Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Zastanawiam się dlaczego niektórzy potrafią tak utrudniać sobie i innym życie? Na lipcówkach- aż nie chciałam w to uwierzyć- rygor jak w obozie. Każda nieobecność na forum jest odnotowywana: "obecna, nieobecna 2 dni, zwolniona" itd. Każdą nieobecność na forum trzeba usprawiedliwiać na prv. To jakiś absurd i bardzo lipcówkom współczuję. Forum powinno być przyjemnością, a nie obowiązkiem.
majeczka8, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Mysia 15 wrote:Zastanawiam się dlaczego niektórzy potrafią tak utrudniać sobie i innym życie? Na lipcówkach- aż nie chciałam w to uwierzyć- rygor jak w obozie. Każda nieobecność na forum jest odnotowywana: "obecna, nieobecna 2 dni, zwolniona" itd. Każdą nieobecność na forum trzeba usprawiedliwiać na prv. To jakiś absurd i bardzo lipcówkom współczuję. Forum powinno być przyjemnością, a nie obowiązkiem.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Matko i córko, Mysiu, miałaś rację! Oto przykładowy wpis jednej z użytkowniczek wątku lipcówki:
,,Wysłany: 19 listopada, 17:57
Cytuj | Lubię (0) | Zgłoś
Cześć Misie Kolorowe.
Pisze aby podpisać obecność.
Wybaczcie mi ale nie mam nastroju dzisiaj na jakiekolwiek pisanie.
Brak humoru i nastroju...
Miłego wieczorka życzą dla Was i Waszych kruszynek."
Czyli codziennie trzeba cos napisać, bo inaczej out!
Świat zwariował.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Mysiu dobrze im napisałaś. Szkoda tylko, że na pewno nie doczytały czego im życzyłaś - "żywych dzieci". Nie wiem czy można serdeczniejsze życzenia złożyć, a one i tak zapewne cię obgadają
Mysia 15 lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Biję się w piersi- niepotrzebnie się wtrąciłam. Ale żal mi się zrobiło tych innych lipcówek, które będą miały nieszczęście tam trafić. Przecież tam powinno być wspieranie się, rady jak przejść ten piękny okres jakim jest ciążą, zabawa, śmiech, czasem łzy. Ale nie powinno być tam pruskiego drylu. Ale ta garstka dziewczyn, które tam są nie rozumie tego Na szczęście- na pocieszenie- potem zobaczyłam, że jest drugi wątek lipcówek i tam jest normalnie
Wykasowałam swój pierwszy wpis, ponieważ doszłam do wniosku, że szkoda moich i ich nerwów.
Ale życzę im naprawdę dobrze. A jeżeli tego nie będą w stanie zrozumieć i mnie obgadają- a pewnie tak właśnie będzie. Trudno. Będę musiała z tym piętnem żyć
Tulisia lubi tę wiadomość
-
Im chyba chodzi o to że jeśli któraś dziewczyna nie udziela się codziennie to zostanie wypisana z tej ,,elitarnej" listy na pierwszej stronie. powiem wam że dawno się tak nie uśmiałam
Mysia 15 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Rachel urodzila dziewczynke? Super! A skad macie takie informacje? Mi sie wydawalo ze ona jakos mniej wiecej miesiac po mnie zaszla w ciaze
Niektore watki sa smieszne albo po prostu dziewczyny maja zielono w glowie
Kehlana czyzby cos bylo na rzeczy?
Dzis maz zajmuje sie synkiem ja moge zajac sie troche soba..kapiel moze jakas maseczka itp..bo powiem wam ze synus wymaga ode mnie duzo uwagi nawet jak jest najedzony i pieluszka czysta to chce zeby go trzymac bo czesto grymasi..nie wiem taki malusi a taki wymagajacy
na razie daje rade ale mam nadzieje ze to sie jakos unormuje i bedzie wiecej sam spal
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 12:29
-
No i @ przyszła, spóźniona 4 dni. Ale wiecie co? Cieszę się, że przez parę dni byłam w niepewności czy przyjdzie. Bo jak zaczęłam tą nową pracę, to opadły mnie wątpliwości - czy to na pewno dobry moment na dziecko, czy jednak nie zając się przez jakiś czas rozwojem zawodowym, umocnic pozycję w pracy itd. A kiedy tylko opadła panika spowodowana zmartwieniem o ratę kredytu, jedyne co czułam na myśl o potencjalnej ciąży to wszechogarniająca radośc Więc teraz wiem, że naprawdę dziecko to jest to, czego chcę na tym etapie najbardziej na świecie i kiedykolwiek ta ciąża przyjdzie, będzie wyczekana i chciana, tak jak byc powinno A z pracą i rozwojem zawodowym jeszcze zdążę
majeczka8, Tulisia, Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
kehlana_miyu wrote:No i @ przyszła, spóźniona 4 dni. Ale wiecie co? Cieszę się, że przez parę dni byłam w niepewności czy przyjdzie. Bo jak zaczęłam tą nową pracę, to opadły mnie wątpliwości - czy to na pewno dobry moment na dziecko, czy jednak nie zając się przez jakiś czas rozwojem zawodowym, umocnic pozycję w pracy itd. A kiedy tylko opadła panika spowodowana zmartwieniem o ratę kredytu, jedyne co czułam na myśl o potencjalnej ciąży to wszechogarniająca radośc Więc teraz wiem, że naprawdę dziecko to jest to, czego chcę na tym etapie najbardziej na świecie i kiedykolwiek ta ciąża przyjdzie, będzie wyczekana i chciana, tak jak byc powinno A z pracą i rozwojem zawodowym jeszcze zdążę
kehlana_miyu lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Kehlana bardzo podoba mi się teraz Twoje podejście! I życzę Ci tak z całego serca żebyś jak najszybciej doczekała się dwóch kreseczek i tego małego, różowego, pulchniutkiego Szczęścia!!!
A kariera i praca poczekają.
Czyli jak rozumiem, aż tak bardzo nie będziecie się zabezpieczać w przerwie w staraniachkehlana_miyu lubi tę wiadomość