Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
jangwa_maua wrote:Ja na pierwszy raz mam pajaca, czapeczkę i niedrapki. Z tego co wiem jak kuzynka mi mówiła to na oddziałach jest ciepło.
Ja już torbę mam spakowaną i mam nadzieję, że mam wszystko i o niczym nie zapomniałam
To teraz tylko czekamy na Majeczkę!!!jangwa_maua lubi tę wiadomość
-
Mama_Mai ja miałam ze sobą body z krótkim rękawem, pajace, czapeczki, skarpetki, niedrapki a mała z tego wszystkiego ubrana była tylko w pajace i owinieta była rozkiem albo przykryta kocykiem. Na sali było bardzo ciepło wiec żadne z pozostałych rzeczy się nie przydało
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie dziś piękne słońce, byłam już w kościele, teraz się chyba jeszcze przejdę na spacerek, bo mąż i tak śpi po dyżurze, a dziś wieczorem idzie na kolejny...
Też myślę, że u Majeczki coś jest na rzeczy...
Nam w szpitalu kazali tylko wziąć ładne ubranko do zdjęć, bo robią taką mini sesję noworodkom i ubranko na wyjście. Poza tym na cały czas pobytu dają ubranka szpitalne, ale jak ktoś chce to może też wziąć swoje. W ogóle dzieciaczki są cały czas przy mamie, no i są pokoje rodzinne, więc nie zabierają dzieci do mycia, przewijania, karmienia czy przewijania, tylko wszystko się robi samemu, oczywiście z pomocą
Miłego dnia dziewczynki!!!Mysia 15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ciekawe jak tam z Majeczką, oby dała nam szybko znać.
Lucy - u nas w szpitalu też jest dziecko cały czas z mamą, zabierają tylko na szczepienie albo badanie te przesiewowe słuchu.
Mamo_Mai - nie wiem jak jest u Was w szpitalu ale u nas po porodzie dziecko ubierają w szpitalne a po pierwszej kąpieli zakłada się swoje, moja Marysia miała kaftanik, śpiochy i niedrapki. Tak leżała i była przykryta cienkim kocykiem. Teraz mam przygotowane takie zestawy dla Michasia: kaftanik, śpiochy, niedrapki i czapeczka smerfetka.
Wrzucić Wam zdjęcie jak wyglądała po urodzeniu na fb?
Jangwa - jak u Ciebie? skurcze? bóle? czy luzik? -
Kurczę tyle Was tu jest i właściwie każdej z Was udało się ponownie zajść w ciążę. Niektóre z Was urodziły, albo mają bliski termin porodu. To bardzo motywuje.
Ja jestem na początku tej drogi.
Boje się, czasami smucę.
Mój mąż daje mi wiele siły. Mam nadzieję, że dzięki Wam będzie również łatwiej. Dziękuję Wam za Wasze historie. Są dobrym przykładem, że po poronieniu może być jeszcze pięknie.Mysia 15, jangwa_maua lubią tę wiadomość
Tęsknimy 29.05.2015
10 tc.
-
miniaturka31 wrote:Kurczę tyle Was tu jest i właściwie każdej z Was udało się ponownie zajść w ciążę. Niektóre z Was urodziły, albo mają bliski termin porodu. To bardzo motywuje.
Ja jestem na początku tej drogi.
Boje się, czasami smucę.
Mój mąż daje mi wiele siły. Mam nadzieję, że dzięki Wam będzie również łatwiej. Dziękuję Wam za Wasze historie. Są dobrym przykładem, że po poronieniu może być jeszcze pięknie.miniaturka31 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Tulisia wrote:Miniaturko, każda z nas będzie pamiętać o swoich Aniołkach, ale żadna się nie poddaje i walczy o swoje marzenia! Jestem pewna że i tobie szybciutko się uda i tak jak my będziesz się doradzać w różnych ,,bobasowych" sprawach
Tulisiu mam nadzieję, że uda się i to szybkoTulisia lubi tę wiadomość
Tęsknimy 29.05.2015
10 tc.
-
Miniaturko to bardzo dobrze, że masz oparcie w mężu- taka tragedia jak nas spotkała potrafi albo jeszcze bardziej wzmocnić związek, albo niestety całkowicie go zniszczyć. Dobrze, że u Was go wzmocniła.
W nas również jeżeli tylko zechcesz będziesz miała oparcie.
To forum mnie osobiście dało i daje wiele siły, Dziewczyny pocieszały mnie w chwilach zwątpienia i zresztą robią to do tej pory. To przynajmniej dla mnie magiczne forum- i dlatego praktycznie tylko tutaj się udzielam. Nie przychodzę na fioletową stronę.
Życzę Ci dużo siły. I trzymam kciuki za Zielonego Kropka- może już w tym cyklu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 15:59
miniaturka31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPytalam sie o to co mam zabrac poloznej w piatek jak bylam w szpitalu i powiedziala, ze wszystko. Od ubranek, przez pampersy po reczniczek kapieliwy. Spakowalam sporo ubranek, wole miec za duzo niz zeby mi zbraklo,bo maz to srednio ogarnia te sprawy ostatnio uczylismy sie, co to pajacyk a co to body
Mam tez zabrac jakas stara koszule ktorej nie bedzie szkoda wyrzucic po porodzie i recznik taki tez lekko zuzyty do okrycia sie zaraz po porodzie.
Wczoraj i dzis szykuje nas jak szalona!!!! Mam chyba syndrom wicia gniazda i stres przed szpitalem spakowalam czesciowo torby i zastanawiam sie, o czym moglam zapomniecminiaturka31, Tulisia lubią tę wiadomość
-
Ja przez chwilę byłam na forum w grupie zamkniętej na facebooku. Tylko tam dużo dziewczyn pisze przygnębiające wiadomości, dziewczyny są bardzo zdołowane. Nawet jak pocieszałyśmy się nawzajem to w smutku. Nie robiło mi to dobrze... Czytam bardzo fajny blog jakbyście miały ochotę to Wam podeślę linka. Tam dziewczyna miała bardzo podobne przejścia- poronienie, wysokie tsh i wysoka prolaktyna. Teraz jest w ciąży, ma się dobrze. Jest moim pozytywnym odniesieniem.
boję się trochę świąt- wtedy miałam wyznaczony termin.
Mam nadzieję dlatego, że szybko się pokażą dwie kreski na teście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 16:17
Tęsknimy 29.05.2015
10 tc.
-
Na pewno Kochana święta będą dla Ciebie ciężkie. Dla mnie również, ponieważ będzie to rocznica odejścia mojej Mai. I też mam nadzieję, że już będziesz miała małego Człowieczka w brzuszku, wtedy będzie Ci troszkę łatwiej.
Każda rocznica związana z naszymi Aniołkami będzie wywoływała ból i łzy.
Ale widzisz po naszym forum, że może jeszcze być dobrze. Już mamy forumowe Maluszki, kolejne w drodze. Żadna z nas nie zapomina o swoich Aniołkach, ale wierzymy głęboko, że opiekują się one nami z nieba.
Dzisiaj cisza na forum, ponieważ jest weekend. Ja tylko piszę, ponieważ nareszcie mogę pozwolić sobie na wyleżenie przeziębienia w łóżku- mąż zajmuje się Julka Ale od jutra koniec leniuchowania. Dobry chociaż jeden dzień odpoczynku.
Ale jutro na pewno dziewczyny też napiszą coś od siebie. One naprawdę potrafią "słuchać" i pomóc.miniaturka31 lubi tę wiadomość
-
miniaturka31 - to bardzo motywujące jak widzi się, że jednak po stracie można szczęśliwie cieszyć się później z Maleństwa. Dużą rolę odgrywa też nasze podejście, że trochę optymizmu trzeba mieć, a jak chociaż na chwilę tego zabraknie to dziewczyny stawiają do pionu. Myślę, że bez tego ciężko by było. Teraz nasz wątek zmienił się praktycznie w wątek mamusiowy, ale dalej kibicujemy i wspieramy te dziewczyny, które jeszcze walczą o swoje szczęście . Mamy też na fb tajną grupę gdzie raczej jest dużo optymizmu
Mam nadzieję, że już niedługo dołączysz do grona szczęśliwych Mamuś i będziesz dzieliła się z nami zdjęciami swojej kruszynki w brzuszku, a potem już na świecie
Azande - skurczy raczej brak. Napinanie brzucha czasem...generalnie luzik hehe chociaż wychodzi na to, że teraz moja kolej. Chyba, że Mama_Mai mnie wyprzedzi, a moja Maja nie będzie się śpieszyła na światminiaturka31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTulisiu gratulacje córeczki
U nas od prenatalnych tez na 80% córeczka z reszta zdaje relacje na FB wiec jesteście na bieżąco i od początku jeszcze zanim poznaliśmy płeć mówiliśmy ze będzie Zosia wiec wybrałaś piękne imię (u nas nie będzie Zofia będzie Zosia )
Gratulacje także dla świeżo upieczonych mam! :*Mysia 15, Tulisia lubią tę wiadomość
-
Ja z tego wszystkiego spac nie moge jestem przemeczona i podekscytowa..
no i musze nadrobic zaleglosci! Pewnie duzo naskrobalyscie..
Miniaturka witaj na forum pisz z nami a zobaczysz poczujesz sie lepiej..
mi bardzo pomoglo to ze tutaj jestem..po stracie bylam rozbita i gdy sie tutaj znalazlam poczulam sie psychicznie lepiej..
nie umiem tego wytlumaczyc po prostu to jest magiczne forumjangwa_maua, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
Majeczko no nareszcie się odezwałaś!!! Dostajesz wirtualnego klapsa za denerwowanie mnie!! Tak się martwiłam Kochana! Co u Ciebie? Jak się czujesz?
Tulisia, majeczka8 lubią tę wiadomość