Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny Ja sama nie myślałam,że okres tak może mnie ucieszyć
U mnie wszystko jest jeszcze bardzo świeże i chociaż ja i mój Mąż się pogodzilismy z tym co nas spotkało, to nadal unikam rodziny i rozmowy, bo jedyne co usłyszałam to "jesteście jeszcze młodzi, macie czas" a te słowa są straszne. Straciliśmy nasza córeczkę,o której tak marzyliśmy i dla nas to nie była tylko kolejna ciąża...
Teraz żyję nadzieją, że ten cykl będzie szcześliwy dla nas, a Tysia czuwa nad nami i ma nas w opiece.milus lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRachele wrote:Zycze wszystkim dobrego dnia
Co slychac?
Dzięki i wzajemnie
A no jakoś w miarę, do końca tyg na zwolnieniu lekarskim jestem...Jakieś przygnębienie mnie wzięło...Chyba dlatego, że mąż na razie nie chce się starać o dziecko...trochę się podłamałam i zaczęłam myśleć o moim aniołku...
Aniołek 9tyg [*] -
nick nieaktualnyU mnie dobrze. Czekam aż mąż wróci, czas się dłuży, wymyślam sobie rozne rzeczy do zrobienia w domu dużo czytam i odpoczywam. Moje przeczucia już na nic nie wskazują, nie czuję się ani ciazowo ani jak na @
Milus daj mężowi trochę czasu. Mój mąż po porodzie powiedział że teraz to nie prędzej niż za rok zaczniemy starania, a wyszło tak, że to on mnie namówił na to żebyśmy zaczęli już w tym cyklu, bo ja chciałam odczekać jeszcze miesiąc -
nick nieaktualnyMama_Mai wrote:U mnie dobrze. Czekam aż mąż wróci, czas się dłuży, wymyślam sobie rozne rzeczy do zrobienia w domu dużo czytam i odpoczywam. Moje przeczucia już na nic nie wskazują, nie czuję się ani ciazowo ani jak na @
Milus daj mężowi trochę czasu. Mój mąż po porodzie powiedział że teraz to nie prędzej niż za rok zaczniemy starania, a wyszło tak, że to on mnie namówił na to żebyśmy zaczęli już w tym cyklu, bo ja chciałam odczekać jeszcze miesiąc
Też już z nudów zaczęłam wymyślać różne rzeczy do zrobienia...Ale już za tydzień do pracy, nie wiem jak to przetrwam. Do tej pory chowałam się w domu, z rodziną i ze znajomymi nie spotykałam się...Tylko co moja siostra mnie wczoraj odwiedziła i brat i po wyjściu ze szpitala przyjaciółka...
Wiem, że muszę dać czas ale nic na to nie wskazuje żeby chciał zacząć starania, myślę,że przez najbliższe pół roku nie będzie chciał...Nie chce go zmuszać ani brać na litość ale tak bardzo chcę już zacząć... -
a ja się wkurzam na NFZ.
od 17.12. nie udało im się wyznaczyć wizyty odbioru badań histopatologicznych.
dodzwonić się nie można -dwa numery zajęte non stop od tygodnia.
napisałam maila to ktoś odpisał i wyznaczył termin - niestety na dzień mojego urlopu, gdzie nie ma mnie w Polsce.
poprosiłam więc grzecznie o wyznaczenie innego terminu i wytłumaczyłam dlaczego nie mogę.
to dostałam odpowiedź, że powinnam odebrać wyniki w wyznaczonym terminie. kropka. nic więcej !
to ja im jeszcze raz - drukowanymi - że mnie w Polsce nie ma, więc termin nie jest możliwy do zrealizowania. i tak czekam na odpowiedź, bo telefonicznie nic nie wskuram.
chyba się wkurze i jutro tam pojadę przed pracąJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
milus wrote:Dzięki i wzajemnie
A no jakoś w miarę, do końca tyg na zwolnieniu lekarskim jestem...Jakieś przygnębienie mnie wzięło...Chyba dlatego, że mąż na razie nie chce się starać o dziecko...trochę się podłamałam i zaczęłam myśleć o moim aniołku...
Aniołek 9tyg [*]
Milus, glowka do gory! Mezowi daj troszke czasu. Mysle, ze zwleka w trosce o Ciebie. Pewnie chce byc pewny na 100% ze wszystko wrocilo do normy. Kochajce sie po prostu...dla milosci ... a jak sie uda juz teraz to super! (oczywiscie Ty wewnatrz bedziesz miec nadzieje, ze sie uda ale nie bedzie tej 'oficjalnej' otoczki). Trzymaj sie dzielnie!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
Mama_Mai wrote:U mnie dobrze. Czekam aż mąż wróci, czas się dłuży, wymyślam sobie rozne rzeczy do zrobienia w domu dużo czytam i odpoczywam. Moje przeczucia już na nic nie wskazują, nie czuję się ani ciazowo ani jak na @
Milus daj mężowi trochę czasu. Mój mąż po porodzie powiedział że teraz to nie prędzej niż za rok zaczniemy starania, a wyszło tak, że to on mnie namówił na to żebyśmy zaczęli już w tym cyklu, bo ja chciałam odczekać jeszcze miesiąc
Kochana, trzymam caly czas mocno kciuki! Masz za soba kolejny dzien bez @ a do soboty coraz blizej!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
*Kejt* wrote:a ja się wkurzam na NFZ.
od 17.12. nie udało im się wyznaczyć wizyty odbioru badań histopatologicznych.
dodzwonić się nie można -dwa numery zajęte non stop od tygodnia.
napisałam maila to ktoś odpisał i wyznaczył termin - niestety na dzień mojego urlopu, gdzie nie ma mnie w Polsce.
poprosiłam więc grzecznie o wyznaczenie innego terminu i wytłumaczyłam dlaczego nie mogę.
to dostałam odpowiedź, że powinnam odebrać wyniki w wyznaczonym terminie. kropka. nic więcej !
to ja im jeszcze raz - drukowanymi - że mnie w Polsce nie ma, więc termin nie jest możliwy do zrealizowania. i tak czekam na odpowiedź, bo telefonicznie nic nie wskuram.
chyba się wkurze i jutro tam pojadę przed pracą
Kejt, niestety wszedzie tak jest! Tak pracuja i maja nas wszystkich niestety gdzies..... Bez walki i wyklocania sie ciezko cos zalatwic.
Co do @, to czytalam ze do 40 dni. Niektore z nas dostaly @jak w zegarku zgodnie z wczesniejszymi cyklami, inne pozniej lub wczesniej. Ogolnie mowia, ze do 40 dni powinno sie dostac @. Mi zostal jeszcze tydzien do regularnego terminu. Wiec czekam
Moje Kochane, mam pytanie, ja w temacie mam bardzo bardzo podstawowa wiedze.... Sluz. Dzis rano zobaczylam taki czop galaretowego bialego sluzu. Juz mi sie tak kiedys zdazylo ale wtedy nie bylam zainteresowana tematem. To koniec okresu plodnego? Czy przed owulacja? To taki jednorazowy 'wybryk'. W ostatnich dniach nie mialam zadnych dziwnych objawow ze sluzem.
Sciskam Was wszystkie
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualny
-
Rachele wrote:Moje Kochane, mam pytanie, ja w temacie mam bardzo bardzo podstawowa wiedze.... Sluz. Dzis rano zobaczylam taki czop galaretowego bialego sluzu. Juz mi sie tak kiedys zdazylo ale wtedy nie bylam zainteresowana tematem. To koniec okresu plodnego? Czy przed owulacja? To taki jednorazowy 'wybryk'. W ostatnich dniach nie mialam zadnych dziwnych objawow ze sluzem.
Sciskam Was wszystkie
Rachele, u mnie jak mam owulację, to nie wygląda jak czop, ale się strasznie ciągnie i jest bardziej przezroczyste niż białe. Np jak idę siku i zdejmuję majtki to od razu czuję.
Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualnyDziewczyny powiedźcie mi jak jestem 11dni po łyżeczkowaniu jak wiedziałyście, że macie owulacje? Bo ja na poczatku miałam mocne krwawienie potem srednie, lekkie a potem plamienie. Dwa dni nie miałam nic a dziś w nocy krwawiłam, nie wiem czy to dlatego, że kochałam się z mężem czy po prostu macica jeszcze się oczyszcza. Czy plamienie takie od czasu do czasu może przesunąć owulacje ?
-
milus wrote:Dziewczyny powiedźcie mi jak jestem 11dni po łyżeczkowaniu jak wiedziałyście, że macie owulacje? Bo ja na poczatku miałam mocne krwawienie potem srednie, lekkie a potem plamienie. Dwa dni nie miałam nic a dziś w nocy krwawiłam, nie wiem czy to dlatego, że kochałam się z mężem czy po prostu macica jeszcze się oczyszcza. Czy plamienie takie od czasu do czasu może przesunąć owulacje ?
Miluś, ja z ciekawości zrobiłam sobie test ovu w terminie gdzie normalnie dostałabym owulacji. i miałam ten rozciągliwy przezroczysty śluz, trochę mnie też jajnik kuł (co się de fakto nie zdażało nigdy, więc dla mnie nowość).
Ja miałam przerwy w krwawieniu - jeden dzien było, drugiego już nie. Aż w końcu się skonczyło, więc to chyba nie musi być spowodowane seksem.
Myślę, że poronienie może przesunąć owulację. Czasem może być zaraz po okresie. A czasem w pierwszym cyklu w ogóle.
to indywidualna sprawa.Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
milus wrote:Dziewczyny powiedźcie mi jak jestem 11dni po łyżeczkowaniu jak wiedziałyście, że macie owulacje? Bo ja na poczatku miałam mocne krwawienie potem srednie, lekkie a potem plamienie. Dwa dni nie miałam nic a dziś w nocy krwawiłam, nie wiem czy to dlatego, że kochałam się z mężem czy po prostu macica jeszcze się oczyszcza. Czy plamienie takie od czasu do czasu może przesunąć owulacje ?
Milus, potwierdzam to co napisala Kejt. Ja tez mialam 2 dni przerwy w plamieniu i potem znowu plamienie. Mysle, ze to koncowka oczyszczania wiec nic sie nie martw.
Wlasnie dzis czytalam o owulacji po poronieniu. Ja raczej zawsze mialam w samym srodku cyklu (cykle 28dniowe) a dzis rano robiac siku zauwazylam galaretowaty czop... nie przypomina on wcale mojego tradycyjnego sluzu plodnego. Troche poznawo u mnie na dni plodne, dlatego szukalam na necie o owulacji po i moze sie przesunac, rowniez dlatego ze cykl moze byc np 40dniowy.
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny
No ja mam ból jajników, na przemian prawy i lewy . Żadnego śluzu nie mam. Cykle zazwyczaj miałam nieregularne 29,30,31dni różnie to bywało, więc tak na prawdę nigdy nie mogłam ustalić owulacji. Kiedyś miałam śluzu bardzo dużo i wiedziałam kiedy są dni płodne ale jak zaczęłam starać się o ciąże, zrobiło się go zdecydowanie bardzo mało. Nie wiem jak teraz będzie z tym śluzem -
ja tez nigdy nie miałam zbyt duzego rozeznania w swoim cyklu. testy ovu są pomocne, ja byłam zadowolona z ich używania - w końcu w 2 cyklu starań byłam już w ciązy, po kilkuletnim braniu tabletek anty i zerowej wiedzy na temat długości cyklu itp.Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualny