X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Agugu Debiutantka
    Postów: 14 9

    Wysłany: 15 grudnia 2016, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczyny za te wszystkie słowa :*
    Miałam to szczęście w nieszczęściu, że w szpitalu też trafiłam na sali na wspierające dziewczyny, które same miały dużo gorsze przeżycia, a i tak przekazały mi trochę pozytywnej energii. Chociaż pierwszą noc byłam zupełnie sama, nie zmrużyłam oka, wypłakałam się za wszystkie czasy. Do szpitala trafiliśmy ok. północy, tak mnie wszędzie szybko zabierali, że nawet nie miałam chwili, żeby pobyć na osobności z Mężem i to przepłakać, każde z nas musiało ten pierwszy ból przeżyć w samotności, straszne, nigdy tego nie zapomnę... ;( Najgorsze chwile mamy już za sobą, teraz bywa różnie, czasem uda się udawać, tak jakby nie było tego przeżycia, czasem sobie popłaczę. Generalnie jestem dość silną osobą, ale wiadomo jak to bywa... Założyliśmy jednak, że będziemy myśleć zadaniowo, schowaliśmy wszystko związane z ciążą, nie zapominamy, ale nie rozpamiętujemy. Mogłabym spędzać całe dnie w łóżku na płaczu, ale wiem, że to szybko mogłoby mnie doprowadzić do depresji, więc sobie na to nie pozwalam. Na pewno Święta będą ciężkie, bo najbliżsi wiedzieli o ciąży, nawet ciążowe prezenty miałam dostać...Już nie mówiąc o tym, że godzinę przed moimi objawami zamówiliśmy detektor tętna, który właśnie jest gdzieś w drodze do nas i trzeba będzie go odebrać... Ale rodzina nas wspiera, trochę razem popłaczemy i może atmosfera się oczyści, bo te pierwsze rozmowy z bliskimi są trudne. Może zabrzmi to bezdusznie, ale nawet szybko zdecydowaliśmy, że wyjdziemy gdzieś na Sylwestra, bo najgorsze byłoby nam zostać samym w domu.
    Mimo tego, że chciałabym jak najszybciej zacząć starania, boję się tego początku. Boję się, że znowu będą mijały miesiące i nic. Kiedyś sądziłam, że co to w ogóle jest za problem pół roku starań... A u siebie po 3-4 cyklu już byłam niecierpliwa, zresztą wiecie jak to jest, każdy miesiąc, nowe nadzieje...
    Rozwinęłyście tutaj temat wieku. Owszem, wiem, że mój wiek jest o tyle komfortowy, że mam przynajmniej te 10 lat na zostanie mamą w "normalnym wieku". Ale w żaden sposób nie potrafię wyobrazić sobie tak długiego czasu bez efektów... Teraz nawet nie wyobrażam sobie kolejnego ponad półrocza starań... Pragnienie bycia matką jest tak silne, że jednak młodszy wiek i tak tu nie pociesza. Zresztą po stracie zmienia się całe spojrzenie na przyszłość, teoretycznie jestem zdrowa, nie myślałam w ogóle o takim zakończeniu, a teraz wiem, że niestety i taka opcja w moim przypadku istnieje i strach będzie ogromny...
    Ale chociaż fajnie, że mogę się Wam "wypisać" ;)

    Aguuuś lubi tę wiadomość

    Aniołek (*) 7tc
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 01:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Ania, co Ty tak kazdej przypisujesz meskiego potomka?:))) przeciez my baby wojowniczki jestesmy, nieustraszone i nieugiete amazonki i czarodziejki z ksiezyca...trzeba na swiat wydac kolejne przedstawicielki tego rodu:D

    no dobra... z drugiej strony jak meski potomek dostanie taka mieszanke w genach to i tak fajny z niego bedzie okaz.

    O, nie, nie, kochana! :-)
    Sy__li przewidywałam dziewczynkę. I u Elarii też mam takie przeczucia.
    U siebie również czułam, że będzie dziewczynka, choć wcześniej przez 37 lat byłam przekonana, że będę matką syna.
    Więc wszystko się wyrównuje w przyrodzie.
    Teraz na świecie rodzi się więcej chłopców. A jak wiadomo, u mnie nawet we wróżbach musi mieć udział statystyka ;-) To by wyjaśniało moje typy.

    sy__la, sylvuś lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuś, Agugu - witajcie. Nie da się tu trafić inaczej niż po przykrych doświadczeniach i moim marzeniem jak sądzę wielu dziewczyn byłoby aby takie wątki nie miały racji bytu. Ale z pewnością znajdziecie tu zrozumienie i wsparcie <3

    Agugu - ja bym mogła wszystko bardziej przeżywać, jak sama piszesz, mogłabym leżeć i beczeć, ale mój mąż podobnie jak Twój, u nas po pierwszym poronieniu wyszedł z takiego założenia, żebyśmy nie rozpamiętywali, nie "zatracali się" w bólu. Na początku byłam zła na niego, no bo "jak tak można", że on tak tego nie przeżywa jak ja, ale teraz wiem, że on również bardzo to przeżywał i z perspektywy czasu stwierdzam, że jego stanowcza postawa w tym temacie pomogła mi a raczej nam, wtedy.

    Również jestem młoda, dopiero co 26 lat skończyłam, pierwsze dziecko urodziłam w wieku raptem 20 lat, pragnienie ponownego powiększenia rodziny pojawiło się po niecałych 3 latach od urodzenia córki i co? I dupa, nie udaje się. Wiem, że niby mam czas, tak, że nie czuję pewnie tak tej presji czasu jak kobiety w wieku 35+, ale kurde tak mnie cholernie denerwują teksty znajomych czy rodziny i lekarzy, że przecież jestem młoda, że jeszcze nam się uda. Ale kurde nikt nie da mi gwarancji, że jak poczekam 5 czy 10 lat, że na pewno wtedy się uda.

    Najwięcej taktu ma tu mój lekarz do którego najczęściej chodzę i prowadził ciążę z córką, nie pierdzieli farmazonów o tym, że jestem młoda i mam czas.

    Ależ smęcę z rana ;)

    Dzień dobry i miłego dnia :)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haha, kretynka ze mnie :P

    Wczoraj było maksymalnie raczej 7dpo sądząc po objawach a ja "mądrze" myśląc zrobiłam sobie test po południu, 10-tkę i jeszcze zdawało mi się, że w ciągu tam 7 minut było ledwo widać, ale cień cienia taki, haha. A dziś na całkiem zaschniętym kreska oczywiście jest całkowicie wyraźna.

    No to sobie narobiłam teraz, a testu kupić dzisiaj chyba nie dam rady żeby powtórzyć jutro.

    Możecie się ze mnie śmiać teraz :P

    sy__la lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agugu,

    Ja bardzo nie lubie kiedy do naszego forum dolaczaja nowe dziewcxyny. Witam Was bardzo cieplo i mocno przytulam, ale strasznie mnie boli ze kolejne z nas musza tak cierpiec. Boli mnie kazda Wasza (nasza) strata.

    Wiem ze zadne slowa nie ukoja bolu ktory teraz w sobie masz, ale jak nasze forum pokazuje...wiara czyni cuda.


    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejooo Witam gorąco nową koleżankę... tylko przykro że na takim wątku.. Tak czy inaczej bardzo rzadko tu bywa smutno.. jesteśmy wesołe i gadatliwe babeczki.
    Nie nadrobię Was , nie ma mowy... niedługo już wsiadam w auto i ciśniemy na pierwsze usg i po siorę na lotnisko ! Jestem i podekscytowana i zaczęłam się stresować ta wizytą

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Dorola31 Autorytet
    Postów: 500 539

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gadułko będzie dobrze :)

    Cześć dziewczynki! Te nowe także :)

    U mnie awaria w domu - piec nam padł i od 2 dni mam temperaturę w mieszkaniu 15 stopni... Masakra :/

    Jacku - tu się nie ma z czego śmiać.
    Tu trzeba kciuki zaciskać :D Moje już w gotowości czekają na pozytywne wieści

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

    Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
    Mateuszek 26tc [*]
    Maleństwo 6/9tc [*]
    Michaś moja miłość <3
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haha! ale jaja...dziewczyny na kwietniowkach podaly linka:

    http://gadzetomania.pl/9892,przenosne-smartfonowe-usg-trafia-do-sprzedazy

    kto wie...moze za jakis czas usg w domu bedzie mozliwe:)

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Ulli88 Autorytet
    Postów: 1014 802

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Genshirin nie robiłam bety. Z tego względu że ja powinnam ja robić na skierowanie lekarza co tydzien- dwa tyg. Ale akurat skierowania mi się skończyły. Test robiłam w czwartek (6 dni przed okresem) i to o czułości 25 nie 10 i już wyszły pozytywne więc raczej sporo wyżej niż w ostatniej ciąży gdzie w dniu okresu na 10 ledwo było widać a jak się okazało później nadrobila beta z powodu zasniadu. Tak wogole to mi się bliźniaki dwie noce przed usg snily. I nawet przed samym usg zazartowalam żeby mi doktor nie mówił że to dwa będą bo tak wysnilam. Zbadał mnie potwierdził ciążę ale stwierdził że musimy porozmawiać. Więc ja wstępie się ubrałam i on się mnie pyta jak się tu dostałam. Mówię mu ze na piechotę bo blisko mam a on na to że obstawianie raczej miotle bo jak czarownica wiedziałam ;) ale też kazał się nie nastawić na razie bo pęcherzyki nieraz się wchłaniają, albo rozwija się tylko jeden. No nic zawsze większą szansa że chociaż ten jeden zostanie. Mój to skakał wczoraj z radości, ja się martwię i czekam na wizytę kolejna

    Nadia 2008
    * 7tc 2016
    *10tc 2017
    *15tc 2017
    WOJTUŚ 2018
    STAŚ 2019
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    haha! ale jaja...dziewczyny na kwietniowkach podaly linka:

    http://gadzetomania.pl/9892,przenosne-smartfonowe-usg-trafia-do-sprzedazy

    kto wie...moze za jakis czas usg w domu bedzie mozliwe:)
    Ha ha ja nawet ostatnio szukalam aplikacji detektora tetna na smartfona,cala ja blondynka :-)

    Niebieskaa, M@linka lubią tę wiadomość

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Aguuuś Ekspertka
    Postów: 137 121

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agugu wrote:
    Witam się i ja, niestety na różowej stronie.
    Aguuuś, byłyśmy w tym samym temacie Lipcówek 2017...
    Ja jestem świeżo po zabiegu, w 10 tc, ale ciąża obumarła podobno już ok. 7tc, niedługo po tym jak zobaczyliśmy dzidzie z serduszkiem na usg...
    Na razie odpoczywam, potem mam zamiar dokładniej się przebadać. Lekarze kazali 2-3 miesiące poczekać. Lepiej dłużej, bo jestem młoda (26l.) i mi się nie spieszy... Tyle, że w ciążę zaszłam po ok. 7 mies. staran, które i tak trochę odkładaliśmy, więc to nie jest tak, że mogę sobie czekać nie wiem ile :( na razie chcemy odpuścić do czasu miesiączki i ten pierwszy normalny cykl chyba też, i potem spróbować, czyli tak pewnie za 2 mies. :(

    To prawda miałyśmy być lipcówkami 2017.
    Co do czasu to mam zdanie podobne do tego jak kilka osób się tu wypowiedziało. Ja mam 25 lat i nie czuję, że mam czekać. W pierwszą ciąże zaszłam w 2 cyklu starań ale kto wie jak będzie z drugą, może to być miesiąc a może być kilka lat! Więc skoro teraz jestem gotowa i razem z Mężem chcemy to będziemy działać a co będzie to czas pokaże.
    Ja straciłam dziecko w 8tc ale ciąża od początku słabo się rozwijała, lekarze twierdzą, że była obciążona genetycznie, nie zdążyłam usłyszeć serduszka.

    Czytałam dużo, rozmawiałam z lekarzami w szpitalu oraz z moim i za długo czekać nie ma co.
    Powodzenia <3


    f2w3rjjgr8ib3mwr.png

    Aniołek 7t3d (*)
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaq trzymam kciuki niech sie stanie co ma sie stac..nie smieje sie bo wiele z nas tak czasem zrobilo jak ty wiec to normalna rzecz a ze jeden byl...,bedzie trzeba kombinowac jak tu kupic test bo wiem ze na miejscu nie masz mozliwosci kupic.

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milego dnia zycze,my zbieramy sie na ten pogrzeb,wracamy jutro albo w niedziele wiec przez dwa dni biore urlop na OF.Buziaki.
    Moze jak w niedziele odpale OF to nie jedna niespodzianka mnie tu przywita :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe Panie. Tu wam bedzie dobrze. Przekonacie sie naprawno

    Aguuuś, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzat bądz dzielna,kciukam &&

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorola31 wrote:
    Gadułko będzie dobrze :)

    Cześć dziewczynki! Te nowe także :)

    U mnie awaria w domu - piec nam padł i od 2 dni mam temperaturę w mieszkaniu 15 stopni... Masakra :/

    Jacku - tu się nie ma z czego śmiać.
    Tu trzeba kciuki zaciskać :D Moje już w gotowości czekają na pozytywne wieści
    Dorola, współczuję z tym piecem. Rok temu, jakoś 18 grudnia, pękł nasz piec i zanim zamontowany został nowy minęło 5 tygodni! Nowy sprzęt i osprzęt sprowadzaliśmy z różnych części Polski, a że były święta i Nowy Rok, wiele firm miało przestoje. Potem czekaliśmy na wykonawcę i w efekcie największe,ok 20 stopniowe mrozy przeszły bez pieca. Ogrzewaliśmy 1 pokój elektrycznie, spaliśmy i żyliśmy w tym 1 pokoju. Łazienkę ogrzewaliśny olejakiem tylko rano i wieczorem. Kuchnia trochę ogrzewała się od piekarnika. Jak szłam do sypialni do szafy po ubranie dla siebie, córki, to musiałam zakładać kurtkę, bo tam było 3 stopnie zaledwie. Miesiac hardcoru :) Oby u was szybko uruchomili grzanie.

  • sy__la Autorytet
    Postów: 1900 1501

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq, z Twoją łatwością w zachodzeniu w ciążę jestem w stanie uwierzyć, że ta zaschnięta kreska zwiastuje ciążę :-)
    Pewnie dziś jakoś powtorzysz albo najpóźniej jutro. Trzymam kciuki, niechaj spełnia się Świąteczna magia!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 09:34

    M@linka lubi tę wiadomość

    Marysia ur. 21.04.2017 <3 niemowle.gif
    Aniołek 7t5d [*]
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    haha, kretynka ze mnie :P

    Wczoraj było maksymalnie raczej 7dpo sądząc po objawach a ja "mądrze" myśląc zrobiłam sobie test po południu, 10-tkę i jeszcze zdawało mi się, że w ciągu tam 7 minut było ledwo widać, ale cień cienia taki, haha. A dziś na całkiem zaschniętym kreska oczywiście jest całkowicie wyraźna.

    No to sobie narobiłam teraz, a testu kupić dzisiaj chyba nie dam rady żeby powtórzyć jutro.

    Możecie się ze mnie śmiać teraz :P

    Jacqu! a coz to za poranne rewelacje...! ale jaja! dawaj tescik....Ty to zachodzisz w ciaze z predkoscia swiatla, wiec wcale sie nie zdziwie jesli to zwiastun fasoliny, dawaj znac!

    M@linka lubi tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqu gratki Kochana :) Ale ale! Proszę się tu ciociom forumowym zaraz pochwalić fotkami! :D Czekamy! :D

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzaciku, nadal kciukam :)

    Ulli, wszystko będzie dobrze! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za bijące serduszka na następnej wizycie :)
    Dorola, nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że piec zostanie szybko naprawiony

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 10:27

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
‹‹ 1577 1578 1579 1580 1581 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ