Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasieńka Słońce narzekaj! Masz do tego prawo! A Dziewczyny na pewno się nie wystraszą. Przynajmniej będą wiedziały co je czeka Doskonale pamiętam jak ja się czułam przed porodem. Marzyłam o tym, żeby Jula już wreszcie wyszła na świat! A ona uparciuch nie chciała.
-
Monilia Kochana poszukaj endo i idź. Zawsze to Twój spokój, a on jest dla Maluszka najważniejszy. W ciąży te hormony bardzo skaczą niestety, dobrze że zrobiłaś też ft3 i ft4. I daj znać, czy udało Ci się kogoś znaleźć Będzie wszystko dobrze :*
Ja mam niedoczynność i raz poszłam o tydzień za późno na badania i wizytę niż kazał lekarz... Miałam TSH 4 i wyrzuty sumienia jak stąd do Paryża... Ale lekarz mi powiedział, że Maluchowi na pewno nic się nie stało, uspokoił mnie, wyjaśnił wszystko i od razu było lepiej. -
jangwa_maua wrote:monilia84 - będzie dobrze nie martw się na zapas. Lekarz wyśle Cię do endo i wszystko tam pewno endo ustal;i co i jak.
Ja odstałam właśnie plan podyplomówki ech...mam kumulacje zajęć w listopadzie... i to wszystko praktycznie pod koniec ... coś czuję, ze dużo razy mnie nie będzie a kasa zapłacona nie wiem jak to teraz rozwiązać ...
Jangwa współczuję! Ciężko w końcówce ciąży studiować. Ja w 9 miesiącu miałam egzamin z psychologii i prowadząca bardziej była wystraszona niż ja. Ciągle pytała czy dobrze się czuję. Bała się pewnie czy nie urodzę na sali A brzuch miałam taki jak słoń- co najmniej jakbym bliźniaków oczekiwała
Ale studiowania w ciąży nie wspominam miło. Najgorzej było mi siedzieć na wykładach. Ogromnie bolał mnie kręgosłup. I zamiast odpoczywać to ja nocami zakuwałam do egzaminów. A potem nie było lepiej- małe dziecko i egzaminy, pisanie pracy. No ale cóż- kobiety są silne, więc dałam radękehlana_miyu lubi tę wiadomość
-
Jangwa a może uda Ci się ugadać z wykładowcami? Ja np robiłam tak, że przychodziłam tylko na trochę zajęć, jak miałam więcej z jednym to pytałam, jak sobie wiedzę uzupełnić i czy mogę napisać pracę i wysłać na @, bo po prostu nie będę w stanie być. I jakoś się udało Jeden mi się osioł trafił- psychiatra, ale poszło
Mysiu no właśnie uparciuch... Antek już drugi dzień praktycznie się nie rusza, przesunie się raz na godzinę, więc miałam już wczoraj nadzieję. Generalnie czuję się drugi dzień jakby ktoś mnie opasał gumą za plecy, tyłek i brzuch i niemiłosiernie ściskał... Tak jakbym miała gorączkę, albo ktoś by mnie stłukł kijem i kazał potem żyć... -
Spróbuje umówić się na wizytę ale nie wiem czy tak od strzała mnie przyjmą. Mam do wyboru dwóch. Jeden blisko, drugi dalej ale ten drugi jest też ginekologiem i tak myśle czy taki nie byłby lepszy, tyle że zabóle u niego pewnie sporo ale trudno
KkasienkaA lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
nick nieaktualnyKkasienkaA - masz prawo marudzic, to straszne jest tak czekać nie wiadomo kiedy się zacznie do tego wszystko człowieka boli, wiem co to za uczucie, ja tak się dwa tygodnie bujalam
Zamówiła dzisiaj torbę do wózka i parasolke, bo nie miałam w zestawie do wózka.
Jakie chusteczki planujecie kupić/kupilyscie na początek? Ja planuje w domu używać wacikow takich większych i woda ale na spacer czy do lekarza coś trzeba kupic. -
Azande ja kupiłam zgodnie z poleceniem z tego bloga, którego Ci wysyłałam, bo ta dziewczyna też robiła testy. Najlepiej wypadły chyba marki rossman któreś. Takie waciki duże też mam, nawet kilka paczek
Ja się zastanawiałam nad parasolką, ale nie mam pojęcia czy na zimę ona będzie przydatna? Jak myślicie?
No ciągle leżę i wrak człowieka ze mnie trochę. Jakby ktoś mi kazał teraz rodzić to bym powiedziała, że nie mam siły. Ale podobno przy porodzie dziwne magiczne wstępują w człowieka. -
Monilia kochana rozumiem Twoje zdenerwowanie ale tak jak dziewczyny pisały, lekarz Cię poprowadzi i wszystko będzie dobrze :* Twój maluszek na pewno sobie zdrowo rośnie :*
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!!!
Kasienka ja juz tez chwilowo nie mam sil. Wieczorem zlapalam jakiegoś dołka. Na szczęście przeszło. Ale wszystko boli. Na boku jak leżę to bolą mnie biodra, na wznak boli mnie krzyż i mam zgage. Wstaje do łazienki kilka razy w nocy a potem zasnąć nie mogę. A podniesienie się z łóżka z tym brzuszkiem zajmuje mi dłuższą chwilę. Sapie jak stara ciuchcia ciekawe ile jeszcze nasze maluchy posiedzę w brzusiu. Ja juz czasami jestem pewna że się rozkręci. Wczoraj zaczęłam mieć skurcze co 15 minut a potem wszystko przeszło i o. Pozostaje nam czekaćmonilia84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa parasolke zamowilam przy okazji torby, ale z myślą bardziej o wiosenną/letnich spacerach. Po corci mam wszystko różowe, a Misji ma brązowy wózek.
Te z rossmana kiedyś miałam dla córeczki i wydawały mi się suche, dobrze też oceniła chusteczki z Hipp tylko drogie podobno, no i Fitt z biedrony też w miarę są. Nie wiem na co się zdecydować
Wypralam dwie torby podróżne, jedna taka średnia a druga mała. Mam nadzieję się w nie zmieścić. Na razie znoszę powoli rzeczy do szpitala i układami w jednym miejscu. Przygotował też ciuszki na wyjście ze szpitala dla Małego. Nie wiem czy chusteczke pod szyjkę pakować ale chyba nie.
A ile pieluchy tetrowych zapakowalyscie? -
nick nieaktualny
-
Azande ja na początek kupiłam chusteczki pampers sensitive, potem pewnie przejdę na coś tańszego. Ale te udało mi się kupić tanio na necie przy okazji innych zakupów. Jeśli chodzi o pieluchy tetrowe ja zapakowalam 2 białe i 1 kolorowa. Jak coś to mąż dowiezie. A chusteczkę pod szyjkę tez naszykowalam,dużo miejsca nie zajmuje a może się przydać
-
Ja tetrowych mam bardzo dużo bo 15... Ale 5 do samego porodu kazali. No i 10 jest na liście szpitalnej. Powiedzieli, że one idą jak woda, bo ciągle każą gdzieś dziecko położyć... Ale nie wiem
Pod szyjkę nam kazali nie brać, bo noworodki są bezszyjowce Nawet czapeczki kazali nam kupić bez wiązań właśnie przez to. Nasz ten kombinezonik dość wysoko się zapina, więc będzie dobrze. Czapkę na wyjście mamy wiązaną, ale niewiązanej a ciepłej nie dostaliśmy
Co do chusteczek to ja kupiłam, ale średnio miałam okazję testować Zobaczymy dopiero na Antku Ale ja jednak jestem zwolennikiem krótkich składów i mało chemii
Oj Pszczoła właśnie tak! Człowiek myśli, że to już, na pewno dzisiaj... A tu przechodzi... Mówiłam mamie, że mam bóle identyczne jak miesiączkowe to mówi "uuuu to już niedługo" to było ładnych parę dni temu. Dziś mi pisze: "jak będą bóle w krzyżu i brzuchu to znak, że się zaczyna" no to musiałam odpisać, że mam takie bóle od kilku dni... I nadal nic z tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2015, 13:41
-
nick nieaktualnyAzande pisze
Dzis mam strasznie leniwy dzien Wojtek do tego jakos dziwnie sie ulozyl, jakby wypiety pleckami jest. Skora ciagnie, ciezko sie wogole ruszyc bo to az boli. Do tego mam dziwne uczucie w dole brzucha, jakby na cos uciskal...
Poza tym od wczoraj mam dziwne uczucie po zrobieniu siku i dzis zaczelam pic same herbatki zurawinowe, wode i biegam do lazienki co chwile
Macie cos sprawdzonego na takie poczatki problemow z pecherzem?? -
nick nieaktualnyJeszcze może witamina c, woda z cytryną.
Kasienka, Pszczoła - a jakie mialyscie terminy porodu z pierwszych USG? Mi się sprawdził termin z pierwszego USG w 7 tyg, wyszedł na 24.10 a ja urodzilam 25.10. Teraz nastawiam się na 17.12 bo tak mi wyszło na USG w 8 tyg u bardzo dobrego specjalisty, no jak na nasze okolice. -
nick nieaktualny