Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Annak - ten strach w Waszej sytuacji, w naszej sytuacji, kobiet po poronieniu wydaje mi się być całkiem normalny. Że już tak daleko się zaszło, już tuż tuż, jednak w głowie ciągle siedzi myśl, ten strach, że właśnie gdyby teraz coś się stało...
To jest aż nie do uwierzenia, że maluszki będą już niedługo z Wami, prawda? Przecież nie udało się 1 lub więcej razy, a masz namacalny dowód, że to już niedługo, że życie wywróci się do góry nogami...
Ja myślę, że ten strach odpuści, jak ta istotka będzie już przy Tobie. A raczej zmieni się ze strachu czy aby na pewno jest dobrze, z takiego ciążowego, zmieni się po prostu potem w taki strach o dziecko, ale to chyba jest po prostu naturalne dla każdej matki, że boi się o dziecko.
Ja to chyba będę beczeć jeśli uda mi się tak daleko zajść w ciąży, jak urodzę, jak mi dadzą ją/jegoKarma88, Niebieskaa lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
annak wrote:Ja jakoś nieźle (jak na mnie) zarządzałam tym strachem przez ostatnie miesiące. A teraz już czuję, że odpływam. Pewnie to takie poczucie, że udało się zajść tak daleko... i gdyby teraz coś...
Nawet tak nie myśl!!! Gdzieś te nerwy muszą w końcu mieć ujście. Ale maluszek na pewno idzie ładnie do przodu.
Tylko my tak jesteśmy skonstruowane, żezawsze czymś się denerwujemy. A to nie możemy zajśc, a jak zajdziemy to czy wszystko idzie dobrze, i im bliżej rozwiązania tym te nerwy bardziej biorą górę. Jeszcze trochę i będziesz miała maluszka w swoich ramionach, całego i zdrowego.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Ufff, nareszcie mogę się przywitać w 1 dniu cyklu! Czekałam na to 36 dni... no cóż, dobrze, że @ już jest.
roma u mnie właśnie przez ostatnie 3 dni przed @ występowały plamienia, bardzo delikatne, ale jednak. Zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu. Też podejrzewam problem z progesteronem... z tym, że ja myślałam, że mam niedobór (nie do końca się w tym temacie orientuje). Chyba powinnam udać się na wizytę do mojego gina... nie chcę żeby plamienia powtórzyły się w tym cyklu.
Za wszystkie wizyty trzymam kciuki i wypatruję wieści!Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
I taki słoneczny - dziś czuć u nas wiosnę
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!! Oby wszystkie udane i z cudownymi wiadomościami.
Koteczko mam nadzieję, że już za chwilkę będziesz mogła wrócić do domu, do rodziny :*
No i Gaduaaa gratuluję 17tc!! Boże jak ten czas leci.
Ale w sumie co ja się dziwię jak jutro sama rozpoczynam już 9tc...
U mnie z samopoczuciem różnie - wymiotów nie mam ale mdłości i chyba jeszcze większa od nich zgaga nie odpuszcza. A i ból żołądka oraz nieustający kwaśny smak w ustach po wszystkim co zjem towarzyszy mi przez cały dzień.
No to troszkę pomarudziłam
Po za tym czuję się dobrze, piersi raz bolą bardziej raz mniej tylko strasznie się denerwuję czy aby wszystko jest w porządku i dłuży mi się czas do wizyty a to jeszcze 11 dni...
Gaduaaa, Koteczka82, Monika1357 lubią tę wiadomość
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
Gaduaaa wrote:Dzień dobry dziewczyny , witam się w 17tc
i niedługo lecę spuścić krwi na tarczycę
wszystkim wizytującym dziś życzę powodzenia i cierpliwie czekam na moją wizytę..
a sama jestem zeschizowana bo jakoś ciągle nie czuję konkretnych ruchów gadulątka.. zaczynam się zastanawiać czy te wcześniejsze to nie były "jelita"
podczytuję cały czas ale nie wiem co odpisywać.. np Romie o plamieniach no nie mam pojęcia czym One mogą być spowodowane.. pocieszać też nie bardzo umie więc na nic ja tu ...
Gadu,
Wiesz, zwykle są takie zalecenia, żeby zwracać uwagę na ruchy po 28 tc. Więc jeszcze masz duuużo czasu. Nawet biorąc pod uwagę, że to Twoja kolejna ciąża i biorąc na to zapas, to masz czas. Gadulątko ma jeszcze mnóstwo miejsca i może być tak ułożone, że nic nie poczujesz. A więc czekamy cierpliwie. Na ile się da
A jak tam sprawy męża? (w sensie - praca)
Bo Ty od marca zaczynasz, tak? -
annak wrote:A ja właśnie uważam, że rzecz w tym, że ten film nie jest o homoseksualizmie. To znaczy nie wątek gejowski jest myślą przewodnią. Raczej trochę szerzej, o poszukiwaniu siebie. Nie chcę więcej pisać, żeby nie spoilerować
Nawet gdyby to było w tym filmie najważniejsze, to w PL ten wątek się jeszcze nie wysycił. A wsadzony w kontekst środowiska czarnoskórych, to już w ogóle. Podejrzewam, że dlatego był grany w stolicy tylko w niszowych kinach, tydzień po premierze (!). Szok. Teraz dystrybutorzy pewnie sobie plują w brodę, że schowali Oscarowy film pod stół.
A co do filmu - trudno mi komentować, bo nie chcę tu za dużo zdradzać, ale dla mnie historia piękna, świetnie zagrane, genialne zdjęcia (ta informacja potwierdzona z pierwszej ręki przez operatora filmowego, który sam również bierze udział w głosowaniu Akademii Filmowej), no i temat, o którym wspomniałaś - jak dla mnie, pokazany zupełnie inaczej niż zwykle. Spodziewałam się czarnej Tajemnicy Broadbeck Mountain, a zostałam bardzo miłe zaskoczona.
Ach, no i świetna muzyka!
Na Manchester byłam w sobotę. Również bardzo mi się podobał. Film inny niż wszystkie. I, jak dla mnie, najbardziej oryginalna konstrukcja głównego bohatera w filmie od lat. Affleck - rewelacja! Super zasłużona nagroda.
Ale jestem zszokowana Aniu, ze piszesz, ze ten film byl grany tylko w niszowych kinach i to w Wawie...boshshs...Polsko, dokad ty zmierzasz?
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
nick nieaktualnyBo ja wiem...chyba Polacy niezbyt są zainteresowani filmami o homoseksualistach, bo pewnie z tym tematem większość by ten film skojarzyła. Był już taki głośny film, "Tajemnica Brokeback Mountain" i chyba wiele osób myśli, że wiele więcej w tym temacie nie ma do dodania. Zwykle w tego typu filmach (a widziałam ich już kilka) wyeksponowane są tematy nietolerancji, poszukiwania siebie (jestem homo, czy nie), zaprzeczenia swojej orientacji (chce być "normalny"), pójścia za głosem serca, reakcji otoczenia, które zawsze się jakoś dowiaduje prawdy i tak to się kręci w kółko Macieju. Z takimi treściami kojarzy mi się film poruszający wątki LGBT. Trochę, jak taka powieść produkcyjna, ma poruszać serca i sumienia większości, żeby lepiej traktowali osoby o odmiennej orientacji. Trochę taka pedagogizacja na siłę.
Ale piszę to z perspektywy osoby , która oskarowego "Moonlight" nie widziała, więc tylko mówię o swoich dotychczasowych skojarzeniach. Może się mylę. Pewnie obejrzę ten film w domowym zaciszu. -
annak wrote:Gadu,
Wiesz, zwykle są takie zalecenia, żeby zwracać uwagę na ruchy po 28 tc. Więc jeszcze masz duuużo czasu. Nawet biorąc pod uwagę, że to Twoja kolejna ciąża i biorąc na to zapas, to masz czas. Gadulątko ma jeszcze mnóstwo miejsca i może być tak ułożone, że nic nie poczujesz. A więc czekamy cierpliwie. Na ile się da
A jak tam sprawy męża? (w sensie - praca)
Bo Ty od marca zaczynasz, tak?
Mąż czeka na telefon w tym tygodniu, menadżer obiecał zadzwonić i dać znać co i jak.. więc liczymy na to że może od przyszłego tygodnia zaczniechciałabym żeby to ruszyło
Prawdopodobnie Ja idę właśnie w następny weekend. Więcej będę też wiedziała w tym tygodniu
Nadal proszę o kciuki heh
pochwalę się również moim brzucholem 17tygodniowym, chociaż zdjęcie było robione kilka dni temu
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0222b6804827.jpgpromyczek 39, nesairah, Genshirin, Niebieskaa, Jacqueline, Szczęśliwa Mamusia, Dorola31, Magdzia88, inessa, Aga22, Karma88, Yoselyn82, kiti, czarnulka24, Elmo13 lubią tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
nick nieaktualny
-
Elaria wrote:Gaduaa, no już widać
A ja tydzień temu pytałam gina, czy liczyć ruchy, ale powiedział, że jeszcze nie trzeba.
Dziś mnie mdli, kolejny dzień taki, że nie mam chęci robić cokolwiek.
kurcze ja chyba samo liczenie ruchów to sam koniec robiłam.. gdzieś od 36 tc o ile mnie pamięć nie myli.. a do tego czasu to ważne,aby się w ogóle ruszałoFabianCyprian
Tymuś
-
Elaria wrote:Roma, ten progesteron masz wyższy niz ja w ciąży. Po pozytywnej becie ok 20 dpo mialam cos kolo 25. Potem nawet mniej, 19. Niby zadnych plamien nie bylo, ale gin zalecil luteine dowcipnie. Nie wiem czy to zalezy od przyzwyczajenia lekarza, ale chyba niektorzy lubia przepisywac dupka a inni lutke.
Ja wciaz jestem na lutce,niby juz mniejszej dawce ale do kolejnej wizyty za 3 tygodnie mam brac.Antoś IVF,Julisia natural
-
Obejrzyj Elaria, a jak obejrzysz to daj znac. Rozmawialam z kilkoma osobami o tym filmie i opinie sa bardzo rozne. Ja uwielbiam polecac jakis film moim znajomym, a potem slysze: slabe:D Lubie bardzo te rozne opinie i wrazenia po seansie:)))
Jakis czas temu ogladalam "Pekniecia" i mnie ten film zachwycil wieloma aspektami. Komentarz dobrej znajomej po tym jak jej polecilam: naprawde podobal ci sie ten film o dziewczynach z internatu?
http://www.filmweb.pl/film/P%C4%99kni%C4%99cia-2009-475975
Podobnie rozne opinie byly po filmie "Sluzaca". Bardzo przypadl mi do gustu, lubie to uczucie niepokoju, "oblepienia" po filmie, chaosu w glowie, zaskoczenia... mhmm:), niektorzy znajomi podzielali moje opinie, ale niektorzy byli zmeczeni po filmie.
http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82u%C5%BC%C4%85ca-2016-736623
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
-
Gaduaaa trzymam &&& za dobre wieści dla ciebie i męża
Piękny brzuszek.
Dorola jak ja cię dobrze rozumiem. Mnie mdłości na szczęście już opuściły, ale bardzo dobrze pamiętam to niestety. Trzymaj się.
Co do filmów się nie wypowiem, bo nie oglądałamGaduaaa lubi tę wiadomość
-
Gaduaaa wrote:Masz rację, ale ja się stresuję, bo wszystkie na sierpniówkach już czują no i ja z chłopakami też czułam już po 16 tc a tu klopsik..
Eee, tam, to jakieś dziwne te sierpniówki, bo u nas na kwietniówkach większość (poza wyjątkami) poczuła ruchy jednak bliżej 20 tc. Przynajmniej ja te przypadki zapamiętałam.
Z chłopakami miałaś wcześniej, ale może teraz w środku siedzi dziewusia i jest po prostu grzeczniejsza
Kciuki za tematy pracowe (i nie tylko) oczywiście nadal trzymamy.Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
Elaria wrote:A ja tydzień temu pytałam gina, czy liczyć ruchy, ale powiedział, że jeszcze nie trzeba.
Ja się pytałam w okolicy 30 tc i ginka mi powiedziała, że w zasadzie w ogóle nie muszę liczyć, jeśli generalnie czuję ruchy często i w miarę regularnie. Mam tylko zwracać uwagę, jeśli coś by się w nich znacząco zmieniło.
W tamtym czasie to Ava tak dawała czadu, że gdybym miała liczyć, to chyba już o 9:00 rano miałabym 10 ruchów zanotowanych. A teraz widzę, że z czasem ta aktywność się zmienia. Łącznie z takimi akcjami jak dziś, które mi potem odbierają spokój i doprowadzają do płaczu.
Ech...
Ciężkie to wszystko... -
nick nieaktualnyAniuK Mi mimo wszystko gin dał taką kartkę abym zapisywała ile razy czuję ruchy i w jakich godzinach, nasze szczęście jest tak aktywne że szok , mówiłam o tym ginowi , a on wiesz co powiedział o ja Pani to współczuję że tak się rusza , oby po porodzie było dziecko spokojne
.
Witajcie kochane moje :*:*:*.
Powiem wam że robi się poważnie w Sobotę myślałam że na prawdę pojedziemy , do szpitala brzuch miałam napięty jak skała , plecy strasznie zaczęły mnie boleć skurczy nie miałam zaciskam nogi i niech tam siedzi szczęście .
Jestem normalnie zombie, nie spałam wcale w nocy cały czas szczęście tańcowało , mąż dziś wolne ma biedy do Kajetan to jest pod Warszawą musiał pojechać , bo procesor od implantu mu padł i nic nie słyszał . W Czwartek idę na badania standard mocz krew w Piątek odbiorę i w Sobotę upragniona wizyta , a raczej USG :*:*:* . Strasznie ciekawa jestem jak tam nasze szczęście się ma
, przy okazji niech przeglad mi tam zrobi i wezmę w razie czego skierowanie do szpitala wole dla świętego spokoju mieć jakby co
. Dzwoniłam dziś do Garwolina do szpitala i tam mi powiedzieli że jakby co to mam przyjeżdżać , wszystko mam nogi zaciskam mocno i niech tam siedzi wczoraj trochę tak mnie cosik kuło w pipi , nie wiem dlaczego ake czasami mam takie schizy ze widy moga mi odejść , a tfu tfu męża nie ma w domu wszak Gabrysię miałabym z kim zostawić mam ciocie i bratową pod telefonem tylko kto by mnie zawiózł tu w naszym upadającym Ryckim szpitalu nawet karetek nie mają , bym musiała Bóg wie ile czekać aż z Lublina karetkę przyślą .
-
ja tez zawsze czytam uważnie ale mało piszę
jakoś ciągle nie mogę się odnaleść
ale zawsze znajduję odpowiedź na nurtujące pytania
od sierpnia czyli od poronienia 1-2 dni przed spodziewaną @ mam plamieniawczęśniej tego nie było nigdy -co to może być ? progesteron jest ok może nawet za duży-czy od tego mogą też być plamienia?
-
Ja już po zabiegu nie chciało się ze mną rozstać a dłuższe czekanie było bez sensu bo nie reaguje na leki.Dziękuję za wsparcie mam nadzieję że dziś będę w domuMichałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Koteczka82 wrote:Ja już po zabiegu nie chciało się ze mną rozstać a dłuższe czekanie było bez sensu bo nie reaguje na leki.Dziękuję za wsparcie mam nadzieję że dziś będę w domu
Trzymam &&& żebyś dzisiaj jeszcze wróciła do domuTrzymaj się. Jesteś bardzo dzielna.
Koteczka82, Monika1357 lubią tę wiadomość
-
Koteczka82 wrote:Ja już po zabiegu nie chciało się ze mną rozstać a dłuższe czekanie było bez sensu bo nie reaguje na leki.Dziękuję za wsparcie mam nadzieję że dziś będę w domu
Koteczka82, Monika1357 lubią tę wiadomość