Zaczynamy- pocztakujace wracaja do staran od Nowego Roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Lili, to ci matka natura nie oszczędziła urozmaiceń...
ja slyszalam ze jesli nie ma wskazań ewidentnie medycznych do duphastonu, to może on wręcz przeszkadzać ciązy - ale nie wiem ile prawdy w tym..Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
dziś rano byłam na usg tarczycy - dostałam skierowanie po tym jak w wynikach wyszły mi podwyzszone atpo.
endokrynolog miała podejrzenie, że jakieś guzki są. okazało się, że nie ma guzków, ale tarczyca ma zmienioną strukturę i "obniżoną echogenicznośc miąższu". babka powiedziała, że trzeba to co kilka miesięcy badać, bo na razie hormony w normie, ale może z tego coś wyjść.
więc w piątek lecę do endo żeby mi powiedziała co to wszystko znaczy.
dziewczyny, czy wy też tak macie, że strasznie emocjonalnie podchodzicie do kwestii związku? ja wczoraj wieczorem się odfiołkowałam, założyłam pończochy, i wpadam do salonu, a mój mąż zamiast rzucić się na mnie to mowi "juz myszko, tylko pojde zaraz się wykąpać". a potem zasnął na kanapie a ja oczywiście że to specjalnie zrobił, i w płaczJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualnyMama_Mai wrote:Milus mówiłam ci że wszystko się z mężem ułoży i trzymam kciuki bardzo mocno. kto wie,moze na poczatku lutego już będziesz w ciąży
Tez się cieszę, że ułożyło Jednak on jeszcze nie był do końca przekonany co do tego. Ale gdy zaczęliśmy się kochać powiedziałam, że nie chcę żeby robił to tylko ze względu na mnie, bo to nie o to chodził a on mi odp,że chce dziecko, że tamto maleństwo bardzo też chciał i pokochał aż łezkę miałam w oczach... I tak staranka podjęliśmy od wczoraj, bo nawet nie wiem kiedy ovu mi wypada
Jestem mega szczęśliwa
Kejt: Bardzo mi przykro. Ja takiego problemu nie mam w związku. Zawsze z mężem staramy rozmawiać się na te tematy, bo wiadomo on może mieć ochotę żeby się poprzytulać a ja mogę jej nie mieć. Myślę, że nie powinnaś obwiniać męża tylko porozmawiaj z nim o swoich odczuciach itd. Może po prostu był bardzo zmęczony po pracy -
milus wrote:Już się nie mogę doczekać ! Tym bardziej, że po długiej kolejnej rozmowie z mężem on się zgodził zacząć starać już teraz ! Jestem taka szczęśliwa
Super Kochana! Bardzo sie ciesze! No to do pracy Widze, ze tesciki juz w drodze. Potem mi napisz prosze jak sie z nimi 'wspolpracuje' Ja powoli tez sie przymierzam do zakupu
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRachele wrote:Super Kochana! Bardzo sie ciesze! No to do pracy Widze, ze tesciki juz w drodze. Potem mi napisz prosze jak sie z nimi 'wspolpracuje' Ja powoli tez sie przymierzam do zakupu
Już pracę zaczęliśmy wczoraj Będzie co będzie Tak czekam na paczkę i oczywiście, że dam Ci znać jak mi się z nimi współpracuje A TY zaczynasz staranka ? -
Lili, witaj.... zawsze robi mi sie smutno, kiedy musze przywitac kogos w naszym gronie ;(
Kejt, Kochana jesli pierwszy raz tak sie zdarzylo, to wierze ze byl zmeczony. Teraz chyba wiele rzeczy bierzemy do siebie i mamy do tego prawo. Moze tak zwyczjanie nie mial ochoty. Pewnie teraz, i w szegolnosci kiedy nasze starania rusza pelna para, bedziemy zwracac uwage na rzeczy, ktore nie byly do tej pory istotne. Glowka do gory!!!! Ja bym nie rozmawiala o niczym, tylko zrobila powtorke
Dobrze, ze trzymasz tak ladnie tarczyce pod kontrola! Napisz prosze w piatek, co Ci powiedzial endo.
Mama Mai, jak sie czujesz? Dzis juz sroda moja Kochana! Kolejny dzionek bez @ za Toba!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
milus wrote:Już pracę zaczęliśmy wczoraj Będzie co będzie Tak czekam na paczkę i oczywiście, że dam Ci znać jak mi się z nimi współpracuje A TY zaczynasz staranka ?
Super!!! Tak sie ciesze! My w tym cyklu zdajemy sie na los Co bedzie, to bedzie Odczekalismy 2 tygodnie a potem ... W piatek ide na usg. W przyszlym tygodniu powinna byc 1 @ a potem do pracy na calego! Nie ukrywam, ze wewnatrz, po cichutku sobie mysle, ze moze akurat cos zaskoczylo w tym cyklu Powiem Ci, ze take strategia - co los przyniesie w tym cyklu; pomaga mi bardzo! Gdybym zrobila sobie zakaz w tym cyklu, to byloby bardzo ciezko.... a tak mam zawsze malutka iskierke nadziei i latwiej jest czekac na @
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
milus wrote:Kejt: Bardzo mi przykro. Ja takiego problemu nie mam w związku. Zawsze z mężem staramy rozmawiać się na te tematy, bo wiadomo on może mieć ochotę żeby się poprzytulać a ja mogę jej nie mieć. Myślę, że nie powinnaś obwiniać męża tylko porozmawiaj z nim o swoich odczuciach itd. Może po prostu był bardzo zmęczony po pracy
Milus, no ja właśnie chciałam spontaniczności. myślałam, że to bedzie niespodzianka. i była - dla mnie....
na pewno był zmęczony - ma teraz problemy w pracy. ale ja i tak nie jestem w stanie go usprawiedliwić, tylko jest mi przykro... mam postanowienie, żeby mniej egoistycznie podchodzić do wszystkiego, ale mi nie wychodziJak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
Rachele wrote:Kejt, Kochana jesli pierwszy raz tak sie zdarzylo, to wierze ze byl zmeczony. Teraz chyba wiele rzeczy bierzemy do siebie i mamy do tego prawo. Moze tak zwyczjanie nie mial ochoty. Pewnie teraz, i w szegolnosci kiedy nasze starania rusza pelna para, bedziemy zwracac uwage na rzeczy, ktore nie byly do tej pory istotne. Glowka do gory!!!! Ja bym nie rozmawiala o niczym, tylko zrobila powtorke
QUOTE]
Ja ci powiem kochana, że mi się już nawet nie chcę gadac o tym z nim...
ja generalnie jestem typem, który wszystko analizuje, każdy gest, co jest strasznie męczące i staram się podchodzić z większym dystansem, ale jakoś mi się nie udaje
już nie raz myslalam zeby do psychologa pojsc.
mój mąż też mowi, że ja musze być ciągle w centrum zainteresowania. trochę ma racji.
wczoraj to sobie mowiłam przed snem że strzelę focha na tydzień, a dziś mi się nie chce foszyć, kłócić, chcę tylko żeby było ok.Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
Rachele wrote:Super!!! Tak sie ciesze! My w tym cyklu zdajemy sie na los Co bedzie, to bedzie Odczekalismy 2 tygodnie a potem ... W piatek ide na usg. W przyszlym tygodniu powinna byc 1 @ a potem do pracy na calego! Nie ukrywam, ze wewnatrz, po cichutku sobie mysle, ze moze akurat cos zaskoczylo w tym cyklu Powiem Ci, ze take strategia - co los przyniesie w tym cyklu; pomaga mi bardzo! Gdybym zrobila sobie zakaz w tym cyklu, to byloby bardzo ciezko.... a tak mam zawsze malutka iskierke nadziei i latwiej jest czekac na @
kurcze dziewczyny, chyba zaczynam żałować, że ja też w tym cyklu przed @ nie spróbowałam....Jak pożegnać się z kimś, kto odszedł bez pożegnania?
W 2015 zostaniemy szczęśliwymi rodzicami
Aniołek 17.12.2014 -
nick nieaktualnyRachele wrote:Super!!! Tak sie ciesze! My w tym cyklu zdajemy sie na los Co bedzie, to bedzie Odczekalismy 2 tygodnie a potem ... W piatek ide na usg. W przyszlym tygodniu powinna byc 1 @ a potem do pracy na calego! Nie ukrywam, ze wewnatrz, po cichutku sobie mysle, ze moze akurat cos zaskoczylo w tym cyklu Powiem Ci, ze take strategia - co los przyniesie w tym cyklu; pomaga mi bardzo! Gdybym zrobila sobie zakaz w tym cyklu, to byloby bardzo ciezko.... a tak mam zawsze malutka iskierke nadziei i latwiej jest czekac na @
No teraz to też zdajemy się na los, nic na siłę A jeśli nic nie wyjdzie to po 1 @ zaczniemy juz na maksa się starać... Tyle, że mąż wczoraj się zgodził żeby zacząć starania a dziś mi powiedział, że zrobił to tylko dla mnie... Myślałam, że sam doszedł do wniosku, że nie ma na co czekać a dziś takie coś się dowiedziałam...straszne i nie wiem co o tym myśleć...
Kejt:Nie masz czego żałować, teraz @ przyjdzie i zaczniesz się starać powodzenia -
*Kejt* wrote:Rachele wrote:Kejt, Kochana jesli pierwszy raz tak sie zdarzylo, to wierze ze byl zmeczony. Teraz chyba wiele rzeczy bierzemy do siebie i mamy do tego prawo. Moze tak zwyczjanie nie mial ochoty. Pewnie teraz, i w szegolnosci kiedy nasze starania rusza pelna para, bedziemy zwracac uwage na rzeczy, ktore nie byly do tej pory istotne. Glowka do gory!!!! Ja bym nie rozmawiala o niczym, tylko zrobila powtorke
QUOTE]
Ja ci powiem kochana, że mi się już nawet nie chcę gadac o tym z nim...
ja generalnie jestem typem, który wszystko analizuje, każdy gest, co jest strasznie męczące i staram się podchodzić z większym dystansem, ale jakoś mi się nie udaje
już nie raz myslalam zeby do psychologa pojsc.
mój mąż też mowi, że ja musze być ciągle w centrum zainteresowania. trochę ma racji.
wczoraj to sobie mowiłam przed snem że strzelę focha na tydzień, a dziś mi się nie chce foszyć, kłócić, chcę tylko żeby było ok.
Rozumie Cie dobrze... tez zawsze wszystko analizuje, co mi ktos powiedzial, jak mi odpowiedzial itd. Ja trzymam wszystko w sobie. Teraz z pewnoscia masz jeszcze wieksza potrzebe bycia w centrum zainteresowania, bo to nie byl latwy okres dla Ciebie! Mysle, ze teraz jestesmy jeszcze bardziej wyczulone na punkcie wszystkiego co dotyczy ciazy. Twoja reakcja byla jak najbardziej naturalna. Uwazam, ze byl zmeczony lub tak zwyczajnie nie mial ochoty. Tak sobie mysle, ze gdyby mi w dzien owulacji Tz powiedzial, ze musi wyjsc itd, to bym sie niezle wkurzyla myslac ze nie chce probowac itd.... a przeciez to nie byla by prawda Kochana, glowka do gory! Trzymam kciuki za romantyczny wieczor
Zacznij probowac od teraz. Wczoraj pisalam, ze u mnie chyba byla owulacja ale wydawalo mi sie to niemozliwe tak pozno! Po poronieniu nic nie wiadomo. Zacznij na spokojnie teraz a potem po @ do pracy!*Kejt* lubi tę wiadomość
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
milus wrote:No teraz to też zdajemy się na los, nic na siłę A jeśli nic nie wyjdzie to po 1 @ zaczniemy juz na maksa się starać... Tyle, że mąż wczoraj się zgodził żeby zacząć starania a dziś mi powiedział, że zrobił to tylko dla mnie... Myślałam, że sam doszedł do wniosku, że nie ma na co czekać a dziś takie coś się dowiedziałam...straszne i nie wiem co o tym myśleć...
Kejt:Nie masz czego żałować, teraz @ przyjdzie i zaczniesz się starać powodzenia
Jesli ktos mowi, ze zrobil cos dla Ciebie, to znaczy tylko, ze Cie kocha. Moze mial na mysli, ze jemu miesiac w ta, czy w tamta strone, nie sprawia roznicy ale jesli Tobie zalezy, by zaczac od teraz to nie ma problemu, zrobi to dla Ciebie
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyRachele wrote:Jesli ktos mowi, ze zrobil cos dla Ciebie, to znaczy tylko, ze Cie kocha. Moze mial na mysli, ze jemu miesiac w ta, czy w tamta strone, nie sprawia roznicy ale jesli Tobie zalezy, by zaczac od teraz to nie ma problemu, zrobi to dla Ciebie
Wiem, że zrobi to dla mnie ale ja nie chcę go zmuszać a czuję, że to robię. Chcę żeby on tego chciał tak jak ja, bo mi bardzo na tym zależy chyba nawet nie ma pojęcia jak bardzo... -
milus wrote:Wiem, że zrobi to dla mnie ale ja nie chcę go zmuszać a czuję, że to robię. Chcę żeby on tego chciał tak jak ja, bo mi bardzo na tym zależy chyba nawet nie ma pojęcia jak bardzo...
Mysle, ze to nie tak, ze go zmuszasz do czegos. Wierze, ze on pragnie malenstwa, tak mocno jak Ty. Mezczyzni troche inaczej do wszystkiego podchodza... w stylu: jak nie dzis to jutro, jak nie w tym cyklu to w nastepnym. Ale tacy juz sa A my chcemy dzis, w tym cyklu teraz! Ale kochaja nas i zrobia dla nas wszystko!
Fasolka 9tyg (24.12.14)
-
nick nieaktualnyRachele wrote:Mysle, ze to nie tak, ze go zmuszasz do czegos. Wierze, ze on pragnie malenstwa, tak mocno jak Ty. Mezczyzni troche inaczej do wszystkiego podchodza... w stylu: jak nie dzis to jutro, jak nie w tym cyklu to w nastepnym. Ale tacy juz sa A my chcemy dzis, w tym cyklu teraz! Ale kochaja nas i zrobia dla nas wszystko!
Dziś czeka mnie z nim pewnie kolejna rozmowa, boję się, że wybuchnę płaczem jak ostatnio jak mi powiedział, że chce pewien czas odczekać. Siedzę i myślę sobie, że na początek lipca miałam termin i bym z maleństwem chodziła na spacerki... -
nick nieaktualnyRachele no właśnie już środa!!! ale czekam dalej byle do soboty;)
A z owulacja to przesunięcie jest jak najbardziej możliwe, mi po poronieniu przesunela się o prawie 2 tygodnie i dzięki temu zaszlam w ciaze
A ty Milus bądź dzielna i pogadaj tak na serio z mężem. Niech się określi czego konkretnie chcę i czego sie boi. Wtedy będziesz wiedzieć na czym stoisz i czy starania są w ogóle aktualne. Wiesz faceci też przechodzą żałobę bo to w końcu też ich dziecko, ale zupełnie inaczej niż kobieta. Dlatego może daj mu trochę czasu??? I nie zmuszaj do niczego a sam zacznie chcieć wiem z własnego doświadczenia ze to się sprawdzamilus lubi tę wiadomość