Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka ja cała noc nie mogłam spać, tez miałam dziwne sny, że test wyszedł pozytywny a ja jestem w szpitalu i zapisuje się na termin porodu masakra jakaś chyba za dużo o tym myślimy i dlatego, budziłam się co pół godziny i sprawdzałam czy juz 7 mierzenie temperatury.
Co prawda temperatura poszła trochę do góry ale test wyszedł negatywny, obracałam kilka razy test i próbowałam do szukać się choćby cienia i nic. Pocieszam się ze być może jest jeszcze za wcześnie, miejmy nadzieję.
Staram się myśleć dopóki nie @ jest nadzieja.
Idę dalej spać -
blondyna5555 wrote:Martynka ja cała noc nie mogłam spać, tez miałam dziwne sny, że test wyszedł pozytywny a ja jestem w szpitalu i zapisuje się na termin porodu masakra jakaś chyba za dużo o tym myślimy i dlatego, budziłam się co pół godziny i sprawdzałam czy juz 7 mierzenie temperatury.
Co prawda temperatura poszła trochę do góry ale test wyszedł negatywny, obracałam kilka razy test i próbowałam do szukać się choćby cienia i nic. Pocieszam się ze być może jest jeszcze za wcześnie, miejmy nadzieję.
Staram się myśleć dopóki nie @ jest nadzieja.
Idę dalej spać
Kochana, głowa do góry, tak jak powiedziałaś - dopóki @ nie ma jest nadzieja Idź się kimnij, wypocznij trochę, i przestań tak intensywnie myśleć, bo to na pewno nie pomaga a wręcz szkodzi ;*** -
Dziewczyny, trzymam kciuki, bardzo bardzo.
Razy trzy.
Blondyna, oczywiście, że 10 dpo może być za wcześnie. Zresztą sama meldowałaś kiedyś, że 26.11 powinnaś testować dopiero. Czekamy dalej. -
...a mnie, słuchajcie, tak dziwnie brzuch boli.
Wydaje mi się, że może na @. Co zresztą byłoby fajne, bo to byłaby już druga @ po zabiegu. Czyli za miesiąc mogłabym robić już pozostałe badania. No, może nie do końca tak fajnie, bo akurat będą święta, więc pewnie musiałabym wszystko odwlec o kolejny miesiąc. No ale zawsze @ jakoś przesuwa mnie do przodu i jest znakiem normalności w organizmie. Zobaczymy jak się sprawy ułożą.
Inessko,
Mam nadzieję, że lepiej się czujesz...
Strasznie mi nieswojo, kiedy Cię tu nie ma. Wysyłam Ci mnóstwo dobrych myśli -
Dziewczyny - trzymam za Was kciuki mocno
Aniu - no wiesz, następna okazja byłaby też gdyby udało się w kolejnym cyklu Męża siostra młodsza ma urodziny 11 września Wiadomo, chciałabym aby to było prędzej niż później, ale nie obrażę się jeśli uda się urodzić zdrowego bobasa chociaż w przyszłym roku
Blondynko - ja liczę, że u Ciebie jeszcze za wcześnie było Może lokator dopiero zdążył dotrzeć to jeszcze musi upłynąć trochę czasu żeby dał o sobie znać
inessko - mam nadzieję, że uporasz się szybko z choróbskiem Trzymaj się I daj znać dziś co tam u Ciebie jak masz siłe
Hmmmm... o ile 15dc był jeszcze w miarę rozciągliwy śluz i bardziej przejrzysty, pare nitek krwi było, wczoraj rano może trochę ciągnący też, ale wieczorem to już typowo kremowy i całkiem sporo go, tak samo i dziś, tylko dziś hmm podbarwiony na różowo... Może to być plamienie po owulacji ? Czasem odzywa mi się ten prawy jajnik od 3 dni. Bo plamień po nigdy nie miewałam.
A na wykresie góry i doliny Jak się nie uda w tym cyklu to w następnym tak na 99% nie zamierzam mierzyć temperaturyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 09:54
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Martynka30 wrote:Anniu a jest szansa na to, że jesteś w ciąży?
Hehe, Martynko, dzięki kochana! Ale to absolutnie niemożliwe. Z daleka omijamy wszystko co mogłoby doprowadzić do ciąży Co najmniej do stycznia. A i potem się zobaczy, jak będzie...
Dziewczynki, a ja dzisiaj idę do fryzjera i walczę ze sobą. Mam włosy takie do brody, no, nawet trochę krótsze, za ucho. Ale skłaniam się, żeby obciąć na całkiem krótkie. Przez wiele lat miałam takie krótkie. W nich czułam się najlepiej. Najbardziej sobą... Ale zapuszczanie tyle mi zajęło, że teraz trochę mi żal. Z drugiej strony, obecne włosy są niewygodne. Lecą mi na oczy, muszę je wkładać za uszy. Oszaleć można. Nie wiem, co robić...
Wiem, że nie pomożecie, bo nie wiecie, ani jak wyglądam, ani jak wyglądałam, ale chciałam się wyżalić z moich wielkich życiowych dylematów -
Aniu - doskonale Cie rozumiem z dylematem włosowym Po komunii obcięłam się na boba, zapuściłam potem tak do pół łopatek, ale w czwartej klasie znów się obcięłam, prawie na chłopczyce I tak ciągnęłam do hmm II klasy gimnazjum, włosy długości max 6cm Jak ostatni raz tak krótko się obcięłam to potem 2 lata fryzjera nie odwiedzałam Zawsze miałam grzywkę, tak do brwi, a jako, że noszę okulary to dłuższa absolutnie mnie wnerwiała No więc ją zapuściłam wreszcie, w zeszłym roku Teraz też myślę o jakiejś zmianie, ale hmm nie chce żałować A włosy miałabym zamiar oddać do fundacji jakbym podreperowała ich stan Mam taki plan, że jak uda się z ciążą w przyszłym roku, to na koniec ciąży je ciachnę Bo potem i tak zaczną wypadać12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
No widzisz, Jacqueline, to faktycznie doskonale mnie rozumiesz!
Ja też tak sobie kombinowałam, że może jak dostanę ewentualnie tę pracę, o którą się staram, to zetnę... A potem stwierdziłam, że odwrotnie, że może to za dużo zmian naraz. I tak będę miała sporo emocji, więc może ścięcie zostawić na później, jak będzie mi "nudno"
Jakiś mam mętlik w głowie. A fryzjer za 1,5h i nie wiem co robić... Aaaa!! -
Najbardziej w obecnej chwili to mnie kusi się ufarbować.... Myślałam o hennie, bo niby zdrowsze to dla włosów, ale sporo zachodu z farbowaniem
Ważne, żebyś Ty się dobrze czuła W końcu Ty to nosisz na głowie
Mi mama ciągle trąbi, że mogłabym wreszcie obciąć te włosy A u mnie pewien sukces we włosowym temacie Ostatnio drastycznie zmniejszyło się wypadanie Tfu tfu żeby znowu się nie zaczęłoWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 10:27
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Ja generalnie nie lubię jak mi się jakieś kosmyki pałętają po buzi Wkurza mnie to niemiłosiernie12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
No właśnie ja też. A przy obecnej fryzurze nie da się ich efektywnie wsadzić za uszy. Więc ciągle mi spadają, zasłaniają twarz, miętolę je rękami. Łeee...
Chyba się skłaniam do ścięcia, ale co będzie jeśli popełnię błąd?! Yyy... -
Anniu raz się żyje ja miałam bardzo długie włosy i ściełam na boba kiedyś, obecnie jestem na etapie hodowania
Pisałaś, że kiedyś dobrze się czułaś w krótkiej fryzurze
A co powiesz, ze nowa fryzura, będzie małym kroczkiem w nowe życie?Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
O widzę, że pojawił się temat fryzur:) ja kilka lat temu miałam bardzo krótkie włosy, prawie jak chłopak:) przed ślubem zapuszczałam i takie mam do dziś, czarne za ramiona:) czasami mnie kusi, żeby ściąć, ale mężuś bardzo protestuje, bo mu się takie podobają
Fakt, ze zmiany są czasami potrzebne, chociażby lekkie podcięcie czy inny kolor, więc dlaczego nie kombinować? -
U mnie humor wrócił, jak się obudziłam sprawdziłam raz jeszcze test i chyba do patrzyłam się cienia, może mam zwidy może mi się zdaje ale chyba widzę cień, pokazałam mężowi on tez chyba coś widzi
Cieszę się bo jest nadzieja może macie racje ze jest za wcześnie i dlatego nic nie było widać
Poczekam jeszcze kilka dni i znowu zrobię test
Mąż się boi bo ja od dzisiaj zaczynam nocki, ja też się trochę obawiam bo temperatura będzie w innych godzinach czyli nie będzie wiarygodna, no zobaczymy.madziara0080 lubi tę wiadomość
-
Blondyna teraz juz nie mierz tempki bo to tylko stres dodatkowy, oszaleć można.
Co do włosów ja mam po tyłek. Ale odkąd jestem w ciąży to tak sie plączą ze to jest dramat. Proba rozczesania twa pól godziny i kosztuje setki wyrwanych włosów.. Dlatego jak mi ten katar poluzuje to idę je obciąć o ile w szale frustracji przy rozczesywaniu nie chwycę sama za nożyczki.. To pójdę wyrównaćcóreczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
blondyna5555 wrote:U mnie humor wrócił, jak się obudziłam sprawdziłam raz jeszcze test i chyba do patrzyłam się cienia, może mam zwidy może mi się zdaje ale chyba widzę cień, pokazałam mężowi on tez chyba coś widzi
Cieszę się bo jest nadzieja może macie racje ze jest za wcześnie i dlatego nic nie było widać
Poczekam jeszcze kilka dni i znowu zrobię test
Mąż się boi bo ja od dzisiaj zaczynam nocki, ja też się trochę obawiam bo temperatura będzie w innych godzinach czyli nie będzie wiarygodna, no zobaczymy.
Kochana zrób zdjęcie i wrzuć, zobaczymy razem co tam widać -
Bomblica chyba masz rację, po co mierzyć i potem się załamywać, zacznę mierzyć po nockach po przespanej nocy w łóżku
Co do włosów ja też miałam za tylek uwielbiałam je, tylko po drugim poronieniu zaczęły mi pękami wypadać i w końcu zdecydowałam się na ścięcie do ramion, był to trudny wybór ale teraz jest już ok przyzwyczaiłam się do tych choć nie powiem ze tęsknię za tamtymi
Co do zmiany koloru to zawsze byłam blondynka ale zdecydowałam się na zmianę i zmieniłam na ciemny kolor, nie pamiętam koloru ale był mega ciemny nikt w pracy nie mógł mnie poznać ale mówili że ładnie mi, ja nie czułam się dobrze i po roku wróciłam do blondu, po roku bo było ciężko z ciemnego na blond od razu wrócić. Teraz mam znowu swój kolor jasny blond i co do koloru to nie zmieniam