Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobitki,
Tak szczerze, to ja myślę, że te moje wyniki będą najwcześniej dziś późnym popołudniem / wieczorem, a może nawet jutro. Przed chwilą na stronie kliniki doczytałam, że FISH jest po 48-72h (nie wiem, czemu mi się ubzdurało, że 24-48hmyślenie życzeniowe). Co prawda, panie mi powiedziały, że to będzie 48h i czwartek, ale wiecie...
Trzeba też być gotowym na to, że w materiale mogło być za mało żywych komórek. Wtedy trzeba czekać te pełne 2 tygodnie na wynik.
To tak z kategorii czarnych scenariuszy. Ale może nie będzie tak źle.
Tak czy owak, ja nastawiam się najwcześniej na 17:00-18:00, szczególnie, że pani położna, która ma dzwonić, też ma tam inne zajęcia, zabiegi, wizyty. Chociaż mówiła mi, że zawsze dzwoni od razu, najszybciej jak może, bo sama też nie jest w stanie psychicznie "chodzić" długo z takim wynikiem. Chce go przekazać możliwie szybko. -
Aniu dobre wiadomości wynagrodzą wszystkim to napięcie. twoja córunia i Ty macie w nas wsparcie zawsze, coby się nie działo jesteśmy z Wami :*Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Ja już po wycieczce. Śmierdze same kiełbaski z ogniska.. Czekam na info ;*Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Alisa wrote:ależ ja jestem popierdolona!!
dzisiaj 9dc, test owu - negatyw.
Ale wiecie co, zawsze kiedy byłam w ciąży (w każdej z 5) zmieniały mi się piersi. Robiły się sutki ciemniejsze, takie nabrzmiałe.
I dzisiaj takie są - jest tu lekarz. Jest:-) Vertigo:-) - pomocy!hahahaha
i też bardzooo często mówię do siebie ze ja to jestem nieźle popierdolona hahahaFabianCyprian
Tymuś
-
ruda9215 wrote:Ja już po wycieczce. Śmierdze same kiełbaski z ogniska.. Czekam na info ;*
poszedł TSH, FT 4, progesteron i prolaktyna... ale obawiam że będzie wysoka bo byłam mega nerwowa od rana i jakaś przeżarta stresem...
mmmm kiełby z ognicha... mmmmmFabianCyprian
Tymuś
-
annak wrote:Nadziejaaaaa,
WItaj!
Bardzo im przykro, że musisz dołączać do nas takich okolicznościach, ale trafiłaś naprawdę na super wątek. Zresztą najlepszy dowód to ponad 110 stron zapisanych naszymi emocjami.
Rozgość się tutaj i pisz o wszystkim, co poczujesz. I absolutnie nie bój się o nic pytać. Wspólnie postaramy się tak zrobić, żeby Twój nick przekuł się w rzeczywistość.
Jeśli chodzi o te wskazania lekarzy po poronieniu, to - tak jak piszą dziewczyny - są bardzo różne.
U mnie to było tak:
Bezpośrednio po obumarciu ciąży miałam farmakologiczną indukcję poronienia. Wtedy lekarze mówili mi, że powinnam odczekać ze staraniami ok. 3 miesiące. 5 tygodni później okazało się, że moje endometrium się nie złuszczyło i musiałam mieć zabieg łyżeczkowania. Po tym zabiegu mówili, żeby odczekać 2 miesiączki.
Identycznie było przy trzeciej stracie ciąży. Druga była biochemiczna i wtedy nie było żadnych wskazań.
Jeśli chodzi o współżycie, to zawsze mieliśmy szlaban na czas krwawienia. Raz chyba padł okres 4 tygodni. Zawsze dostawałam antybiotyk, zarówno po indukcjach farmakologicznych, jak i po łyżeczkowaniach.
Co do badań, to jest to zawsze otwarta kwestia i przedmiot licznych dyskusji - czy robić je po pierwszej stracie ciąży. Na ogół ta strata jest po prostu przypadkiem. Ale jak jest się już po dwóch, czy trzech, to człowiek zwykle ma do siebie żal, że wcześniej się nie zbadał. A masz dobrego lekarza prowadzącego? Może on będzie mógł coś Ci w tej kwestii doradzić na podstawie Twojego stanu zdrowia?
Gosiaczek,
Również witam Cię serdecznie na naszym wątku. WIdzę, że Twoja strata to bardzo świeża sprawa...
Witam Cie Annak!
Strasznie dużo ciepłych słów można tutaj otrzymać od wszystkich dziewczyn
Chciałabym żebyśmy wszystkie poznawały się w innych okolicznościach ale los chciał tak że jest inaczej.
Dziękuję za wsparcie.Jestem tutaj nowa ale czuję że na pewno z Wami zostanę- jest tutaj rewelacyjnie dzięki Wam
Strasznie ucieszyłam się gdy zobaczyłam dwie kreski na teście- staraliśmy się z mężem od roku aż w końcu zaskoczyło. Leczę się na tarczycę- musiała się unormować na tyle że zaszłam w ciąże. Ale niestety to wszystko trwało bardzo krótko- był to dla mnie przeogromny cios.. Staram się pogodzić z tą stratą.. Wytrwać do końca roku i walczyć dalej z nadzieją że będzie dobrze.. Hmm troszkę mi lepiej że wylewam ten smutek i ktoś mnie wysłucha..
Troszkę przeczytałam jednak że Annak czekasz na bardzo ważne wiadomości- nie wiem o co dokładnie chodzi ale już teraz trzymam mocno kciuki i wspieram Cie aby wszystko było dobrze ;*Aniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
roma wrote:Nadziejaaa i ja się z Tobą witam
to na prawdę świetne miejsce, bardzo dla mnie ważne. Zostań z nami
U mnie było tak, że po poronieniach samoistnych miałam zielone światło po pierwszej @, a po łyżeczkowaniach szlaban 3 miesiące, antybiotyk i zakaz współżycia do całkowitego ustąpienia krwawienia/plamienia.
Roma serdecznie dziękuję za przywitanie- sądzę że tutaj zagoszczę na dłużejZwłaszcza że jest to świetne miejsce -zdążyłam się już o tym przekonać
Witam się z wszystkimi dziewczynami- ze wszystkimi z Wami jestem sercem
Magdzia88 lubi tę wiadomość
Aniołek7.10.2016.
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...
In vitro start kwiecień 2019
Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
Transfer 16.05
7dpt beta 49 😍
9dpt 151 😍
11dpt 350 😍
15dpt 2148 😍
18dpt 6823 😍
22 dpt mamy ❤️ 😍😍 -
Ja już po rozmowie dziewczyny!
Poszłam na pełnym luzie i było bardzo fajnie, szefowa ekstra kobitka, jak przegram to tylko tym, że nie mam doświadczenia stricte w tej branży (kosmetycznej), bo generalnie w laboratorium pracuję od dawna.
Niebieska pytałaś co się robi w takim labie - otóż wymyśla kosmetyki:) przygotowujesz różne receptury, śledzisz trendy (np. teraz modny jest olej kokosowy, kiedyś arganowy, dorzucasz różne surowce, kombinujesz z olejkami eterycznymi) i jak już coś zaprojektujesz to potem to idzie na badania oceny bezpieczeństwa a później już tylko produkcja, opakowania, dystrybucja i dostajecie te cudeńka (bardziej lub mniej cudowne;)) w sklepach;)
annak przyznam, że wchodziłam tu do Was z drżącym sercem, że już wszystkie znacie wyniki i wejdę tu jako ostatnia "nicniewiedząca". Może i bez różnicy, ale jednak wolę teraz z Wami czekać razem na ten wynik. Bardzo mocno Cię przytulam Aniu:* Pewnie jesteś co raz bardziej zdenerwowana?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 15:43
-
skrzat1988 wrote:Ja już po rozmowie dziewczyny!
Poszłam na pełnym luzie i było bardzo fajnie, szefowa ekstra kobitka, jak przegram to tylko tym, że nie mam doświadczenia stricte w tej branży (kosmetycznej), bo generalnie w laboratorium pracuję od dawna.
Niebieska pytałaś co się robi w takim labie - otóż wymyśla kosmetyki:) przygotowujesz różne receptury, śledzisz trendy (np. teraz modny jest olej kokosowy, kiedyś arganowy, dorzucasz różne surowce, kombinujesz z olejkami eterycznymi) i jak już coś zaprojektujesz to potem to idzie na badania oceny bezpieczeństwa a później już tylko produkcja, opakowania, dystrybucja i dostajecie te cudeńka (bardziej lub mniej cudowne;)) w sklepach;)
annak przyznam, że wchodziłam tu do Was z drżącym sercem, że już wszystkie znacie wyniki i wejdę tu jako ostatnia "nicniewiedząca". Może i bez różnicy, ale jednak wolę teraz z Wami czekać razem na ten wynik. Bardzo mocno Cię przytulam Aniu:* Pewnie jesteś co raz bardziej zdenerwowana?FabianCyprian
Tymuś
-
a kto widział już nową reklamę IKEA? jest cudna http://ciekawe.interia.pl/newsy/news-reklama-ktora-oglada-sie-jak-film-nowy-spot-ikea-polska-jest,nId,2293758Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
Biochemiczna (09.2016)
Lileczka - 24.10.2017 nasz cud
'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥
-
Skrzaciku,
Miałam Ci rano napisać, ale się zagapiłam, że NA PEWNO dobrze Ci pójdzie, bo zawsze najlepiej idzie człowiekowi na tych rozmowach, na których jest najbardziej wyluzowany / na których mu mniej zależy.
Gratuluję Ci! Jestem pewna, że wkrótce będziesz przebierać w ofertach.
Zdarzyło mi się w życiu zatrudnić osobę, której formalnie brakowało doświadczenia, ale która miała w sobie to coś i budziła duże zaufanie oraz przekonała mnie osobowością i chęcią uczenia się.
Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich rozmów.
Jak już będziesz pracowała w takim laboratorium, to będziemy Ci tu pisać, o jakich kosmetykach sobie marzymy, hihi
Swoją drogą, to musi być niesamowicie ciekawa praca...
* * *
Jeśli chodzi o mnie, to... już ledwo daję radę. Napięcie jest tak wielkie, że trudno je znieść.
Byłam głodna, zjadłam coś. Od razu zaczęło mnie wszystko palić w środku. Typowe nerwy. Głupio mi strasznie wobec Aurory, że jej takie stresy funduję. No, ale co zrobić. To wszystko z troski o nią.
Teraz już denerwuję się podwójnie, albo i potrójnie: po pierwsze - jaki będzie wynik, po drugie - że mogą za chwilę zadzwonić, po trzecie - że w ogóle dziś nie zadzwonią.
Przez moment myślałam sobie, że już mi wszystko jedno co będzie, bylebym już tylko wiedziała. Ale szybko się z tego wycofałam. Wolę czekać jeszcze 2 albo 3 tygodnie, byle tylko wynik był dobry.
Myślę, że jeśli nikt się nie odezwie, to pewnie po 19:00 zadzwonię tam. Nie wytrzymam chyba. Oni zapewne są do takiej niecierpliwości przyzwyczajeni. -
Mega, Skrzacie! rozkrecasz sie z rozmowami, nastepnym razem pykniesz 3 rozmowy w jeden dzien:) No musze przyznac ze widzialabym siebie w takiej pracy, tylko ja to bylam kiepska z chemii, fizyki itd. Ale nadaje sie na testera, uwielbiam nowosci, uwielbiam testowac i polecac moje sprawdzone cudenka. Powodzenia! p.s. to znaczy, ze moze kiedys kupie kosmetyk by skrzat:)
skrzat1988 lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017