X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
Odpowiedz

Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku

Oceń ten wątek:
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada ja niestety nie pomogę. Szkoda, że Lili już tutaj nie pisze. Ona była ekspertką.
    Ja nie robiłam tych badań, ale może dziewczyny robiły?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 18:28

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia - takie zbiegi dat są okropne ... mimo wszystko się pamięta ... :( No wszystko już u mnie możliwe więc nawet i wizyta może się nie odbyć :P chociaż liczę na terminowe przyjście na świat mojej córci :D jeszcze 14 dni :D

    Ada ja też nie pomogę, bo się na tym nie znam ...

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również dzisiaj czuję się nieszczególnie, ale to chyba ta pogoda?!

    Byłam na wizycie. Lekarz stwierdził, że wyniki są bardzo dobre :) i gdybym była młodsza to ryzyko na pewno byłoby powyżej 1000. Mój wiek tutaj zawyża- ale to wiedziałam, że jestem od razu na starcie skazana na podwyższone ryzyko. Oczywiście on nie może zagwarantować, że dzidzia urodzi się zdrowa- ale tego nikt nikomu nie może zagwarantować. Nawet badania inwazyjne nie dają 100% pewności.
    Ale usg jest świetne. Wszystkie parametry w normie. Po prostu test wyszedł naprawdę jak na moje możliwości wspaniale.

    Jestem naprawdę szczęśliwa!! :D :D :D

    jangwa_maua, monilia84, KkasienkaA, kehlana_miyu, Tulisia, lucy1983 lubią tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jangwa_maua wrote:
    Mysia - takie zbiegi dat są okropne ... mimo wszystko się pamięta ... :( No wszystko już u mnie możliwe więc nawet i wizyta może się nie odbyć :P chociaż liczę na terminowe przyjście na świat mojej córci :D jeszcze 14 dni :D

    Ada ja też nie pomogę, bo się na tym nie znam ...

    Wiem Kochana. Taka zbieżność dat jest okropna. To są daty, których nigdy nie zapomnimy! Musisz być silna- dla swoje córeńki! A my myślami będziemy w tym dniu z Tobą!

    jangwa_maua, lucy1983 lubią tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysiu - a ile masz lat? Będzie wszystko dobrze :)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysiu - Twój Skarb w brzuszku na pewno urodzi się zdrowy :) Najważniejsze, że USG wyszło dobrze, a to tak jak mówiłyśmy - statystyka. Będzie dobrze :)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 10 listopada 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azande wrote:
    Mysiu - a ile masz lat? Będzie wszystko dobrze :)

    No cóż już grubo po 30-ce! Chyba jestem tutaj najstarsza. I to zawyża wszelkie statystyki! Ale jak już pisałam kiedyś- czasami tak się życie układa, że nie można rodzić dzieci przed 30, a to, że się skończyło np 35 lat nie może przekreślać walki o szczęście!

    monilia84, lucy1983 lubią tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • monilia84 Autorytet
    Postów: 2543 3884

    Wysłany: 10 listopada 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje laseczki tym razem musi byc ok :)
    Dziekuje ze jestescie ;)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    f2wlj44jk32wmpis.png
    Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
    iv09cwa1ldduj806.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada ja miałam podobna prolaktyne brałam 3 miesiące bromergon pół tabletki na noc i po 3 miesiącach zaszłam w ciążę. Pozdrawiam :)
    PS. Co do progesteronu nie mam pojęcia bo nigdy nie badałam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 19:21

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysiu wiedziałam, ze lekarz powie ci to samo co my - ze twoje wyniki sa świetne :)

    A ja jestem taka zla!!! Mój mąż w ogóle i w niczym mi nie pomaga!!! A jeszcze robi bałagan za 3 osoby :( on twierdzi ze jest zmęczony po pracy a ja to niby leze z brzuchem do góry :/ dobrze ze ide do tego szpitala, to sobie odpocznę bo juz nie daje rady... Dla niego liczy sie teraz tylko siłownia, plywanie na desce bo wieje od kilku dni a ja ciągle siedzę sama i mowie mu, ze bym wolała żeby spędził ze mna troche czasu, a on mi na to ze przeciez codziennie sie widzimy, rano jak szykuje mu śniadanie i wieczorem jak kladziemy sie spac...

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysia 15 wrote:
    No cóż już grubo po 30-ce! Chyba jestem tutaj najstarsza. I to zawyża wszelkie statystyki! Ale jak już pisałam kiedyś- czasami tak się życie układa, że nie można rodzić dzieci przed 30, a to, że się skończyło np 35 lat nie może przekreślać walki o szczęście!

    Ja w tym roku 29 więc też, osiemnastka ze mnie żadna :P)

    Mamo_Mai - mąż też pewnie przeżywa stres w związku z tym że już tak blisko do końca ciąży i boi się jak to będzie.

  • miniaturka31 Przyjaciółka
    Postów: 103 143

    Wysłany: 10 listopada 2015, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Ja przed poprzednią ciążą brałam bromergon, gdyż prolaktyna szalała i nieregularne cykle mi przynosiła. Długo się staralismy o dziecko, bo ok 10 miesięcy. Dostałam bromergon i zaszlam w ciążę w 2 cyklu.
    Ada będzie dobrze. Zbadaj jeszcze TSH bo to się wiąże ze sobą.

    Kurczę, ciężko dziecku wytłumaczyć stratę rodzeństwa. Sama nie wiem jak bym to przekazała. My z mężem obiecaliśmy sobie, że opowiemy naszym dzieciom, że miały rodzeństwo.

    Tęsknimy 29.05.2015
    10 tc.
    oar83e3k2d9rg7wq.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 11 listopada 2015, 00:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysiu, gratuluje dobrych wynikow!!!

    Majeczko, gratuluje synka!!!

    Ja przez pare dni nie wchodzilam, bo w nowej pracy mam szkolenia od rana do wieczora. Jak troche sie uspokoi, to napisze wiecej o wrazeniach :) Ale trzymam tu kciuki za Was wszystkie i staram sie podczytywac jak najczesciej zeby byc na biezaco :)

    Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 11 listopada 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ada89 wrote:
    oby dwa w 22dc (7 dni po owu)
    Ada, słyszałam że prolaktynę bada się w 3-5 dniu cyklu? Przynajmniej ja tak robiłam. Może stąd u ciebie zawyżony wynik? Lub po prostu masz problem z tym hormonem. Nie wiem też jak ciąża wpływa na poziom prolaktyny.
    Co do progesteronu to tutaj na dwoje babka wróżyła. Nie chcę ci odbierać nadziei, ale też nie chcę ci dawać złudnej. Podwyższony progesteron w drugiej fazie cyklu może świadczyć o ciąży ale nie musi. Tego dowiesz się za kilka dni jak zrobisz test. Ja np. w szczęśliwym cyklu badałam progesteron (nie był za ola Boga wysoki), a za dwa dni był jeszcze trochę niższy. A za kilka dni pozytywny test ciążowy. Więc sama widzisz. Ja w każdym razie życzę ci powodzenia i aby te poziomy faktycznie wskazywały na ciążę :) Ale też na twoim miejscu gdyby się udało, to pokaż lekarzowi te wyniki. Szczególnie prolaktyny. Lepiej dmuchać na zimne.

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • Tulisia Autorytet
    Postów: 1113 816

    Wysłany: 11 listopada 2015, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musiu - hip hip hurra! Nie martw się kochana już tyle, musi i będzie dobrze :)

    Mamo Mai- mój mąż mi też za wiele nie pomaga, ale strasznie go ganiam żeby chociaż nie robił dodatkowego bałaganu. Wcześniej gdy pracowałam, to nie powiem brał na siebie część domowych obowiązków, no ale teraz gdy jestem cały czas w domu, to cóż... :) same wiecie jak to jest. Z drugiej strony mi też go trochę szkoda. Wraca o 16.30 lub o 15.00 (to zależy), mamy kawałek ziemi też więc szybko je obiad, wsiada w traktorek i jeszcze coś tam działa. Więc nie mam sumienia, żeby go ganiać jeszcze do zmywania garów. Ale czasem się za bardzo rozpanoszy i muszę go przywoływać do porządku, żeby nie robił mi dodatkowej roboty. Zobaczymy jak to będzie gdy urodzi się dzidziuś. znając mnie nie obędzie się bez zgrzytów, no ale niech on też się trochę postara :)

    Mysia 15 lubi tę wiadomość

    10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
    relgf71xwciwmza6.png
    ex2btv73rir38s0o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu mogę mojego męża tylko chwalić :) w zasadzie mogłabym leżeć cały dzień brzuchem do góry i tylko gotować :) a nawet jak nie ugotuje to on coś zamówi albo zje kanapki :) sprząta, zmywa, wyprowadza psa, pracuje do 16 i jeszcze pilnuje naszej budowy. Załatwia majstrów, kredyty itd :) mam nadzieje ze od tego chwalenia się to nie zmieni :)

    lucy1983 lubi tę wiadomość

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 11 listopada 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kehlana trzymałam od poniedziałku kciuki za Twoją nową pracę. Będziesz miała chwilkę to napisz czy jesteś zadowolona, jacy ludzie itd w ogóle napisz jak wrażenia!

    kehlana_miyu lubi tę wiadomość

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • Mysia 15 Autorytet
    Postów: 1560 871

    Wysłany: 11 listopada 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamo Mai u mnie jak Jula miała się urodzić to mąż chyba jeszcze wtedy nie dorósł do bycia ojcem. Jakieś wypady, koledzy, piwko, imprezy. Długo nie mogliśmy się dotrzeć. Kilka razy był już spakowany i miał wystawione rzeczy za drzwi. No cóż łagodnego charakteru to ja nigdy nie miałam ;) Jeszcze jak Jula się urodziła to nadal myślał, że będzie jak za kawalerskich czasów. Ojcostwo go przeraziło i przerosło. Ale przetrwaliśmy to. Teraz jest inny. Staramy się nie wracać do tamtych ciężkich czasów. Czasami jeszcze zdarzy mu się odezwać do Julki nie tak jak według mnie powinien. Ale stara się. On nie miał żadnego wzorca w swoich rodzić. Wychowywała go babcia. Potem jak wrócił do domu to ojciec go tylko bił. Kilka razy był przez to w szpitalu. Musiał się nauczyć wielu rzeczy. Ale teraz pomaga mi jak może, zajmuje się Julą. nie mogę narzekać.

    Może Twój mąż tez potrzebuje trochę czasu. Jak Wojtuś się urodzi to zobaczy, że to jest realne dziecko. Krew z jego krwi. A teraz to troszkę taka abstrakcja. Myślę, że jak go weźmie na ręce to zakocha się od pierwszego wejrzenia!

    Kochana pisz jutro jak tylko będziesz mogła. Trzymam kciuki za Ciebie i Wojtusia!

    Maja nasz kochany Groszek 20 tc 23.12.2014 [*] Tak ciężko dalej żyć.
    zem32n0alr3vfj1n.png
    iv09cwa14ccjvtbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieje, ze jest tak jak mowisz Mysiu :) on by chcial miec czas na wszystko, a jak mowie ze ja tez bym cos chciala to juz jest problem i nerwy :/ powiedzialam mu tez, ze jak cos mu nie pasuje, to zawsze moze wrocic do mamusi swojej, ja na sile trzymac go nie bede.
    licze na, to, ze jak juz Wojtek sie pojawi to chociaz nie bedzie mi dokladal roboty. Chce go od poczatku angazowac w opieke nad malym. Juz wie, ze kapiel to jego dzialka ;) i jedno karmienie przed snem, zeby lapal kontakt z synem. A jak nam to wyjdzie w praniu to zobaczymy.

    Moj Wojtus dzis jest taki leniwy :( zachecam go, zeby sie odezwal a on uparcie robi co chce, rusza sie kiedy chce, a ja juz wlaczalam detektor, zeby posluchac serducha. Chyba odwrocil sie pleckami albo wtulil w kregoslup, bo jednego kopa poczulam dosc silnego w plecy

  • jangwa_maua Autorytet
    Postów: 3469 2159

    Wysłany: 11 listopada 2015, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z facetami to chyba tak jest ... mój też by chciał mieć na wszystko czas. Koledzy, najlepiej pójść na siłkę ... Ja mam ogromną nadzieję, że jak tylko zobaczy córcie to coś mu się poprzestawia i będzie jego całym życiem i zacznie się starać...

    Aniołek - 27.11.2014 7/8 tc <3
    km5sgu1r1ftv47br.png
    ex2bupjyemen7jnh.png
‹‹ 533 534 535 536 537 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ