Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTez jestem ciekawa, co u Lucy oby Beni juz byl poza brzuszkiem
Ja probuje umowic Wijtusia do chirurga dzieciecego ze specjalnoscia chirurga plastycznego. Wyslalam maila do kliniki, bo za cholere nie moge sie dodzwonic tam!!! Ciagle tylko system zajety.... a dzwonie 4 dzien
Milego dnia :* -
Nio Mamo Mai to jest najlepsze jak człowiek chce sie zarejestrować bądź zapisać gdzieś, pamiętam jak mamę do SCCS Zabrze próbowałam rejestrować to każdy z nas dzwonił cały dzień a tam poprostu nikt nie odbierał, aż rodzice wpakowali się w auto i pojechali osobiście ale to szkoda tyle kasy na paliwo, skoro jest rejestracja.
Idziecie z tym paluszkiem tak???
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Oj Mysiu i jak się czujesz?? No kurcze szkoda, ze nie możesz się położyć i wyleżeć! Ale mam nadzieję, ze już lepiej... Bierzesz coś? Ten prenalen był też chyba zapobiegawczo, choć on tani chyba nie był... A rozmawiałaś z rodzicami?? Zgodzili się coś pomóc?
monilia tak jak mówisz- niech sobie tę insulinę sama bierze! Czasem lekarze mają klapki na oczach i tylko leki! Dobrze, że masz tą drugą panią pod ręką U mnie Antek był bardzo duży i w 56 pochodził ze 3 tygodnie Miałam ich niedużo (a i tak na zmiany zakładałam też 61), bo wszyscy mi tak mówili i okazało się, że pralka chodziła codziennie
Truskaweczko na pewno wszystko będzie dobrze!!! Ty 28.01 przyniesiesz dobre wieści i mam nadzieję, że mnie nastroisz, bo my 29.01 do centrum zdrowia dziecka
Oj Mamo Mai z tym dzwonieniem to masakra jest!!! Trzymam kciuki, żeby się udało!!!
Azande do tam u Was Kochana??
Lucy a Wy jak tam z Benim??
Mysia 15, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Z mamusie z Maluszkami tak z ciekawości jakie rozmiary zakładacie Maluchom?? Bo ja ciągle przegapiam rozmiary i każdy następny zakładam jak już jest dobry zamiast trochę luźniejszy... Na Antka 68 już za małe!!!
-
Kasienka my zaczynalismy od rozmiaru 48-50, teraz Wojtek nosi ubranka w wiekszości 62, ale powoli zaczyna wyrastac i juz zbieramy 68.
Mysiu dużo zdrówka Ci zycze i mysle ze teraz pora sie zaprzyjaznic z kocykiem i ciepłą herbatką, przynajmniej wtedy kiedy Julcia jest w szkole.
Mamo Mai, mam nadzieję, że chociaż na maila Ci odpiszą skoro z odbieraniem telefonów mają problem.
Mysia 15 lubi tę wiadomość
-
Kasienka u nas nosimy rozmiar 68 i 74. Zależy od ubranka. Kornelia ma długie nozki wiec np spodnie, sukienki czy pajace ma 74 a bluzki 68 my mamy też bardzo dużo ubrań z ciuchlanda i na niektorrych to nawet jest napisane 6-9 m rozmiar rozmiarowi nierówny
Lucy daj znać ciągle o Was myślę!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 12:19
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak, z tym paluszkiem musimy jechac. Znalazlam klinike w Bydgoszczy, ponoc bardzo dobre ma opinie. Siostra pielegniarka sie troszke wywiedziala Juz mi odpisali na maila wizyta za tydzien
Z tego co pisze na ich stronie, tomaja kontrakt z NFZ, wiec moze zabieg uda sie wykonac na fundusz, bo prywatnie to koszt 1200-2500. -
Azande tak się ciesze, że jesteście w domku! Ucałuj Michasia!
Dziękuję dziewczyny za troskę i życzenia zdrowia! Wczoraj poleżałam i trochę gardło mnie mniej boli. Leczę się naturalnie: czosnek z mlekiem (fuj), syrop z cebuli ( fuj) i na gardło mam prenalen. Syropu na razie nie kupuję, ponieważ liczę, że czosnek z mlekiem pomoże. Rodzice zgodzili się wozić Julę do szkoły i na angielski dzisiaj. Wychodzą też z psem Mam nadzieję, że do poniedziałku mi przejdzie i będę mogła już sama jeździć. Jutro tylko muszę wyjść i jechać z Julą do dentysty. Wizyta prywatna oczywiście, ponieważ na nfz jest wolne miejsce w lutym. A ja wczoraj patrzę, a jej wyrasta jedynka za zębami mleczakami. Robi jej się szczęka rekina- podwójny rząd zębów. Słabo mi się zrobiło. Ja mam jakąś obsesję na punkcie zębów. Przeczytałam w internecie, że dzieciom często tak jedynki i dwójki rosną, ale trzeba jak najszybciej wyrwać mleczaki, żeby zęby miały miejsce. Bo oczywiście mleczaki ani drgną. Twardo stoją. Aż się boję jak Jula zniesie to wyrywanie
Monilko ja też zabieram się za sprawdzanie pudeł po Julii i wtedy zobaczę co muszę dokupić. No cóż wyprzedaże mi uciekną, ale są jeszcze właśnie ciucholandy i aukcję internetowe. Nie ma co szaleć. Szczególnie, że u mnie co rusz jakiś niespodziewany wydatek wychodzi. Rodzice mówią, że mogę w domu ubierać Małego w różę i kwiatuszki, ale mnie w ogóle ten pomysł się nie podoba. Wole kupić mu używane rzeczy, ale chłopięce. Pamiętam, że z Julą miałam kilka rzeczy na 56, a więcej na 62. Ale też muszę przypominać sobie jak to jest być mamą niemowlaka
Mamo Mai u mnie też jest jedna taka przychodnia, gdzie panie po prostu rozkosznie ignorują dzwoniący telefon Cholera człowieka bierze. Chyba coś przeoczyłam- dlaczego umawiasz Wojtusia na wizytę?
Truskaweczko mnie długo bolało podbrzusze, a bóle krzyża mam do tej pory. Trzymam kciuki za Twoją Kruszynę, żeby rosła zdrowo!!
Lucy co u Was???? -
nick nieaktualnyA ciuszki u nas to bardzo roznie. Z h&m sa dlugie i jeszcze miescimy sie spokojnie w 56, z C&A to samo, poza tym sa super jakosciowo. Z Tesco tez mi sie w praniu nie rozchodza ubranka i sa dosc dlugie.
Ze smyka ciuszki sa cholernie drogie, szerokie jak dla prawdziwych grubaskow i raczej krotkie. Z nich Wojtek najszybciej wyrosl. Ale za to nadrabiaja wygladem
Uzywanych ubranek mamy jak na lekarstwo. Ja nie potrafie wogole szukac w ciuchlandach, zawsze trafiam na przebrane juz ubranka -
nick nieaktualny
-
U mnie specem od szukania w ciuchach jest moja mama. To jest jej chyba nowe hobby i mówię jej ze potrzebuje ze dwóch pajacykow a kupuje 10 bo wszystkie są tak śliczne ze nie może się oprzeć a ze kosztują 1 zł czy 2 zł to bierze wszystkie kombinezonow tez mi nakupila chyba z 7 i wszystkie tak ładne. A jak w sklepie spojrzałam na cenę kombinezonow to mi szczeka opadła
Jak jedziemy do mojej mamy to zawsze mam nową dostawę ubranek dobrze mam z nią. To są na prawdę dobre jakościowo rzeczy. Większość firmy f&f,h&m,next. W ogóle nie zniszczone. Także polecam bo ja bym chyba zbankrutowala jakbym miała wszystko nowe kupować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 13:34
Mysia 15, KkasienkaA lubią tę wiadomość
-
Mysiu my obie takie dojrzałe mamuśki ehehhe tzn. dawno przerabiałyśmy ten temat śpioszków i bodziaków ale damy radę
Moi rodzice oczywiście powiedzieli to co twoi że Kacperek w domku przecież w różowym może chodzić ale mi to też się nie widzi, jakiś kaftanik pod śpiochami może jeszcze bym przeżyła ale nie śpiochy o nie !!!
U mnie z wydatkami na razie spokojnie, dziury załatane także na jakiś czas mamy spokój.
Zastanawiam się ciągle nad łóżeczkiem dla Kacperka, bo mam po Klaudii i niby Wikunia go miała mieć, takie standardowe szczebelkowe drewniane i tak sobie ostatnio myślałam żeby Kacperkowi nowe kupić bo to jest już 9 letnie, a rodzice odradzają bo co nowe jak te jest dobre i sama nie wiem. Mąż przytakuje na wszystko co powiem, także on nie doradzi. A jak u Was z łóżeczkami dziewczyny?? kupowałyście nowe czy miałyście jakieś od kogoś starsze.
Ja mam po Klaudii coś takiego:
A podobają mi się takie:
I sama mam dylematMysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Monilia ja kupowałam nowe bo nie miałam od kogo wziąć. Prawie identyczne jak to co masz po Klaudii. Moim zdaniem łóżko jakoś strasznie się nie psuje i ja bym zostawiła to co masz i za te kasę kupiłbym coś innego, no chyba ze to jest strasznie zniszczone.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 18:27
monilia84 lubi tę wiadomość
-
Monilko ja też mam łóżeczko po córeczce kuzynki, a ta miała je po dziecku swojej siostry. Czyli wychodzi że moja Zosia będzie spać w ponad ośmioletnim łóżeczku. Na twoim miejscu nie kupowałabym nowego, no ale zrobisz jak zechcesz
monilia84 lubi tę wiadomość
10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Hubert też będzie miał łóżeczko pożyczane- oczywiście jeżeli nadal je kuzynka ma. Ona kupowała je dla swojego synka 10 lat temu. On się w nim wychował, potem Jula, a potem jego siostra. Jeżeli się okaże, że go już nie ma to wtedy pomyślimy, ale jeżeli to łóżeczko jest w dobrym stanie to szkoda wydawać pieniędzy na nowe. To łóżeczko, które zamierzam pożyczyć jest identyczne jak to Twoje po Klaudii. Tylko materac kupowałam dla Julki nowy i teraz muszę zobaczyć w jakim stanie się przechował.
monilia84 lubi tę wiadomość