Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie wróciłam. Mały waży 2500 , wód jest odpowiednia ilość, szyjka zamknięta, ale robi się miękka. Z terminem porodu nic się nie zmieniło czyli 20.04. chyba, że coś zacznie się wcześniej dziać. Ze względu na te skurcze, które wyszły na ktg mam odpoczywać. Ale naprawdę jest dobrze! Oby tak dalej! Z tego wszystkiego nie zapytałam czy Mały się przekręcił, ale chyba nie, ponieważ nadal czuję go w najdziwniejszych miejscach, a kopie tak, że aż boli, albo wypina tę dupinę (no ja obstawiam, że dupinę) i wtedy myślę, że mi skóra pęknie Następna wizyta 11.04. w międzyczasie mam pobrać wymaz na GBS.
Monilko trzyma kciuki za Waszą jutrzejszą wizytę!!!monilia84, kehlana_miyu, Mama_Mai, Truskaweczka83, lucy1983 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja w nocy mialam skurcze co 5 minut. Zabrali mnie na porodowke a tam rozwarcie na palec szalenstwo po prostu. Skurcze byly dosyc mocno odczuwalne ale do przezycia. Potem oczywiscie troche sie wyciszyly i byly tak co 10-12 minut i do tej pory takie sie utrzymuje. W tej chwili jestem na sali przedporodowej ktora jest tuz obok porodowych. Moim zdaniem to najwiekszy idiotyzm jaki ktos wymyslil, bo jak do tej pory jakos strasznie nie balam sie porodu, tak teraz po tym jak slyszalam jak inna kobietka rodzila, mam caly czas lzy w oczach i malo mi brakuje do uderzenia w spektakularny bek. Dzieki Bogu za niedlugo przyjezdza moj maz to sie w spokoju wyplacze. Nie spie od godziny 1 w nocy, teraz w dzien tez nie zasne bo cochwila wubudza mnie skurcz. Jestem w lekkim dolku psychicznm.10tc [*] 13.02.15 Nigdy Cię nie zapomnimy.
-
Tulisiu kochana to fakt idiotyzm straszny ja niestety też miałam taką sytuację i byłam po tej drugiej stronie, za parawanem lezala dziewczyna z 1 cm rozwarciem a ja juz mialam parte i uwierz mi strasznie się z tym czulam bo domyślalam się co ona czuje gdy mnie słucha bardzo Ci współczuję tej sytuacji. Modlę się o Was żeby już ruszyło, szybko poszło i Zosia była z Tobą! Jak juz miałaś co 5 minut to już bliziuutko jest na pewno. Mąż przyjedzie,przytul się do niego! Jesteś silna kobietą i dasz radę. Jeszcze odrobina cierpliwości i będzie po wszystkim! Trzymam kciuki :*
-
Ojej, Tulisiu współczuję szkoda, że Zosia jeszcze nie zawitała na świecie. Ja przez całą ciąże słyszałam od mamy i babci : "tylko nie krzycz i nie wrzeszcz przy porodzie, bo położne takich kobiet nie lubią" . Tak mi to utkwiło w głowie, że tylko sobie stękałam ... Ani razu nie krzyknęłam. Aż po porodzie położna do mnie powiedziała, że mogłam sobie pokrzyczeć. A fakt, ja słyszałam jak inne się tam wydzierają... Nic przyjemnego tak wysłuchiwać.
Mam nadzieję, że już dziś urodzisz. Dziwne, że nie starają się wywołać... -
Ja tez sobie postanowilam żeby probowac nie krzyczeć. Moim zdaniem to tylko siły się traci jak tak się krzyczy. Krzyczec nie krzyczalam ale wiadomo ze bylo mnie slychac i mimo wszystko dla osoby obok było to nieprzyjemne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2016, 16:25
-
Tulisiu bądź dzielna Kochana! Mam nadzieje, że to już nie potrwa długo. Dobrze, że mąż będzie przy Tobie- na pewno od razu poczujesz się lepiej. A gdy popłaczesz mu na ramieniu to też Ci ulży. Nie można cały czas być twardą w takiej sytuacji.
A sala przedporodowa przy porodowej to szczyt głupoty i niepotrzebny stres dla kobiet.
Słońce tak mi przykro, że to tak długo trwa. Modlę się, żeby jak najszybciej było po wszystkim i żebyś Zosieńkę już miała przy sobie! -
Mysiu gratuluje dobrych wieści. Szyjka na pewno da rade do 20 kwietnia Kurcze to juz tak blisko
Tulisiu kochana nie powinny kobiety ktore beda rodzic slyszec rodzacych ale tak to u Nas jest niestety. To czekanie jest wkurzajace wierze życze Ci żeby Zosieńka już przyszla na świat jak najpredzej
Dziewczyny mam takie pytanie: jesli kobieta ma skierowanie do szpitala na cc bo dziecko jest pośladkowo ulozone i pojdzie do szpitala w wyznaczonym czasie i okaże sie że dziecko sie obróciło i co wtedy ?? Slyszalyscie moze o takiej sytuacji ??Mysia 15 lubi tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Tulisiu Kochana bądź dzielna!!! Trzymam mocno kciuki za Was!!!
Spełniasz móje najgorsze wspomnienia, czyli poród bez snu... nikomu nie życzę... Sala przedporodowa? No pierwszy raz się spotykam... Faktycznie trochę beznadziejne, bo tylko stresujące... Ja długo leżałam na porodówce i stwierdziłam, że krzyki do horrorów to powinni stamtąd brać A ja się nie darłam (choć wcale tego nie planowałam), ale śpiewałam z położną Kochana jeszcze tylko trochę i bedziesz tuliła swoją Zosiulkę
Mysiu gratuluję wizyty Odpoczywaj ile wlezie, bo już niecały miesiąc przed Wami No i rozkoszuj się odstatkiem ciąży! Jejku a dopiero dzieliłaś się dobrą nowiną...
Monilia to kciuki zaciśnięte jutro za Ciebie Nie słyszałam o takiej sytuacji, ale podejrzewam że wtedy jeżeli przeciwwskazań brak to snMysia 15, monilia84 lubią tę wiadomość
-
Mysiu, świetne wieści! Jejku, Hubercik już tak niedługo będzie z Wami!
Monilko, trzymam kciuki za równie dobre wieści jutro od Ciebie!
Tulisiu, przytulam i współczuję tego oczekiwania, stresu i tych cholernych skurczy z których nic nie wychodzi No i tego sąsiedztwa mrożącego krew w żyłach Mam nadzieję, że jak akcja wreszcie ruszy na dobre, to pójdzie szybko i lekko! Trzymaj się kochana!monilia84, Mysia 15 lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnyTulisiu kochanie dasz rade :*:*:* cholernie mi przykro,ze musisz sie meczyc ze skurczmi tak czestymi i malo efektywnymi Zosiu pomoz troszeczke swojej mamusi :*:*
Mysiu gratuluje wspnialej i udanej wizyty maluszek oieknie co przybiera w brzuszku, ty odpoczywaj zostalo ci juz tylko kilka dni laby
Monilko ja slyszalam, ze w takiej sytuacji jak opisujes to odsylaja do domu niestety i trzeba czekac na sn... chyba ze twoj lekarz ma akurat dyzur i podejmie inna decyzjemonilia84, Mysia 15 lubią tę wiadomość
-
Mysiu gratukuje - już niedługo Hubercik się pojawi na świecie, ale super!!
Moniko - chyba jeśli bedzie wszystko ok to poród SN - byłabyś na to gotowa psychicznie?
Tulisiu - miałam tak samo, przy mnie 2 dziewczyny rodziły krzycząc w niebogłosy, jedna cesarką skończyła, a ja 2 dni słuchałam krzyków leżąc na tej samej sali, przedzielone to było małą ścianką - widziałabym wszystko, ale nie patrzyłam.
Sama rodząc podczas największych skurczy też krzyczałam, wstydziłam się tego, ale nie dałam rady inaczej bo to mi pomagało, a przy partych tylko parłam - nie traciłam energii na krzyk.
Dasz radę! Pożal się mężowi!
Mam nadzieję, że nie jesteś o głodzie od 01.00 w nocy??
Nie dość, że nie śpisz!
A nie chcą Ci oxy podać?
Rozkręciło by się na dobre już!
Mysia 15 lubi tę wiadomość
-
Truskaweczko ja sie staram nie nastawiac na żadna forme porodu ale jakbym dostala skier na cc i odeslaliby mnie do domu to stres by mi sie wlaczyl. Wszystko zwiazane jest z tą komunia Klaudii bo normalnie nie czułabym tej presji. Dalabym wszystko żeby go np przenosic pare dni po komunii i wtedy moge rodzic. To cc to tak naprawde chcialabym miec ze wzgledu na szybsze rozwiazanie i bezpieczenstwo małego a jak patrzec na porod Klaudii to mogr rodzic SN bo bardzo szybko doszlam do siebie, praktycznie doszlam zaraz do siebie mimo że rodzilam 10h
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Witamy sie po wizycie Kacperek waży 1920g czyli malutko ale lekarz nie widzi w tym problemu. Przeplywy sa ok szyjka dalej rozpilchniona ale zamknieta i nie skraca sie. Mały ułożony już główkowo Sprawdzilam w papierach Klaudii i ona tydzien mlodsza ważyła 1800g czyli chyba taki urok moich dzieci. Powiem Wam że boje sie zeby cos zlego sie nie dzialo
Mysia 15, lucy1983 lubią tę wiadomość
Wikusia Aniołek 26.02.2015 [*] 27tc
-
Monilia gratuluję Może Kacperek będzie z tych mniejszych maluszków Ja zawsze marzyłam o malutkim i łysym- chociaż łysy mi się udał Główkowo, czyli będziesz rodziła sn??
Też myślami jestem z Tulisią... Kochana daj znać jak będziesz mogła oczywiście :* :* :*monilia84 lubi tę wiadomość
-
Monilko gratuluję! No proszę jednak Kacperek zdecydował się na przewrót. Bardzo ładnie rośnie- nie każdy Maluszek to gigant. Ile ważyła Klaudia gdy się urodziła?
Monilko ja też mam mnóstwo obaw i strachów. I chciałabym żebym już było po wszystkim. Żebym już miała Małego przy sobie. Ciągle powtarzam sobie, że musi być dobrze!!!!monilia84 lubi tę wiadomość