Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPindzia, jeśli sama piszesz, ze pracę masz spokojną i bez szkodliwych odczynników to może jeszcze jej nie rzucaj. Gorsza jest praca twarzą w twarz z ludźmi, bo po pierwsze w przypadku gorszego samopoczucia ciężko to ukryć no i teraz sporo ludzi choruje i można coś podłapać. Choć ja poroniłam rok temu w marcu, przechodziłam bez najmniejszego katarku cały początek roku, kiedy chorowało po 30% nauczycieli i ponad 50 % uczniow w klasach. Poroniłam, ale pracy nie winię.
W tej ciąży poszłam na zwolnienie pod koniec I trymestru, wcześnie, ale nie dawałam rady z wymiotami i mając 3 miejsca pracy. Ale planowałam pracować do końca 5 miesiąca. -
Jacqueline nic tylko się cieszyć, że to już nowy cykl
a u mnie @ się nie pojawiła... już bym chciała!
Tej nocy śnił mi się mój poród, a właściwie przygotowania do niego. Byłam z moją mamą, widziałam ją taką szczęśliwą (mama bardzo przeżyła moją stratę), oglądałyśmy dzieciątko na USG 4D, tak ładnie się uśmiechałoPiękny sen, może kiedyś się ziści... mam nadzieję, że to zapowiedź nowego, szczęśliwego cyklu!
Aaaa najważniejsze! W śnie pisałam do Was na forum o tym, że szykuję się do porodu, przepraszałam, że długo mnie nie było i obiecałam, że zaraz po dam Wam znak życiaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 08:57
Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
nesairah wrote:Dziewczyny, macie jakieś sprawdzone sposoby na katar zatokowy? Trzeci dzień się męczę... cała jestem 'pozatykana' i niczym nie mogę się odblokować
mi na chwilę pomaga płukanie nosa i zatok fixsinem próbowałaś?FabianCyprian
Tymuś
-
Dzień dobry...
mnie tez własnie cały czas męczy przeziębienie...
do tego ani mnie brzuch nie ciągnie, ani się nie napina.. nic się nie dzieję.. nic nie czuję i już jestem niespokojna...
niech gadulątko się zacznie ruszać bo oczadzieję do tego kwietnia..FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
ja się ratuję wodą morską... płukam, płukam i nic
ciągle to samo. Spróbuję inhalacji.
Gaduaaa oj, nie martw się, nie stresuj. Jeszcze przyjdzie czas na kopniaki i wybrykiJa jako bezdzietna nie wiem jak to jest czuć kogoś w środku własnego brzucha, ale myślę, że jak kiedyś to poczuję to zwariuję
To musi być bardzo dziwne uczucie, a jednocześnie bardzo piękne...
Gaduaaa, promyczek 39, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja córcia się pochorowała. Wczoraj zaczęła się skarżyć na ból gardła, a dziś obudziła się z gorączką 39,8. Gardło dokucza trochę mniej, nalotów na migdałkach nie ma, a gorączka spadła po ibupromie. Nawet nie mam jej czym wziąć do lekarza, bo samochód pożyczyłam mamie, a tata pojechał do miasta. No, ale chyba lekarz za wiele nie pomógłby i tak. Gorączka spadła, na gardło daję coś do ssania, albo się z tego wykluje coś konkretnego co trzeba leczyć lekami na receptę, albo po prostu jakiś wirus grypopodobny i musi po prostu go wyleżeć. Zobaczę do wieczora, ew. do szpitala podjedziemy na nocną opiekę, albo jutro do pediatry, też mamy w mieście, bo na wsi nie ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 11:15
-
Elaria wrote:Moja córcia się pochorowała. Wczoraj zaczęła się skarżyć na ból gardła, a dziś obudziła się z gorączką 39,8. Gardło dokucza trochę mniej, nalotów na migdałkach nie ma, a gorączka spadła po ibupromie. Nawet nie mam jej czym wziąć do lekarza, bo samochód pożyczyłam mamie, a tata pojechał do miasta. No, ale chyba lekarz za wiele nie pomógłby i tak. Gorączka spadła, na gardło daję coś do ssania, albo się z tego wykluje coś konkretnego co trzeba leczyć lekami na receptę, albo po prostu jakiś wirus grypopodobny i musi po prostu go wyleżeć. Zobaczę do wieczora, ew. do szpitala podjedziemy na nocną opiekę, albo jutro do pediatry, też mamy w mieście, bo na wsi nie ma.Fabian
Cyprian
Tymuś
-
Elaria wrote:Gadułka, ja pierwsze ruchy w tej ciąży zaczęłam czuć w 16 tc, takie pływanie rybki. Niech i u Ciebie szybko nadejdzie ten objaw, odkąd to czuję łatwiej mi wytrwać od wizyty do wizyty.Fabian
Cyprian
Tymuś
-
Co za cholerny okres chorobowy, wszędzie wszyscy chorzy
Dziewczyny trzymajcie się i kurujcie.
Elaria współczuję chorej córki. Mój synek już ciut ciut lepiej, noc przespana całaale katar mega.
Mnie i mężowi też coś sprzedał bo gardła nas bolą
wiem że to głupio zabrzmi ale w sumie to dobrze że już nie jestem w ciąży bo przy tylu chorobach na tak wczesnym etapie to to dziecko na pewno by zdrowie nie było.
Oby do wiosny u mnie dzisiaj piękne słoneczko i ciepło tyle że smog widać gołym okiem
Gadua z Gadulątkiem na pewno wszystko jest ok i już za chwilę je poczujesz!!!!
Gaduaaa lubi tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Koteczka82 też pomyślałam sobie przez chwilę, że może to i lepiej, że w tym cyklu się nie udało, bo gdybym miała zaraz na początku zafundować dziecku choróbsko, nie wiadomo jakby się to skończyło.
-
Koteczka82 wrote:
wiem że to głupio zabrzmi ale w sumie to dobrze że już nie jestem w ciąży bo przy tylu chorobach na tak wczesnym etapie to to dziecko na pewno by zdrowie nie było.
Oby do wiosny u mnie dzisiaj piękne słoneczko i ciepło tyle że smog widać gołym okiem
Koteczka masz tutaj rację z tymi chorobami, mój gin też mi powiedział żebym się porządnie wykurowała , nie całowała się z chorym dzieckiem i wtedy można starać się o dzidzię. Bo moja ciąża prawdopodobnie nie dotrzymała przez te wszystkie grypska i wirusy lub przez jakiś gen czy konflikt - tzn. że może być tak że ja nie będę mogła mieć syna. -
Witam się i ja, nadal zakatarzona i coraz bardziej zrezygnowana. Nie wiem co jest ale jakiś totalny dół i brak energii mnie dopadł. Najchętniej wlazłabym pod koc i nie wychodziła spod niego wcale.
-
Mamaokruszka wrote:Witam się i ja, nadal zakatarzona i coraz bardziej zrezygnowana. Nie wiem co jest ale jakiś totalny dół i brak energii mnie dopadł. Najchętniej wlazłabym pod koc i nie wychodziła spod niego wcale.
u mnie też jakiś spadek nastroju...FabianCyprian
Tymuś
-
Witam sie spod gabinetu.Troche spanikowalam kiedy pielegniarka na chwile podlączyla do ktg i nie mogla znalezc przez dluzszą chwile tętna a tyle co z 10minut wczesniej poczulam lekko ruchy.Dziwne uczucie strachu przez chwile mnie ogarnęlo.
Rano tez bylam u neurologa,niestety zyczyl tylko zdrówka,niestety nie mógl pomóc,pozostalam wiec ograniczona z ruchami przez mój kręgoslup do momentu az przestane karmic..
Niebieska,nie martw sie pomiarem coreczki,nie wiem jak wy wzrostowo wygladacie ale jesli nie jestescie wysocy to coreczka tez bedzie troszku mniejsza.Poza tym jeszcze kilka tygodni do rozwiązania wiec jeszcze podrosnie i nabierze wagi,dzieci to nie roboty one rozwijają sie kazde inaczej.Najwazniejsze ze zdrowa.Niebieskaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Mamaokruszka wrote:Witam się i ja, nadal zakatarzona i coraz bardziej zrezygnowana. Nie wiem co jest ale jakiś totalny dół i brak energii mnie dopadł. Najchętniej wlazłabym pod koc i nie wychodziła spod niego wcale.Antoś IVF,Julisia natural
-
Gaduaaa ja takie typowe ruchy poczulam dwa tygodnie temu ale nie są one czesto,wczesniej czulam tylko czasem lekkie musniecia albo bulgotki ktore teraz są czesciej niz ruchy.Maluch jesli jest spokojny to nie bedzie sie naprzykrzał,jeszcze poczujesz te solidne kopniaki
Gaduaaa lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural