Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Madera2000 wrote:Nie wiem czy pisala, bo przez ostatni tydzien bylam malo aktywna a nie jestem w stanie przeczytac tylu podstron
mam nadzieje ze mi wybaczycie
M@linka
Autorytet
Postów: 1552
915
Wysłany: 26 października, 18:26 Lubię (0) | Zgłoś
Właśnie dowiedziałam się w aptece, ze clexane od listopada podrożeje. Teraz płacę 3,20 a od listopada ponad 30zł bo zmniejszają refundację. To i tak nic w porównaniu do tego ze bez refundacji trzeba płacić ponad 120zl ale i tak chamówa -
laila_25 wrote:Moja gin tez mowi ze jestem zestresowana prawdopodobnie i stad te zaburzenia. Pytala jak przezylam niepowodzenie z ciaza tamta itp. Ja tez 2 cykl po odstawieniu sie udalo ale ciaza nieprawidlowa- puste jajo.
No szczerze powiedziawszy jak usłyszałam to od mojego gina, to pomyślałam, że chyba nie, ale skoro innej osobie też inny lekarz tak zasugerował - to może coś w tym być. U mnie już tak serio, serio nie ma stresów - a największym jest chyba własnie to, że nie mam JESZCZE dziecka.
Poza tym, ma nadzieję, że organizm był mądrzejszy ode mnie i wiedział, że póki się doleczam, to nie mogę zajść i teraz się już wyprostuje. A za dwa tygodnie idę do gina i proszę o konkretną propozycje na mnie - monitoring cyklu i chciałabym od razu stymulację. Co z tego że mam jeszcze czas, nie chcę go tracić nawet już teraz.
A Ty masz chyba problem z tarczycą jeszcze?
Obecnie właściwie nie biorę leków - raczej tylko suplementy - metylowany kwas foliowy, zestaw witamin B (w tym B12 metylowaną), wit. D, acard i piję zioła ojca Sroki na owulację - ale dopiero ten cykl tak superregularnie. Od następnego cyklu sprubuję INOFOLIC ale 2 szaszetki dziennie, bo przez wakacje piłam po 1 i nic nie ruszyło.
a jajniory takie o:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/456639561bc8.jpg
A i jeszcze - w którym dniu cyklu najlepiej robić SHBG - bo coś jest napisane o fazie folikularnej, ale nie ma konkretnego dc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 17:41
-
Ikarzyca wrote:No szczerze powiedziawszy jak usłyszałam to od mojego gina, to pomyślałam, że chyba nie, ale skoro innej osobie też inny lekarz tak zasugerował - to może coś w tym być. U mnie już tak serio, serio nie ma stresów - a największym jest chyba własnie to, że nie mam JESZCZE dziecka.
Poza tym, ma nadzieję, że organizm był mądrzejszy ode mnie i wiedział, że póki się doleczam, to nie mogę zajść i teraz się już wyprostuje. A za dwa tygodnie idę do gina i proszę o konkretną propozycje na mnie - monitoring cyklu i chciałabym od razu stymulację. Co z tego że mam jeszcze czas, nie chcę go tracić nawet już teraz.
A Ty masz chyba problem z tarczycą jeszcze?
Obecnie właściwie nie biorę leków - raczej tylko suplementy - metylowany kwas foliowy, zestaw witamin B (w tym B12 metylowaną), wit. D, acard i piję zioła ojca Sroki na owulację - ale dopiero ten cykl tak superregularnie. Od następnego cyklu sprubuję INOFOLIC ale 2 szaszetki dziennie, bo przez wakacje piłam po 1 i nic nie ruszyło.
A i jeszcze - w którym dniu cyklu najlepiej robić SHBG - bo coś jest napisane o fazie folikularnej, ale nie ma konkretnego dc.
Inofolic mialam od pcozatku zalecone 2 dziennie pic. Teraz biore OVARIN w tabl i popijam inofolic.
Z tym stresem to moja gin od razu powiedziala ze pewnie przez strate tak jest. Oznaczylysmy prolaktyne i bingo. Niestety teraz coraz wiecej pierdol wychodzi u mnie.
Progesteron wartosc 4... wiec biore Duphaston
TSH 2.62 wyszlo niedawno wiec wlaczylam euthyrox
Prolaktyna teraz niby ponizej normy ale jak zmniejszylam bromka to zepsula sie znow owulacja, na 2x1 bylo ok.
Co do stresu u mnie ta sama przyczyna kolo sie zapetla nie udaje sie,stres rosnie prolaktyna rosnie, znow sie nie udaje i od nowa..
aniołek 01.02.2016r -
Ikarku, obadałaś teren na nasz zlot?
Alisa lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
roma wrote:Ikarku, obadałaś teren na nasz zlot?
TAK!
Właśnie przystępowałam do opisywania.
Proponuję 19.11.2016 ok godziny 12.30 w Katowicach - spotkajmy się w galerii Katowickiej - bo tam i duży parking i w razie czego dworzec.
Proponuje LEN ARTE - rozmawiałam dzisiaj z nimi i są w stanie nam złożyć stoliki dla ok 15 osób w takiej jakby lekko wydzielonej części sali.
To jest taka knajpka włoska - ale bardzo przytulna:
https://www.facebook.com/lenarte/about/
Można tam zjeść głównie pizze, ale także makarony, sałatki i różne zupy - ceny - jak to w knajpie, ale jak na Katowice to niewygórowane - a jedzenie pyszne!
Dodatkowo są też desery
Musimy się tylko zliczyć ile nas będzie i mogę dzwonić zamawiać miejsce.
A no i mają otwarte od 13, więc tak akurat, zanim się zbierzemy to "pokwoczymy" na dworcu i pewnie nam zejdzie.
Ewentualnie odrobina egzotyki dla dziewczyn spoza śląska:
https://www.facebook.com/Cafe-Kattowitz-391277324327828/
też niedrogo i można wszystko pojeść
Jakbyśmy się wyrobiły wcześniej, to jest też otwarta taka przytulna, ale malusieńka kawiarenka MISS CUPCAKE
https://www.facebook.com/Miss-Cupcake-476242879071144/?fref=ts - możemy się tam wbić na przeczekanie.
Jak tylko ogarniemy ilość osób i mniej więcej dojazdy to dzwonię i rezerwuję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 18:41
M@linka, Evita, Alisa, annak, roma lubią tę wiadomość
-
laila_25 wrote:Inofolic mialam od pcozatku zalecone 2 dziennie pic. Teraz biore OVARIN w tabl i popijam inofolic.
Z tym stresem to moja gin od razu powiedziala ze pewnie przez strate tak jest. Oznaczylysmy prolaktyne i bingo. Niestety teraz coraz wiecej pierdol wychodzi u mnie.
Progesteron wartosc 4... wiec biore Duphaston
TSH 2.62 wyszlo niedawno wiec wlaczylam euthyrox
Prolaktyna teraz niby ponizej normy ale jak zmniejszylam bromka to zepsula sie znow owulacja, na 2x1 bylo ok.
Co do stresu u mnie ta sama przyczyna kolo sie zapetla nie udaje sie,stres rosnie prolaktyna rosnie, znow sie nie udaje i od nowa..
A u mnie prolaktyna jest ok. I też niski progesteron (0.66 w 38dc).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 19:01
-
Ikarku,
Podziękowania wielkie za organizację!
Ja potwierdzam obecność, tylko jest bardzo możliwe, że nie dojadę dokładnie na 12:30, bo będę uzależniona od pociągów. Ale, w razie czego, dołączę do Was trochę później.
Skoro stanęło na 19.11, to będę jechać z Wrocka, a nie z Wawy.
Już się nie mogę doczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 19:01
-
A z zupełnie innej bajki:
Dzisiaj na TVN o 21:55 jest film:
http://www.filmweb.pl/film/Czarownica-2014-557330
Informację tę dedykuję Vertigo, która mnie oświeciła, że takie dzieło w ogóle istnieje i kto jest jego główną bohaterkąIkarzyca, M@linka lubią tę wiadomość
-
annak wrote:Ikarku,
Podziękowania wielkie za organizację!
Ja potwierdzam obecność, tylko jest bardzo możliwe, że nie dojadę dokładnie na 12:30, bo będę uzależniona od pociągów. Ale, w razie czego, dołączę do Was trochę później.
Skoro stanęło na 19.11, to będę jechać z Wrocka, a nie z Wawy.
Już się nie mogę doczekać
Super19.11- bo chyba któraś pisała, że 12 nie może
a ta godzina to taka mocno orientacyjna
-
Tak, ja pisałam, że 12 mi nie pasuje za bardzo, bo 13 mój M. wyjeżdża na 3 tygodnie.
Dobra robota Ikarku
Ja się piszę na spotkanie.
Brzuchatki i Mamuśki co mają dzieci mam do Was pytanie w swojej sprawie.
Otóż od 3 dni mam takie delikatne, krótkotrwałe ukłucia w brzuchu, raz z prawej strony, raz z lewej, czasem w podbrzuszu po środku. Czy któraś z Was obserwowała takie zjawisko u siebie w ciąży???
Trochę mnie to zaniepokoiło, zadzwoniłam do gina, a ten mi kazał na IP jechać... bo nie ma go w poniedziałek w przychodni bo przychodnia zamknięta, potem święto. Mówił, że to nie musi być nic poważnego, ale żeby sprawdzili, zbadali, może usg albo badanie na jakąś infekcję. Już prawie pojechałam na tą IP, ale jednak nie pojechałam. Zadzwoniłam jeszcze do jednej ginki i ona mi bardziej wytłumaczyła co to może być, zrobiła taki dokładny wywiad, czy mi brzuch twardnieje podczas tych ukłuć, ile trwają itd. Najdłużej to trwało ukłucie około 30 sekund, a przeważnie takie króciutkie po kilka sekund. Nie boli to jakoś bardzo, tylko no po prostu czuję. Ta ginka w poniedziałek przyjmuje, więc do niej pójdę w poniedziałek i zobaczy co tam słychać w środku, ale powiedziała, żeby się nie martwić. Gdyby były skurcze powyżej 60 sekund, twardnienie brzucha to już by było niepokojące. Kazała wziąć no spę i magnez co 12 h i odpoczywać.
Wiem, że gdybym dziś pojechała na IP to na 10000% by mnie zostawili a i tak nic nie zrobili bo weekend, może jedynie jakieś badania, a nie uśmiecha mi się leżeć tam min. 3 dni! Mówiła jeszcze, że mogą to być kolki jelitowe (mam zaparcia czasami, a wczoraj to w toalecie była kumulacja hehe, myślałam, że nie dobiegne - sorry za opis). Może ten przedwczorajszy McDonald mi zaszkodził i pizza - 1 dzień na mega fast foodach
nigdy więcej...
Musiałam się wygadać, bo trochę mi z tym źle i niepokojące to jest. Tym bardziej, że pierwszy raz takie coś mam. A może na tym etapie tak odczuwam powiększanie macicy?! Możee... kto to wie.
Ale miło by mi było, jakbyście powiedziały coś ze swojej strony, czy kiedyś doświadczyłyście takiego stanu ukłucia. Z góry dzięki
PS. a poza tym to dzisiaj kilka razy poczułam łaskotki z lewej i z prawejTo chyba mój Dzidziol
super uczucie, aż buzia się uśmiechnęła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 19:25
Ikarzyca lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Sy_la - nie pamiętam za bardzo żebym miała bóle brzucha w ciąży, no oprócz tych co się poród już zaczął
Ale tak normalnie ja treść jelitowa się przesuwa to czasem właśnie tak mocno mnie zakłuje kilkanaście sekund gdzieś
Także to może być to. A skoro zaczynasz czuć już ruchy to choć niby delikatne, ale może akurat w jakiś nerw puknęło czy coś
I gratulacje ruchówsy__la lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
sy__la,
Ja mam takie kłucia i bóle!
Właśnie teraz, na tym etapie ciąży zwłaszcza. Czasami po bokach, tak jajnikowo - i te dolegliwości są dla mnie bardziej do zniesienia, bo przypominają kłucia owulacyjne. Ale dziś miałam coś takiego przez środek brzucha. Jakby w dół od pępka. Bardzo nieprzyjemne
Czasem kłucie, czasem taki jakby prądzik przeszedł, czasami ból, trochę ciągnący. Bardzo różnie. Jakoś się tym szczególnie nie przejmuję, bo doszłam do wniosku, że trochę musi boleć, jeśli wszystko się tam rozciąga, zmienia, przebudowuje.
Mój lekarz też mówił, że bóle są normalne.
Więc mam wielką nadzieję, że zarówno u Ciebie, jak i u mnie to zwykła reakcja mieszkanek dzieci na ich rośnięcie
No i gratuluję czucia ruchów!
Ja bardzo o nich marzę, szczególnie teraz, kiedy ciągle mam obawy post-amniopunkcjowe, czy z Aurorą na pewno wszystko dobrze
Przedwczoraj i wczoraj poczułam (w sumie 3 razy) takie trochę inne uczucie w środku, jakby puknięcie. Ale równie dobrze mógł o sobie dawać znać wcześniejszy obiadsy__la lubi tę wiadomość
-
Annak,
Jako, że jesteś Kobietą w ciąży na baaaaardzo podobnym etapie co ja to się trochę bardziej uspokoiłam... uff! Idealnie to opisałaś, taki właśnie jakby prąd, czasem ciągnie, ale generalnie kłucie po bokach takie dosłownie kilkusekundowe, a z przodu na środku, ale poniżej pępka miałam dziś ukłucie dość nieprzyjemne, które trwało około 30 sekund. Tylko w ciągu całego dnia mam to dość często, w sumie to przez cały dzień, a Ty??
Może rzeczywiście tak ma być i jest wszystko OK... decyzję podjęłam, będę leżeć w łóżeczku i odpoczywać, a w pon pójdę do ginki i zobaczymy. Będę sobie afirmować do mojej maciczki i do Dzieciaczkamusi być dobrze. Naczytałam się oczywiście sporo w necie, ale objawy skracającej się szyjki macicy są chyba zupełnie inne...
Jacqu,
Może to też być treść pokarmowa, ale nigdy nie odczuwałam żadnych bóli związanych z jelitami i ich perystaltyką.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 20:05
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Ja bardzo zaczęłam czuć jelita po ciąży z córką
No normalnie masakra, czasem to przypomina pierwsze ruchy dziecka jak cos za bardzo nie podpasuje mojemu brzuchowisy__la lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
A jeśli chodzi o ruchy to hmmm... nie są to typowe ruchy, tylko gilgotki jakby ktoś mnie smyrał delikatnie opuszkami palców wewnątrz brzucha
chyba taki opis jest najlepszy dla tego uczucia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2016, 20:04
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]