X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jangwa Kochana :) wspaniała beta :) moje gratulacje :) i nic się nie przejmuj tym co mówi lekarz, bo owu rzeczywiście miałaś późno... Wszystko będzie dobrze :)

    Mama Mai - dobrze że masz dobre przeczucia :) tak trzymać :) jak się od razu zakłada że się nie uda, to rzeczywiście może się nie udać...

    Mama Martynki - jak dobrze, że się odezwałaś i że wszystko u Ciebie dobrze :) to jakaś ręka boska, bo ja dziś sprawdzałam twoje ostatnie wpisy i były chyba z początku marca i znowu się zastanawiałam co u Ciebie, a ty tu się odzywasz i wszystko pięknie :) tak się cieszę :)

    Mysia - jak samopoczucie? Mam nadzieję, że od następnego cyklu zaczynasz intensywne działania :) i mam nadzieję, że do tego czasu leki zadziałają i nie będzie śladu po infekcji :) trzymam kciuki kochana :)

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samopoczucie zdecydowanie lepsze! :) Dzięki Wam!

    I chyba zrobię tak jak mi napisała Lili- zacznę starania, ponieważ naprawdę już nie mogę czekać. Wykańcza mnie to psychicznie! A badania i tak zrobię i mam nadzieję, że wyjdą dobre.

    Muszę jeszcze porozmawiać o tym z mężem jak wróci z delegacji i mam nadzieję, że się na to zgodzi, a nie powie żeby czekać jeszcze dwa cykle :(

    anka418 lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 31 marca 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia, moim zdaniem kolejna ciąża na pewno Ci pomoże i przestaniesz zadręczać się myślami jaka była przyczyna straty maleństwa, a bardzo często dodatkowe badania niewiele wnoszą. Mamy podobną sytuację, urodziłyśmy już jedno zdrowe dziecko, wiec czemu nie może sie udać kolejny raz, trzeba w to mocno wierzyć. Ja nie robiłam żadnych badań, jak tylko dostałam zielone światełko zaczęliśmy się starać, nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że coś może być nie tak i zobacz już jest 11 tydzień :) Ta ciąża to dla mnie też swego rodzaju terapia, nie wiem czy pozbierałabym się tak szybko, gdyby nie myśl o kropeczce i o tym, że dla niej muszę być silna. Ogromnym wsparciem jest też mój mąż to on pierwszy będąc na cmentarzu powiedział, że Tysia już jest spakowana i wraca do nas....

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia15 w podobnym czasie straciłyśmy ciaże i w podobnym czasie jej trwania. My odkąd zaczeliśmy się starać już się nie męcze psychicznie i starania mi pomagają. Mam nadzieje że Twój mąż zgodzi się by zacząć już w następnym cyklu a ja bede trzymać kciuki :)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz rację i bardzo żałuję, że nie zaczęliśmy starań od razu. Wtedy miałam obawy, ale nie takie jak teraz. Wtedy chciałam już, natychmiast być znowu w ciąży. Teraz coraz bardziej analizuję, myślę jakie badania jeszcze zrobić. Po prostu się boję. :( To błąd czekać tak długo. A każde kolejne badanie i odwlekanie starań wykańcza mnie psychicznie i powoduje, że jeszcze bardziej się boję. Po prostu zamknięte koło. Obłęd.

    Bardzo dobrze zrobiłaś, że zdecydowałaś się od razu. Zazdroszczę Ci- ale tak pozytywnie zazdroszczę Twojego Bąbelka. I życzę Dzidziusiowi jak najlepiej! Niech rośnie zdrowy i silny!

    A dla mnie może też w końcu zaświeci Słońce?

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia tylko w rozmowie z mężulem powiedz dokładnie co czujesz... Po prostu z doświadczenia wiem, że z empatią bywa różnie i czasem ludzie chcą dobrze, ale nie mogą zrozumieć drugiej osoby, jeżeli ta sama o siebie nie zadba.

    Trzymam kciuki za rozmowę i za szybki powrót starań! :)

    Dziewczynki a może któraś w Was chce Conceive plus? My go używaliśmy i udało się za pierwszym razem, a nie powiem podobał nam się obydwojgu :D Nie jest to całe opakowanie, bo trochę poszło na naszą Żabkę :D Mogę wysłać listem, oczywiście za darmo.

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ggonia wrote:
    Mysia15 w podobnym czasie straciłyśmy ciaże i w podobnym czasie jej trwania. My odkąd zaczeliśmy się starać już się nie męcze psychicznie i starania mi pomagają. Mam nadzieje że Twój mąż zgodzi się by zacząć już w następnym cyklu a ja bede trzymać kciuki :)

    Ggonia dziękuję Ci bardzo! Mam nadzieję, że się zgodzi i rozpoczęcie starań pozwoli mi odpocząć psychicznie. Może wtedy się uspokoję?

    Robiłaś jakieś badania po stracie? Przepraszam jeżeli o tym pisałaś, a ja zapomniałam.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia Robiłam tarczyce, prolaktyne i progesteron no oprócz tego normalnie USG. Wszystko w normie a hist-pat oczywiscie nic nie wniosły

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba za dużo tego robię? Ale w tym ostatnim badaniu wyszła bakteria. Tylko czy ona była przyczyną? I proszę znowu analizuję! Mnie ten brak starań już chyba rzucił się na mózg.
    U mnie też histo nic nie wniosło.Mogło być zakażenie, ale nie musiało. Tyle się dowiedziałam.

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem ci Mysia, że ja teraz całkiem inaczej się czuję - lepiej - odkąd zaczęliśmy z mężem starania. Teraz mam wrażenie że to co robię ma sens. Daje mi to nadzieję. Tamten czas przed pierwszą @ był okropny, czułam taką niemoc. Także myślę że i tobie wznowienie starań powinno pomóc :)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia 15 wrote:
    Ja chyba za dużo tego robię? Ale w tym ostatnim badaniu wyszła bakteria. Tylko czy ona była przyczyną? I proszę znowu analizuję! Mnie ten brak starań już chyba rzucił się na mózg.
    U mnie też histo nic nie wniosło.Mogło być zakażenie, ale nie musiało. Tyle się dowiedziałam.
    Musisz troszke wyluzowac bo zwariujesz. To twoja decyzja ale skoro sa podejrzenia ze to ta bakteria mogla przynic sie do straty, a ty zacznie starania przed jej wyleczeniem mozesz miec puzniej do siebie pretensje ze nie poczekalas, bo dojdzie strach o zycie nowej fasolki i zaczniesz jeszcze bardziej analizowac by nie dopuscic do powtorki tfuuu tfuuu! To twoja decyzja ale moze lepiej odczekac miesiac i miec pewnosc ze zrobilas wszystko co moglas zeby pomuc nowej fasolce :-)

    Co zdecydujesz i tak bede trzymac kciuki za ciebie i za wszystkie aniolkowe mamuski - te juz zafasolkowane i te ktore czekaja na fasolke :-)

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, bo jakby nie było starania dają NADZIEJĘ! A czego po stracie nam bardziej potrzeba... Wparcie mamy tutaj :)

    Dziewczyny, a kopnijcie mnie w tyłek... Bo oparzyłam się w niedzielę gorącym tłuszczem (pancakesów się zachciało) i mam ślady na szyi i dłoni... I oczywiście wszyscy podnieśli krzyk, że dziecko będzie miało znamiona. Ok zabobon, ale nie miałyście jakiś doświadczeń, które by mnie jeszcze bardziej przekonały? Bo co patrze w lustro to mi się słowa mamy przypominają... :( :( :(

    A moje Maleństwo tak się rozbrykało, że od wczoraj zaczęło podpływać do środka brzucha, a dziś już nawet jest z prawej strony. Co za szaleniec będzie to ja nie wiem :D Latam tym detektorem i szukam, a ono podpływa blisko.. i ucieka :D

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem tak...kazdy zabobon ma w sobie odrobine prawdy. Wazne zeby maluszek byl zdrowy a najwyzej bedzie mial urocze myszki :-)

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marzusiax wrote:
    Musisz troszke wyluzowac bo zwariujesz. To twoja decyzja ale skoro sa podejrzenia ze to ta bakteria mogla przynic sie do straty, a ty zacznie starania przed jej wyleczeniem mozesz miec puzniej do siebie pretensje ze nie poczekalas, bo dojdzie strach o zycie nowej fasolki i zaczniesz jeszcze bardziej analizowac by nie dopuscic do powtorki tfuuu tfuuu! To twoja decyzja ale moze lepiej odczekac miesiac i miec pewnosc ze zrobilas wszystko co moglas zeby pomuc nowej fasolce :-)

    Co zdecydujesz i tak bede trzymac kciuki za ciebie i za wszystkie aniolkowe mamuski - te juz zafasolkowane i te ktore czekaja na fasolke :-)

    Dziękuję.
    Myślę żeby zacząć starania od przyszłego cyklu- wtedy będę już po antybiotyku i globulkach. Lekarz twierdzi, że ta bakteria po tym leku się wyleczy. Tylko dla mojego spokoju można powtórzyć badanie i czekać na wynik. Więc chcę zacząć starania już po wyleczeniu, a dodatkowo zrobić badanie żeby się upewnić. Nie chcę czekać na wynik badania ponieważ wtedy znowu musiałabym odłożyć starania, a na to już chyba nie mam siły.

    KkasienkaA, Tulisia lubią tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KkasienkaA wrote:
    Dziewczyny, bo jakby nie było starania dają NADZIEJĘ! A czego po stracie nam bardziej potrzeba... Wparcie mamy tutaj :)

    Dziewczyny, a kopnijcie mnie w tyłek... Bo oparzyłam się w niedzielę gorącym tłuszczem (pancakesów się zachciało) i mam ślady na szyi i dłoni... I oczywiście wszyscy podnieśli krzyk, że dziecko będzie miało znamiona. Ok zabobon, ale nie miałyście jakiś doświadczeń, które by mnie jeszcze bardziej przekonały? Bo co patrze w lustro to mi się słowa mamy przypominają... :( :( :(

    A moje Maleństwo tak się rozbrykało, że od wczoraj zaczęło podpływać do środka brzucha, a dziś już nawet jest z prawej strony. Co za szaleniec będzie to ja nie wiem :D Latam tym detektorem i szukam, a ono podpływa blisko.. i ucieka :D

    Oj Kasienka szaleniec to pewnie po mamusi :)

    A to oparzenie, a co za tym idzie znamię to zabobon i absolutnie bym się tym nie martwiła. Jeszcze nie spotkałam się z sytuacją, żeby oparzenie w ciąży skutkowało znamieniem.

    Ja w ciąży się nie oparzyłam, a Jula ma naczyniaczka na buzi. Na policzku. Gdy była mała to było bardzo widać- nie jest duży- taki jak 5 groszy, ale jest. Ludzie się gapili. komentowali- wrednoty chamskie. Teraz coraz bardziej blednie i nie jest już taki widoczny. :D

    Więc nakazuję spokój i opanowanie w tym względzie! :) To głupi przesąd- taki jak na przykład żeby nie oglądać programów o chorych dzieciach, czy horrorów. ;)

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • marzusiax Autorytet
    Postów: 3771 2713

    Wysłany: 31 marca 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia popieram :-) napewno antybiotyk pomoze :-) w koncu po to on jest :-)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    f2wl9vvjip8wdzqr.png1usawn15ypoqzu4l.png
    Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 31 marca 2015, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasienka zabobon zabobon i jeszcze raz zabobon :) znamię dziecko też podobno ma jeśli w ciazy się czegoś przestarszysz i złapiesz się za dama cześć ciała. Mnie strasznie zabobony irytują. Bo kiedyś ludzie nawymyslali głupot i to się tak ciągnie teraz. Gdyby zabobony były prawda to ja byłabym się siedzieć na d.... za przeproszeniem ;) ze dziecko a nóż będzie miało znamię na pupci ;) także nic się nie martw tym oparzeniem :)

    Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 31 marca 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła święte słowa!! Amen! :D

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 marca 2015, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasienka - ja będąc w 6 tym miesiącu ciąży oparzyłam sobie dość poważnie dłoń parą, córeczka nic nie ma na dłoni ani nigdzie indziej :) a też się stresowałam tym jak Ty, bo oczywiście ktoś ,,życzliwy" mnie nastraszył jak Ciebie

    KkasienkaA lubi tę wiadomość

  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 31 marca 2015, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehehe Pszczoła dobre z tą pupą :D
    No ja też od razu mamę wyśmiałam, ale gdzieś to z tyłu głowy mam. Ale dobra- porzucam ten zabobon i wszystkie inne!
    Choć mama mi powiedziała, że firanek nie mogę wieszać to też ją wyśmiałam... a tu okazało się prawda :/

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
‹‹ 209 210 211 212 213 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ