Wrześnióweczki to fajnę dupeczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witamy poświątecznie
Wczoraj śliczna pogoda dopisywała super dzionek byl Dzisiaj chyba tak ładnie juz nie bedzie. Goście mi dziś wyjeżdzaja, myslalam że naciesze sie chrześniaczkiem a on taki mały dzikus, nawet sie nie przytuli, nie posiedzi nie pobawi, mam nadzieje że moj robaczek to bedzie bardziej rozrywkowy
Fryzjer i fryzura Klaudii umówiona, ja w polowie kwoetnia planuje obciac wlosy i zrobic baleyage zobaczymy co z tego wyjdzie
Miłego dnia dziewczynkiAgnieszka0812, Renia7910 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
monilia84 wrote:Witamy poświątecznie
Wczoraj śliczna pogoda dopisywała super dzionek byl Dzisiaj chyba tak ładnie juz nie bedzie. Goście mi dziś wyjeżdzaja, myslalam że naciesze sie chrześniaczkiem a on taki mały dzikus, nawet sie nie przytuli, nie posiedzi nie pobawi, mam nadzieje że moj robaczek to bedzie bardziej rozrywkowy
Fryzjer i fryzura Klaudii umówiona, ja w polowie kwoetnia planuje obciac wlosy i zrobic baleyage zobaczymy co z tego wyjdzie
Miłego dnia dziewczynki
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
nick nieaktualnywitajcie kochane :*
Nawet nie odczulam tych swiat, dni jak kazde inne tylko, ze maz byl ze mna
wczoraj taka sliczna pogoda byla a dzis tak pochmurno, pewnie zacznie padac.
Balagan w domu mam niesamowity mimo, ze w domu nas nie bylo, caly stos naczyn do zmywania i caly kosz prania nie lubie tego... U mnie bywa roznie, zachwiania emocjonalne to mam niesamowite, klucia w macicy mam dosyc czeste i pojawiaja sie nie wiadomo kiedy. Twardnienie brzucha bardzo rzadko sie zdarzaja. Maly kopie strasznie po jajnikach, mecze sie strasznie.
Od dzis powoli zaczynam prac ubranka dla maluszka i przygotowywac sie na przyjscie Julka
Milego dnia !niezapominajka, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny,
Aga, to mój mąż nie przyjechał na święta, bo stwierdziliśmy, że lepiej będzie jak przyjedzie na koniec kwietnia i zostanie na 2 tyg z majówką, niż teraz tylko na tydzień.
Monia, podziwiam cie za dyscyplinę. Moje cukry to są nieprzewidywalne. Starałam się nie przesadzać, ale u mnie one żyją swoim życiem
Nadziejko, ja też się już zastanawiam nad przyszykowaniem wyprawki, ale najpierw muszę zrobić miejsce w szafie...
Ilonka, Kasia, Renia, Wiaterku, Sysia, Kehlana, Marzusiax jak święta Wam minęły?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 16:30
monilia84, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewoje,troszke was zaniedbalam,ale tu widze spokojnie nic sie nie dzieje kazda zajeta swietami byla i swietowaniem,ja trzymam sie w dwupaku wyjatkowo twardo,Zosi sie nie spieszy chyba zbytnio na swiat,mimo ze brzych juz wisi tak nisko i skurcze lapia coraz czesciej,ale narazie cisza,odliczam juz dni do terminu i jakos w to nie wierze,ze to jeszcze pare dni i koniec...wydaje mi sie,ze w tej ciazy bede chodzic zawsze i chodze juz ladny rok,ze wy porodzicie wszystkie a ja dalej bede sie toczyc,Alicjia,majowka teraz Justynka juz wszystkie sie porozpakowywaly a ja dalej zapiepszam z bebenkiem po kolana haha tak ze ja bym was bardzo ladnie prosila zebyscie trzymaly kciuki zeby ta nasza mala Zosia juz zechciala wyjsc,ciotki wezcie cos poczarujcie czy co bo ja.mam dosc:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 15:55
Agnieszka0812, monilia84 lubią tę wiadomość
cykl pp.Udalo sie Zosia
wkoncu z nami 16.04.2016
-
nick nieaktualny
Pamiętam, ze ja zaczelam w koncu rodzic bo poszlam z synkiem pograć w kosza.
Z tym ze moja gra to bylo schylanie się i łapanie piłki;)
Ilonia juz tylko parę dni i Zosienka przywita się z nami
Jejku ,jak ten czas zleciał.Agnieszka0812, ilonia1984 lubią tę wiadomość
-
niezapominajka wrote:Witajcie dziewczyny,
Aga, to mój mąż nie przyjechał na święta, bo stwierdziliśmy, że lepiej będzie jak przyjedzie na koniec kwietnia i zostanie na 2 tyg z majówką, niż teraz tylko na tydzień.
Monia, podziwiam cie za dyscyplinę. Moje cukry to są nieprzewidywalne. Starałam się nie przesadzać, ale u mnie one żyją swoim życiem
Nadziejko, ja też się już zastanawiam nad przyszykowaniem wyprawki, ale najpierw muszę zrobić miejsce w szafie...
Ilonka, Kasia, Renia, Wiaterku, Sysia, Kehlana, Marzusiax jak święta Wam minęły?
Ja dzisiaj byłam u fryzjera, żeby ludzi nie straszyćniezapominajka, s1985 lubią tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Hej dziewczyny!
Ilonia może Zosienka chce wyskoczyć 1 kwietnia
Ale Ci powiem że moja koleżanka rano była u gina w 39 tc i on jej mówi, że szybko nie urodzi, bo szyjka dobrze trzyma, bo skurczy nie ma,pojechała do domu oczywiście lekko załamana, że jeszcze trochę. Zjadła obiad i poszła spać, o 14 obudził ją ból brzucha, ale stwierdziła, że chyba jeszcze nie to, bo lekarz mówił że nie prędko, ale na wszelki wypadek podjechala na ip a tam się okazało, że 5 cm rozwarcie, tak szybko poszło, że przed 18 już było po porodziemonilia84, ilonia1984 lubią tę wiadomość
Franio 2008
Wojtuś 2010
Ania 2016
Aniołek 11tc 10.04.15 -
Hejka
Aguś to fajnie miala, szybciutko i na pewno z zaskoczeniem. Ja Wam powiem że czasem mysle czy nie przegapie tego pierwszego etapu że coś sie zaczyna dziać. Skurcze mocne mysle że poczuje zwlaszcza jak krzyżowe beda. Z Klaudia wody mi zaczely odchodzic. Mam nadzieje ze do szpitala spokojnie zdarze dojechac Bo do tego szpitala pod nosem nie chce jechac.
Dzisiaj szkola ide budzic mojego śpiocha bo dzisiaj robie za funkcje budzika bo meżusia tez obudzilam o 6:20 a na 6 rano mial do pracy he he
Miłego dniaAgnieszka0812, ilonia1984 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnywitajcie dziewczynki
wlasnie zaczelam prac ubranka dla synusia w nastepnym tygodniu jade po torbe do siostry i zaczynam sie pakowac nie chce na ostatni moment tego robic bo remont u nas jest i jak maz skonczy kuchnie to bedzie trzeba wszystko czyscic i moze mi czasu nie starczyc na wszystkoilonia1984, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki! U nas święta były intensywne, rodzina, znajomi, a w tym wszystkim ja jak zombie, zasypiam ostatnio między 19 a 20 Teraz na szybko tylko z pracy się melduję. Mdłości mi powoli zelżały, teraz dokuczają tylko jak jestem głodna. Za to paranoja się chwilami pogarsza, ja to bym jednak najchętniej co tydzień latała na USG... No nic, zamówiłam detektor tętna na allegro, zobaczymy jak mi z nim pójdzie.
Iloniu, też odczyniam czary nad laptopem, może pomogą i Zosia zechce łaskawie wyjść
Wiaterku, jak samopoczucie?
Sysia, odliczamy dni do testowania
monilia84, s1985, ilonia1984, Agnieszka0812 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Kehlana strach jest nieodzownym elementem dla mamusi po stratach ale wierze że musi byc dobrze. Detektor na pewno pomoże Ci w spokoju przejść momenty zanim kopniaczki beda znaczace i w sytuacjach zmniejszonej aktywnosci. Ja tez chcialam kupoc detektor e Kacper kopal ladnie od poczatku i stwierdzilam że przejdziemy te 9 miesiecy bez sprawdzania
Wiatereczku co u Ciebie ??
Sysiu jak świeta
Luncia brakuje tutaj Ciebie
Reniu jak w pracy ??
Ja dzisiaj Nadziejko tez wzielam sie za pranie ubranek Kacperka żebym nie miala pozniej niespodzianki
Aguś, Niezapominajko kiedy wizytujecie ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 13:48
Agnieszka0812 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnyW sumie chyba już ochłonęłam chociaż wczoraj jeszcze miałam ciężki dzień. Rozmawiałam z lekarzem, pomimo 0% prawidłowych plemników namawia aby próbować z IUI. Tak więc zażywam CLO, w piątek idziemy na pierwszy monitoring, w przyszłym tygodniu hormony, IUI i nadal hormony. Obiecaliśmy sobie próbować do końca roku, później rozpocząć procedurę adopcyjną. Prawda jest taja że ja nie wierzę w sukces naszych starań, tym bardziej źle odczuwam skutki brania hormonów. Mam okropne migreny, trądzik, wrażliwą skórę, jestem chronicznie glodna i zmęczona / śpiąca, nie mogę spać w nocy bo oblewa mnie pot, jest mi gorącoi niedobrze. Najgorsza w tym wszystkim jest świadomość że przy teratozoospermii bardzo ciężko jest uzyskać prawidłową ciążę. Więc nawet jeśli zajdę to pewnie nie donoszę... Nie pytajcie jak to działa na psychikę.
Przy J zgrywam spokojną i opanowaną, musiałam mu kilkakrotnie obiecać że nie odejdę itd. Ale w środku chyba coś we mnie pękło. Nie w stosunku do męża. Już po prostu straciłam wiarę w to że będę kiedyś biologiczną mamą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 14:52
-
Cześć dziewczynki. Miło, że pytacie. Czuje się jakbym w ogóle nie była w ciąży. Nic mnie nie boli, może lekko sutki i to tyle. Znów mam ochotę na słodycz i to chyba mój jedyny objaw ciążowy. Biorę leki, dbam o siebie, kłuję się Jestem tak spokojna, że sama się sobie dziwię. Do lekarza się umówiłam dopiero w sobotę za 2 tygodnie bo chciałabym, żeby już serduszko biło. Jakoś mam takie dziwne wrażenie, że mój mózg odrzucił tą wiadomość o ciąży. Ja autentycznie o tym nie myślę. Zupełnie inaczej niż poprzednio gdzie panikowałam przy każdym ukłuciu. Trochę mam mniej czasu na forum bo od wczoraj wróciłam do pracy. Dostałam takie lekkie stanowisko na razie, że nic tylko pracować. Nie mówię nikomu na razie o dziecku, nie chcę, żeby ktoś wiedział w razie gdyby.
Renia7910, monilia84, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
Reniu ja postanowilam ze jak znów stracę dziecko to tez zaczniemy myśleć o adopcji. Jasne że chciałabym mieć swoje ale jest tyle dzieci bez rodzicow które czekają na miłość ze byłoby mi to wszystko jedno czy dziecko mną moja krew czy nieWojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki