Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kierzynka super!! To teraz cały czas do przodu
Pszczola no teraz to będę siedziała i odświeżała forum i czekała na wieści
Acard sam w sobie to myślę, że nie, ale on powoduje rozrzedzenie krwi więc nawet małe zadraśnięcie powoduje krwotok No zobaczymy w piątek.
Owieczka?? oj ale super! Szczeniaczka też bym chciała!!! I żeby nie rósł, ale żeby się uczył Ale i tak najbardziej ostatnio naszło mnie na... kota Ale mój mąż nienawidzi
Mama Mai super suwaczek Truskawka wymiataWiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 13:27
kierzynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasienka ja tez nienawidze kotow!! Nie wiem skad to mam ale od zawsze ich nie toleruje!! A moja tesciowa ma w domu 2!!! Jak widze jak skacza po szafkach w kuchni, chodza po scierkach to brzydze sie cokolwiek tam jesc, zwlaszcza teraz z fasolka w brzuchu bede miala problem bo nie przechodzilam toxo i jak widze to wszystko to az mam ciarki na plecach brrrrrr
anka418 lubi tę wiadomość
-
No właśnie ja też nie przechodziłam, więc to studzi moje zapały lepiej dmuchać na zimne. My w domu zawsze mieliśmy kota, ale on w życiu takich rzeczy nie robił, ba nawet wychodził po moją mamę na przystanek
Ale Mama Mai ja znam naprawdę bardzo dużo osób które nienawidzą kotów i aż ich trzącha n ich widok Mój mąż ma morderstwo w oczachTulisia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mama Mai śliczny suwaczek Dziękuję
Ja cały dzień leżę, niestety w telewizji w ciągu dnia leci taki chłam, że postanowiłam czegoś poszukać w sieci. Trafiłam na program porody po dwóch odcinkach byłam cała zaryczana, ja nie wiem chyba hormony buzują. Szukam czegoś neutralnego do oglądania3 Aniołki w niebie
-
ggonia wrote:Kochana zaznaczaj ten najbardziej płodny danego dnia
niby wiem o tym, że zaznaczam ten najbardziej płodny, ale mam wrażenie, że dopisuje sobie objawy płodności... w ogóle odkąd serduszkujemy z mężem, to rozróżnienie jakiegokolwiek śluzu graniczy z cudem.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Co do zwierząt to jedynie w przypadku skrajnego braku higieny może dojść do przeniesienia choroby w przypadku kota np kontakt z odchodami, myślę że to skrajne sytuacje i nie należy popadać w paranoję, już większą krzywdę mogą nam zrobić lody lub brudna, lub nieświeża żywność...3 Aniołki w niebie
-
KkasienkaA wrote:No właśnie ja też nie przechodziłam, więc to studzi moje zapały lepiej dmuchać na zimne. My w domu zawsze mieliśmy kota, ale on w życiu takich rzeczy nie robił, ba nawet wychodził po moją mamę na przystanek
Ale Mama Mai ja znam naprawdę bardzo dużo osób które nienawidzą kotów i aż ich trzącha n ich widok Mój mąż ma morderstwo w oczach10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Ja zawsze chciałam mieć kota, ale mąż się nigdy nie godził, oboje pracujemy więc czasu mało, chwile przed zajściem w ciąże przybłąkała się do ogrodu czarna kotka zaczęłam ją dokarmiać bo była bardzo wychudzona i oswoiła się. Sama jest ciężarna, więc już na dniach będzie więcej kotów, ale rozdam je a kotkę potem wysterylizujemy. Nie mieszka z nami w domu, ponieważ jakoś nie tolerujemy zwierząt w domu, mają zorganizownae swoje miejsca na zewnątrz.3 Aniołki w niebie
-
Lili30 wrote:Ja zawsze chciałam mieć kota, ale mąż się nigdy nie godził, oboje pracujemy więc czasu mało, chwile przed zajściem w ciąże przybłąkała się do ogrodu czarna kotka zaczęłam ją dokarmiać bo była bardzo wychudzona i oswoiła się. Sama jest ciężarna, więc już na dniach będzie więcej kotów, ale rozdam je a kotkę potem wysterylizujemy. Nie mieszka z nami w domu, ponieważ jakoś nie tolerujemy zwierząt w domu, mają zorganizownae swoje miejsca na zewnątrz.
pewnie że tak. Jestem zdania, że jeżeli zwierzak jest najedzony i ma się gdzie schować to sobie doskonale rade da nawet gdy jest zimno. Najważniejsze czy to dla pieska, czy to dla kotka jest jedzonko. też myślałam żeby zorganizować takie posiadanie kota, ale gdyby chodził po dworzu to bałabym się, że przejdzie przez ogrodzenie sąsiadów ( a tam chodzi taki pies) i z kota zostałoby zapewne samo futerko10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
nick nieaktualny
-
kierzynka wrote:a ja jestem kocioholiczką kocham koty i mam 2
Kierzynka, u mnie tak samo - koty uwielbiam i mam dwie kochane znajdy w domu
A co do toxo, jeżeli tylko przestrzega się higieny przy zmianie kuwety, nie ma ryzyka zarażenia się tym paskudztwem. Zresztą jeżeli kot nie wychodzi z mieszkania, to często nie ma wcale toksoplazmozy, więc i zaradzić nie może Mój lekarz mówi, że najczęstszą przyczyną zarażenia się toxo wcale nie są koty, ale niedokładnie umyte warzywa albo surowe mięso (tatar, niedogotowane albo jeżeli używamy nieumtej deski do krojenia po mięsie do czegoś innego).
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015