Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki bardzo mocno!!!! Niech będzie zielono
Ale Kochana nie nakręcaj się tak spokojnie, spokojnie, żebyś też miała miłą niespodziankę Mnie piersi w drugiej ciąży na początku nie bolały
To kiedy planujesz testować?? My mamy tu taki sprawdzony sposób- trzeba zaraz po przebudzeniu biegiem iść siku, bez żadnego zastanowienia- i wtedy jest za późno na testTulisia, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
Mysiu gratuluje wynikow sa dobre kamien spadl mi z serca bo ciagle o Was myslalam
Jedziemy na tym samym wózku i to takie glupie ale ciagle mysle co tam u Was a teraz widze ze jest wszystko ok super strasznie sie ciesze buziakiMysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Mysia 15 - super, że wyniki są dobre a i przy okazji rodzice powiadomieni i spokojnie to przyjęli więc nic tylko się cieszyć
Miniaturka - trzymam mocno kciuki oby intuicja Cię nie zawiodła może lepiej się tak nie nakręcać, bo czasem można sobie wiele objawów wmówić i później jest niepotrzebne rozczarowanie. Ja tak miałam w pierwszym cyklu starań po poronieniu ...Ale oby u Ciebie było to trafne przeczucie . Myślę, że już w 12 dniu pozytyw powinien spokojnie wyjść więc trochę trzeba jeszcze poczekać na testowanieMysia 15 lubi tę wiadomość
-
W przyszły wtorek powinnam mieć @. Mam w domu jeden test. Kolejne kupiłam na allergro, są już na poczcie. Wiem, wiem z tym szybkim testowaniem trzeba uważać. W poprzedniej ciąży zrobiłam za wcześnie i wynik był negatywny. A za tydzień już pozytywny.Tęsknimy 29.05.2015
10 tc.
-
Mysiu, no to wspaniałe wiadomości czytam z rana od ciebie bardzo się cieszę że wyniki są przyzwoite ale faktycznie jest to ciekawe że z Mają wyszły ci gorsze? Chyba to jest najlepszy dowód na to że testy pappa to czysta kalkulacja i są stworzone, aby grać na nerwach przyszłych mam
No i rodzice jak się super zachowali
Miniaturka, dla mnie druga faza cyklu była najgorsza. To czekanie mnie dobijało. Życzę ci aby czas szybko upłynął do testowania i żeby ten dzień był bardzo dla ciebie szczęśliwyMysia 15 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Juli boimy się jeszcze powiedzieć. Z Mają powiedzieliśmy jej bardzo szybko. A ona teraz do tej pory nie może zrozumieć dlaczego Maja nie chciała z nami mieszkać tylko woli być Aniołkiem. Często wspomina siostrę. Mówi, że ona też wolałaby być Aniołkiem, a ja mam wtedy zimne dreszcze i pot mnie oblewa ze strachu. Jula nie wie, że Maja zmarła tylko, że wolała zamieszkać w niebie. Ale za każdym razem to są bardzo trudne rozmowy. Dlatego na razie powstrzymamy się. Powiemy jej później.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 12:05
-
Ojej ... mi by chyba serce pękło jakbym usłyszała od dziecka, że też by chciała być aniołkiem . Ciężko takiemu małemu dziecku wytłumaczyć, że siostrzyczka która mieszkała w brzuszku odeszła ... dla dziecka wystarczającą "abstrakcją" jest to, że dzidzia rośnie w brzuszku...nie widzi fizycznie bobasa więc to też bariera. Jak podrośnie to dopiero wtedy zrozumie... Nie dziwie się, że teraz boicie się jej powiedzieć. Tylko teraz bobas na pewno zamieszka z wami
-
Ojej Mysiu... Aż się popłakałam... Jakbym usłyszała, tak jak Ty że też chce być aniołkiem to bym się rozsypała na milion kawałków!!!
Uświadomiłaś mi, że my Antkowi będziemy też musieli powiedzieć. Przecież będziemy odwiedzać cmentarz. Ale uświadomiłaś mi, że on będzie mały i przez pewien czas nie będzie tego rozumiał... Aż mnie ciarki przeszły... -
nick nieaktualnyMysiu to bardzo smutne co piszesz, ale Julia jest już dużą dziewczynką, myślę że dużo rozumie. Niedługo sama się domyśli jak brzuszek będzie coraz większy.
Ja się dzisiaj czuję jak ,,zwłoki" jak to ostatnio pisałyśmy, jeszcze ta pogoda mnie dobija. -
Ja też dziś średnio się czuje ... żebra strasznie mnie bolą. W końcu już wiem kiedy mam wizytę. Ciekawe czy zdążę, ale chyba tak. 17.11 najprawdopodobniej ostatnia wizyta w ciąży .. ech... niestety mam złe skojarzenia z tą datą rok temu właśnie 17.11 dowiedziałam się, że serduszka nie ma
-
Dziewczyny mam pytanie. Dzisiaj zrobiłam badania na prolaktyne i progesteron. Jedno i drugie zawyżone.Progesteron 28,15ng/ml, prolaktyna 37,59. W ciąże staram się zajść od 5 miesięcy, wcześniej jedno poronienie w 6tyg. Powiedzcie mi czy jeżeli w tym cyklu zaszłam w ciążę to jest szansa, że to przez ciąże są podwyższone normy? Czy to jednak za dużo?
Dziewczyny, które biorą leki na obniżenie hormonów, powiedzcie, że Wam udało się zajść w ciążę i po jakim czasie od rozpoczęcia leczenia?
06.2015 - poronienie
-
Mysiu normalnie sie poplakalam po tym co Julcia Ci powiedziala
Wiem co czujesz bo moja Klaudia ma 8 lat a tak mocno przezywa ze jej siostra odeszla ze rozumiem Wasza obawe bo ja mam to samo. Nie umiem jej powiedziec bo boje sie co bedzie dalej. Tak bardzo chce uwierzyc ze teraz moja kruszynka mnie nie opusci oj oj oj jakie to okropnie ciezkie. Myslalam ze latwiej mi bedzie w tej ciazy a czuje strach. Dzis jeszcze dowiedzialam sie ze kolezanka stracila malenstwo w 12 tc. A to juz druga w ostatnim tygodniu. Kiedys sobie powiedzialam ze tym razem bedzie ok bo dwa razy nie moze byc źle ale jednak ciagle mam pod górke
Sorki za smucenie
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Monilla tym razem musi być dobrze i nasze córeczki będą miały ziemskie rodzeństwo
Ja też czuję ogromny strach- myślę, że teraz jest trudniej, ponieważ niestety już wiemy, że nie każda ciąża kończy się urodzeniem różowiutkiego bobaska. Życie nauczyło nas pokory.
Ale z całego serca wierzę, że teraz nic złego nas nie spotka. I nasze wyczekane Szczęścia przyjdą na świat zdrowe!!! Tak będzie!monilia84, lucy1983 lubią tę wiadomość