X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła - a smarujesz czymś brodawki? mi najlepiej pomagało kropelkę mleka wycisnąć i rozsmarować. Co do nocnych ekscesów Kornelci to może nie kolki ale jakieś problemy z brzuszkiem mogą być, skoro piszesz że macha nóżkami? Możesz pomasować jej brzuszek trochę, chwilę na brzuszku położyć żeby poleżała, ale nic na siłę. A kąpiecie ją przed spaniem? Moją to bardzo odprężało, najpierw kąpiel, potem cycuś i ładnie zasypiała. Życzę Wam dużo cierpliwości i wytrwałości, niestety tak to bywa z maluszkami :).

    Jangwa - u mnie to ciężko o napięty brzuszek bo warstwa tłuszczu powoduje że jest zawsze miękki, a Ty chudzinka bez sadełka to się napina. :)

    A macie rozstępy? Ja mam straszne po pierwszej ciąży, teraz nie ma nowych ale brzuch i tak wygląda tragicznie, zazdroszczę kobietom które to ominęło. :(

  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 19 października 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande smaruje brodawki i mlekiem i maścią maltan i wietrze często ale mimo wszystko jak mała się dorwie to zaraz się robią ranki. Kapiemy właśnie wieczorem i brzuszek masujemy. No nic nie pomaga dosłownie. Może jeszcze spróbujemy na brzuszku na chwile położyć.

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2015, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też troszkę na brzuszek narzekała i popłakiwała bo dużo jadła a brzuszek nie zdążył trawić tego całego pokarmu, na szczęście po jakimś czasie z tego wyrosła i samo przeszło.

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 października 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    Moja też troszkę na brzuszek narzekała i popłakiwała bo dużo jadła a brzuszek nie zdążył trawić tego całego pokarmu, na szczęście po jakimś czasie z tego wyrosła i samo przeszło.
    Azande, dokładnie to samo przechodziła moja siostra ze swoim synkiem. Był okropnym łakomczuchem, dużo jadł (a był na piersi), dodatkowo doszły wrażliwe jelitka i problem gotowy. Miał okropne bączki i wyginał się na wszystkie strony, bo po prostu brzuszek nie nadążał tego trawić. A te wrażliwe jelitka powodowały że siostra odżywiała się na chudym rosole i gotowanym chudym kurczaku, bo wszystko co tłuściejsze odrobinę zaraz powodowało problemy.

    Ja jeszcze nie mam rozstępów. Mam tylko w dziwnym miejscu po wewnętrznej stronie nóg na wysokości kolan, ale pojawiły mi się one już przed ciążą, bo po stracie trochę przytyłam i skóra już tego nie wytrzymała. Teraz smaruję się balsamami jak opętana, ale do końca jeszcze daleko i rozstępy mogą się jeszcze pojawić.

    U nas zaświeciło słoneczko. Ludzie mówią, że pojawiają się podgrzybki. Mam chęć, aby jutro pójść do lasu. Uwielbiam to :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 października 2015, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła, jaki ładny suwaczek Pojawił się u ciebie dla Kornelci :) podoba mi się :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 19 października 2015, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Tulisiu :)

    Moja niunia tez puszcza baczki i jak robi kupkę to wygina się na wszystkie strony. Jem narazie bardzo ostrożnie,tylko gotowane mięsko. mała tez dużo je, ciagle by na cycku wisiala. Ale gdyby to były problemy z brzuszkiem to pewnie i w dzień byłaby tak marudna.

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • KkasienkaA Autorytet
    Postów: 946 622

    Wysłany: 19 października 2015, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)
    Oj Pszczoła to współczuję... Mi Antoś też porobił trochę ranek, ale psiuknęłam octaniseptem, bo tak kazały położne i wietrzyłam i super pomogło :) Ranki zniknęły :) Tylko przed kamieniem trzeba umyć cycuchy :) No i my tą lano-maścią smarujemy czasem i jest super. Jedyne co to bolą mnie całe i są wielkości arbuzów, a wieczorem jak wietrzę to muszę mieć pieluchę na nogach, bo cieknie jak z kranu. A macie może jakieś sprawdzone wkładki? Ja mam w spadku trochę po cioci, ale są beznadziejne, bo się przyklejają i boli odrywanie :(

    U nas noce są cudowne Antoś jak zje wieczorem to budzi się o 5 na godzinkę zawsze a potem o 9 i nie śpi do 11 :) Teraz też pewnie mam jeszcze jakąś godzinkę dla siebie :) Choć planuję prasowanie :)

    No i mamy trochę problem z odbijaniem... Antoś nie chce odbijać za bardzo, w szpitalu w ogóle nie było problemu, nie odbijaliśmy i super. a Tutaj czasem dostaje czkawki i to właśnie chyba od tego nieodbijania. Trzymam go trzymam, ale on tylko pajta tą główką i nie chce... Mam nadzieję, że niedługo przyjdzie ta położna, może go źle trzymam albo coś...

    Azande znam ten ból/czy raczej tę radość, jak już masz ogarnięte, a tu nagle dostawa ciuszków :) Z jednej strony super, nigdy za wiele, ale trzeba się znowu przeorganizować :)

    Tulisiu to śmigaj jak najbardziej :) Samo zdrowie, a póki jeszcze jest w miarę pogoda :) Ja też chodziłam na jagody, a po koniec na grzyby jeszcze się załapałam :) Tylko szukałam odpowiedniego płynu na kleszcze, bo z tym to strach. A i tak ubierałam się szczelnie, kaptury i te sprawy. :) Pod koniec już musiałam się kłócić, bo moi rodzice nie chcieli mnie już zabierać, jak to tatuś powiedział: że między drzewami się nie zmieszczę :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 13:04

    Nasz Aniołek jest już w niebie... Kochamy Cię bardzo! <3
    9tc 30.11.2014

    Antoś <3
    201510131762.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 października 2015, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pszczoła10 wrote:
    Dziękuję Tulisiu :)

    Moja niunia tez puszcza baczki i jak robi kupkę to wygina się na wszystkie strony. Jem narazie bardzo ostrożnie,tylko gotowane mięsko. mała tez dużo je, ciagle by na cycku wisiala. Ale gdyby to były problemy z brzuszkiem to pewnie i w dzień byłaby tak marudna.
    Słyszałam także, że kolki właśnie lubią się uaktywniać wieczorem, ale pewna nie jestem. A dajesz jej jakieś kropelki na brzuszek? Może warto spróbować.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 października 2015, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkasienka, no to super ci Antek przesypia noce, tylko zazdrościć :)
    Moja siostra znowu miała też taki problem z synkiem, że nie potrafił inaczej zasnąć tylko przy piersi. No to jak zasnął i go położyła, to go męczyło bo chciało mu się odbić a na leżąco nie dało rady :/, więc w rezultacie się budził. Jak się obudził, to okazało się że za mało spał i jest marudny bo śpiący, więc znowu cycuś i spać. I historia się powtarzała. Później już zasypiał normalnie na rękach przy ,,duźdaniu" ale jak patrzyłam na początki to trochę mi się odechciewało macierzyństwa :)
    Ogólnie z synka siostry to dobry dzieciak, tylko miał kilka swoich dziwnych zachowań :) teraz już wszystko się unormowało, no może oprócz tego że wyjdzie z nim tylko na spacer gdy śpi. Nie ma mowy, żeby spokojnie poleżał przytomny w wózku :)

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2015, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ile ma synek siostry? Wiadomo każde dziecko jest inne i ma swoje zwyczaje. :)

  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 19 października 2015, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    A ile ma synek siostry? Wiadomo każde dziecko jest inne i ma swoje zwyczaje. :)
    Prawie 5 miesięcy.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • mama Martynki Autorytet
    Postów: 283 304

    Wysłany: 20 października 2015, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczoła, a spróbuj może kupić herbatkę na laktacje, ma w składzie mieszankę ziół które dobrze wpływają na brzuszek dziecka, te same zioła są w herbatkach dla niemowląt. Ja piję 2-3 takich herbatek na laktacje i Wojtek jest spokojniejszy wieczorem, lepiej mu się robi kupkę i z gazami nie ma problemu. Oprócz tego możesz też spróbować otulac ciasno Kornelke pieluszka, tak jak robią po porodzie w szpitalu.otulanie bardzo wycisza i uspokaja.

    Martynka 25 t.c. 16.12.2014 [*][*][*]
    z8hs7m2.png4uyly46.png
  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 20 października 2015, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej, jak już fajnie się patrzy, że suwaczki ciążowe znikają a w zamian są ile Maleństwa mają :) Cudnie :)

    Ja wczoraj miałam tragiczny dzień. Cały czas praktycznie brzuch mnie bolał, a do tego okropnie krzyż.. Masakra. Dziś na szczęście dokucza mi tylko krzyż ... a to dopiero zwiastun tego co mnie czeka :P

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • pszczoła10 Autorytet
    Postów: 648 527

    Wysłany: 20 października 2015, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Mamo Martynki za rady :) spróbuję tych herbatek jeśli nadal tak będzie ale odpukać dzisiejsza noc była cudowna :) mała po najedzeniu zasypiala i spala tak spokojnie 2-3 godziny. Dziś to nawet ja się wyspałam :) a jeśli chodzi o otulanie to w rozek zawijalismy Kornelcie i raz pomagało raz nie. No zobaczymy jak to dalej będzie z tym naszym szkrabem. Narazie w nocy i teraz w dzień jest grzeczna. Nawet posprzątam łazienkę i kuchnie, zrobiłam pranie ;) może to przez spacerek bo byliśmy wczoraj na pierwszym :)

    Aniołek [*] 16.10.2014 - 10 tc
    wff2ej284uclkyvx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie i ja po weekendowej nieobecnosci ;)

    Jakos nie moge sie wyspac po weselu. Ogolnie bylo fajnie, wytrzymalam na szpilkach az do 23 :D jestem z siebie dumna ;) troche pojadlam, potanczylam (chociaz musialo to komicznie wygladac z boku, bolalo mnie biodro ;) ). Moj maz za to bawil sie szampansko. Jak chcialam wracac o 3 do domu to on do mnie mowi "to jedz sama, a ja sobie zostane jeszcze". No myslalam ze wyjde z siebie i stane obok tak bylam wsciekla. Zrobil scene przed mlodymi zeby mnie przegadali, moje siostry oczywiscie gadaly tak samo jak on i nawet poszli po moja mame, zeby mu pozwolila zostac :D w koncu pojechal ze mna do domu ale mial przechlapane cala niedziele

    Dzis chyba wypiore pierwsza partie ciuszkow dla Wojtka, bo jeszcze sie za to nie wzielam, a czasu coraz mniej :)

    Mamusie piszcie nam tu o waszych zmaganiach z dzieciaczkami, dzieki temu i my niedoswiadczone sie czegos nauczymy :) jak czytam o tych brzuszkach to chyba na wszelki wypadek kupie sobie ta herbatke na laktacje :)

    Tak wogole to wczoraj dostalam mini przesylke z hipp :) nie pamietalam, ze zamawialam, ale przyslali mi mala paczuszke chusteczek nawilzanych i kilka kuponow na ich produkty z 20% rabatem do rossmana ;)

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 20 października 2015, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tulisia wrote:
    Nie Mysiu, nie kupowałam. A ty kupujesz?

    Zastanawiam się czy kupić? Może to by mnie uspokoiło? Sama nie wiem.

    Dziewczyny przydawał Wam się ten detektor? Polecacie?

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 20 października 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kehlana Kochana co u Ciebie?

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 20 października 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jula zaraziła mnie choróbskiem :( Ona czuje się lepiej, a ja umieram. Gardło, głowa, krtań, kaszel, katar. Wszystko w pakiecie. Na dodatek nie mogę poleżeć, ponieważ Jula leży i jest wokół niej mnóstwo roboty. Nie wiem jak ja to przetrwam. Piję syrop z - cebuli, mleko z czosnkiem- fuj! Stodal, sok z malin i umieram. Mąż w delegacji więc nie mam nawet jak chwilkę odpocząć. To jakiś koszmar.

    Może znacie jeszcze jakieś bezpieczne sposoby, które postawią mnie na nogi?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 12:07

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczynki :)

    My wrócilismy z naszego mikro-wyjazdu w niedzielę, ale byłam jakoś tak zmęczona drogą, a wczoraj pracą, że dopiero teraz się melduję :)

    U mnie dziś w porządku, ale pewnie dlatego że w tym tygodniu pracuję z domu, to mogę elastycznie dopasowywać sobie zadania do stanu ciała i ducha :) Ostatnio coraz częściej mam takie ciągnięcie w pachwinach i kroczu i twardy brzuch, że musze trochę bardziej uważać. Na szczęście szef jakoś to tam rozumie ;)

    Miło spędziliśmy nasz mikro-wyjazd, choć pogoda była nie za bardzo i całe szczęście że się nie przeziębiłam. No ale głównie spotykaliśmy się z przyjaciółmi, więc tak dużo nie łazilismy na dworzu. Odwiedziliśmy też moją kumpelę, co ma 3 miesięcznego brzdąca i sporo mi powiedziała jak tutaj wygląda poród i opieka po... Maluch jest przeuroczy, choć już swoje przeszedł... Nie dość że wcześniak, to też już miał operację na sercu... ale wszyscy mamy nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej :)

    U mnie dziś słoneczko świeci, ale bardzo zimno, ale może ubiorę się ciepło i przejdę choć 15 minut, choć na razie czekam na kuriera, co ma przywieźć kołyskę dla małego. Jestem ciekawa, jak w końcu wygląda, bo udało mi się znaleźć ją za bardzo fajną cenę i mam nadzieję, że to nie jakaś podróbka. Zobaczymy ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, Mysiu współczuję przeziębienia :( ja na początku ciąży dużo chorowałam i chyba wszystko wypróbowałam, ale najlepiej pomaga leżenie i odpoczywanie... Może jednak jakoś przetłumaczysz Julce że mama jest chora i musi mieć chwilę odpoczynku...Do twojego pakietu dorzuciłabym inhalacje z solą fizjologiczną albo takie krople do nosa i naświetlania lampą na podczerwień...

‹‹ 509 510 511 512 513 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ