X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieska;) no twoj chyba tez ;) juz pokazny co???

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • M@linka Autorytet
    Postów: 2099 1543

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się z Wami przedświątecznie żegnam. Życzę spokojnych przede wszystkim świąt. I do zobaczonka po!

    PS. Mam nadzieję na dużo poswiatecznych miłych niespodzianek tutaj!!!

    rose97, sy__la lubią tę wiadomość

    jnmqdzu5ponocqze.png
    uch5ha00mu9kkjgg.png
    uch520mm81yzf57p.png


  • karola_aa Autorytet
    Postów: 961 350

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny :) czyli prawdopodobnie będzie później, bo już 14dc a płodności brak. Mam nadzieję, że bardzo długo czekać nie będę :)po poronieniu miałam krwawienie śródcykliczne co myslalam ze jest okresem tydzien pozniej owulacja i 2 tyg pozniej prawidlowy okres a to wszystko wiem z usg.

    Nikola 20.07.15
    Aniołek [*] 20.10.2016 10t :(
    2cs pp -> 02.02.17 II kreski na teście ! :)
    f2w3rjjg05zcjrzl.png
  • nadziejaaaaa Autorytet
    Postów: 357 226

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    To jest to co ostatnio usiłowałam przekazać annak
    Jest tu kilka dominatorek że tak powiem,które piszą z zasady tylko ku sobie.. i resztę mają w powazaniu.. Odpowiada się tu też z reguły tylko na ciekawsze, cięższe przypadki medyczne.. osiąga swoje cele, ojojuje się tylko najważniejsze głowy w państwie.. Sporadycznie są wyjątki że komuś uda się wbić na dłużej.. No niestety taki zdeka choooyowy zarys funkcjonowania tego forum.. Nadziejoo nie jest sama.. Nie ty jedna zostałas tu osikana ciepłym moczem..
    Pamiętam jak tu doszłam.. Oprócz powitania na zasadzie o hej nowa.. To nic poza tym.. wtedy tylko kilka dziewczyn których tu nie ma obecnie nawiązały że mną dialog.. Głowy państwa nie schylily się ku podwładnym..
    Dla mnie tak to wygląda.. Jak nie będziesz pisać 10 raz tego. Samego postu, mocno się narzucając to niestety, rozejdziesz się po kościach..
    Piszę na różnych tutaj wątkach i tylko tutaj jest aż tak dużo olewajacych..

    Samo sedno moich wypocin z wczoraj i kilku tygodni temu. Po prostu trzeba powiedziec ze zostałam osikana ciepłym moczem - nie mówię oczywiście że przez wszystkie dziewczyny ale przez znaczną większość.. Ile razy można na siłę się wciskać ?

    Gaduaaa, Asia87 lubią tę wiadomość

    Aniołek <3 7.10.2016. <3
    "Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"

    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...

    In vitro start kwiecień 2019
    Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
    Transfer 16.05
    7dpt beta 49 😍
    9dpt 151 😍
    11dpt 350 😍
    15dpt 2148 😍
    18dpt 6823 😍
    22 dpt mamy ❤️ 😍😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż sobie poczytałam całą aktywność nadziei na tym wątku, żeby przekonać się, ile razy została zlekceważona. Ciekawa lektura, a propos "olewania".
    Aktywność gadułki trudniej prześledzić, bo to kilkadziesiąt stron, no tak, w końcu nick nie wziął się znikąd :-) Ale też widać, nawet jak się na wyrywki poczyta, ile jest wymiany zdań, cytatów, odniesień do poprzednich wpisów.

    Jak weszłam na ten wątek, to też było tu sporo rezydentek, o których historii nie miałam pojęcia, wiele z nich tak naprawdę nie poznałam, bo już odeszły, kilka z nich, bo doczekały szczęśliwego zakończenia w postaci dzieci. Najbardziej zżyłam się z dziewczynami, które dołączyły mniej więcej w tym samym czasie. Dzielenie grona na "głowy państwa" i "poddanych" jest niedorzeczne. Jak dla mnie są tu pewne osoby, mówię o tych bardziej zasiedziałych, które tyle dają z siebie, że dobra karma do nich po prostu wraca i inne osoby na zasadzie wzajemności naturalnie też mocno przeżywają ich sprawy.
    A zauważyłyście, że Annak (no, jak to niej ktoś będzie miał pretensje za brak empatii, to już nie wiem), właściwie nie pisze już o sobie, swoich przeżyciach, tylko skupia się na pocieszaniu, uspokajaniu, szukaniu pozytywów w sytuacjach innych? To też nie do końca jest sprawiedliwe.

    Z ciekawości zajrzałam na swoje pierwsze posty na tym wątku. Ja to w ogóle wpadłam, jak burza, żadnego cześć, witam, jestem nieszczęśliwa, proszę o ojojanie... Moje pierwsze posty to jakieś suche fakty i chęć dowiedzenia się więcej i przyczynach straty, o hormonach itd, a jak miałam coś do powiedzenia, to też merytorycznie odpowiadałam dziewczynom. Więź budowała się z czasem. To nie było, jak adopcja, że z automatu stałam się częścią rodziny. Nawet sama się zdziwiłam, że na początku pisałam co kilka dni zaledwie.

    No i ostateczne wnioski - te co są dziś nowe, kiedyś będą "stare", więc role się zmienią. A druga sprawa, to "hej, olewacie mnie!" nie spowoduje nagłej lawiny zainteresowania, ani przypływu sympatii i empatii. Nie da się na siłę.
    Pozdrawiam!

    Jadę dziś na połówkowe (na 11:30), gin mówił wczoraj, że lepiej byłoby za 2 tygodnie, bo dziś może być niewiele widać. No cóż, to będzie na NFZ, jak wyznaczyli, tak jadę.

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadziejaaaaa wrote:
    Samo sedno moich wypocin z wczoraj i kilku tygodni temu. Po prostu trzeba powiedziec ze zostałam osikana ciepłym moczem - nie mówię oczywiście że przez wszystkie dziewczyny ale przez znaczną większość.. Ile razy można na siłę się wciskać ?
    Bo tak jest.. Niestety.. nie raz delikatnie dawałam o tym znać ale nie zauwazaly.. Albo tylko na chwilę.. Ale ile można się prosić o.uwage.. W piątek miałam pierwsze usg.. Pisałam o tym..nikt nie zareagował NIKT.. Ale jak bez urazy na prawdę Jagna miała pierwsze usg to o mało połowa kupy nie zrobiła.. Elaria czy annak.. Każde ich wizyty przeżywam.. A one mnie osikaly.. To jest wręcz bezczelne..ja się u uwagę więcej prosić nie będę.. To świadczy tylko i zachowaniach niektórych osób...
    I ja ciebie doskonale nadziejo rozumiem.. I gdyby nie twój post to bym tego nie ruszala.. Więc dziękuję Ci.. Bo mi.od razu lżej.. A długo mnie to gryzlo

    nadziejaaaaa lubi tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka, serio, już nie zajrzysz do nas aż do wtorku? No to wytrwałości :-) Ja już nie umiem nie zajrzeć. Jeśli nie siadam do kompa, to choć do kibelka zabiorę telefon.
    Wesołych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich!

    M@linka lubi tę wiadomość

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Aż sobie poczytałam całą aktywność nadziei na tym wątku, żeby przekonać się, ile razy została zlekceważona. Ciekawa lektura, a propos "olewania".
    Aktywność gadułki trudniej prześledzić, bo to kilkadziesiąt stron, no tak, w końcu nick nie wziął się znikąd :-) Ale też widać, nawet jak się na wyrywki poczyta, ile jest wymiany zdań, cytatów, odniesień do poprzednich wpisów.

    Jak weszłam na ten wątek, to też było tu sporo rezydentek, o których historii nie miałam pojęcia, wiele z nich tak naprawdę nie poznałam, bo już odeszły, kilka z nich, bo doczekały szczęśliwego zakończenia w postaci dzieci. Najbardziej zżyłam się z dziewczynami, które dołączyły mniej więcej w tym samym czasie. Dzielenie grona na "głowy państwa" i "poddanych" jest niedorzeczne. Jak dla mnie są tu pewne osoby, mówię o tych bardziej zasiedziałych, które tyle dają z siebie, że dobra karma do nich po prostu wraca i inne osoby na zasadzie wzajemności naturalnie też mocno przeżywają ich sprawy.
    A zauważyłyście, że Annak (no, jak to niej ktoś będzie miał pretensje za brak empatii, to już nie wiem), właściwie nie pisze już o sobie, swoich przeżyciach, tylko skupia się na pocieszaniu, uspokajaniu, szukaniu pozytywów w sytuacjach innych? To też nie do końca jest sprawiedliwe.

    Z ciekawości zajrzałam na swoje pierwsze posty na tym wątku. Ja to w ogóle wpadłam, jak burza, żadnego cześć, witam, jestem nieszczęśliwa, proszę o ojojanie... Moje pierwsze posty to jakieś suche fakty i chęć dowiedzenia się więcej i przyczynach straty, o hormonach itd, a jak miałam coś do powiedzenia, to też merytorycznie odpowiadałam dziewczynom. Więź budowała się z czasem. To nie było, jak adopcja, że z automatu stałam się częścią rodziny. Nawet sama się zdziwiłam, że na początku pisałam co kilka dni zaledwie.

    No i ostateczne wnioski - te co są dziś nowe, kiedyś będą "stare", więc role się zmienią. A druga sprawa, to "hej, olewacie mnie!" nie spowoduje nagłej lawiny zainteresowania, ani przypływu sympatii i empatii. Nie da się na siłę.
    Pozdrawiam!

    Jadę dziś na połówkowe (na 11:30), gin mówił wczoraj, że lepiej byłoby za 2 tygodnie, bo dziś może być niewiele widać. No cóż, to będzie na NFZ, jak wyznaczyli, tak jadę.
    Słuchaj mi nie zarzucisz że olalam któraś twoja wizytę.. A ja Tobie owszem.. :D i nie musisz sprawdzać ile komu odpisałam..

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria juz powinno malenstwo miec wymiary minimalne zeby mozna bylo pomierzyc. Chociaz moj gin mowil ze lepiej pozniej ...za to o 3 usg prenatalnym zapomnial cchba bo kazal byc 27 stycznia a wtedy bede w 33+3 a niby robi sie do 32 tc...
    Tez nie wiemm...z reszta on nawet o usg tym 3 prenatapnym nie wspomniał

    Powodzenia ;)))))) dobrze ze masz na mloda godzine

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 08:38

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • Genshirin Autorytet
    Postów: 579 749

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M@linka wszystkiego dobrego spokojnych i wesołych świąt.

    Elaria trzymam &&&, żeby udało się jednak zobaczyć czy to chłopczyk czy dziewczynka ;)

    Karola_aa ja po pierwszej @ od poronienia nie obserwowałam siebie, bo wiedziałam, że i tak zacznę się starać od 2 @. dlatego nie mogę pomóc. Jedyna co po zabiegu skróciły mi się cykle.

    Elaria, M@linka lubią tę wiadomość

  • Justa87 Autorytet
    Postów: 1537 1074

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola u mnie podobnie,15dc a plodnosci brak:(a zawsze mialam tyle sluzu.ze az ciezko bylo go ogarnac:)po poronieniu w 1cyklu owulacja byla,a teraz w 2 nie wiem...do dupy z tym.dzis bede u gina to.okaze sie.

    karola_aa lubi tę wiadomość

    Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
    CORCIA 06.09.17r.
  • Mamaokruszka Autorytet
    Postów: 1275 1006

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też owulacja w pierwszym cyklu po poronieniu była później niż zwykle. Chociaż sam cykl był takiej samej długości jak zwykle.

    karola_aa lubi tę wiadomość

    relg2n0ax4qs6djf.png
    Asia, mama Aniołka Adasia 05.07.2016 (*)
    Forumowa tabelka KLIK!
    916au6bdty1b5a3d.png
  • nadziejaaaaa Autorytet
    Postów: 357 226

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Aż sobie poczytałam całą aktywność nadziei na tym wątku, żeby przekonać się, ile razy została zlekceważona. Ciekawa lektura, a propos "olewania".
    Aktywność gadułki trudniej prześledzić, bo to kilkadziesiąt stron, no tak, w końcu nick nie wziął się znikąd :-) Ale też widać, nawet jak się na wyrywki poczyta, ile jest wymiany zdań, cytatów, odniesień do poprzednich wpisów.

    Jak weszłam na ten wątek, to też było tu sporo rezydentek, o których historii nie miałam pojęcia, wiele z nich tak naprawdę nie poznałam, bo już odeszły, kilka z nich, bo doczekały szczęśliwego zakończenia w postaci dzieci. Najbardziej zżyłam się z dziewczynami, które dołączyły mniej więcej w tym samym czasie. Dzielenie grona na "głowy państwa" i "poddanych" jest niedorzeczne. Jak dla mnie są tu pewne osoby, mówię o tych bardziej zasiedziałych, które tyle dają z siebie, że dobra karma do nich po prostu wraca i inne osoby na zasadzie wzajemności naturalnie też mocno przeżywają ich sprawy.
    A zauważyłyście, że Annak (no, jak to niej ktoś będzie miał pretensje za brak empatii, to już nie wiem), właściwie nie pisze już o sobie, swoich przeżyciach, tylko skupia się na pocieszaniu, uspokajaniu, szukaniu pozytywów w sytuacjach innych? To też nie do końca jest sprawiedliwe.

    Z ciekawości zajrzałam na swoje pierwsze posty na tym wątku. Ja to w ogóle wpadłam, jak burza, żadnego cześć, witam, jestem nieszczęśliwa, proszę o ojojanie... Moje pierwsze posty to jakieś suche fakty i chęć dowiedzenia się więcej i przyczynach straty, o hormonach itd, a jak miałam coś do powiedzenia, to też merytorycznie odpowiadałam dziewczynom. Więź budowała się z czasem. To nie było, jak adopcja, że z automatu stałam się częścią rodziny. Nawet sama się zdziwiłam, że na początku pisałam co kilka dni zaledwie.

    No i ostateczne wnioski - te co są dziś nowe, kiedyś będą "stare", więc role się zmienią. A druga sprawa, to "hej, olewacie mnie!" nie spowoduje nagłej lawiny zainteresowania, ani przypływu sympatii i empatii. Nie da się na siłę.
    Pozdrawiam!

    Jadę dziś na połówkowe (na 11:30), gin mówił wczoraj, że lepiej byłoby za 2 tygodnie, bo dziś może być niewiele widać. No cóż, to będzie na NFZ, jak wyznaczyli, tak jadę.


    Wszystko zostało powiedziane, olane czy interpretowane jak kto chce. Nie proszę nikogo o jakieś szczególne zainteresowanie. Szanuje zasady panujące tutaj, pisałam że chwile mnie nie będzie, o tym że się przeprowadzamy że remontujemy itd. Nikt nie odpisał na to a w tym samym czasie pisała któraś z dziewczyn że jedzie coś wybierać czegoś szukać do domu to grono odzewu było, więc jaka w tym sprawiedliwość?

    Po co miałam pisać, pytać o coś jak i tak mało kto mi odpowie albo wcale? Najwidoczniej nie tylko ja się tak czuje tylko mało kto o tym pisze. Nie bede przecież zasrywać forum tym że wstałam, jadę tutaj, potem tam a to robiłam żeby tylko się wbić. Nie to nie i tyle w tym temacie.

    Aniołek <3 7.10.2016. <3
    "Nienarodzone dzieci nie odchodzą.. one tylko zmieniają datę przyjścia na świat"

    Niedoczynność tarczycy, Hashimoto,,Mutacje,Trombofilia... Niekończąca się opowieść...

    In vitro start kwiecień 2019
    Punkcja 15.04 pobrano 12 komórek
    Transfer 16.05
    7dpt beta 49 😍
    9dpt 151 😍
    11dpt 350 😍
    15dpt 2148 😍
    18dpt 6823 😍
    22 dpt mamy ❤️ 😍😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaa - to jak Ci tu źle to po co jesteś na tym wątku?!

    Ja osobiście mam swoje grono dziewczyn które lubię, są już na tym forum dłużej i darzę je większą sympatią i tym samym ich wątki od razu przykuwają moją uwagę.

    Teraz nie ukrywam dużo nowych dziewczyn doszło i osobiście mi to nie pasi bo zrobił się zamęt.
    Wolałabym jednak starą drużynę - ot tyle i aż tyle.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 08:47

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejo zapraszam na sąsiedni wątek sinobrochy ;)

    nadziejaaaaa lubi tę wiadomość

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wrote:
    Gaduaa - to jak Ci tu źle to po co jesteś na tym wątku?!

    Ja osobiście mam swoje grono dziewczyn które lubię, są już na tym forum dłużej i darzę je większą sympatią.

    Teraz nie ukrywam dużo nowych dziewczyn doszło i osobiście mi to nie pasi bo zrobił się zamęt.
    Wolałabym jednak starą drużynę - ot tyle i aż tyle.
    To może wy powinniście zmienić wątek? Bo wychodzi na to że wy tlamsicie nowe.. Al o id razu napiszcie wstęp dla starej gwardii...
    A piszę tu bo są też inne dziewczyny.. Które lubię i szanuję i.ktore.czasem wykazują zainteresowanie

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    Niebieska nic do ciebie absolutnie nie mam.. Ale nawiązując teraz do zaistniałej sytuacji.. Zobacz ile osób wywołałas? Wszystkie że swojego starego grona..pomijając kame Czemu nie zapytasz co u innych?

    Ale o co chodzi??? Naprawdę nie jestem zainteresowana takimi dyskusjami. Wywołuje dziewczyny, ktore miałam na myśli i ktore sa mi bliskie z różnych powodów. Juz raz o tym pisałam, ze ja tak funkcjonuje w zyciu realnym, nie jestem tak opiekuńcza osoba jak np annak i zanim zapytam o kogoś to musi to wynikać realnie z mojej potrzeby. Jak chodziłam do liceum to głównie interesowałam sie moja paczka... jak jestem w pracy to na lunchu siadam z moja grupa i z nią rozwijam relacje. Ja nie WYWOLUJE, ja realnie pytam o te osoby, z którymi czuje większa wiez. Więzi nie sa stałe, zmieniają sie, chemia czasami działa, czasami nie. Nie pisze o tym, ale często mysle o sylvus, zapadła mi w pamięć i tyle:) jak dołączyłam do wątku to nie oczekiwałam, ze blondyna czy Martynka bedą mnie wywoływać, ale każdy jest inny. Jam ktoś ma większa potrzebę bycia ojojanym, zaopiekowanym, zauważonym to sa tu dziewczyny, ktore potrafią to dać, np annak. Ale tak jak wszędzie... jednym to miejsce przypadnie do gustu, innym nie. Ja tu znalazłam swoje miejsce i kibicuje wszystkim dziewczynom, ale bliżej serca mam niektóre - jak w życiu:)

    Magdzia88, Evita lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa wrote:
    To może wy powinniście zmienić wątek? Bo wychodzi na to że wy tlamsicie nowe.. Al o id razu napiszcie wstęp dla starej gwardii...
    A piszę tu bo są też inne dziewczyny.. Które lubię i szanuję i.ktore.czasem wykazują zainteresowanie
    My mamy zmienić wątek?! Niby dlaczego?
    Dobrze czujemy się wśród starej gwardii:-)
    A nowe... hm....nie mam nic przeciwko nim, ale też nie udzielam się.

    Poza tym sorki ale jakbym miała każdej odpisywać to by dnia brakło. Co nie znaczy ze nie czytam. Czasem nie odpiszę ale po lubię.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 08:55

  • ruda9215 Autorytet
    Postów: 511 364

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadziejaaaaa wrote:
    Wszystko zostało powiedziane, olane czy interpretowane jak kto chce. Nie proszę nikogo o jakieś szczególne zainteresowanie. Szanuje zasady panujące tutaj, pisałam że chwile mnie nie będzie, o tym że się przeprowadzamy że remontujemy itd. Nikt nie odpisał na to a w tym samym czasie pisała któraś z dziewczyn że jedzie coś wybierać czegoś szukać do domu to grono odzewu było, więc jaka w tym sprawiedliwość?

    Po co miałam pisać, pytać o coś jak i tak mało kto mi odpowie albo wcale? Najwidoczniej nie tylko ja się tak czuje tylko mało kto o tym pisze. Nie bede przecież zasrywać forum tym że wstałam, jadę tutaj, potem tam a to robiłam żeby tylko się wbić. Nie to nie i tyle w tym temacie.
    Nadzieja nie przejmuj się ;) tu nikt nie zauważył że zniknelam ;) ani nie pytali o wyniki ani o szpital ;)

    Coz moja osobowość najwidoczniej jest mało interesująca ;)

    nadziejaaaaa lubi tę wiadomość

    Fasolka [*] 6t (06.05.2016)
    Biochemiczna (09.2016)
    Lileczka - 24.10.2017 nasz cud <3
    'Nadal byłam na etapie zachwycania się wizją, w której tuliłam do siebie śliczne niemowlę.' ♥

  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 21 grudnia 2016, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa dokladnie tez o tym wspominalam...ze nie kazdej sie da odpisac...a czasem nawet nadrobic zalegle strony...i wcale to nie oznacza jakies zlewki czy cos..
    No nie wiem...dziewczyny odczuwaja to wyraznie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 08:58

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
‹‹ 1601 1602 1603 1604 1605 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ