Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Kochane.
Mama_Mai przykro mi ze musisz być w szpitalu ale czego się nie robi dla maluszka, najważniejsze że wszystko ze szkrabem w porządku z tego co dobrze kojarzę to masz wizytę 27 maja, ja też będę miała usg polowkowe tego dnia
Rachele, fakt, to cudowne uczucie jak malec tak macha do rodziców rączkami i nóżkami, ciesze się bardzo ze rośnie zdrowo
Azande jesteś mega niespodzianka dla nas wszystkich kochana, życzę Ci i Twojej kruszynce wszystkiego dobrego i gratuluję z całego serca
Lucy tez mam problem z przeziębieniem, wiec tez kocyk i sok malinowy, ale damy rade. Ciesze się z Twojego olbrzymka, to najważniejsze że dzieciątko rośnie prawidłowo. Trzymam za Was kciuki
U mnie poza przeziębieniem wszystko dobrze. Kornelka juz mi takie kopniaki daje ze szok dziś rano leżałam sobie łóżku i co raz kopniaczek dla mamusi. Śmiałam się sama do siebie ah moj Skarbek, kocham ją tak mocno
Buziaki dla Was wszystkich kochane. Trzymam kciuki za Wasze brzdące a przyszłym mamusiom życzę żeby jak najszybciej mogły chwalić się swoimi malenstwami i wysyłam duuuzo wiruskow oczywiście tych ciążowych!! :*
KkasienkaA, Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość
-
Jangwa to super, że wszystko ok Maleństwo ślicznie na zdjęciu wygląda Szkoda, że taki kiepski sprzęt, bo na każdym USG każdy by chciał jak najwięcej wiedzieć, a tu zonk. No ale dobrze, że masz szybko następne, a tutaj wszystko było dobrze Oby tak dalej.
pszczoła10 świetnie, że się odezwałaś Zazdroszczę Ci mega, bo ja kopniaków nie czuję, cały czas mnie tylko ryba łaskocze No to naturalne specyfiki i mam nadzieję, że szybko pozbędziecie się choróbska. Zdrówka dla Ciebie i Kornelci
Mama Mai no niestety wiem co czujesz... A jeszcze ten rytm posiłków w szpitalu, ja np miałam o 17 kolację i potem nie dość, że głodna to wieczorem już nie wiedziałam co ze sobą zrobić... A masz może chociaż jakieś fajne współlokatorki? TV pewnie płatne... Tylko książki czytać!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 20:27
-
Dziewczyny a ja Was chciałam zapytać czy można w ciąży siedzieć na słońcu? Ja nie mówię o opalaniu, bo w necie jest tylko o tym. Ale o siedzeniu np. na tarasie i czytaniu książki, oczywiście w ubraniu na miarę pogody. Czy można? Czy trzeba się jakoś specjalnie osłaniać np. brzuch?
-
Kasienka sama się dziwię ze juz są kopniaki. Najpierw tez czułam tylko musniecia a pierwszego kopa dostałam z tydzień temu a dziś to nawet mąż na dłoni poczuł jak trzymał mnie za brzuszek ponoć ma znaczenie ułożenie łożyska. Ja mam na tylnej ścianie i słyszałam że w takim wypadku szybciej czuje się ruchy niedługo na pewno i Ty poczujesz swoje dzieciątko
Z tym słońcem to nie wiem. Myślę że takie siedzenie na tarasie nie zaszkodzi. No może nie cały dzień i nie w wielkie upałyMysia 15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasienka ja cale lato spedzilam na tarasie, bo w domu mialam totalna przebudowe, mnostwo kurzu i halasu... i to akurat Mai nie zaszkodzilo. Nawet przez 3 dni bylismy nad morzem i spedzalismy po 2-3 godzinki na plazy, ale wtedy brzuch nakrywalam zmoczona chusta i mala budzila sie wtedy akurat
A w szpitalu tv platne, obejrzalam chociaz pierwsza milosc chcialam poczytac ksiazke, ale po 3 stronach zasnelam wlaczylam sobie chirurgow na tablecie, ale juz 4 razy mi sie zawiesilo i sie poddalam... panie na sali malomowne, nawet bardzo. Dobrze ze do was moge chociaz pisac -
nick nieaktualnyJangwa - zdjęcie prześliczne pomomo kiepskiej jakości... Na szczęście wkrótce masz usg na lepszym sprzęcie i bardzo się cieszę że u Maleństwa wszystko dobrze
Mama Mai - pisz pisz koniecznie do nas wtedy czas szybciej mija
Pszczoła - życzę Tobie dużo zdrówka również ja ugotowałam nawet rosołek i powoli mi lepiej oj trzeba uważać na siebie... Zazdroszczę że czujesz ruchy Kornelki i jakie fajne imię bardzo mi się podoba -
Lucy, Rachele i Jangwa kochane gratuluje udanych wizyt i dobrych wiadomosci o waszych kropeczkach!! swietna sprawa ze wszystko dobrze u was jupiii
Mama Mai dobrze ze jestes pod opieka szpitalna ja to mysle ze lepiej dmuchac na zimne a w szpitalu jednak opieka jest fachowa i czego nie robi sie dla naszych fasolek
wiec lez grzecznie odpoczywaj i czekaj cierpliwie do soboty wieczorem jak pojdziecie na 18stke
Pszczola milo cie slyszec no i czujesz kopniaczki to musi byc rozplywajace uczucie nie moge sie doczekac
Lucy kochana troszke sie martwilam o ciebie ale widze ze dajesz rade, kuruj sie przy rosolku -rosol jedna z moich ulubionych zup!
Bylam w pracy nawet nie najgorzej sie czuje ciekawe moze tak juz zostanie
niestety z jakiegos powodu z telefonu moge czytac forum ale nie moge pisac..
milego wieczoru dla wszystkich paaaa:-)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 22:03
-
nick nieaktualnyHej hej
Odebrałam dzisiaj świeże wyniki. Dla przypomnienia 4tyg temu miałam glukozę 114, tsh 4,3 prolaktyne 23. Od 3tyg biorę pół tabletki bromergon i jedna euthyrox 25.
dzisiejsze wyniki to glukoza 88, tsh 1,572 prolaktyna 9,13
Robiłam badania w 2 dc a poprzednie bodajże w 4dc
Wizytę u gina mam 20 maja a do endo dopiero za 2 miesiące bo kazała przyjść po 3 miesiące zażywania leków... co myślicie o wynikach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 22:17
kehlana_miyu lubi tę wiadomość
-
Aniu nie znam się na tych innych ale TSH bardzo Ci spadło, zważywszy na to, że euthyrox swoje prawdziwe działanie daje po ok 5 tygodniach resztę badań może dziewczyny będą potrafiły się ustosunkować
-
A do endokrynologa nie musisz mieć świeżych badan? Mi mój powiedział ze mam robić dzien przed wizyta i tylko z takimi przychodzic, żeby były wiarygdne i mógł odpowiednio reagować, bo za bardzo obniżyć TSH też nie można.
-
Mama_Mai wrote:Lucy mam nadzieje ze nie bedziesz musiala jechac do szpitala :*
Czekam w napieciu na wiesci od dziewczyn :* oby ich Groszki rosly zdrowo
A ja moje kochane jestem w szpitalu dzis rano mialam plamienie, moj gin na urlopie caly miesiac wiec mama mnie przywiozla na izbe przyjec...a tu panie mi mowia ze jezeli chce zostac zbadana to musze polozyc sie na oddzial, bo oni nie maja punktu ambulatotyjnego czy jakos tak i nie mam wyjscia. Tak wiec zostalam i prawdopodobnie spedze tu az 5 dni!!! Dobrze ze wifi tu darmowe maja to bede mogla was czytac na bierzaco
Mamo Mai cieszę się że wszystko w porządeczku a twój strach jest zrozumiały
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Rachele wrote:Moje Kochane,
dziekuje Wam za troske oraz za wsparcie!!
Wrocilismy pol godz temu do domku! Wszystko jest dobrze!!!
Malenstwo ma 31 mm. Pani doktor powiedziala, ze nawet pare dni wieksze niz powinno byc. Serduszko slicznie bije. Kopalo nozkami oraz machalo jedna raczka. Cudowne emocje Bylismy razem i obydwoje bardzo wzruszeni
Dwa miejsca 'odklejenia' sa slicznie zagojone. Nie ma sladu.
Czuje sie o 20 kg lzejsza i to chyba pierwszy dzien, w ktorym moge odetchnac.
Nastepne usg za miesiac a ja mam dodatkowo za 2 tyg w klinice, gdzie planuje rodzic. Dzieki temu czas szybciej zleci
Dziekuje Wam raz jeszcze za wsparcie i zycze radosnego popoludnia
Rachele super wiadomości, dużo zdróweczka życzęRachele lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnyKkasienka badania miałam zrobić dla ginekologa w Zasadzie chodziło mu o prolaktyne a tsh zrobiłam dla siebie. Endo kazała mi wrócić za 2 miesiące i wtedy powtórzę badania tylko właśnie dziwi mnie to że wszystko już spadło w tak krótkim czasie... Mam wątpliwości czy poprzednie badania były dobrze oznaczone...
-
Mama_Mai wrote:Rachele Slonce na takie wlasnie nowiny czekalysmy gratuluje takiego duzego maluszka juz prawie dogonil mojego szkraba
Ale czas sie ciagnie w tym szpitalu
KOchana, dziekuje Ci calym serduszkiem
Jak sie czujesz? Wiem, ze czas Ci sie strasznie dluzy....ja przez 2 tyg lezenia plackiem w domu mialam dosc a w szpitalu jest z pewnoscia duzo duzo ciezej.
Polecam ksiazki, czasopisma i seriale na kompie masz internet wiec zawsze cos glupiego mozna ogladnac!
Sciskam Cie bardzo mocno i przesylam buziaki!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyRachele czuje sie dobrze, plamienia nie ma praktycznie caly czas spedzam w lozku. Lekarka na obchodzie cos pod nosem mruczala o krwiaku, ale na usg wczoraj nic o takich cudach nie slyszalam... nie dopytywalam sie ordynatora, bo chce zeby mnie w sobote wypuscil do domu
Milego dnia :* -
jangwa i Rachele - bardzo się cieszę że z waszymi maluszkami wszystko dobrze! Bardzo lubię takie wiadomości
Pszczoła, te kopniaczki muszą teraz być cudowne... ach, już to sobie wyobrażam...
Mama Mai, gdy ja byłam w szpitalu to też myślałam, że panie z sali są bardzo nierozmowne, a potem się okazało, że każdej z nas brakło odwagi żeby zagadać i dopiero rozgadałyśmy się jak dwie z nas wracały już do domu. Więc może tylko trzeba wyjść z inicjatywą?
anka, nie zinterpretuję twoich wyników bo się nie znam i nie chcę się bawić w pana dr A kiedy masz tą wizytę u gina?10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.