Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Coś czuje ze to Kasienka pierwsza urodzi brzuszek ma już nisko, rozwarcie się powoli robi u mnie ostatnio nic się jeszcze nie działo. Zobaczymy co powie w środę lekarz
Lucy ja też Ci współczuję tego ze musisz jeszcze pracować. Mi bardzo dokuczają plecy w ciazy i co raz musze zmieniać pozycję bo inaczej nie mogę wystac czy wysiedziec. Nie wyobrażam sobie jakbym miała być w pracy. Dzielna jesteś kobitka. Ale patrząc ma to jak ciąża szybko leci to i te 7 tyg w pracy szybko zleci -
Truskaweczko, nie zostałaś sama, ja jeszcze też pozostaję staraczką
U mnie na całego rozkręcił się remont, więc dzisiaj prawie cały dzień wisiałam na drabinie i malowałam sufit w sypialni. A jak kończę z pracami fizycznymi, siedzę na homebook.pl i wybieram oświetlenie, kolory, szafki itd. Zaglądam tu do Was i na facebooka regularnie, ale mam w tej chwili mniej czasu, żeby się aktywnie udzielać. No, ale codziennie sprawdzam, czy nowy maluszek się już nie objawił Czekamy teraz na hurtowy wysyp w końcu
Jeżeli chodzi o moje starania to staram się trochę odpuścić w tym cyklu i zająć głowę raczej remontem i poszukiwaniem pracy. Może też dlatego mniej się udzielam, bo chyba troszkę próbuję się emocjonalnie odciąć od starań. Mam obawy, czy w ostatnich dwóch cyklach nie nakręcałam się za bardzo i dlatego nie zaskoczyło.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnyKehlana no i bardzo dobrze, że zajmujesz myśli czym innym niż tylko myśleniem, żeby zajść w ciążę Całkowicie popieram A remont może i mało przyjemny, ale potem jak zobaczysz efekty to będzie super! No i to wybieranie i szukanie mebli i różnych dodatków sprawia dużo radości Ja bym ciągle znowu coś kupowała i zmieniała w domu, tylko co robić z rzeczami co się już ma??? My w najbliższy weekend jedziemy na pchli targ z nadzieją na pozbycie się wielu rzeczy z mieszkania, które tylko zalegają w piwnicy a są całkiem przyzwoite... W Niemczech to bardzo popularne, więc mam nadzieję, że chociaż zrobi się trochę miejsca, bo o pieniążki nam tak bardzo nie chodzi, ale będzie miło jak kilka euro wpadnie do portfela
A jak z szukaniem pracy? Odezwali się z tej firmy co wspominałaś?
Trzymam kciuki, żebyś szybko znalazła nową pracę a potem szybciutko zobaczyła dwie kreseczki -
nick nieaktualnyTruskaweczka, dobrze że się odezwałaś Wiem, że pewnie jesteś rozczarowana, że nie jesteś w ciąży, ale nie poddawaj się jeszcze... Nadal trzymam mocno kciuki i modlę się za Was, staraczki
Wracasz do swojej starej pracy? Szkoda, że masz tam taką nieciekawą sytuację, no ale ważne że masz pracę. Wiem, że łatwo mówić, ale mam nadzieję, że w przyszłości znajdziesz pracę, gdzie nie będziesz tak zestresowana...
Jak Wiktoria?Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKehlana moim zdaniem masz bardzo zdrowe podejscie do calej sytuacji i zazdroszcze remontu moze nie tyle samej pracy i balaganu, ale zmiany aranzacji my zrobimy jakis remont pewnie dopiero jak Wojtek dostanie swoj wlasny pokoj
Truskaweczko odzywaj sie do nas czesciej :* bo my sie tu zastanawiamy co u ciebie slychac tak ogolnie mam nadzieje, ze stosunki z mezem sie polepszylyTruskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPszczoła, dzięki No niestety ciężko z tymi plecami, ale może jakoś dam radę w pracy.
Mówiłam o tych bólach mojemu lekarzowi i kazał robić przerwy, odpoczywać, rozciągać, no ale bez przesady... Jego zdaniem nie nadaje się to na dłuższe zwolnienie z pracy
Niestety tutaj nie ma takiego zrozumienia dla takich niby 'mniejszych' dolegliwości ciążowych.
Poza tym chodzi też niestety o finanse, jeśli pójdę na takie dłuższe zwolnienie (coś jak polskie L4) to niestety może się to odbić na wysokości macierzyńskiego A że umowę mam tylko do grudnia i niejasność co do jej przedłużenia to na razie będę próbować się dogadać z szefem, ewentualnie za 3-4 tygodnie wezmę zwolnienie od rodzinnego (to akurat nie byłoby ciężkie bo dostanę je od teściów) na końcówkę i wtedy to może jakoś przejdzie u szefa.
W tym tygodniu składam papiery o przedłużenie, więc muszę 'trzymać fason' a potem niech się dzieje co chce -
Mysia 15 wrote:Lucy wizytę mam jutro. Ogromnie się boję
Nie boimy się Kochana nie boimy :* jestem pewna że wszystko będzie dobrze. Twój okruszek sobie tam ślicznie rośnie który to będzie tc jutro?
Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
pszczoła10 wrote:Nie boimy się Kochana nie boimy :* jestem pewna że wszystko będzie dobrze. Twój okruszek sobie tam ślicznie rośnie który to będzie tc jutro?
7t6d więc będzie na 100% wiadomo czy jest dobrze czy źle. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMysiu, trzymam mocno kciuki za Twoje Maleństwo Dokładnie jak piszą dziewczyny, będzie dobrze Musisz w to mocno wierzyć
Ja dziś znowu się za Was dziewczynki (wliczając Ankę, Domi, Monilię, Pełną Nadziei i Ciebie) mocno modliłam, żeby Wasze Fasolki były mocne i zdrowo rosły...
pelna_nadziei, anka418, Mysia 15, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Mysiu, Aniu, trzymam kciuki za wizyty! Nie ma innej opcji niż dobrze! Dawajcie koniecznie znać
Lucy, z tej firmy o której mówiłam mają się odezwać ponownie na początku października i ustalić termin rozmowy kwalifikacyjnej z managerem, bo teraz jest na urlopie i miałam tylko rozmowę z dziewczyną z HR. Poza tym odezwali się jeszcze z jednej firmy, ale praca 200 km dalej, więc obecnie nie bardzo No nic, zobaczymy, co będzie, właśnie przez 1,5h wypełniałam kolejne aplikacje. Może się uda coś fajnego znaleźć Idealnie byłoby blisko domu, z niezłą pensją i bez nadgodzin i zbyt częstych podróży, ale wiadomo, im bliżej do rozstania z obecnym pracodawcą tym mnie wymagająca się robię
Mamo_Mai, my jesteśmy ciągle na etapie urządzania naszego mieszkania Kupiliśmy je rok temu, w kamienicy i do remontu, i tak po kolei robimy kolejne pomieszczenia jak finanse i czas pozwalają Teraz robimy wreszcie naszą sypialnię, bo do tej pory spaliśmy w dużym pokoju na kanapie. Jak ją skończymy, to następny remont dopiero jak nasze dziecko dorośnie do własnego pokojuanka418, Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Mysiu - kochana trzymam za Was kciuki całym sercem, na pewno będzie serduszko i będziesz strasznie szczęśliwa po wizycie. )))) Daj koniecznie znać tu albo na fb bo ja się nie odkleję od kompa dzisiaj, a ciekawe o której masz wizytę.
Anka - na Wasze wspaniałe wieści też czekam, na 100000% będzie wszystko dobrze tak jak i na poprzedniej wizycie.
Kehlana- powodzenia z pracą i z remontem, też bardzo lubię takie wybieranie, a w jakim stylu/kolorach sypialnia będzie?
Lucy - no to trzymaj fason, i tak świetnie pracujesz jak na ten tydzień ciąży, a Wy w Niemczech mieszkacie? Twój mąż jest z Niemiec? bo ja myślałam że z Dani czy Belgii, coś mi się pokręciło, daleko od granicy mieszkacie?
Też mi się wydaje że KkasienkaA ma już bardzo niziutko brzuszek, jakie to ekscytujące że może urodzić w każdej chwili praktycznie to samo Pszczółka nasza.pszczoła10, anka418, Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość