X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 18 września 2016, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziekuje Martynko za odpowiedz! tak, biore witaminy: d,86,b12. Biore dhea i femibion 2 wlasnie zaczelam, wczesniej femibion 1. Jeszcze magnez i oczywiscie cala zgraje innych lekow. Mam nadzieje, ze to wystarczy co zjem...staram sie pamietac zeby chociaz troche owocow zjesc czy 3 orzeszki...

    Martynka30 lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Kochane, hmmm...co myslicie?
    To ja Ci coś napiszę: w 2 donoszonych przeze mnie ciążach rzygałam jak kot od 8-16 tc. Ale to była prawdziwa tragedia łącznie z pobytami w szpitalu bom tak odwodniona była. Rzygałam nawet po wodzie, herbacie - wszystko leciało.
    A wymioty były non stop, z kilkanaście razy dziennie.

    Dzieci donoszone, nic złego im się nie stało. Także naprawdę na spokojnie wymiotuj sobie :-) (bo wtedy wiemy, że ciąża dobrze rozwija się). Niczym się Kochana nie martw :-)

    Martynka30, M@linka, Niebieskaa lubią tę wiadomość

  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 18 września 2016, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ważne, że bierzesz witaminy, ja starałam sie pomału coś memlać w buzi, choćby wafle suche, a i jadłam jabłka :)
    Jedz na co masz ochotę :)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 18 września 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak jak pisze Martynka - nie masz się co martwić. Jedz i pij tylko to co możesz lub to na co czujesz ochotę, co akceptuje względnie Twój organizm. Jedz często ale po troszkę. ja w pierwszej ciąży z synkiem miałam takie mdłości i wymioty,że musiałam brać na nie specjalne czopki bo nie dało rady normalnie funkcjonować a do 17 tyg musiałam pracować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 20:26

    Niebieskaa, Martynka30 lubią tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 18 września 2016, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska - ale coś tam spożywasz, mdłości gorsze czasem są od witamin, najwyżej Ty będziesz osłabiona, a maluch wyssie sobie z Ciebie to co mu potrzebne :P

    Martynko - co tam u Was? :)

    Annak - a Ty jak tam się czujesz? :)

    Halo, ciężarówki, odmeldowywać się :P

    Niebieskaa, Martynka30 lubią tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 18 września 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska wlasnie tak jest ze na tym etapie to maluszek sobie z ciebie weźmie co potrzebuje ☺ więc spokojnie ja nie miałam aż tak silnych wymiotow w poprzeniej ciazy a w pierwszej wcale teraz dopiero raz musiałam oddać co zjadłam ale wszystko jeszcze przedemna :)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 18 września 2016, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq dzięki że pytasz... u nas różnie, Tymciu dalej nie śpi w dzień, jak pośpi max 2 godz łącznie za dnia to cud i boję sie tego badania słuchu pod koniec września :( eh mam nadzieję, że będzie dobrze, że on słyszy.
    Martwię się, bo badanie ma być w głębokim śnie, a on nie chce spać i co????
    W październiku idziemy też priv na usg czy nereczka się nie poszerzyła...
    Dalej mamy problem z brzuszkiem, ulewaniem itp

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 20:56

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Kochane, ktore macie na ten temat wiedze/doswiadczenie..mam pytanie "ciezarowkowe". Ponad tydzien temu nastapila u mnie nieznosna faza wymiotow. Wczesniej bylo mi niedobrze i niestety nie jadlamzbyt zdrowo. Myslalam, ze wymioty juz sie skonczyly, ale w pt chyba nic co zjadlam nie zostalo we mnie na dluzej. Wczoraj bylam na kolacji w restauracji i na szczescie zjadlam rozne pyszne zdrowe ryby i nic sie nie dzialo...dzisiaj od rana leze w lozku. Wymiotowalam nawet herbata. Zjadlam troche ryzu z paelli, bez miesa. I kromki chleba z maslem...to jedyne co moge bezpiecznie jesc. I zaczelam miec obsesyjne mysli, ze nie dostarczam maluchowi potrzebnych skladnikow. Szafka kuchenna peka w orzechach, kaszach, platkach zdrowych, musli itd. a ja nie moge nawet na to patrzec. Czy ja nie zaszkodze dziecku? Sorry jesli to pytanie jest z typu glupawych...ale martwie sie tym. A moze na sile powinnam jesc zdrowo i nie przejmowac sie wymiotami. Jem rosol i to jest zdrowe i w miare zjadam owoce, szczegolnie mnie ciagnie do grejfrutow i jablek, ale dzisiaj chyba nic nie zostalo we mnie na dluzej... hmmm...co myslicie?
    Niebieska, odpowie Ci ta, co rzygała do końca ciąży, a do 5 miesiąca po parę razy dziennie. Mój rekord to 10 razy na dzień. Dziecko urodziło się zdrowe, 3650 g, 58 cm. Chodziłam z tymi wymiotami do lekarza, coś mi tam zapisywał, ale niewiele pomagało. Tzn. pomagało mi tylko zwolnienie i siedzenie w domu, tzn. wówczas wymioty męczyły tylko do południa, a potem mogłam jeść. Jak tylko wracałam do pracy, to po 2-3 dniach wymiotowałam nawet po wodzie, więc znów L4 i znów było mi lepiej.

    Niebieskaa, promyczek 39 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30 wrote:
    Jacq dzięki że pytasz... u nas różnie, Tymciu dalej nie śpi w dzień, jak pośpi max 2 godz łącznie za dnia to cud i boję sie tego badania słuchu pod koniec września :( eh mam nadzieję, że będzie dobrze, że on słyszy.
    Martwię się, bo badanie ma być w głębokim śnie, a on nie chce spać i co????
    W październiku idziemy też priv na usg czy nereczka się nie poszerzyła...
    Dalej mamy problem z brzuszkiem, ulewaniem itp
    Martynko, trzymam kciuki za badania i za to, by Tymuś rósł zdrowo.
    Muszę Ci napisać, że na tym zdjątku w awatarze wygląda przesłodko, taki pucuś :) No i pasujecie do siebie i w ogóle, miło się na was patrzy.

    promyczek 39 lubi tę wiadomość

  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 18 września 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje mamy za Wasze opinie! Martynko, mocno mocno trzymam kciuki za badanie wrześniowe. Wyobrażam sobie, ze dla Ciebie to ogromny stres:( uff oby przyniosło możliwie najlepszy rezultat, daj nam znac!

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 18 września 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko - ahh najpierw zmartwienia stratami, potem strach w ciąży, a teraz strach po porodzie, do kitu z tym. Ale cóż, mam nadzieję, że nawet jeśli jest jakieś uszkodzenie słuchu, to spokojnie da się to "naprawić", moja koleżanka ze studiów praktycznie straciła słuch w jednym uchu przez częste zapalenia i miała operacje, wszystko dobrze :) I trzymam kciuki, aby z nerkami było ok, a i ze słuchem też jak najlepiej :)

    A Ty Tymka karmisz mm, tak? Bo wiesz, ja Ole karmiłam jakiś czas piersią, ulewała, że masakra i z 2 razy na dzień to rzygała, mało jej nosem nie szło, kupki robiła przeraźliwie rzadkie, ale położna tłumaczyła, że tak jest po mleku matki, jakby nie docierały do niej teksty o tych wymiotach czy kupie, nic, a tak się ograniczałam z nabiałem, a broń boże coś z czekoladą zjeść. Przybierała tak przeciętnie, ale przybierała, więc mieli mnie w nosie :/
    Jak ciągiem przespała z 1,5h to był cud, robiła sobie drzemki może po 40 minut, jak już się wybudziła to nie spała ze 3-4 godziny, a nawet i pół dnia bywało :/

    Całe "szczęście" dostałam zapalenia piersi, Ola aż spadła z wagi bo butla to było wielkie zło i przez 2 dni ledwo co zjadła, ale w końcu chwyciła butlę i z 2 tygodnie to dawałam jej swoje z butli, zaczęło brakować więc dobieraliśmy MM, ale dopiero 3 mleko które kupiliśmy podpasowało jej, aż po miesiącu od zapalenia pokarmu miałam tyle co kot napłakał więc całkowicie na modyfikowanym i to było najlepsze co mogło się nam przytrafić - zaczęła normalnie spać, przestała prawie ulewać, nie rzygała :)

    Także u nas była silna alergia na przetwory mleczne i trochę na orzechy potem, ale jej przeszło.

    Może u Was problemem jest też mleko? Próbowaliście różnych?

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 18 września 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dziękuję za wsparcie :)

    Jacq mamy chyba najlepsze mleko z możliwych Nutramigien, to nasze 4 mleko.
    A zapomniałam napisać karmię mm.

    Jacq mam nadzieję, że kiedyś się wkońcu skończą problemu tak wielkiej wagi u każdej z nas.

    A jak Twoje badania?

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 18 września 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynko - na razie stoimy w martwym punkcie z czymkolwiek, starania głęboko w lesie bo jestem 1 cykl na antykach, a chciałabym 3. Wyniki z poradni genetycznej już są, ale nawet osobiście nie da rady odebrać, pani przez telefon powiedziała, że to trzeba by z panią doktor porozmawiać, czyli już mam schizy trochę, że pewnie coś tam wyszło, pal licho jak trombofilia, ale jak coś w kariotypach, to umarł w butach. Także tego, wątpię abyśmy dostali się wcześniej, więc zapewne poczekamy sobie do 7 listopada kiedy terminowo mamy umówioną wizytę. No cóż, będę się wtedy martwić najwyżej ;)

    A jeszcze co do mleczka, my mieliśmy najpierw Bebilon zwykły, potem hipoalergiczny, ale nie ten na receptę, było trochę lepiej, a najlepiej u nas podpasowało Bebiko, wiec nic nie kombinowaliśmy już ;)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 18 września 2016, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję jeszcze raz za pomoc w interpretacji mojego problemu. Co do innych objawów płodności to już nie ma: śluz słaby, szyja niski i twarda, otwarta jest zawsze, nie umiem oceniać tego objawu po porodach. To może już była ta owulka co? Ja już nie mogę!!!!!

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 18 września 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chciałam zrobić suwaczek ale nie wiem który link wkleić aby się wyświetlał bo tylko link mi się wyświetla jak wklejam bez obrazka

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 18 września 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vertigo ja też zawsze mam wrażenie że szyjka jest lekko otwarta ale jak byla zamknięta to czuć było jakby zklejona sluzem i twarda i tak stwierdziłam że mi huhu już tam nic nie wejdzie żaden zolnierzk ☺

    Spojrzałam na twój wykres i obstawiam że wczoraj byla owu ... Ale czy napewno to za ok 14 dni się okaże mam nadzieję że nie bez potrzeby męża tak meczylas

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 22:06

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 18 września 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już mam

    vertigo, M@linka, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
  • vertigo Autorytet
    Postów: 1071 627

    Wysłany: 18 września 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elmo13 wrote:
    Vertigo ja też zawsze mam wrażenie że szyjka jest lekko otwarta ale jak byla zamknięta to czuć było jakby zklejona sluzem i twarda i tak stwierdziłam że mi huhu już tam nic nie wejdzie żaden zolnierzk ☺

    Spojrzałam na twój wykres i obstawiam że wczoraj byla owu ... Ale czy napewno to za ok 14 dni się okaże mam nadzieję że nie bez potrzeby męża tak meczylas

    Mam nadzieję, że przedwczoraj, bo wczoraj owszem było przytulanko ale wieczorem + 6h kapacytacji i moja komorka jajowa mogła umrzeć przed faktem. A tak to wieczorem w czwartek to może żołnierzyki wytrwały do kolejnego dnia. Optymalizacja współżycia nastapilaby w piątek ale naprawdę mój mąż wymiekl. Dalibysmy radę w sobotę rano, ale nad córka przylapala i nie chciała wyjść z pokoju ;)

    Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2016, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, u mnie dalej przeziębienie, katar trochę na wieczór zelżał, ale chrypa dalej okropna i kaszel doszedł. Rano jakichś strasznych "obcych" odksztuszałam. Mąż mnie do lekarza wygania, mówi, że mam się doleczyć, a nie do pracy iść. Obiektywnie przyznaję mu rację, bo przecież ja pracuję z dziećmi (pozarażam) i głównie głosem, więc rozsądne byłoby dojść do siebie. Obawiam się, że jak polecę do pracy, to w coś gorszego mi się rozwinie, a w tym stanie nie bardzo powinnam faszerować się lekami. Postanowiłam więc iść do rodzinnego i poprosić o 2-3 dni zwolnienia, żeby dojść do siebie. Mam nadzieję, że nie potraktuje mnie, jak naciągaczki. Ale czuję się, jak naciągaczka, jak idę do lekarza z taką "pierdołą" i proszę o zwolnienie. Choć jakby mnie ktoś się radził, to powiedziałabym to samo, co mąż mi.
    W ogóle to tylko czosnek, malinki i rutinoscorbin brałam przez weekend no i 2 paracetamole, jak mnie głowa bardzo bolała.

    promyczek 39 lubi tę wiadomość

  • Elmo13 Autorytet
    Postów: 777 643

    Wysłany: 18 września 2016, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vertigo jesli to ma byc twoj cykl - a życzę Ci tego z całego serca to zoniezyki dotrwaly albo jajko pękło później i i tak będzie ciąża a jak to jeszcze nie ten moment to nawet gdybyś je pod same jajo położyła to i tak nic z tego . Niestety w tej kwesti zdajemy się na moc instancji wyższych

    Aniołek (8t) marzec 2016
    3jgx3e3kn7icgjvf.png
‹‹ 1006 1007 1008 1009 1010 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ