Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny...
siedzę i wyję...
ta kuzynka urodziła... w 6 miesiącu... maleństwo walczy...
;(
w nocy o 12... wlasnie dostałam informację...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 10:19
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
nick nieaktualny
-
KammaMarra wrote:dziewczyny...
siedzę i wyję...
ta kuzynka urodziła... w 6 miesiącu... maleństwo walczy...
;(
w nocy o 12... wlasnie dostałam informację...
Kama ; ( Ale powiem Ci że mam jedna znajomoa która właśnie tak urodziła i teraz córcia ma 6 lat ale jednak jest nie do końca sprawną motorycznie.... ciągle rehabilitacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 10:34
Aniołek (8t) marzec 2016
-
KammaMarra wrote:dziewczyny...
siedzę i wyję...
ta kuzynka urodziła... w 6 miesiącu... maleństwo walczy...
;(
w nocy o 12... wlasnie dostałam informację...
Widzisz Kamma, a pisałaś niedawno, że tylko Ty zostajesz z tyłu, że rodzina się rozmnaża, że takie to jest niesprawiedliwe. I denerwowałaś się, jak pisałyśmy Ci, że to tak nie działa, że tylko nam się przytrafiają złe rzeczy, a innym nie i że trzeba się cieszyć i wykorzystać to co jest, bo za chwilę tego też może nie być. Że to nie jest złośliwość losu i że to nie jest tak, że ktoś się uparł na Ciebie i robi Tobie na złość. Życie to życie - nieszczęście nie wybiera, nie robi nam tego celowo. To się po prostu dzieje. I zawsze może się odwrócić. Może to jest dla Ciebie, żebyś uwierzyła, że każdy ma swój los, swój plan zapisany w gwiazdach i że raz się jest na dole, a raz na górze.
A teraz dziewczyna będzie miała martwe albo chore dziecko. I co będzie, jak Ty zajdziesz w szczęśliwą ciążę? Chciałabyś, żeby myślała w ten sposób o Tobie jak Ty myślisz czasem o innych kobietach w Twojej rodzinie?
Dlatego łeb do słońca, uszy do góry. Na sytuację tej dziewczyny nie masz wpływu. Oby było dobrze, przynajmniej na tyle na ile może być dobrze jak się rodzi dziecko w 6 miesiącu ciąży.
roma, Asia87, M@linka, Gaduaaa, sy__la, Evita lubią tę wiadomość
Córeczka, Synek, 2 Aniołki. W trakcie starań... -
Kamma... Modlę się o dzieciątko...
Aż mnie w sercu zakuło jak to przeczytałam.
Wiem przez co kuzynka teraz przechodzi.
Sama mam za sobą poród w 6 miesiącu. U mnie nie skończyło się to dobrze ale wiem, że dzieciaczki potrafią wyjść praktycznie bez szwanku z tak wczesnego porodu i będę trzymała kciuki by w tym przypadku tak było!Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Kamma.
Przewertowałam kiedyś wątek o wcześniakach na Belly.
Byłam w szoku jak wcześnie potrafią się rodzić dzieci. Wcześniej nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to jest możliwe. Medycyna działa teraz cuda. Może to będzie ten cud. Oby. -
Dorola,
Bardzo dawno Cię u nas nie było.
Ogromnie nie wzruszyło dzisiaj, kiedy zobaczyłam Twój awatar i życzenia dla Jagienki i dla mnie. Dziękuję
Napisz coś więcej, co u Ciebie. -
Kamma, trzymam kciuki za malucha.
Vertigo, znakomicie zobrazowałaś to co w każdej z nas chociaż przez moment siedziało lub siedzi dalej. Ile ja dni spędziłam na obwinianiu losu, kipiąc żalem, złością i poczuciem niesprawiedliwości. Ale na szczęście już dawno to minęło. Widząc np w necie apele matek o pomoc finansową dla ich chorych na raka dzieci serce mi pęka na fragmenty a w głowie krążą myśli "mam zajebiste, ale to zajebiste szczęście w życiu". Nie do pomyślenia jest to, co niektórzy ludzie muszą przejść, w głowie mi się to nie mieści, moje problemy wydają mi się wtedy takie błache...25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
tak dokładnie...
o tym pomyślałam, co mi napisałaś,
jaka samolubna byłam.. jak w głowie jest się w stanie poprzestawiać po poronieniu...
a tu jestem w szoku... nie mogę się na pracy skupić...
ona okaz zdrowia, jedno dzieciątko rok skończyło ciąża bezproblemowa nawet na rowerze jezdizła z brzuchem, teraz to samo i nagle wczoraj ból brzucha.. w nocy poród...
vertigo jakie szanse ma te malesntwo?
od dzisiaj zmieniam swoje zachowanie, psotępowanie
boże.. to taka tragedia...
ze moje marudzenie i wołanie o szybszą ciążę jest bezsensu...
vertigo wrote:Widzisz Kamma, a pisałaś niedawno, że tylko Ty zostajesz z tyłu, że rodzina się rozmnaża, że takie to jest niesprawiedliwe. I denerwowałaś się, jak pisałyśmy Ci, że to tak nie działa, że tylko nam się przytrafiają złe rzeczy, a innym nie i że trzeba się cieszyć i wykorzystać to co jest, bo za chwilę tego też może nie być. Że to nie jest złośliwość losu i że to nie jest tak, że ktoś się uparł na Ciebie i robi Tobie na złość. Życie to życie - nieszczęście nie wybiera, nie robi nam tego celowo. To się po prostu dzieje. I zawsze może się odwrócić. Może to jest dla Ciebie, żebyś uwierzyła, że każdy ma swój los, swój plan zapisany w gwiazdach i że raz się jest na dole, a raz na górze.
A teraz dziewczyna będzie miała martwe albo chore dziecko. I co będzie, jak Ty zajdziesz w szczęśliwą ciążę? Chciałabyś, żeby myślała w ten sposób o Tobie jak Ty myślisz czasem o innych kobietach w Twojej rodzinie?
Dlatego łeb do słońca, uszy do góry. Na sytuację tej dziewczyny nie masz wpływu. Oby było dobrze, przynajmniej na tyle na ile może być dobrze jak się rodzi dziecko w 6 miesiącu ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 10:58
05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Aniu daj Boże...
jestem taka podłamana.... czuje się akby mnie to dotyczyło...
annak wrote:Kamma.
Przewertowałam kiedyś wątek o wcześniakach na Belly.
Byłam w szoku jak wcześnie potrafią się rodzić dzieci. Wcześniej nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to jest możliwe. Medycyna działa teraz cuda. Może to będzie ten cud. Oby.05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
ja jak dostałam telefon,
to poczułam się jakby to mnie dotyczło dosłownie...
życie jest takie niesprawidliwe...
Dorola31 wrote:Kamma... Modlę się o dzieciątko...
Aż mnie w sercu zakuło jak to przeczytałam.
Wiem przez co kuzynka teraz przechodzi.
Sama mam za sobą poród w 6 miesiącu. U mnie nie skończyło się to dobrze ale wiem, że dzieciaczki potrafią wyjść praktycznie bez szwanku z tak wczesnego porodu i będę trzymała kciuki by w tym przypadku tak było!05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Aniu nie było mnie bo dopadły mnie poważne jak na moją kieszeń problemy finansowe z pewnym urzędem... Próbowaliśmy coś zaradzić ale na dzień dzisiejszy już wiem, że raczej się nie da i mam na chwile obecną dług w kwocie około 44 tys.
Sprzedając mieszkanie zostałam wprowadzona przez Panią z urzędu w błąd, a że byłam młoda i głupia nie wzięłam potwierdzenia na papierze i teraz to się mści.
Zasięgłam porady doradcy podatkowego i powiedział mi, że urzędy tak po prostu działają. Do mnie odezwali się po niemalże 5 latach... Ale ktoś tam siedzi i pilnuje by przed terminem przedawnienia o sobie przypomnieć.
Teraz kiedy już ochłonęłam i troszkę się z tym pogodziłam, jedyne co pozytywnego staram się widzieć w tej sytuacji to to, że zarówno w pierwszą jak i drugą ciąże zaszłam po dużych wydatkach.
Pierwsza ciąża się trafiła jak spłukaliśmy się na drugie auto.
Druga ciąża jak kupiliśmy dosyć drogiego laptopa i zrobiliśmy remont z wymiana mebli.
Więc teraz z takim długiem to może jakieś bliźniaki się trafią
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Dorola,
Jak przeczytałam Twój post, to pomyślałam, że niektórzy ludzie to są chyba z jakiejś innej planety. W pozytywnym tego słowa znaczeniu!I Ty do tych ludzi należysz!
Taka trudna sytuacja, a Ty widzisz w niej potencjalny sens i cel. Wow!
Ja ostatnio również dopatruję się ciągle znaków w swoim otoczeniu i życiu (i ciągle je znajduję!), więc wcale się nie zdziwię, jeśli u Was "wróżba" finansowo-ciążowa się sprawdzi.
Bardzo mocno trzymam za to kciuki! Bardzo, bardzo!
Jak tylko będziesz mogła i chciała, to pisz tu do nas częściej. W kupie zawsze raźniej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 11:06
-
mam nadzieje kochana...
te maleństwo niczemu winne że szybciej chciało na swiart
ale modlę się o nie, niech walczy ...
Gaduaaa wrote:kama trzymam kciuki za kuzynke.. Obu wszystko było dobrze05.12.2017 Kubuś
Aktualnie 6/7 tyg?
Chwilo trwaj.... -
Kamam Vertigo napisała dokładnie to co pomyślałam,że życie tak szybko może sie odwrócić, Ty komuś zazdrościsz, a potem tego kogoś spotyka to samo: cierpienie,ból,obawa. Mam nadzieję,że w tym przypadku wszystko skończy sie dobrze, niech maluszek będzie silny. To straszne,że takie bezbronne dzieciaczki muszą walczyć o życie.Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
vertigo wrote:Widzisz Kamma, a pisałaś niedawno, że tylko Ty zostajesz z tyłu, że rodzina się rozmnaża, że takie to jest niesprawiedliwe. I denerwowałaś się, jak pisałyśmy Ci, że to tak nie działa, że tylko nam się przytrafiają złe rzeczy, a innym nie i że trzeba się cieszyć i wykorzystać to co jest, bo za chwilę tego też może nie być. Że to nie jest złośliwość losu i że to nie jest tak, że ktoś się uparł na Ciebie i robi Tobie na złość. Życie to życie - nieszczęście nie wybiera, nie robi nam tego celowo. To się po prostu dzieje. I zawsze może się odwrócić. Może to jest dla Ciebie, żebyś uwierzyła, że każdy ma swój los, swój plan zapisany w gwiazdach i że raz się jest na dole, a raz na górze.
A teraz dziewczyna będzie miała martwe albo chore dziecko. I co będzie, jak Ty zajdziesz w szczęśliwą ciążę? Chciałabyś, żeby myślała w ten sposób o Tobie jak Ty myślisz czasem o innych kobietach w Twojej rodzinie?
Dlatego łeb do słońca, uszy do góry. Na sytuację tej dziewczyny nie masz wpływu. Oby było dobrze, przynajmniej na tyle na ile może być dobrze jak się rodzi dziecko w 6 miesiącu ciąży.M@linka lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
KammaMarra wrote:ja jak dostałam telefon,
to poczułam się jakby to mnie dotyczło dosłownie...
życie jest takie niesprawidliwe...
Jak będziesz mogła to przekaż kuzynce niech w miarę możliwości spędza jak najwięcej czasu z maluszkiem... Niech dzieciątko wie, że mama przy nim czuwa.
Ja do tej pory mam wyrzuty sumienia, że nie byłam przy Mateuszku przez cały czasGdybym tylko mogła cofnąć czas nie odstąpiłabym Go na krok...
Byłam po cesarce i lekarze kazali mi leżeć ale cały czas mam takie myśli, że może nie chciał ze mną zostać bo nie czuł mnie przy sobie w tych trudnych chwilach...
W miarę możliwości byłam z nim, opowiadałam mu o jego tacie, babci, cioci... Śpiewałam mu, nawet pozwolili mi Go delikatnie pogłaskać.
Lekarze wypraszali mnie bo kilka razy musieli Go reanimować ale mimo wszystko, wyrzuty będę miała już chyba do końca życia
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Kłopoty finansowe lub jakiekolwiek inne skutecznie pomagają w zajęciu w upragnioną ciążę ( bo nie myśli się o tym tyle i psychika się odblokowuje) u nas też było tyleeeee starań a wpadliśmy jak głupi kiedy głowy zajęte mieliśmy czymś innym. Teraz sami wyszukujemy sobie jakieś zajęcia, remonty, zmiany by nie myśleć o tym co się stało i może by znów tak to zadziałało. Trzymam kciuki by z tego złego wyszło najlepsze
Dorola31 lubi tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Kammamarra... Tak mi przykro na to co spotkalo Twoja kuzynkę. Oby ta kruszynka byla teraz silna a sytuacja skonczyla sie najlepiej jak można w takiej sytuacji...czy wiadomo co bylo przyczyna przedwczesnego porodu??
Annak dziś zaglądam na forum z drżącym sercem
Ściskam mocno Was dziewczynki, te które dzis tego potrzebują szczególnie - alisska, kamma, jagienka i annak!