X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 17 marca 2015, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    Ja żyję tą nadzieję że jestem zdrowa i te poronienie było przypadkiem (?) nie wiem jak to nazwać, i uda mi się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko.
    Może to naiwne ale jakiej innej myśli mam się trzymać?
    Azande, ja też się tego trzymam :) wiem ,że nigdy nic nie wiadomo i różne choróbska się przyplątują do człowieka, ale wierzę że u mnie był to po prostu nieszczęśliwy przypadek. Mój dr powiedział że z 2 komórek powstaje coś tak skomplikowanego jak człowiek. Te 2 kom po połączeniu dzielą się miliardy razy i wystarczy, że raz coś temu przeszkodzi i tragedia gotowa. A w dzisiejszych czasem jest mnóstwo czynników które mogą zaszkodzić, głównie chemia która jest we wszystkim : w kosmetykach, jedzeniu, powietrzu. Zdarza się, że są zdrowotne przeszkody żeby donosić ciążę (jak u Lily) ale myślę że w większości przypadków miałyśmy okropnego pecha. :(

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 17 marca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ggonia wrote:
    Witajcie kochane w ten piękny dzień :)

    Powiem wam że mam stresa przed jutrzejszym testem jak przed maturą dosłownie :D ale nic jakoś to będzie tylko te moje cycuchy nie dają mi spokoju , twardawe są i te żyły hmm no nie bede sie zastanawiać okaże się jutro . A teraz kończe obiadek i zmykam na działke bo szkoda marnować dnia ;)

    Miłego dnia kochane !
    spojrzałam ggonia na twój wykres - bardzo ładny :) jutro na pewno będą 2 kreseczki, tyle serduszek i w ogóle :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 17 marca 2015, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ggonia wrote:
    Witajcie kochane w ten piękny dzień :)

    Powiem wam że mam stresa przed jutrzejszym testem jak przed maturą dosłownie :D ale nic jakoś to będzie tylko te moje cycuchy nie dają mi spokoju , twardawe są i te żyły hmm no nie bede sie zastanawiać okaże się jutro . A teraz kończe obiadek i zmykam na działke bo szkoda marnować dnia ;)

    Miłego dnia kochane !

    Kochana, wszystko bedzie dobrze!!!! popatrz ile Twoich wirtualnych przyjaciolek trzyma za Ciebie kciuki!!!

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili a co to jest baby comp??

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili, Kochana zgadzam sie z Toba w 100%..... masz racje ..tylko ze nie jest latwo, co z reszta wiesz bardzo dobrze.

    Ja od poczatku staran, jeszcze przed ciaza, przezywam wszystko sama... z nikim oprocz Was tutaj, nie dziele sie moimi pomiarami czy obawami. Moje Sloneczko trzymam z daleka od staran, zeby go nie stresowac, nie nakrecac i nie niepokoic. Prowadze podwojna walke... staram sie cos zaplanowac, co po utracie Malenstwa jest ciezkie do wykonania, ale z drugiej strony stworzyc spontaniczny swiat. My raczej nie mielismy nigdy problemow z serduszkowaniem. Sa okresy kiedy serduszkowalismy dzien w dzien...a potem dluzsza przerwa jak np. zaraz przed 2 kreseczkami mielismy miesiac dobry przerwy zaraz po tym trafnym serduszkowaniu... Teraz staram sie jakos sobie pomoc w tych staraniach... pomaga mi to ogromnie po utracie Malenstwa, bo wiem, ze robie co moge.. a za kazdym razem kiedy przychodzi @ laduje akumulatorki pozytywna energia, bo wiem, ze jak strace nadzieje, to bedzie koniec.... U mnie napewno jest tez kwestia wieku, bo chyba jestem tu najstarsza, problemy ze zdrowiem i inne czynniki rodzinne (np. zly stan zdrowia mojego tescia, ktory marzy by zobaczyc jeszcze wnuka, moja mama, ktora nie vie czy isc na emeryture czy nie a moze pojsc tylko wtedy jesli zdecyduje sie na nia w okresie 2 konkretnych miesiecy bo potem musi pracowac kolejny rok, itd). Masa czynnikow, ktore gdzies tam wisza mi nad glowa i sprawiaja, ze czuje sie nawet winna, ze jeszcze sie nie udalo. Dlatego staram sie mierzyc i cos tam liczyc, by moc sobie powiedziec,, ze zrobilam wszystko i zeby nie czuc, ze to moja wina......Ciezko czasem polaczyc dwa swiaty: wiedzac ze owu blisko i stworzyc w domu atmosfere zupelnego luzu by nie stresowac mojej drugiej polowki. Wiem, ze gdybym mu powiedziala, ze w tych dniach by sie przydalo zadzialac, wzialby mnie za raczke i do pracy.. ale chce mu tego oszczedzic. Chyba nawet dobrze mi to wychodzi, bo u nas praktycznie co wieczor po 6 latach przy kolacji pala sie swiece i stol romantycznie nakryty.... takie dbanie o drobnostki by nie zatracic sie w codziennosci................. :) Ale sie rozpisalam! :) Wracam teraz do pracy :)
    Sciskam Cie mocno mocno :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 14:04

    majeczka8, Tulisia lubią tę wiadomość

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele nie przejmuj sie wiekiem ja mam 30plus I ok ale czasem slysze glupie komentarze ze juz pozno I trzeba sie spieszyc z rodzinka ale ja uwazam ze kazdy wiek jest odpowiedni! Kazdy jest inny I ma inna historie zycia I kazdy w innym czasie jest gotowy na rodzine ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 14:21

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • majeczka8 Autorytet
    Postów: 449 336

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w pracy I wlasnie poczulam ze mnie muli cos w brzuchu - humor mam jakis do niczego wszyscy mnie ty denerwuja :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 14:25

    I bede szczesliwa chocbym miala sobie to szczescie narysowac!
    0r13dma.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele - a ile masz lat jeśli można zapytać?

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majeczka8 wrote:
    Rachele nie przejmuj sie wiekiem ja mam 30plus I ok ale czasem slysze glupie komentarze ze juz pozno I trzeba sie spieszyc z rodzinka ale ja uwazam ze kazdy wiek jest odpowiedni! Kazdy jest inny I ma inna historie zycia I kazdy w innym czasie jest gotowy na rodzine ;-)

    ja juz 'dobijam' do 35 :) uffi:)
    A co do wieku i odpowiedniego czasu ...ja mam wszystkie kolezanki kolo 40, z 1 Malenstwem.... jak dla minuto juz troszke za pozno, zawsze myslalam ze kolo 40 to dobra jest 3 ciaza z przypadku :) Musze sie spieszyc, zeby potem sie zmiescic na pozna 'wpadke' :) :) Trojeczka bylaby idealna :)

    masz prawo miec humory!! :) wyrzuc z siebie zlosc bo negatywne uczucia zle wplywaja :) Jak chcesz to tutaj tez pokrzycz na wszystkich :)

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    Rachele - a ile masz lat jeśli można zapytać?

    za pare dni skoncze 34...zacznie sie 35 rok zmagan :) a moje Slonce w grudniu skonczylo 40... wiec tez juz najmlodszy nie jest :) ...urodzil sie jak jego Tato skonczyl 40tke... i zawsze uwazal, ze byla miedzy nimi za duza roznica wieku.... ale zycie ma dla nas swoje plany i niespodzianki..... :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 14:49

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja miałam plan do 30 urodzić dwoje dzieci, ciekawe co z tego wyjdzie :)

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 17 marca 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rachele wrote:
    Lili, Kochana zgadzam sie z Toba w 100%..... masz racje ..tylko ze nie jest latwo, co z reszta wiesz bardzo dobrze.

    Ja od poczatku staran, jeszcze przed ciaza, przezywam wszystko sama... z nikim oprocz Was tutaj, nie dziele sie moimi pomiarami czy obawami. Moje Sloneczko trzymam z daleka od staran, zeby go nie stresowac, nie nakrecac i nie niepokoic. Prowadze podwojna walke... staram sie cos zaplanowac, co po utracie Malenstwa jest ciezkie do wykonania, ale z drugiej strony stworzyc spontaniczny swiat. My raczej nie mielismy nigdy problemow z serduszkowaniem. Sa okresy kiedy serduszkowalismy dzien w dzien...a potem dluzsza przerwa jak np. zaraz przed 2 kreseczkami mielismy miesiac dobry przerwy zaraz po tym trafnym serduszkowaniu... Teraz staram sie jakos sobie pomoc w tych staraniach... pomaga mi to ogromnie po utracie Malenstwa, bo wiem, ze robie co moge.. a za kazdym razem kiedy przychodzi @ laduje akumulatorki pozytywna energia, bo wiem, ze jak strace nadzieje, to bedzie koniec.... U mnie napewno jest tez kwestia wieku, bo chyba jestem tu najstarsza, problemy ze zdrowiem i inne czynniki rodzinne (np. zly stan zdrowia mojego tescia, ktory marzy by zobaczyc jeszcze wnuka, moja mama, ktora nie vie czy isc na emeryture czy nie a moze pojsc tylko wtedy jesli zdecyduje sie na nia w okresie 2 konkretnych miesiecy bo potem musi pracowac kolejny rok, itd). Masa czynnikow, ktore gdzies tam wisza mi nad glowa i sprawiaja, ze czuje sie nawet winna, ze jeszcze sie nie udalo. Dlatego staram sie mierzyc i cos tam liczyc, by moc sobie powiedziec,, ze zrobilam wszystko i zeby nie czuc, ze to moja wina......Ciezko czasem polaczyc dwa swiaty: wiedzac ze owu blisko i stworzyc w domu atmosfere zupelnego luzu by nie stresowac mojej drugiej polowki. Wiem, ze gdybym mu powiedziala, ze w tych dniach by sie przydalo zadzialac, wzialby mnie za raczke i do pracy.. ale chce mu tego oszczedzic. Chyba nawet dobrze mi to wychodzi, bo u nas praktycznie co wieczor po 6 latach przy kolacji pala sie swiece i stol romantycznie nakryty.... takie dbanie o drobnostki by nie zatracic sie w codziennosci................. :) Ale sie rozpisalam! :) Wracam teraz do pracy :)
    Sciskam Cie mocno mocno :)
    Rachele, pięknie to podsumowałaś :) to miałam na myśli tylko nie potrafiłam tego zebrać do kupy i po polsku powiedzieć :)

    Rachele lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    pap86 co do starań, my zdecydowaliśmy że będziemy się starać po pierwszej naturalnej miesiączce, czyli w drugim cyklu pp, ale że mam długie cykle to wyszła po 2 miesiącach od zabiegu owulacja. Ja przeszukałam cały net w poszukiwaniu info i były za szybkimi staraniami, pytałam wszystkich lekarzy (swojego ulubionego wtedy nie miałam) i mówili lekarze, że 3 miesiące lub 6. Ale postanowiłam, że zdecyduje kontrolne USG, które wyszło bardzo dobrze, zapytałam wtedy doktora czy już możemy, powiedział że trzy miesiące i koniec. Ale zapytałam co będzie, jak zajdę teraz- powiedział też dobrze i się uśmiechnął :) To mówi samo za siebie, ale mimo wszystko potwierdził mi całym zdaniem że ten skrócony czas nie będzie miał wpływu na kolejne ewentualne niepowodzenie :) Teraz jestem w 9/10 tc.

    Co do wyliczeń to dziewczyny słyszałam wiele tez potwierdzających to co napisała Lili. Ja jednak wszystkie swoje cykle badałam dokładnie ze wszystkimi wskaźnikami, do przytulania się raczej nie zmuszaliśmy, ale staraliśmy się w okolicach tych dni, lub potrenować wsześniej i za dwoma razami udało się za pierwszym podejściem. Mimo, że ja się zawsze wewnętrznie stresowałam, a uważam że stresowałabym się bardziej gdybym miała świadomość, że przeoczę TEN dzień. Więc myślę, że każda sama powinna się zastanowić co jest bardziej stresujące.

    Rachele, majeczka8 lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Rachele Autorytet
    Postów: 1040 497

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    ja miałam plan do 30 urodzić dwoje dzieci, ciekawe co z tego wyjdzie :)

    ...ja mialam w planie (kiedy bylam mloda :)...mlodsza :) ) 1 okolo 32, drugie 34. ... i potem jak sie zdarzy to 3 Malenstwo:)
    Wyszlo jak wyszlo :) Teraz marze tylko o prezencie na urodzinki w postaci 2 kresek :) .....pamietam jaki byl cudny prezent na 40te urodziny mojego Slonka :) Miala byc impreza z przyjaciolmi ale ostatecznie swietowalismy sami ... z malutka fasoleczka.... a zeby bylo romantyczniej, udalo nam sie zafasolkowac dokladnie w 6 rocznice.:) innej opcji nie ma co do daty,bo potem mial problemy ze zdrowkiem wiec byl dlugi miesiac przerwy :).... te daty i wspomnienia :)

    ljn0jql1it32arpk.png
    Fasolka 9tyg (24.12.14)

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do leków to ja jestem na acardzie, bo doktor do którego chodzę obecnie powiedział, że wielu lekarzy uważa, że do takich poronień mogło dojść przez zatory, czy jakoś tak. Ale nie raczę się kaleczyć przy tym! Krew się leje jak oszalała :P

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Lili30 Autorytet
    Postów: 553 508

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majeczka8 wrote:
    Lili a co to jest baby comp??
    http://www.ladycomp.pl/Baby_Comp__35

    majeczka8 lubi tę wiadomość

    3 Aniołki w niebie
    atdc6iye40ls1crt.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    pap86 - całkiem możliwe, że zbyt szybko po odstawieniu antykoncepcji zaszłaś w ciąże.
    pap86 - przykro że musiałaś do nas dołączyć :( Ja zaszłam w 3 cyklu po tabsach i donosiłam ciąże do końca. Lekarz powiedział że tabletki nie uszkadzają zarodka. Kobiety zachodzą w ciąże w trakcie brania tabletek i dzieci rodzą się zdrowe.

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierwsze chciałam w wieku 23 lat, ale jakoś się przesunęło trochę ...

    Rachele - W tym urodzinowym cyklu na pewno się uda :)

    ggonia - już jutro testujesz, super...nie mogę się doczekać :)

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze chciałabym już zajść w ciąże żeby się pozbyć @, bo to dopiero moja 2 @ po cc a mnie tak zalewa że z domu wyjść nie mogę. Mam wrażenie że mój organizm się mści za 9 bez problemu.. Eh.. jeszcze jeszcze 2 kolejne takie muszę przeżyć i myślę że 3 już nie będzie :)

    Wiecie co.. Wczoraj byłam w lumpku i wychapałam świetną sukienkę i 2 piękne bluzeczki :) 30zł a tak humor poprawi :) polecam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 15:55

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2015, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili mysle dokladnie tak samo jak ty! Mysle ze nie mozna podporzadkowywac zycia do staran, seksu tylko do dni plodnych itd. Oczywiscie wszystko w granicach rozsadku :) Sama zaczelam mierzyc temperature, ale mezowi nawet nie pisnelam o tym slowkiem (chociaz to byl jego pomysl). W moim przypadku to on ma wieksze parcie na ciaze niz ja, co mnie dobija. Chcialby wiedziec kiedy mam dni plodne i wtedy wiecej sie starac, a ja bym chciala zeby kochal sie ze mna kiedy akurat ma na to ochote :)
    Co do wieku dziewczyny ogladalam w tv wiele programow o kobieach ktore zachodzily w ciaze w wieku 40 i 50 lat, donosily ciaze i urodzily zdrowiusienkie dzieciaczki. Wiec nie martwcie sie na zapas :) 30 to w koncu nie tak duzo no i jak to mowia kobiety po 30 sa w kwiecie wieku, dojrzale, zwykle ustabilizowane finansowo i wiedza czego oczekuja od zycia :) a to chyba dobre cechy dla mlodej mamy :)

    Tulisia, majeczka8 lubią tę wiadomość

‹‹ 168 169 170 171 172 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ