Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
MamoOkruszka
Niebieskaa wklejała link kilka postów temu. Przekopiuję Ci go tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=0vc4vHHjXpY&app=desktop
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 22:29
-
czarnulka24 wrote:Kurczę mnóstwo tego idę jutro zrobić kariotyp i zrobię całą tarczyce tsh . FT4 . FT3 . anty-TPO . Anty tg . Do tego zrobię ana 3
-
annak wrote:MamoOkruszka
Niebieskaa wklejała link kilka postów temu. Przekopiuję Ci go tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=0vc4vHHjXpY&app=desktop -
A tak szczerze to myślicie że to może być genetyka? I juz nie będę mogła mieć dzieci?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka - jeśli nie krwawisz i szyjka zamknięta to tabletka powinna być podstawą, u nas w szpitalu dają jak nie ma krwawienia, ja w poprzednich ciążach zgłaszałam się z plamieniami sporymi/słabym krwawieniem i nie miałam tabletek, w tej ostatniej w dniu zgłoszenia akurat ledwo plamiłam. Zresztą uparłam się żeby spróbować na tabletkach, bo już tyle moja macica i szyjka przeszły... No poroniłam maluszka sama, ale bardzo krwawiłam po tym i na chwilkę wzięli mnie jednak na fotel.
Nie zapomnę widoku maluszka chyba do końca życia... Żałuję, że jednak nie udało się uniknąć łyżeczkowania, choć to trwało dosłownie minutkę po wszystkim, wiem ile dokładnie, bo mnie nie usypiali (za krótko po jedzeniu).
Sam fakt dowiedzenia się o tym, że maluszek już nie żyje, ciężko zniosłam. Czemu znowu... Ale ten czas po, dochodzenie do siebie psychicznie, cóż, chyba jednak lepiej niż poprzednimi razy. To, że udało się na tabletkach, że nie wyciągali maluszka, jakoś mi pomogło prędzej dojść do siebie.12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
czarnulka24 wrote:A tak szczerze to myślicie że to może być genetyka? I juz nie będę mogła mieć dzieci?
Czarnulko,
Na tym etapie i na podstawie wiedzy, którą mamy (a właściwie - której nie mamy) nie da się kompletnie stwierdzić, czy to może być genetyka.
Co więcej, nawet jeśli będzie jakiś problem genetyczny, to jeszcze nie oznacza, że nie będziesz mogła mieć dzieci! Jest u nas na forum co najmniej jedna osoba, która ma nieprawidłowe wyniki kariotypu i jest już mamą jednego dziecka. W medycynie jest tyle niuansów, że nic nie można stwierdzić z taką stanowczością.
Nie myśl na razie o tym. Teraz trzeba się skupić na badaniach, na szukaniu przyczyn. Wszystkie tutaj będziemy Cię w tym wspieraćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 22:42
-
Czarnulko - popatrz, mam córkę z pierwszej ciąży, w której de facto tez była pewna przygoda, żywa czerwona krew na wkładce w 11 tygodniu, poza tym nic więcej się nie działo. A teraz klops, jak zdecydowaliśmy się w zeszłym roku, posypało się
U nas kariotypy i te badania co robiłam w kierunku APS wyszło dobrze wszystko, badań szczegółowych w kierunku immunologii robić nie będę, kibicuję dziewczynom które zdecydowały się na szczepienia, ja się na to nie zdecyduję.
Nam genetyk powiedziała, że z tych ciąż u nas to może dwie niech by były genetycznie nieprawidłowe, ale ona nie wierzy, że wszystkie były chore, że musi być coś innego.
Edit:
Właśnie, to co Annak napisała, są kobiety mające wadliwy kariotyp bądź choroby przy których teoretycznie nie powinny donosić żadnej ciąży, a mają jedno bądź więcej dzieci, całkowicie zdrowych.
Liczę, że każda tutaj z tego wątku jeszcze się doczeka zdrowego maluszka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 22:46
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
czarnulka24 wrote:A tak szczerze to myślicie że to może być genetyka? I juz nie będę mogła mieć dzieci?
-
czarnulka24 wrote:A tak szczerze to myślicie że to może być genetyka? I juz nie będę mogła mieć dzieci?
Powiem Ci tak, nie musisz byc silna! Dotknęła Cie (Was) ogromna tragedia wiec jesli czujesz ze potrzebujesz to plącz, krzycz ale nie próbuj byc na sile silna i twarda.
Powoli będziecie uzupelniac badania, trzeba szukac przyczyny bo na pewno jakas jest.
Jesteś w Pl?Amelka[*] - 17.03.13 (10tc)
Franio[*]- 16.06.14 (9tc)
Karolek[*]- 13.12.14 (10tc)
niedoczynność tarczycy, NK, MTHRF C667T homozygota - metylofolin 0,8mg, B6, B12, D3, eutyrox, acard,... -
Czarnulka jest nas tu wiele po podobnych przejściach, po kilku poronieniach ...i czasem z badan wychodziło ze genetyka czasem inne sprawy. Mi po 3 poronieniu ginekolog powiedział ze to raczej genetyka, załamana przeszukałam inetenet co i jak i nawet jak cos jest nie tak z zarodkami to jest takie cos jak PGD zarodka, ale mysle ze nie dotyczy to Ciebie...Przypomnij, Wasze kariotypy sa ok?Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Jacqueline wrote:Czarnulka - jeśli nie krwawisz i szyjka zamknięta to tabletka powinna być podstawą, u nas w szpitalu dają jak nie ma krwawienia, ja w poprzednich ciążach zgłaszałam się z plamieniami sporymi/słabym krwawieniem i nie miałam tabletek, w tej ostatniej w dniu zgłoszenia akurat ledwo plamiłam. Zresztą uparłam się żeby spróbować na tabletkach, bo już tyle moja macica i szyjka przeszły... No poroniłam maluszka sama, ale bardzo krwawiłam po tym i na chwilkę wzięli mnie jednak na fotel.
Nie zapomnę widoku maluszka chyba do końca życia... Żałuję, że jednak nie udało się uniknąć łyżeczkowania, choć to trwało dosłownie minutkę po wszystkim, wiem ile dokładnie, bo mnie nie usypiali (za krótko po jedzeniu).
Sam fakt dowiedzenia się o tym, że maluszek już nie żyje, ciężko zniosłam. Czemu znowu... Ale ten czas po, dochodzenie do siebie psychicznie, cóż, chyba jednak lepiej niż poprzednimi razy. To, że udało się na tabletkach, że nie wyciągali maluszka, jakoś mi pomogło prędzej dojść do siebie.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Mamaokruszka wrote:Czarnulko, będziesz mogła. Genetyka to nie tylko kariotyp. Czasem większa dawka leków albo jakiś dodatkowy lek potrafią zdziałać cuda. Nie martw się tym na zapas. Ja mam trombofilię - dwie mutacje i hematolog mi powiedział, że jak będę brała leki to mam praktycznie takie same szanse na donoszenie ciąży jak zdrowa kobieta.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Justa87 wrote:Czarnulka jest nas tu wiele po podobnych przejściach, po kilku poronieniach ...i czasem z badan wychodziło ze genetyka czasem inne sprawy. Mi po 3 poronieniu ginekolog powiedział ze to raczej genetyka, załamana przeszukałam inetenet co i jak i nawet jak cos jest nie tak z zarodkami to jest takie cos jak PGD zarodka, ale mysle ze nie dotyczy to Ciebie...Przypomnij, Wasze kariotypy sa ok?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Ahh no widzisz, u mnie nie było problemu z miesiączkami, jedynie po pierwszym zabiegu czekałam tydzień dłużej niż zawsze na pierwszą, ale skracało się z każdym cyklem i 5 cykl już normalnie był, po kolejnych normalnie w terminie @. Tylko ja tez bardzo długo krwawiłam/plamiłam po każdym zabiegu.
Trzymam kciuki, aby obeszło się bez zabiegu. Mój lekarz na początku był niezbyt chętny, że tak chcę, ale w końcu zmięknął i przyznał mi rację.
Dzielna kobieta z Ciebie, razem dacie radę12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
reni86 wrote:Czarnulka nie myśl w ten sposób. Jest tyle pozytywnych historii dziewczyn po wielu przejściach i pozytywnym zakończeniem!
Powiem Ci tak, nie musisz byc silna! Dotknęła Cie (Was) ogromna tragedia wiec jesli czujesz ze potrzebujesz to plącz, krzycz ale nie próbuj byc na sile silna i twarda.
Powoli będziecie uzupelniac badania, trzeba szukac przyczyny bo na pewno jakas jest.
Jesteś w Pl?27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Kochane idę spać bo po dzisiejszym dniu jestem padnieta psychicznie. . Dziękuję za pomoc i wsparcie i poświęcony czas27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Fajnie. . Czyli jest szansa
Reni ma rację, jeśli potrzebujesz być słaba, bądź. Bądź dobra dla siebie. Nie ma w tym nic złego. Razem z mężem jakoś powoli przez to przejdziecie.
Spokojnej nocy :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 23:01
Justa87 lubi tę wiadomość