X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 12 października 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milego pukania zycze"*
    Laila kciuki*
    Ja tez czytałam ze luteina dowcipna najlepsza

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 12 października 2016, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Milego pukania zycze"*
    Laila kciuki*
    Ja tez czytałam ze luteina dowcipna najlepsza
    promyczku jak się masz?

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 12 października 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaqu ja nie lubię takich starych ginów.. raz że moim zdaniem są zaszufladkowani.. przemądrzali.. a niestety medycyna idzie do przodu... trzeba się cały czas doszkalać i dokształcać żeby być na topie.. niestety lekarze starej daty rzadko kiedy to robią...

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 12 października 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ponoc lutinus lepszy od luteiny bo nie uczula tyle ze b.drogi

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 12 października 2016, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i widzicie, ta lutka to kolejny przykład tego, że co kraj (czyt.: lekarz), to obyczaj.
    Mnie na przykład profesor Jerzak powiedziała, że gdybym plamiła, to mam brać, ale bezwzględnie Duphaston, w żadnym wypadku nie Luteinę. Prawdę mówiąc, nie zapytałam, dlaczego. Mój gin również przepisuje mi tylko Dupka. Ale z kolei moja dawna ginka, dawała mi i jedno, i drugie jednocześnie.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 12 października 2016, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa fizycznie ok,nic mnie nie boli,jedynie pustka w sercu.
    Mam zakaz pukania na miesiac,za 2 miesiace moge zachodzic..tylko najpierw porobie badania ,a jest ich troche.
    W szpitalu bardzo o mnie dbali ,ale przerazilo mnie to ze w czasie jak lezałam 5 dziewczyn bylo tez na poronieniu,a jedna laska przestymulowana na in vitro,wszystkie mialysmy przewalone:(

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 12 października 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Gaduaaa fizycznie ok,nic mnie nie boli,jedynie pustka w sercu.
    Mam zakaz pukania na miesiac,za 2 miesiace moge zachodzic..tylko najpierw porobie badania ,a jest ich troche.
    W szpitalu bardzo o mnie dbali ,ale przerazilo mnie to ze w czasie jak lezałam 5 dziewczyn bylo tez na poronieniu,a jedna laska przestymulowana na in vitro,wszystkie mialysmy przewalone:(
    o matko.. to aż się nie chcę wierzyć że tyle Nas jest...
    czy tak było zawsze? tylko człowiek nie wiedział bo się nie interesował? bo nie dotyczyło ? czy teraz takie nasielenie jakieś? te poronienia to jak jakaś epidemia...
    dobrze chociaż że fizycznie nie jest źle.. mam nadzieję że faktycznie za miesiac zaczniesz działać! 3maj się mocno *.*

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 12 października 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaa dziekuje :*mam nadzieje ze dzien za dniem i bedzie mi lepiej.
    Wydaje mi sie ze codziennie do tego szpitala co bylam, przychodzi dziewczyna z poronieniem,i zawsze je klada do tej sali co ja bylam,no wczoraj np doszly 3 naraz :( wiec tak wychodzi ze codziennie ktoras:( wlasnie ja kiedys sie tym wcale nie interesowałam ,a teraz te dziewczyny co przyszly opowiadaly o tym samym w swojej rodzinie,ze siostra 2 razy ,ze bratowa..
    Mysle ze to ta chemia co jest teraz wszedzie..

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczku, dobrze, że już wróciłaś. To okropne ile kobiet roni. Ja też niby nie mogę narzekać na szpital, ale słuchanie dźwięków ktg z drugiej sali było przykre.

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 12 października 2016, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna, Annak, Jacqu dzięki Kochane za życzenia :)

    Jagna widzę, że masz dar wróżenia i przewidywania :)

    Jacqu mi mój gin mówił, że Duphaston jest znacznie lepszy, bo lepiej się wchłania niż luteina. I taka inna moja ginka też mówiła o Duphastonie. Tylko w szpitalu jak roniłam mi podawali doustną luteinę, ale pewnie dlatego, że najtańsza :-D
    A jeśli chodzi o starszych lekarzy to ja mam trochę inne zdanie. Otóż uważam, że taki lekarz ma dużo większe doświadczenie w leczeniu niż taki młodziak. Może nie koniecznie idzie za postępem medycyny, bo już siły nie takie, ale podam przykład z mojego życia wzięty. Otóż jakieś 6-7 lat temu bardzo często miałam infekcje pochwy, co chwila coś mi się działo. Chodziłam do takiego ginka w średnim wieku bym powiedziała i co, przepisywał leki w ciemno, a może takie globulki a może inne, a niekoniecznie trafione w dany patogen. Natomiast jak zapisałam się do lekarza starszego (lekarz ten prowadził 3 ciąże mojej mamy), nie miał nowoczesnego sprzętu, ale za to miał mikroskop na biurku. I za każdym razem jak mnie badał to pobierał próbkę na szkiełko i pod mikroskop i od razu wiedział co mi jest, bez zbędnych badań laboratoryjnych... bardzo szybko mnie wyleczył i już nie było nawrotów. To też on mi powiedział, żeby się nie golić na myszce na zero :)
    PS. dodam jeszcze, że tamten gin w średnim wieku leczył mnie około roku i ciągle miałam nawroty infekcyjne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 18:01

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy wyniki, ja i mój mąż mamy:
    Mutację A1298C i C677T genu MTHFR czyli heterozygota.
    Czynnik V Leiden - negatywny
    Gen Protrombiny - negatywny.

    Jako, że oboje mamy heterozygotę to i ryzyko większe poronienia czy wad rozwojowych. Tu nacisk na badania prenatalne (wiadomo!).
    Zalecenia: Clexane oraz acard i formy metylowe.

    Choć dzisiaj usłyszałam, że dawanie Clexane przy hetero jest mocno nadwyrężone i że nie powoduje hetero poronień. Ale, że u nas obojga to jest więc i ryzyko większe.

    Posiadaczki hetero lub homo: Wasi mężowie przebadani byli pod kątem MTHFR czy tylko mój miał takie szczęście? :-)

    No, a czy przejęłam się tym co usłyszałam: NIE bo co ma być to będzie.
    Przygotowana jestem, leki biorę, cóż mogę więcej zrobić...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 18:16

  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 12 października 2016, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde moich wyników Tsh nie ma. Póki co tylko prolaktyne widzę z dziś 15,5 wiec w normie ;)

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 12 października 2016, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Kurde moich wyników Tsh nie ma. Póki co tylko prolaktyne widzę z dziś 15,5 wiec w normie ;)
    a u mnie wciaz tylko tsh :P czekam na prolaktyne i bete

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 12 października 2016, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak dziś zaczęłam dzień od Twojego posta i od płaczu nad tym, co Cię spotyka, przez co przechodzisz.. W drodze do pracy powiedziałam koleżance z którą jeżdzę, że mnie boli głowa, bo martwię się o koleżankę, która przechodzi tragiczne chwile. Koleżanka opowiedziała mi wtedy historię swojej przyjaciółki, która również przechodziła przez piekło niepewności ponieważ również odebrała fatalne wyniki testów prenatalnych z krwi - miał być dramat, katastrofa i straszne nieszczęście. Urodził się zdrowy śliczny bobas. I to nie jedna taka historia wśród znajomych koleżanki, ona sama też już jest mamą i nie długo zostanie nią po raz kolejny - z doświadczeń jej znajomych wynika,że te testy bardzo często wychodzą błędne. Poza tym naprawdę to jest dziwne, że USG nic nie wykazało! Szczerze Annak nie jestem typem osoby lukrującej rzeczywistość, nie lubię pocieszania na siłę etc... Ale po prostu wydaje mi się to wszystko niespójne i naprawdę mocno wierzę, że jest to fatalna pomyłka i wciąż jeszcze niedoskonałość medycyny. Nie mniej jednak bardzo mi smutno, że musisz przeżywać tak nieprawdopodobny stres.

    Chciałam Ci też podziękować za to, że zdecydowałaś się podzielić z nami tą trudną wiadomością. Tak jak napisałaś - jak zaczniemy oszukiwać siebie nawzajem ten wątek straci swój sens. Jesteśmy tu w trudnych i pięknych chwilach, razem. W codziennym życiu nie możemy na 100% być szczere - niech więc ta wirtualna przestrzeń będzie przystanią prawdziwych emocji, szczerych uczuć. Bez lukru.

    Przytulam!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 18:32

    skrzat1988 lubi tę wiadomość

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 12 października 2016, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    laila_25 wrote:
    a u mnie wciaz tylko tsh :P czekam na prolaktyne i bete
    Hahaha aa jakie masz Tsh? Może się uzupełnimy ;D

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 12 października 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wybaczcie nagłą zmianę klimatu ale dziś mąż mnie rozbawił tym o to obrazkiem, nowe lepsze opakowanie mleka :) Z pozdrowieniami dla staraczek :)

    https://naforum.zapodaj.net/f34ec087482a.png.html




    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 12 października 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vertigo piękne jajco! Do dzieła.

    Syla gratki z okazji rocznicy

    Jacq hm dziwna wizyta faktycznie,cóż trzeba mieć zaufanie i dobre relacje z ginem wiec jak Ci nie pasuje to szukaj innego.

    Aliska juz wiesz z czym masz do czynienia uzbrojona w leki dasz rade :)

    Ja też dziś zamówiłam pakiet badań w invicta w końcu się zdecydowałam. Swoją drogą mają tam promocje na badania wiec może któraś jeszcze skorzysta.

    sy__la lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • Asia87 Autorytet
    Postów: 1911 1260

    Wysłany: 12 października 2016, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczku trzymaj się i nie puszczaj. Wiem ze teraz ciężkie chwile. Ile potrzebujesz tyle dawaj sobie upust emocja. Ściskam kochana

    promyczek 39 lubi tę wiadomość

    Synuś, największe szczęście :*
    Córcie ur. 28.02.18r.
    04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb

  • skrzat1988 Autorytet
    Postów: 598 617

    Wysłany: 12 października 2016, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita w punkt wyraziłaś też moją opinię na temat sensu tego wątku:)

    annak nie wiem czy przeczytałaś mój post, ale gdyby było Ci ciężko to wiesz...zawsze jestem tuż obok. Też tak jak pisze Evitka wydaje mi się to wszystko niespójne, USG ekstra, wszystkie kontrole do tego momentu wychodzą bezbłędnie, a ten test pokazuje, że jednak coś nie gra. I właśnie - tu chyba coś nie gra, coś mi się wydaje, że to może być ten tragiczny okropny beznadziejny przypadek, że test wyszedł fałszywie pozytywny, a Ty musisz przez to przeżywać takie straszne chwile.

    1 rok starań -> 04.2015 - 11 tc [*]
    2 lata starań od poronienia... i CUD :)

    m3sxrjjgan8b5awa.png
  • laila_25 Autorytet
    Postów: 1041 572

    Wysłany: 12 października 2016, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda9215 wrote:
    Hahaha aa jakie masz Tsh? Może się uzupełnimy ;D
    Tyreotropina (TSH) trzeciej generacji (L69) 2,62 µIU/ml 0,27 — 4,20


    takie troche brzydkawe

    ckai43r82q8wblmu.png
    aniołek 01.02.2016r
‹‹ 1137 1138 1139 1140 1141 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ