Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie Kochane
Życzę Wam spokojnej i udanej niedzieli!!!
U mnie niestety znowu deszczowo wyprawiłam męża do pracy a sama wróciłam z powrotem do łóżeczka... Jakoś źle spałam w nocy, było mi jakoś gorąco i budziłam się co chwilę...
Więc dziś głównie odpoczynek i może przymierzę się do tej sterty prasowania
Buziaki :*majeczka8 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
ja tez zle spalam ale ostatnio tak mam ze sie wybudzam ze snu..
u mnie tez deszczowo nigdzie sie nie wybieram mam zamiar uporzadkowac szafe jesli dam rade bo wczoraj mulilo mnie caly dzien..
Lucy ja nie lubie prasowac udanej niedzieli wszystkim -
witam w południe
ja już po kościele, staliśmy na dworze - taka łądna pogoda, za ciepło to nie jest ale ogólnie i tak 100 razy lepiej niż 1-go i 2-go maja.
od jutra bede chodzić na majówki.
może nie codziennie, ale spróbuje.
na razie zawieszam starania mam umowe na 10 miesięcy - wakacje bez umowy, i właśnie zaraz mi sie kończy wiec muszę zawiesić starania do września. o jednej wypłacie nie damy rady żyć w razie ewentualnej ciąży.
nie bede się jednak jakoś szczególnie zabezpieczać....
los niech zdecyduje jak ma byc, zresztą przy takiej częstotliwości to ciąża mi nie grozi
mam sporo rodzinnych problemów ostatnio i jakoś nawet nie mam ochoty się starać o dziecko, za dużo tego wszystkiego na raz się zwaliło
Bratu przy zrywaniu płytek w starej łazience tak mocno odbiła płytka, że ma 7 szwów na ręce - koło żył i ściegien nadgarstkowych - dzięki Bogu nie żyły i ścięgna bo krucho by było. Najgorsze, że dostał wymarzoną pracę - jest dopiero tydzień na okresie próbnym jest kierowcą tira - prawo jazdy to koszt 9 tyś zł z wszystkimi pozwoleniami, i teraz nie wiemy czy da rade prowadzić 2 dni po rozcięciu, szyciu itd...
zawsze wiatr w oczy!
żal mi go, biedny chciał do straży się dostać - nie ma szans, wiec do policji - to samo, wiec zrobił ratwonika medycznego - to samo, wiec ostateczność, tiry, to za pomoc tacie w zrywaniu płytek taki pech
na dodatek naszej Wiki popsuł się całkowicie telefon po 4 miesiącach nie da się naprawić nawet, długa historia, wiec trzeba wyłożyć kase na inny, bo bez telefonu to się nie da, nawet jak na wycieczkę pojedzie czy coś to musi mieć telefon!
to takie niby bzdury, a zaprzątają głowę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 14:36
-
nick nieaktualnyTruskaweczka, ja myślę że warto teraz trochę wyluzować, uporządkować parę spraw osobistych i przede wszystkim poszukać pracy która da ci poczucie stabilności finansowej... ten temat krąży ciągle w twoich postach i na pewno jest dużym obciążeniem dla Was.
A zobaczysz czas szybko zleci do września niedawno był styczeń a tu już maj, jak ten czas leci...
Życzę ci dużo powodzenia i zaglądaj tu jak najczęściej bo starania przecież tylko chwilowo zawieszone a może się niedługo udaTruskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymajeczka8 wrote:Dzien dobry
ja tez zle spalam ale ostatnio tak mam ze sie wybudzam ze snu..
u mnie tez deszczowo nigdzie sie nie wybieram mam zamiar uporzadkowac szafe jesli dam rade bo wczoraj mulilo mnie caly dzien..
Lucy ja nie lubie prasowac udanej niedzieli wszystkim
Ja na razie też nigdzie nie wychodziłam, bo pada i jestem ciągle senna ale chociaż trochę poprasowałam, mi to najtrudniej się za to zabrać, a potem jakoś idzie...
U mnie najgorzej jest rano, potem zazwyczaj mi lepiej -
Truskaweczka moze powinnas konkretnie rozgladnac sie za nowa praca?
co robisz w szkole? Czy musisz pracowac tylko w szkole czy mozesz gdzie indziej?
Wiesz jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz a moze akurat znajdziesz cos na stale?
Bo chyba stala praca rozwiaze twoje wachania wiec moze warto rozejrzec sie wokol
Lucy mi od 7tyg zaczely sie mdlosci i nadal trzymaja ale juz mniej wiec wszystko przed toba choc kazda ciaza jest inna wiec zobaczysz wiesz prasowanie mi nie wychodzi ale moj maz jest dobry i lubi to robic ufff
Widze ze cisza wszyscy spedzaja milo czas na mojowce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 17:37
-
nick nieaktualnyNo cichutko tu dzisiaj...
Oj, to rzeczywiście już długo cię męczą mdłości ale może nuedługo przejdą bo zaraz pierwszy trymestr ci minie...
U mnie typowych mdłości jeszcze na szczęście brak, ale często brakuje mi apetytu i tylko jem jakieś przekąski, co jest u mnie dziwne bo lubię i coś fajnego ugotować i dobrze zjeść a teraz mnie od kuchni raczej odrzuca...
A ja dziś wszystko wyprasowałam i jestem z siebie dumna bo odkładałam to już ze 2 tygodnie... Ale zrobiłam sobie stanowisko z krzesełkiem do siedzenia przed telewizorem i dałam radę
Majeczka a ty kiedy masz tą szpitalną wizytę z usg? Bo pamiętam że byłaś prywatnie... Kupiłaś też ten detektor tętna? -
lucy1983 wrote:Truskaweczka, ja myślę że warto teraz trochę wyluzować, uporządkować parę spraw osobistych i przede wszystkim poszukać pracy która da ci poczucie stabilności finansowej... ten temat krąży ciągle w twoich postach i na pewno jest dużym obciążeniem dla Was.
A zobaczysz czas szybko zleci do września niedawno był styczeń a tu już maj, jak ten czas leci...
Życzę ci dużo powodzenia i zaglądaj tu jak najczęściej bo starania przecież tylko chwilowo zawieszone a może się niedługo uda
tak właśnie powinnam zrobić - wyluzować trochę, ale ciągle coś mnie męczy, wkurza. praca tak jak piszesz jest bardzo dużym obciążeniem dla nas - a raczej jej ciągły brak
mam już naprawdę dośc tego myślenia o tym, - ale nie da się nie myśleć, nie przejmować się, bo moja praca to mieć albo nie mieć (na jedzenie, życie itd..)
oczywiście, że bede czytać i zaglądać, od stycznia już nie potrafię bez tego forum żyć - uzależniłam się
codziennie wchodzę, czytam, cieszę się wraz z dziwczynami, jeśli są problemy to też je przeżywam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 19:51
-
majeczka8 wrote:Truskaweczka moze powinnas konkretnie rozgladnac sie za nowa praca?
co robisz w szkole? Czy musisz pracowac tylko w szkole czy mozesz gdzie indziej?
Wiesz jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz a moze akurat znajdziesz cos na stale?
Bo chyba stala praca rozwiaze twoje wachania wiec moze warto rozejrzec sie wokol
Lucy mi od 7tyg zaczely sie mdlosci i nadal trzymaja ale juz mniej wiec wszystko przed toba choc kazda ciaza jest inna wiec zobaczysz wiesz prasowanie mi nie wychodzi ale moj maz jest dobry i lubi to robic ufff
Widze ze cisza wszyscy spedzaja milo czas na mojowce
mam nauczanie początkowe i przedszkolne, wiec albo przedszkole, albo szkoła klasy 1-3. teraz w szkole społęcznej mam oddział przedszkolny dzieci od 3-4 lat ( a naprawdę od 2,5 do 5) już 8 lat pracuje i zdecydowanie wole pracę w szkole, ale wiadomo rynek pracy jest tak strasznie przepełniony nauczycielami, że nigdzie nie mogę znależć pracy na stałe, a może ma pecha???
szukam w okolicy ok 50 km od domu - to daleko!
wiem bo dojeżdzałam do Krakowa 3 lata dziennie 80km
coś strasznego, 3 lata i samochód wrak!!!
mieszkam na wsi wiec na busa mam baaaardzo daleko, wiec nie opłąa się do niego dojezdzać - jeżdziłąm samochodem, paliwo to 600zł miesięcznie a dokłądki typu: rozrząd, oleje, opony, amortyzacja to koszt dodatkowych 2 tyś zł rocznie, wiec za dużo zdecydowanie!!!
mieszkania wynająśc się też nie opłąca bo tu mam dom, dziecko, szkołe dziecka, mężą, prace męża, a sama nie chce mieszkać w tygodniu a wracać na week do domu, nie jak tu mam rodzinę.
mieszkam na wsi w sąsiedztwie małych miejscowości w których nie ma pracy - a jak jest to dla wybranych
myślałam o przekwalifikowaniu, ale to dodatkowe koszty, nauka a znów nie ma pewności, że praca będzie.
i najlepiej czuje się wśród dzieci
lubię tą pracę
może kiedyś mi się poszczęści -
Lucy bylam prywatnie 2tyg temu wszystkk bylo ok chyba o tym pisalam tutaj, w ten weekend znowu chcialam pojsc ale tutaj w uk w pon jest wolne to jest tzw dlugi week majowy i wszyscy odpoczywaja wiec prywatnie tez maja zamkniete..dzwonilam tam i moge miec wizyte w ten czwartek..
do przychodni dzwonilam tez powiedzieli ze jestem na liscie jest duzo osob ale na pewno zdaza mnie zbadac w szpitalu przed 14tyg wiec mam byc cierpliwa..
detektor tez moge kupic ale wysla we wtorek no wiec stwierdzilam ze bede odpoczywac bo nic nie zalatwie do wtorku..majowka -
Truskaweczka rozumiem taraz..odleglosc u ciebie jest wazna a ze mieszkasz na wsi to ciezko no i 80km to strasznie daleko dojezdzac podziwiam cie..
ale znowu jak po tylu latach nie moga dac ci stalej pracy no fatalnie..
badz dobrej mysli moze akurat cos sie zmieni i wszystko sie ulozy, nie trac wiary a twoja praca kiedys sie pouklada i sprawy prywatne rowniez,
zostan z nami zawsze lepiej tutaj pogadac niz samemu dzwigac te problemy
wspieram cie i zycze abys dostala stala prace bo zaslugujeszWiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 20:31
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
Truskaweczka wspolczuje Ci bardzo całej tej sytuacji. wiesz co ja miałam teki moment jak zaszłam w ciaze, ze akurat wszystko się cudownie ukladalo w każdej sferze zycia, az się zastanawiałam czy to możliwe mieć tak bezproblemowe życie, a potem jak się zaczelo walic to wszystko naraz, mój dzidziuś umieral, potworne problemy w pracy, w rodzinie, z mezem, no dosłownie wszystko zaczelo walic jakby nie było dość ze stracilam dziecko... minelo kilka tygodni, i choć nadal mi daleko do spokojnej sielanki to widze już jakiś postep. mam nadzieje ze u Ciebie te trudne dni mina jak najszybciej i tez pojawia się jakies iskierki radości i optymizmuGabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
majeczka8
APS
dziękuje dziewczyny!
mam nadzieję, że przyjdzie czas na lepsze dni dla mnie, dla Was wreszcie!
wiesz APS ja w sumie też tak miałam, żę jak pojawiłą się ciąża to rozwiązały się wszystkie moje problemy - z praca - bo miałabym pół roku na L4 a potem rok macieżyńskiego, potem może jakieś przedszkole gdzieś wybudują i zaczepiłabym się, w domu - ok - bez szału, ale ok no i spełnienie marzeń - dzieciątko
a tu koniec! ze wszystkim z dzieckiem, - z pracą - źli są na mnie o ciąże, z mężęm - nie chciał się wiecej starać i powiedział mi to w taki sposób, że kilka dni płąkałam cały czas, potem dochodziłąm do siebie tydzień, jeszcze dowiedziałam się o czyms, że myślałąm na poważnie o rozstaniu po 13 latach małżeństwa
dziękuje Ci
czekam na te jak to ślicznie ujełaś iskierki radości i optymizmu
ja też Ci życzę wszystkiego najlepszego i owocnej ovu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2015, 21:35
majeczka8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiatam was Kochane :*
Czytalam was wczoraj, ale nie mialam weny, zeby pisac
My z mezem spedzilismy wczoraj bardzo mily dzien razem zrobilismy obiad, bylismy u Majeczki, a pozniej spacer nad Wisłą a z milych rzeczy to po spacerze tak mi brzuch wyszedl, ze maz sie nie mogl nacieszyc, ze juz tak widac
Truskaweczko mysle tak jak dziewczyny, ze powinnas troszeczke odpuscic i wyluzowac sytuacja z praca jest u ciebie bardzo ciezka. Sama mieszkam na wsi i wiem jak meczace i trudne sa dojazdy do wiekszego miasta. Ale wszystko sie ulozy
Milego dnia :*:*:*Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTez trzymam kciuki za was Mamo Martynki :*
Lucy te nasze dzieciaczki to jakies głodomorki straszne ja tez ciagle jestem glodna, co chwile cos przegryzam i niestety juz to widac maz sie ze mnie podsmiewa ze tak utylam, ale ja bede sie tym martwic dopiero, jak urodzelucy1983 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witacie kochane
My też z Zuzią mamy dzisiaj wizytę o 19:30 Dzisiaj rano podsłuchiwałam moją kruszynkę i tak rozrabiała, że aż zaczęłam się zastanawiać jak to będzie, jak zacznę odczuwać ruchykierzynka, KkasienkaA, lucy1983 lubią tę wiadomość
3 Aniołki w niebie