Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama Mai - dobrze, że się trochę uspokoiłaś po wizycie, ale nigdy za wiele ostrożności i lepiej zrobić to echo serduszka Mam jednak nadzieję że wszystko okaże się dobrze
Kehlana - gratulacje i kochana do dzieła brakuje nam świeżych mamusiek i obyś ty nią szybciutko została
Meegi - ja też mam często mokro w majtach, ale jakoś do tej pory się tym nie przejmowałam za bardzo, lekarz też mówił że wód jest dużo... Ja nie lubię wkładek bo po nich jest u mnie jeszcze gorzej i jakoś staram się z tym żyć, co najwyżej częściej zmieniam bieliznę
KKasieńka - aż prawie dostałam zawału serca czytając o twojej wizycie u lekarza podczas urlopu, ale dobrze, że wszystko jest w porządku. Ja szczerze mówiąc trochę boję się podróży autem, bo mamy 1200 km do przejechania, ale będziemy nocować po dordze i stawać co jakiś czas, no i mam te podkolanówki przeciwzakrzepowe, więc mam nadzieję, że jakoś wutrzymam...
Miłego dnia dziewczyny! -
Hej dziewczyny
Miałyście kiedyś tak, że
pecherzyk graffa pękł - uwolnił komórkę jajową a temperatura nie wzrosła?
Jestam w 2 fazie cyklu - 17dc, moja ovu zawsze jest między 13-15 dc.
Według monitoringu pęcherzyk dominujący był - duży, teraz go nie ma- wiec znknął, ale nie spowodował podniesienia temp. Dziwne to!
POwinien przekształcić się w ciałkó żółte i produkować progesteron, który podnosi temp.
Atu znów dupa!
WE wtorek był mój termin porodu, tak zorganizowałąm ten dzień aby nie mieć nic czasu na rozmyślanie o tym.
Ale teraz w każdy dzień myślę, że moje dziecko miało by już dzień, dwa.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 11:02
-
Truskaweczko bardzo to dziwne co piszesz... ciekawa jestem sama jak do tego mogło dojść? A termometr nie świruje? Musisz chyba zapytać lekarza... Choć ja przy mierzeniu temperatury nie mam dobrych skojarzeń z lekarzami, bo zazwyczaj każdy mi mówił, że jest to bardzo względne i nie chciał nawet patrzeć na moje wykresy.
Truskaweczko popieram z terminem porodu... Ja swój tak jakby przegapiłam... Patrzyłam z wielkim przerażeniem na kalendarz i na tą datę, aż nagle stwierdziłam, że data minęła, a ja to przoczyłam. Miałam wielkie wyrzuty sumienia, ale chyba lepiej się stało, bo nie wiem jakbym to zniosła... To chyba zadziałała moja podświadomość, co by nas chronić. Z moim Aniołkiem rozmawiam codziennie, codziennie o nim myślę, więc chyba te daty nam nie potrzebne... Obawiam się tylko daty zabiegu, bo ta cholera bardziej zapadła mi w głowie -
nick nieaktualnyhey
ja tak późno bo byłam u lekarza rano, u nas nawet ciepło i świecie słońce ale wiatr jest zimny i psuje wszystko, w ogóle nie ma takiego fajnego lata w tym roku, oby w sierpniu było lepiej
u ginekologa wszystko oki, dostałam zlecenie na morfologię i mocz, wizyta kolejna za 4 tygodnie i śmiesznie było jak lekarka chciała posłuchać małego Dopplerem a on się schował jej i jeszcze kopnął mnie 3 razy w tym czasie jak go słuchałyśmy
Lucy - będzie dobrze, nie przejmuj się podróżą, na pewno macie dobre auto i tam drogi u Was lepsze niż w Pl, więc tak Cię nie wytrzęsie, a przerwy na pewno dobrze Wam obojgu zrobią
Mamo_Mai - cieszę się że wizyta Cię uspokoiła i ciekawa jestem jak takie echo serca wygląda? moja córcia miała robione kilka razy ale już po porodzie a nie jak była w brzuszku
Kehlana - super wieści, to będzie emocjonujący koniec miesiąca w sierpniu i my też przeżywamy razem z Tobą
Truskaweczka - nie patrz na temp tylko działajcie, może być kilka czynników które zakłócają pomiar, a mierzysz zawsze o tej samej porze, bo to bardzo ważne? pamiętasz żeby nie wstawać tylko od razu po przebudzeniu? więc działać a potem czekać aż @ nie przyjdzieTruskaweczka83, Tulisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya i jeszcze jedno, nie wiem czy kupujecie bieliznę z Esotiqu bo ja tam się okupuję i staniki są na prawdę super jakościowo, warte polecenia i teraz mają taką promocję jak się kupi za minimum 350 zł to rabat 60% i płaci się tylko 140 zł i ja w ten sposób stałam się dzisiaj szczęśliwą posiadaczką 3 nowych staników (w tym jeden ,,dla Matek karmiących") za 150 zł i jestem bardzo zadowolona, ale ta promocja tylko do jutra
-
nick nieaktualnyEcho serduszka w ciazy wyglada jak usg genetyczne, lekarz dokladnie wszystko mierzy, ale zdecydowanie dluzej skupia sie na serduszku. Oglada jego budowe, ocenia prace, przeplywy w zylach i tetnichach. Sprawdza ciaglosc komor i przedsionkow, sprawdza czy zastawki sie domykaja itd. Sporo czasu trwa takie badanie, z Maja za kazdym razem ok 30 minut, a pierwsze w lodzi to praktycznie godzine. Ale wtedy pani profesor miala 2 praktykantki i im dokladnie pokazywala i tlumaczyla a pozniej uczyly sie na mnie robic usg
-
dzięki Kasienka, Azande, Tulisia za odpowiedzi
faktycznie teraz w wakacje czyli na bezrobociu - czasem mam pomiary o np 6.30, a czasem 6.45, czasem 7.00 itd, aż do 7.30 max, wiem nie powinno się tak robić - ale mam tyle stresów, że czasem jak uda mi się pospać do np 7.30 to jestem szczęśliwa
Cały rok budzenie się o 6.00 - żeby do pracy, a tu laba
No nie do końca - bo bez pensji, wiec cienko, ale jednak laba.
Jutro ide na progesteron - zbadać go.
To będzie 19 dc, zobaczymy co wyjdzie, skoro ciałka zółtego nie było na usg, to albo się już wchłoneło, albo niedomaga może, jutro się dowiem.
U mnie wody płodowe były bezbarwne, bezzapachowe ciut gęstsze od wody, ale prawie takie same
I pierwszy raz je widziałam o 04.00 w nocy po silniejszym skurczu - rozpoczynającym całą akcję porodową
mnie nie stać na takie super wypasione staniki
kupuje u nas na targu po 8zł bo lubie mieć każdy kolor, a ostatnio kupuje w pepco za ok 14,99, ale ja mam mały biust i zawsze jeden rozmiar.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 17:05
-
Mama Mai dobrze ze z dzidzia w porzadku oczywiscie zrob dodatkowe badanie na pewno sie uspokoisz bo wszystko bedzie dobrze
Kehlana super ze @ przyszla za kilka dni ruszajcie do boju
Megi moze faktycznie jak jest mozliwosc to lepiej sprawdzic skad ta woda..ja mam czesto mokro w majtkach ale u mnie to sluz..
Truskaweczka wyluzuj z ta temperatura itp.. zdaj sie na zywiol..jesli dobrze ci sie uklada z mezem to bierz go za uszy i do roboty;-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 18:31
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
witam, chciałabym do was dołaczyć...
obecnie jestem po dwóch stratach ciązy, pierwsza pozamaciczna, druga wewnątrzmaciczna ale źle się rozwijała i w poniedziałek zaczęłam ronić, i ciągle to trwa...
Chodzę regularnie na usg do szpitala i mnie monitorują, bo się zdecydowałam czekać na samoistne poronienie, które pojawiło się po paru dniach. Obecnie dostałam antybiotyk i lek na szybsze oczyszczenie się jakoś na er... jutro ma być do odbioru w aptece.
Trochę pomęczyłam lekarkę w szpitalu i dostałam skierowanie do poradni reumatologicznej, aby zrobili mi dogłębną diagnozę (zespół antyfosfolipidowy), za miesiąc mam sprawdzić hormony tarczycy i jeszcze chcę wymęczyć skierowanie na resztę hormonów...ale to może na kontroli za tydzień się uda coś wyciągnąc.
Tej straty aż tak nie opłakuję, bo za pierwszym razem bardzo to wszystko przeżyłam i chyba wtedy się wypłakałam za wszystkie czasy, dla mnie jest pocieszeniem w tej całej sytuacji że znowu nie doszło do ciązy pozamacicznej, bo bardzo się tego bałam i tego żebym mogła stracić jajowód, stąd moje opłakiwania są dość mizerne, nawet wam powiem, że mam lekkie wyrzuty sumienia.
Jak zaczęłam ronić, co się zaczęło plamieniem to trochę się popłakałam, ale to wszystko...jestem tak osłabiona, ze nie mam w sumie na to sił. a za pierwszym razem, to ja płakałam w szpitalu i po wyjściu z 2tygodnie, bo było to dla mnie straszną porażką, że tak to pechowo się dla mnie skończyło.
Trochę podczytałam wasze forum i zauwazyłam że bardzo dużo dziewczyn szybko zaszło w ponowną ciążę, wiec mam wielką nadzieję, że u nas również wszystko dobrze pójdzie.
Z własnego doswiadczenia czy możecie mi doradzić o jakie skierowania na badania mam się prosić lekarzy?
bardzo mnie zastanawia również badania dotyczące infekcji w organiźmie- rózyczka... toksoplazmoza...i inne..co o tym myslicie? bo wolałambym dostac je na NFZ niż robić prywatnie... na to długo się czeka?tak orientacyjnie? -
Witamy Cię Helen i oczywiście zapraszamy
Bardzo współczuję Ci tych okropnych przeżyć... Ja co prawda jestem po jednej stracie, ale myślę, że nie powinnaś się obwiniać o to jak przeżywasz kolejną stratę... Uważam, że jesteś bardzo silną kobietą! I mam nadzieję, że szybko podzielisz się z nami dobrymi wieściami!
Co do badań to ja niestety nie pomogę, bo specjalistycznych nie robiłam, a i na NFZ nie robię... ale dziewczyny na pewno posłużą dobrą radą
-
nick nieaktualnyWitaj Helen :* wspolczuje strat
Co do badan to ja tez nie pomoge nie robilam zadnych praktycznie, bo u mnie przyczyna smierci corki byla znana. A poronienie to "przypadek"
Po 2 stracie mozesz chyba domagac sie skierowania do genetyka nawet od rodzinnego lekarza na badanie kariotypow twoich i partneraWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 20:39
Helen lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa dzis przecholowalam ze sprzataniem niby to tylko jeden pokoj a urobilam sie po lokcie!!! Zmienilam posciel, zrobilam zalegle prasowanie, wytarlam kurze i umylam podloge a czuje sie jakbym caly dom ogarnela... do tego brzuch mi twardnieje co jakis czas i chodze przez to zla jak osa!!! Najbardziej obrywa maz bo po tej operacji nic mi nie moze pomoc i to jest takie wkurzajace
-
Witaj Helen!
Przykro mi z powodu twoich strat.. mam nadzieje ze wkrotce doczekasz sie fasolki a my bedziemy cie dopingowac i wspierac
mi osobiscie bardzo pomoglo forum tak jakos psychicznie czulam sie lepiej czytajac i piszac z dziewczynami
a teraz jak widzisz duzo z nas to ciezarowki a staraczki sa pelne energii do dzialan i my tylko czekamy na nowe wiesci
ja zrobilam kilka badan choc lekarz powiedzial mi ze nie widzi potrzeby..z tego co pamietam to toksoplazmoza,rozyczka,chlamydia,tarczyca, proby watrobowe, cukier..badania wyszly ok
Mysle ze ja szukalam na internecie i zrobilam sobie liste i lekarzowi ja dalam.
zrob s8bie na poczatek te najwazniejsze badania popros o skierowanie - powodzonka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2015, 21:36
Helen lubi tę wiadomość
-
Witaj Helen, przykro mi że spotykamy się w takich okolicznościach, ale dzięki temu, że jesteśmy tu razem i się wspieramy w każdych chwilach w tych dobrych i złych daje ogromną nadzieję, że spełnią się nasze marzenia o byciu mamą i staną się rzeczywistością. W sprawie badań niestety nie pomogę, bo żadnych nie robiłam, przyczyna straty mojej córeczki jest znana, więc nie było potrzeby.