Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
skrzat1988 wrote:
Ikarzyca nie do końca bym powiedziała, że tak dobrze sobie radzę z porażkami. Wczoraj miałam dzień załamania, dziś już jest ok, choć niestety po rozpisaniu naszego budżetu na 2017 rok stwierdzam, że nie mam kasy na leczenie niepłodności ehh ;P więc chyba pozostaje mi zdać się na naturę...albo zmienić pracę;P potrzebują gdzieś kogoś na stanowisko z pensją milionera;P ? nie orientujecie się?
Jakby były dwa wolne to ja też proszę
skrzat1988 lubi tę wiadomość
-
Magda0048 wrote:Kochana juz jej smaruje tak grubo i wazelina i kremem nivea a ona zmarzluch jak ja. No w sumie ma krotka siersc a w nocy nawet w lato spi pod koldra. Jagna a Ty cierpisz na bezsennosc jak ja?Antoś IVF,Julisia natural
-
Jacqueline wrote:Dzień dobry
Może niech się wpierw wypowiedzą dziewczyny wszystkie co będą na 100% na spotkaniu
A ta opryszczka sama nie wiem skąd i jak dopiero po świętach u niej wyskoczyła, jak ja miałam na początku listopada, potem u nas nikt w domu nie miał, a córka 2 tygodnie przed świętami nie chodziła do szkoły. Także wirusa załapała ode mnie lub w szkole tuż przed tym jak przestała chodzić.
Ale no rozumiecie, jak ktoś nie przechodził opryszczki to nie chcę świadomie kogoś narażać.
Mi to w sumie obojętne by było kiedy, 14.01 czy 21.01, 21.01 mam imieniny
Wczoraj wypiłam tylko 2 lampki wina, o i dobrze się czuje na razie
Tez mam imieniny 21goWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 20:26
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna
Właśnie zerknelam na twój suwaczek i normalnie nie wierzę że to już 13 tydzień dopiero nam pisałaś że w ciąży jesteśale ten czas zasuwa.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Justa87 wrote:Teraz leze i nie mam.sily wstac...po 16km na mega mrozie..doszlismy do doliny5stawow.my raczej z tych co leza gdzie sie da i od 6lat tatry,pieniny,bieszczady:)
A co do spotkanIA maz mnienamawia i moze moze...sy__la, Koteczka82 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
czarnulka24 wrote:Aha dziękuję. W poniedziałek bede pytać o kwas metylowany. . Bo byłam dziś w 4 aptekach i nie mieli nic chyba ze na zamówienie? W jednej był z firmy solgar folian - metafolin ale baba nie wiedziała czy to metylowany czy nie a ja też nie to nie kupiłam
czarnulka24 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Natikka123 wrote:Jagna
Właśnie zerknelam na twój suwaczek i normalnie nie wierzę że to już 13 tydzień dopiero nam pisałaś że w ciąży jesteśale ten czas zasuwa.
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jaq zdrówka dla mamy
Okruszku pomysl o zmianie pracy,zobaczysz ze taka zmiana dobrze ci zrobi,przynajmniej jedno na razie by ci sie udalo,malymi krokami zmieniaj to co negatywne,dla siebie.Nie warto sie meczyc,ja zmienilam po 3 latach prace w której czulam sie juz jak psychiczna tak zle wplywala na mnie,moze trochu mniej zarabiam ale traktowana jestem po ludzku,mimo iz jestem na L4 to na swieta szef przygotowal dla mnie swiątecznà paczke plus kase na swieta,to bylo bardzo mile ze mimo zwolnienia wciąz naleze do zalogi.Antoś IVF,Julisia natural
-
Oj Justa, teraz jak już powiedziałaś "może" to musisz być, bo żyć Ci nie damy
Sy_la proszę wpisać tam koleżankę na listę, już się nie wykręci
Sylvuś, mam nadzieję, że Tobie też uda się dotrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 21:28
sy__la, sylvuś lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyDobry wieczór, dziewczyny! Od paru dni mniej się udzielam. Szczerze powiem, że brakuje mi weny.
Jak pisałam wielokrotnie, nie orientuję się w badaniach, kariotypach, mutacjach, słabo w hormonach, wręcz niektóre z was mnie zawstydzają swoją wiedzą. Ale wiem, że człowiek po prostu staje się specjalistą od własnego przypadku. Czasem, jak czytam o waszych problemach, to czuję się niesprawiedliwie wynagrodzona przez los, że mi tylu rzeczy oszczędził. No więc nie chcę udawać, że się znam, ani lać wody, klepać po pleckach, bo sama takiego pisania na odczepnego nie lubię i uważam, że zasługujecie na wartościowe komentarze.
Druga sprawa to taka, że u mnie nic szczególnego się nie dzieje. Mam lepsze i gorsze chwile w ciągu dnia, czasem rzucam wszystko i uwalam się na kanapie. Czuję się, jak święta krowa, mąż i córka są cudownie wyrozumiali. Obecnie czekam na środę, bo mam wtedy drugie połówkowe, jak pisałam przed świętami, pierwsze się nie udało, bo było za wcześnie (w 19tc). Mam nadzieję, że nic złego tam nie usłyszę. Niech dalej będzie tak nudno, jak jest.
No i muszę się Wam do czegoś przyznać, co też wiąże się z moim słabym udzielaniem się na wątku... trochę gubię się w nowych koleżankach, kojarzę nicki, pewne kwestie, ale nie mogę spamiętać, na jakim etapie jesteście, albo w jakim momencie cyklu i tak dalejCzytam Was codziennie, kilka razy dziennie, ale to za mało. Może mam to słynne "ciążowe zgąbczenie mózgu"?
Wiem, że na forum albo się jest (udziela), albo się powoli ginie, taka kolej rzeczy. Na tym etapie czuję się trochę wycofana. Nie chcę zdawać wam co parę dni raportu, jak to np. robi Szczęśliwa_Mamusia, tzn. bez interesowania się waszymi sprawami, ale też nie doczekując się żadnego komentarza z Waszej strony.
Nie znikam, cały czas czytam, na pewno będę się odzywać w newralgicznych momentach. Pamiętajcie, że nieustannie Wam kibicuję, trzymam kciuki za dziewczyny na każdym etapie, na jakimś się znajduje i życzę byście szybko znalazły się na etapie szczęścia i harmonii.
No i niech to nie brzmi, jak pożegnanie, bo ja się nie żegnamTymczasem pozdrawiam!
-
Elaria, chyba wywołałam Cię myślami. Właśnie grzebałam w historii Twoich postów żeby zobaczyć kiedy ostatni raz pisałaś. Nie znikaj stąd proszę, jesteś częścią fundamentu tego wątku. Wiem, że taka jest kolej rzeczy, ale strasznie mi przykro jak kolejne dziewczyny się wycofują. Dlatego proszę, zostań z nami!25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Elaria wrote:Dobry wieczór, dziewczyny! Od paru dni mniej się udzielam. Szczerze powiem, że brakuje mi weny.
Jak pisałam wielokrotnie, nie orientuję się w badaniach, kariotypach, mutacjach, słabo w hormonach, wręcz niektóre z was mnie zawstydzają swoją wiedzą. Ale wiem, że człowiek po prostu staje się specjalistą od własnego przypadku. Czasem, jak czytam o waszych problemach, to czuję się niesprawiedliwie wynagrodzona przez los, że mi tylu rzeczy oszczędził. No więc nie chcę udawać, że się znam, ani lać wody, klepać po pleckach, bo sama takiego pisania na odczepnego nie lubię i uważam, że zasługujecie na wartościowe komentarze.
Druga sprawa to taka, że u mnie nic szczególnego się nie dzieje. Mam lepsze i gorsze chwile w ciągu dnia, czasem rzucam wszystko i uwalam się na kanapie. Czuję się, jak święta krowa, mąż i córka są cudownie wyrozumiali. Obecnie czekam na środę, bo mam wtedy drugie połówkowe, jak pisałam przed świętami, pierwsze się nie udało, bo było za wcześnie (w 19tc). Mam nadzieję, że nic złego tam nie usłyszę. Niech dalej będzie tak nudno, jak jest.
No i muszę się Wam do czegoś przyznać, co też wiąże się z moim słabym udzielaniem się na wątku... trochę gubię się w nowych koleżankach, kojarzę nicki, pewne kwestie, ale nie mogę spamiętać, na jakim etapie jesteście, albo w jakim momencie cyklu i tak dalejCzytam Was codziennie, kilka razy dziennie, ale to za mało. Może mam to słynne "ciążowe zgąbczenie mózgu"?
Wiem, że na forum albo się jest (udziela), albo się powoli ginie, taka kolej rzeczy. Na tym etapie czuję się trochę wycofana. Nie chcę zdawać wam co parę dni raportu, jak to np. robi Szczęśliwa_Mamusia, tzn. bez interesowania się waszymi sprawami, ale też nie doczekując się żadnego komentarza z Waszej strony.
Nie znikam, cały czas czytam, na pewno będę się odzywać w newralgicznych momentach. Pamiętajcie, że nieustannie Wam kibicuję, trzymam kciuki za dziewczyny na każdym etapie, na jakimś się znajduje i życzę byście szybko znalazły się na etapie szczęścia i harmonii.
No i niech to nie brzmi, jak pożegnanie, bo ja się nie żegnamTymczasem pozdrawiam!
Bardzo fajny i właśnie jak dla mnie pozytywny, bo szczery i normalny post
Ja mam podobnie, nie udzielam się, gdy się nie znam, czasem się gubię w historiach dziewczyn, ale chyba nie musimy czuć z tego powodu wyrzutów sumienia. W razie czego zawsze można zapytać, ja nie czuję się gorzej, bo ktoś nie pamięta jak stoję z obecnym stanem staraniowym itd.
No i mam podobne zdanie na temat raportów...
Fajnie Elaria, że u Ciebie wszystko w porządku. Życzę Ci takiej nudy do samego finałuA jak tam sytuacja pracowa? Nie masz już mam nadzieję tych cudownych kontroli L4?
-
Elaria,
Ja Cię całkowicie rozumiem. Ja niestety tez przestalam ogarniac... moj ciazowy mozg w ogole nie ogarnial, dalej nie ogarnia. Nie bylam w stanie czasowo udzielac sie kilka razy dziennie na forum, wiec sie we wszystkim pogubilam. Chcialam wiedziec co u Was, ale niestety trudno tak w skrocie dostawac raporty.
Trzymam za Was kciuki:* i pozdrawiam.
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Elaria sama robiłam aferę o opisywanie na posty i zwracanie większej uwagi na problemy innych,ale szczerze powiem, że się nie do końca da. Kurcze raz ze faktycznie się człowiek na wszystkim nie zna, to czasami czytając nawet wszytskie historie i posty nie sposób zapamiętać i do wszytskiego się odnieść..także rozumiem w 100% ale też tak jak Skrzacik nie boję się zapytać wprost kto na jakim jest etapie, więc głową do góry jakoś to będzie
a będzie dobrze, dogadamy się heh
FabianCyprian
Tymuś
-
Uuuu jak to czytam Elaria, to coz... smutno mi, jakby nie patrzeć to trzyma mnie tu stara ekipa, ale tak chyba bedzie sie działo powoli...M@linka zawiesiła aktywność, Ty na razie tez...zobaczymy jak bedzie ze mną, ale hola hola zdaj nam proszę relacje z wizyty połówkowej! A tymczasem ściskam Cie mocno!!!
Elaria lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualnyDziewczyny, dziękuję za wyrozumiałość!
Coconue, właśnie myślałam o Tobie dziś, teraz patrzę na suwak, praktycznie już donosiłaś! WOW!
roma, dziękuję za zaliczenie mnie do fundamentu
Jedyne, co mnie uwiera to, że nie będzie mi dane poznać Was osobiście (odległość).
Skrzacie, żadnych kontroli nie miałam. Ale właściwie tak staram się zorganizować wyjazdy do miasta, że albo jadę do lekarza, albo na badania, albo odwiedzam aptekę, więc zwykle "w razie Niemca" podkładkę jakąś mam.
Gaduaa, wygląda na to, że stare "królowe" abdykują jedna po drugiejRobi się miejsce dla nowych (odnoszę się tu do jednego z postów Gaduły, ale nie złośliwie!)
Niebieska, święta były jakimś przełomowym momentem, kiedy wiele osób zacichło, a ponownie odezwało się najwięcej tych, co potrzebują wsparcia, wygadania się, pomocy, merytorycznych wskazówek, więc głównie dziewczyny nowe. A my rozleniwiłyśmy się, trochę obowiązków, trochę wyjazdów i też trzyma mnie tu najmocniej grupa, którą znam najdłużej, ale skoro coraz mniej tu piszą, to ja też mniej piszę i kółeczko się zamyka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 22:17
Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
roma wrote:Oj Justa, teraz jak już powiedziałaś "może" to musisz być, bo żyć Ci nie damy
Sy_la proszę wpisać tam koleżankę na listę, już się nie wykręci
Sylvuś, mam nadzieję, że Tobie też uda się dotrzeć
Sylvusię też wpisałam jakby co.
Skrzaciku wielka szkoda, że nie dasz rady dojechać, ale wiadomo są priorytety. Najwyżej może jak Evitka przyjedzie w lutym to byś wpadła na kawkę?Evita, skrzat1988 lubią tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Elaria, fajnie że napisałaś szczery post i to cenię w każdej osobie, która w taki sposób wyraża swoje zdanie. Jeśli chodzi o wycofanie z forum to ja mam bardzo podobnie. Coraz częściej głowę mam zajętą szukaniem, kompletowaniem wyprawki (choć mam tylko ubranka), zbliża się remont w mieszkaniu, chcąc nie chcąc czasami nie nadążam za wszystkimi sprawami, które dzieją się tutaj. Co prawda staram się śledzić w miarę na bieżąco, nie mniej jednak nie udzielam się tak często jak kiedyś.
Jako że zbliża się termin zaplanowanego wcześniej spotkania, chcę to ogarnąć jak najlepiej potrafię i doprowadzić do tego spotkania, abyśmy mogły się poznać z tymi, które nie miały okazji być w Katowicach oraz z innymi nowymi forumowiczkami, które mają chęć i mogą się pojawić. Przykro mi z tego powodu, że nie wszystkie z Was mogą dojechać, bo wiadomo, że każda z nas mieszka w innym zakątku Polski, ma swoje sprawy itd. Ale łatwiej mi teraz wygospodarować czas na spotkanie w realu aniżeli siedzeć cały czas na forum.
Coconue, jejku! Ty już finishujesz Kochanażyczę Ci szybkiego i udanego rozwiązania i oczywiście nie zapomnij nam się pochwalić "po"
M@linko, jak czytasz - to napisz proszę jak tam u Ciebie sytuacja wygląda?Elaria lubi tę wiadomość
Marysia ur. 21.04.2017
Aniołek 7t5d [*]
-
Jak będziecie planowaly spotkanie w Poznaniu albo nawet w Lubuskiem to się pisze ale dalej nie dam rady
Też myślałam o dziewczynach które już tu nie udzielają się z różnych powodów mam tylko nadzieję że chociaż się podziela informacjami o ciąży ponieważ są częścią naszej forumowej społeczności i miło czytać ze wam się udaje bo to dodaje otuchy nam staraczkom że mamy szansę doczekać się maleństw.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna