Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzesc ja dzis czuje sie super program wyznaczyl mi owu na sobote!!! jestem w szoku bo wtedy akurat byly przytulanki pogadalam sobie wczoraj z moim P wyjasnilismy sobie wszystko i czuje ze wszystko zaczyna sie ukladac no i skoro owu w 16dc to moze moje cykle wroca do 30 dniowych??
Rachele a jak u ciebie?? Pracujesz grzecznie nad fasolka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 08:41
Tulisia, kierzynka, KkasienkaA lubią tę wiadomość
-
Mama_Mai wrote:Czesc ja dzis czuje sie super program wyznaczyl mi owu na sobote!!! jestem w szoku bo wtedy akurat byly przytulanki pogadalam sobie wczoraj z moim P wyjasnilismy sobie wszystko i czuje ze wszystko zaczyna sie ukladac
Rachele a jak u ciebie?? Pracujesz grzecznie nad fasolka?
Kochana, to super wiadomosci!!!! gratuluje i zaciskam kciuki!!!
U mnie spadek jeszcze dzis temp.... czekam cierpliwie do 20dc a potem pewnie jak nic nie wyjdzie to bedzie zle... A le na razie staram sie myslec pozytywnie! Dzis w nocy b. bolla mnie jajnik. Wczoraj regeneracja i dzis mam nadzieje, ze uda nam sie popracowac. Ciezki tydzien dla mnie Licze i przeliczam Planuje serduszkawania itd... chce wierzyc, ze beda tego efekty
Super, ze wszystko sobie wyjasniliscie, owu w sobote..... same fantastyczne wiadomosci! To teraz zaczynamy odliczanie do testowania!!!! Zycze z calego serduszka pieknych 2 kreseczek!!KkasienkaA lubi tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
kierzynka wrote:Witam, jest piękny słoneczny dzień bez żadnej chmurki na niebie życzę wszystkim wam żebyście właśnie tak sie czuły szczęśliwe bez żadnych stresów buziaki
dziekuje slicznie
U mnie pada na calego juz 2 dzien i konca nie widac
Milego poranka, pelnego promyczkow sloncakierzynka lubi tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualny
-
Mama_Mai wrote:no Rachele twoja owu sie obija!!! Szkoda ze nie mozna jej jakos regulowac...
U mnie tez dzis tak pieknie ze chyba wyciagne rower
zadroszcze Ci sloneczka Bardzo dobry pomysl z rowerem!
jak owu bedzie 20dc to przynajmniej bedzie tak jak w ost cyklu... Cykle sie wydluzyly niemilosiernie wiec moze choc owu bedzie stabilna.... Musze czekac cierpliwie! Innej rady nie ma
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnya mi skasował się wpis i muszę pisać od nowa a był dość długi ((
Dzień dobry na początek
U nas też ładnie, słonecznie ale na razie zimno, może koło południa będzie cieplej to bym poszła na spacer.
Rano zrobiłam sobie test ciążowy, miałam nadzieję na wynik negatywny, w końcu już 12 dni po zabiegu, ale jeszcze mój organizm myśli że jestem w ciąży. (( W prawdzie ta kreska testowa nie była taka ciemna jak kontrolna, była znacznie bladsza ale widoczna, więc jeszcze HCG nie spadło do zera.
Ja prowadzę notatki odnośnie temperatury, wyniku testu owulacyjnego/ciążowego, śluzu, czy był seks czy nie, jakieś inne odczucia typu ból jajników w takiej tabelce - kalendarzu na kartce papieru, sama sobie rysuję i uzupełniam. Nie robię wykresów. Zaczęłam tak robić gdy staraliśmy się o dzidzię. Ogólnie dobrze jest obserwować swój cykl nawet jeśli nie stara się o dzidzię, np jak ja mam nie regularne cykle to mi daje mniej więcej nformację kiedy mogę spodziewać się okresu.
Mama-Mai - świetne wieści ) jeszcze parę dni i możesz zaopatrzyć się w testy ciążowe cieszę się że masz lepszy humor i że dogadałaś się z mężem. )) -
nick nieaktualnyRachele - współczuję pogody, u nas o dziwo ładnie a środa i czwartek mają być bardzo ładne. PS Twój nick czyta się ,,rejczel" czy ,,rachel" czy jakoś inaczej?
Ja zaopatrzyłam się dzisiaj w wino wytrawne, bleee na samą myśl mam ciarki, może jakoś kieliszek zmorduję, wzięłam takie droższe powiedzmy ;)24 zł, bo sobie pomyślałam ze jak kupię Kadarkę za 15 zł to całkiem tego nie przełknę. Mam jakieś złe wspomnienia ze studiów . Migdałów nie było w naszym ,,osiedlowym" sklepiku, jutro po wizycie zaopatrzę się jak będę ,, na mieście".
Jutro ważny dzień dla kilku dziewczyn z nas. -
Rachele kochana, trzymasz mocno kciuki za mnie ale u mnie w tym cyklu nic się nie wykluje nie było serduszkowania - nie będzie bobo. :)zresztą nie jestem też pewna co do mojej owulacji czy była. Za to jeśli można to w przyszłym cyklu proszę o głośny i żywy doping zniosę jajo od tego czekania na @. Wcześniej się nie niecierpliwiłam ale teraz gdy wiem że jest już blisko to nie mogę przestać o niej myśleć.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualny
-
oj Azande, ważny, bardzo ważny dzień! Ale powiedz mi kochana, te testy ciążowe robisz z jakich względów? Bo wiesz, tak myślę (nie bądź zła na mnie proszę ) że to jest takie dobijanie się. Wynik tych testów jest ci do czegoś potrzebny?10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualnytzn ja ich nie robię codziennie źle mnie zrozumiałaś
ten dzisiaj zrobiłam żeby sprawdzić czy HCG spadło już po zabiegu
a to co pisałam o tabelce - kalendarzu to robiłam tak jak staliśmy się o dziecko przed poronieniem, najpierw zaczynałam od owulacyjnych od 14 dnia cyklu i aż do owulacji i zapisywałam do tabelki wynik, po owulacji za 7 dni robiłam ciążowy co 2 dni żeby sprawdzić czy jestem w ciąży i tak aż do okresu -
Dzień dobry dziewczyny
U mnie tez ładna pogoda, słońce świeci :)na jakiś spacer może się wybiorę
Mama_Mai- super, że OF wyznaczyło owu i akurat serduszkowaliście, a jeszcze lepiej,że sobie wszystko wyjaśniliście teraz będziemy trzymać kciuki
Rachele- może aż tak wszystkiego nie wyliczaj i nie przeliczaj...może trochę spontaniczność ("akurat w te dni" ) zaowocuje piękną, zdrową fasolka. Czasem jak się za dużo kalkuluje to na dobre nie wychodzi. Tak czy inaczej trzymam mocno kciuki za owulke a potem za kropeczka na końcu wykresu -
Azande wrote:Rachele - współczuję pogody, u nas o dziwo ładnie a środa i czwartek mają być bardzo ładne. PS Twój nick czyta się ,,rejczel" czy ,,rachel" czy jakoś inaczej?
Ja zaopatrzyłam się dzisiaj w wino wytrawne, bleee na samą myśl mam ciarki, może jakoś kieliszek zmorduję, wzięłam takie droższe powiedzmy ;)24 zł, bo sobie pomyślałam ze jak kupię Kadarkę za 15 zł to całkiem tego nie przełknę. Mam jakieś złe wspomnienia ze studiów . Migdałów nie było w naszym ,,osiedlowym" sklepiku, jutro po wizycie zaopatrzę się jak będę ,, na mieście".
Jutro ważny dzień dla kilku dziewczyn z nas.
nie lubisz wina czy masz zle 'wspomnienia' ?
Wino musi byc wytrawne i fakt, lepiej, ze nie kupilas tego za 15zl Lepiej mniej a lepesz jakosci! Jak ma pomoc w odbudowie domku dla malenstwa to winogrona musza cos miec z winogron Polecam Ci tez siemie lniane! bardzo dobrze wplywa m.in. na sluz ale ma tez wiele innych zalet
Nick czyta sie 'rakele'
Juz teraz trzymam mocno kciuki za twoj jutrzejszy dzien!!! Bedzie wszystko dobrze!!!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Tulisia wrote:Rachele kochana, trzymasz mocno kciuki za mnie ale u mnie w tym cyklu nic się nie wykluje nie było serduszkowania - nie będzie bobo. :)zresztą nie jestem też pewna co do mojej owulacji czy była. Za to jeśli można to w przyszłym cyklu proszę o głośny i żywy doping zniosę jajo od tego czekania na @. Wcześniej się nie niecierpliwiłam ale teraz gdy wiem że jest już blisko to nie mogę przestać o niej myśleć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 10:21
Tulisia lubi tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
jangwa_maua wrote:Dzień dobry dziewczyny
U mnie tez ładna pogoda, słońce świeci :)na jakiś spacer może się wybiorę
Mama_Mai- super, że OF wyznaczyło owu i akurat serduszkowaliście, a jeszcze lepiej,że sobie wszystko wyjaśniliście teraz będziemy trzymać kciuki
Rachele- może aż tak wszystkiego nie wyliczaj i nie przeliczaj...może trochę spontaniczność ("akurat w te dni" ) zaowocuje piękną, zdrową fasolka. Czasem jak się za dużo kalkuluje to na dobre nie wychodzi. Tak czy inaczej trzymam mocno kciuki za owulke a potem za kropeczka na końcu wykresu
Ajjjj w tych dniach ciezko o spontanicznosc! Boje sie ze np. zaserduszkuje za duzo i jak bedzie owu to plemniczki beda slabej jakosci, albo ze odpuszcze i potem bedzie za pozno....Do tej pory bylo spontanicznie-pod kontrola Przydaloby sie takie urzadzenie,ktore mowi 12 godzin czas start hihihihi Moze cos wymyslimy i opatentujemy???
Dziekuje Ci Kochana za kciuki! ja rowniez bardzo mocno trzymam za Ciebie
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Witajcie Kochane moje
Tak Was czytam i stwierdziłam, że odpalam laptop, żeby Wam napisać co myślę
Wiem, że nie jedna z Was pomyśli, że się wymądrzam, lub, że mnie się teraz łatwo mówi, ale wierzcie mi, że tak nie jest. Przechodziłam przez to wszystko dokładnie tak samo jak Wy. Widzę, że niektóre z Was straszliwie się nakręcają, wyliczają, kalkulują- widzę siebie sprzed roku kiedy starałam się z mężem o drugą ciążę... Zero przyjemności czysta kalkulacja i spina na całego bo MUSI się udać! Nie udawało się... Im więcej liczyłam, mierzyłam, sprawdzałam śluz, analizowałam wykres tym większym kłębkiem nerwów i rozpaczy byłam W końcu powiedziałam sobie DOŚĆ i co ? zaskoczyłam w pierwszym cyklu na luzie... Podeszłam do tematu tak, że przecież wiem, że jesteśmy płodni czego dowodem była poprzednia ciąża, że to ma być dziecko stworzone z aktu miłości a nie desperacji i przymusu że trzeba w ten dzień... Czynnik psychiczny ma chyba najważniejszy wpływ na starania w moim odczuciu, a permanentny stres związany z ciągłym myśleniem o ciąży tylko blokuje... Kochane moje proszę Was bardzo wrzućcie troszkę na luz, ja jestem święcie przekonana, że każdą z Was szybciej przybliży to do upragnionej ciąży. Nie pomoże tutaj izolacja od forum, zaprzestanie prowadzenia wykresów bo nie to mam na myśli, wręcz przeciwnie rozsądna jest obserwacja cyklu i świadomość własnej płodności, ale w sposób ZDROWY Mnie osobiście pomogło poświęcenie większej uwagi na nasze wspólne przyjemności, zaczęliśmy częściej wychodzić z domu- siłownia, basen, narty, gorące źródła, kino, wyjazdy... Po prostu stworzyłam odskocznie dla nas od starań, a wierzcie mi oboje byliśmy tym wykończeni, ponieważ mąż w pewnych momentach chyba po prostu nie umiał mi odmówić sexu, a odnoszę wrażenie, że czasami wcale nie miał na niego ochoty... Wiem jak wygląda sex napędzony pożądaniem, a wiem jak wygląda ten na zasadzie " bo trzeba" . To wszystko zabija związek i niszczy naszą psychikę, a kolejne porażki dołują coraz bardziej. Wszystkie przesunięte owulacje to mim zdaniem nic innego jak STRES...
Więc moje kochane kobietki proszę Was przemyślcie to i postawcie na luz. Idzie wiosna , coraz więcej możliwości aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu, zainwestujcie w Waszą własną odskocznie
PS: męskie żołnierzyki są silniejsze na wiosnę
PS 2: Na regulację cyklu dobrze działa inofem jeśli któraś z Was chce to proszę się odezwać na priv, oddam swój zapas
Miłego słonecznego dzionka Wam życzę i mam nadzieję, że Was nie uraziłam, po prostu chcę dla Was jak najlepiej a widzę tutaj małe zagubienie...jangwa_maua, Tulisia, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
3 Aniołki w niebie