Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Niebieska chciałabym się kiedyś doczekać swojej sesji brzuszkowej .. To musi być super i pięknie wygladac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 08:11
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Dziewczyny dziękuję za wszystkie miłe słowa i wsparcie. Była już jedna doktor i mówi że usg, zaraz będzie obchód to pewien potwierdzą że usg i zobaczymy. Dam wam znać co i jak ze mną.Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Yoselyn82 wrote:Niebieska chciałabym się kiedyś doczekać swojej sesji brzuszkowej .. To musi być super i pięknie wygladac
Oj Kochana, wierze w to, ze doczekasz!!!
Ze mnie marna modelka, stresuja mnie takie "akcje", ale po godzinie juz sie rozluznilismy. Mi sie podobaja takie zwyczajne, nieprzekombinowane zdjecia, bez gadzetow i efektow specjalnych, wiec pewnie kilka takich zdjec bedziemy miec. Smialam sie, ze to juz druga sesja Marianki. Pierwsza w domu robiona przez meza byla lepsza, bo w ogole nie bylam spieta i jestem bardzo zadowolona z kilku zdjec. Natomiast mialam wczoraj chwile wewnetrznej paniki...bylam o krok od ataku placzu...wystraszylam sie, ze robimy fotki brzuszkowi, a ja tak bardzo boje sie zapeszyc. Kolezanka wie, ze ma zakaz udostepniania zdjec, chyba ze na swoim profilu foto i bez podania danych... Niestety ten lek...ze cos moze zaklocic moja radosc z ciazy jest ciagle obecny.
Yoselyn82 lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Inesska, dziękuję za informacje
w kolejnym cyklu zbadam kilka razy.
Elaria, mój nowy gin prowadzi mnie dopiero pierwszy pełny cykl. Myślę, że dam mu szansę bo wygląda mi na ogarniętego. Teraz na monitoringu byłam u innej babeczki i ona mi powiedziała że jak kolejny cykl tez pokaże że jest owu a nie zajdę to mnie weźmie ma hiteroskopię i laparo. Myślę że to dobra droga, ale nie pasi mi szpital w którym ona pracuje dlatego jutro jadę do mojego gina i będę z nim rozmawiać o dokładnie takim działaniu. Wariuję już dziewczyny, zaczynam plamić w dniu owu albo zaraz po niej i tak do @. Nigdy tak nie miałam, zaczęło się od ostatniego poronienia, dlatego myślę że może to mieć jakiś związek.inessa lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualny
-
Niebieskaa wrote:Czy ktos mi moze wytlumaczyc artyzm Moonlight?
bo mnie ten film nie powalil na kolana... czytalam sporo recenzji, ale coz... no nie widze tego kunsztu...
Ja profesjonalnie nie wytłumaczę, ale wczoraj byłam na nim w kinie i jestem absolutnie zachwycona.
Dla mnie fantastyczny film! -
Już po obchodzie czekam na usg i zobaczymy, będzie co ma być. Byle szybko już do domu.Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze 4 wizyty:
Laila, Jagna, Justa, Monika!
Ach, jak dobrze rozumiem Wasz stres... Ale znam też to piękne uczucie, kiedy wychodzę z gabinetu z dobrymi wiadomościami i poczuciem ulgi. Życzę Wam tych uczuć za kilka godzin. -
Roma,
Nic mądrego nie napiszę, bo nie umiem.
Niech ktoś wreszcie znajdzie przyczyny tych pieprzonych plamień.
Bardzo Ci współczuję. Niewiedza chyba jest najbardziej wkurzająca.
No to "pocieszyłam"...
Przepraszam, ale jakiś kiepski dzień mam dziś od rana...
Chcę, żebyś wreszcie zaznała trochę spokoju. -
Koteczka82 szybkiego powrotu do domku, bo tam zawsze szybko się do siebie dochodzi. :*
Dziewczyny kciuki trzymam za Wasze dzisiejsze wizyty, niech wszystkie pójdą po Waszej myśli!
Niebieskaa wrote:Wczoraj bylam z m. na sesji brzuszkowej robionej przez kolezanke. Dwie godziny biegalismy po lesie, wieczorem bylam padnieta...wiec moja forma jest coraz gorsza.
Oj uwielbiam takie sesje!!!
Niebieskaa lubi tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
No wlasnie Aniu, czytalam powolutku dobre recenzje i probowalam odniesc do swoich wrazen...no ale nie...nie wiem o co chodzi, ale ja nie moge pozbyc sie wrazenia robienia na sile z tego filmu...filmu psychologicznego, tego wymuszania na widzach wzruszenia i zamyslenia, bo mnie ten film ani nie wzruszyl, ani nie zamyslil... Ok...sklamalabym, pewne ujecia, sceny sa dobre. Mi bardziej podobal sie "Manchester by the sea" i tam bylo cos innego niz ten oklepany temat dwoch gejow...wybacz, ze tak splaszczam, ale chyba ten watek mnie zbyt czesto dopada: moonlight, artykuly w norweskiej prasie o parach homoseksualnych, i nawet na sztuce bylismy o parze homoseksualnej...ja nie mam nic przeciwko tym tematom, wrecz przeciwnie, mi totalnie wszystko jedno kto z kim spi i dlaczego, ale moze jednak ciagle jest to na tyle kontrowersyjne lub wazne z punktu widzenia ogolu spoleczenstwa, ze ten temat ciagle jest tak wyostrzany w No, bo w Pl to moze i to wazne..ale wydawalo mi sie, ze w No ten temat juz sie wysycil.
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Koteczko,
Ja się modlić nie umiem i nawet nie do końca wiem, do kogo się to robi, ale daję słowo, aż bym zaczęła, byle wreszcie skończyła się ta Twoja nieprawdopodobna przeprawa.
Życzę Ci dobrych wyników USG, powrotu do domu i ostatecznego domknięcia tego pożegnania, a potem już tylko nowego początku.
Jesteś kobieta-skała!Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny , witam się w 17tc
i niedługo lecę spuścić krwi na tarczycę
wszystkim wizytującym dziś życzę powodzenia i cierpliwie czekam na moją wizytę..
a sama jestem zeschizowana bo jakoś ciągle nie czuję konkretnych ruchów gadulątka.. zaczynam się zastanawiać czy te wcześniejsze to nie były "jelita"
podczytuję cały czas ale nie wiem co odpisywać.. np Romie o plamieniach no nie mam pojęcia czym One mogą być spowodowane.. pocieszać też nie bardzo umie więc na nic ja tu ...FabianCyprian
Tymuś
-
Kciuki za dzisiejsze wizyty! Wypatrujemy pozytywnych wieści!25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Dziewczynki powodzenia na wizytach
Koteczko - fajnie, że synek się uspokoił, ehh to przeżycie dla dziecka, jak mamy nie ma wcale w domu tyle czasu, ja byłam tylko kilka dni, ale 2 razy u mnie byli bo córka bardzo wołała. Trzymaj się i daj znać po usg.
Obstawiam, że jeśli ani u Niebieskiej ani u Annak nic niepokojącego nie będzie się działo to chyba Ania prędzej przywita tą różową istotkę, tak myślę, ale mogę się mylić, tak 50/50
Inessko - cały czas mam uśmiech na buzi po Twojej ostatniej wiadomości o pozytywnym teścieW ciąży z Gabrysiem pamiętam jak pisałaś jeszcze przed testem, że teraz odpuszczacie i od następnego cyklu działania a jak nie będzie ciąży to koniec, a tu bach ciąża była
Oby to był kolejny CUD trwający jak ten który już masz obok siebie
inessa lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Niebieskaa wrote:No wlasnie Aniu, czytalam powolutku dobre recenzje i probowalam odniesc do swoich wrazen...no ale nie...nie wiem o co chodzi, ale ja nie moge pozbyc sie wrazenia robienia na sile z tego filmu...filmu psychologicznego, tego wymuszania na widzach wzruszenia i zamyslenia, bo mnie ten film ani nie wzruszyl, ani nie zamyslil... Ok...sklamalabym, pewne ujecia, sceny sa dobre. Mi bardziej podobal sie "Manchester by the sea" i tam bylo cos innego niz ten oklepany temat dwoch gejow...wybacz, ze tak splaszczam, ale chyba ten watek mnie zbyt czesto dopada: moonlight, artykuly w norweskiej prasie o parach homoseksualnych, i nawet na sztuce bylismy o parze homoseksualnej...ja nie mam nic przeciwko tym tematom, wrecz przeciwnie, mi totalnie wszystko jedno kto z kim spi i dlaczego, ale moze jednak ciagle jest to na tyle kontrowersyjne lub wazne z punktu widzenia ogolu spoleczenstwa, ze ten temat ciagle jest tak wyostrzany w No, bo w Pl to moze i to wazne..ale wydawalo mi sie, ze w No ten temat juz sie wysycil.
A ja właśnie uważam, że rzecz w tym, że ten film nie jest o homoseksualizmie. To znaczy nie wątek gejowski jest myślą przewodnią. Raczej trochę szerzej, o poszukiwaniu siebie. Nie chcę więcej pisać, żeby nie spoilerować
Nawet gdyby to było w tym filmie najważniejsze, to w PL ten wątek się jeszcze nie wysycił. A wsadzony w kontekst środowiska czarnoskórych, to już w ogóle. Podejrzewam, że dlatego był grany w stolicy tylko w niszowych kinach, tydzień po premierze (!). Szok. Teraz dystrybutorzy pewnie sobie plują w brodę, że schowali Oscarowy film pod stół.
A co do filmu - trudno mi komentować, bo nie chcę tu za dużo zdradzać, ale dla mnie historia piękna, świetnie zagrane, genialne zdjęcia (ta informacja potwierdzona z pierwszej ręki przez operatora filmowego, który sam również bierze udział w głosowaniu Akademii Filmowej), no i temat, o którym wspomniałaś - jak dla mnie, pokazany zupełnie inaczej niż zwykle. Spodziewałam się czarnej Tajemnicy Broadbeck Mountain, a zostałam bardzo miłe zaskoczona.
Ach, no i świetna muzyka!
Na Manchester byłam w sobotę. Również bardzo mi się podobał. Film inny niż wszystkie. I, jak dla mnie, najbardziej oryginalna konstrukcja głównego bohatera w filmie od lat. Affleck - rewelacja! Super zasłużona nagroda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 08:48
-
Jacq,
Kochana, ja też obstawiam, że prześcignę Niebieską. A do tego podejrzewam, że prześcignę też termin swojej cesarki.
Dziś od rana czuję nerwy. Chyba powoli zaczyna mnie łapać zmęczenie, ale nie stricte ciążą, tylko tym ciągłym stresem i lękiem. Ile można żyć w takim napięciu? Czy zajdę? Czy utrzymam? Czy donoszę? Czy urodzę? Czy wychowam?
Ava rano miała jakiś napad ruchów. Zresztą dalej ma. I teraz dla odmiany się denerwuję, czy coś złego jej się tam nie dzieje (bo za dużo i za mocno, a za chwilę będzie za mało i za słabo). Te lęki to jakiś koszmar. Dlatego tak rozumiem nas wszystkie, na wszelkich możliwych etapach przed ciążą i w ciąży, że ciągle się boimy. Ja jakoś nieźle (jak na mnie) zarządzałam tym strachem przez ostatnie miesiące. A teraz już czuję, że odpływam. Pewnie to takie poczucie, że udało się zajść tak daleko... i gdyby teraz coś...
Niebieskaa,
Dlatego doskonale rozumiem ten Twój napad paniki przy sesji. Ja zaczynam schizować, jak mam wyjąć ubranka do posegregowania. Dziecko może za 3-4 tygodnie pełnoprawnie zacząć pukać do drzwi tego świata, a ja ciągle boję się w to uwierzyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 08:59