nad wanna otwarte;) takie moje małe zboczenie,ja zamykam,maz nie,jjz wiem po kim to ma;)

    Dobrze,że Renia przywołala tu wiekszosc dziewvzyn,bo ostatnio nasze forum wyglądało tak grobowo..
    Wiem,że tu u nas zrobiło się bardziej ciazowo niz staraniowo,ale to jest tak,ze radosc jest duza i nie sposob nie opowiadac..a ja to juz w ogole gadula jestem:)

    Stopka,dobrze ze jedziesz do lekarza. Ja zawsze w takich sytuacjach wolę dmuchac na zimne..
    Kehlana,ja nie zakladam szczerze mówiąc innej opcji niz przedluzenie umowy u Ciebie.
    Nie znam szczegółów odnosnie samej sytuacji faktycznej,ale znam Ciebie z rozmow tutaj i jestes dla mnie takim przykładem ambitnej osiby,dbajacej o rozwoj,ale zarazem bez szwanku dla innych. Jestem pewna ze w pracy odbieraja cię podobnie.
    Wiaterek,widzę ze u Ciebie wiecej takich punktow zaczepienia w tych poszukiwaniach się znalazło..
    Ja się slabo znam,ale Ty pewnie mozesz okreslic,które są bardziej prawdopodobna przyczyną, a ktore zdarza się wiekszosco kobiet,chocno tym nie wiedzą..

    Pucek,lepiej ze te zapachy Ci sie podobaja,niz drażnią;)
    Moja mama dzisiaj wspominała, że przez kilka tygodni aiedziala na balkonie,bo mieli nowe meble i zapach ją dobijal..ty bus sie pewnie takim lakierkiem do drewna upajała;)

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    f2w39jcgiqq8ck90.png
‹‹ 795 796 797 798 799 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ