Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Elaria wrote:Laila, pamiętam moje wizyty z początku ciąży, byłam kłębkiem nerwów, właściwie byłam w ciąży myślami i planami tylko od wizyty do wizyty. Jako taki spokój zyskałam dopiero, kiedy poczułam ruchy i zaczęłam czuć je regularnie.
Tak więc, powodzenia!
aniołek 01.02.2016r -
Mamaokruszka wrote:Monika, łapię wiruski od Ciebie, może w końcu się uda. Temperatura tak ładnie urosła, dziś już powyżej 37...
Zdecydowaliśmy z M, że jeśli ten cykl nie będzie szczęśliwy to przerywamy starania i zmieniam pracę. Wrócimy do tematu pod koniec roku. Serce mnie boli na myśl o tych miesiącach czekania, ale wiem, że psychicznie już nie daję rady i ta przerwa jest też dla mojego zdrowia psychicznego.
Koteczko, mam nadzieję, że po jutrzejszym USG okaże się, że zabieg nie jest potrzebny i że wypuszczą Cię do domu. Tak strasznie długo to wszystko trwa...
Kciuki żeby się udało! Więc do dzieła.. Kiedy owulka?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
inessa wrote:Anna znam wiele rodzin adopcyjnych tez przez moja prace i tylko raz slyszalam ze para oddala dziecko adoptowane bo zaszli w ciaze. Jaka trauma to jest dla tego dziecka to chyba kazdy sie domysla
ta para z mojej grupy adoptowala corke a urodzi sie synek sa przeszczesliwi i bardzo kochaja coreczke ☺ laila bo takie wizyty powinny byc rano ☺ wspueram ❤❤❤
Loooo matko oddali dziecko? Co to musiało to dziecko przeżyć? Nie no nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. To jakas masakra.. Ze ludzie są do tego zdolni.. Ja bym taak nie postawiła, miałabym dwójkę ale jak się decyduje i dziecko zaczyna się przywiązywać do nas a tu nagle ciach i oddajemy... To jakoś mi się w głowie nie mieści.
P.s. Doczytałem że jednak nie oddali dziecka..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 23:16
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Koteczka dobrze ze widziałaś się z Rodzinka i synus wie że wszystko z tobą w porządku i uspokoił się, ty pewnie też jak go widziałaś.. Mam nadzieję że szybko wrócisz do domku do swoich chłopaków. Mam nadzieję że już jutro podejmą decyzję bo to już za długo trwa.. Trzymam kciuki
Koteczka82 lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Kurcze jestem zla,podczas wysylania postu wykasowal mi sie a mialam w nim ujete wszystkie moje slowa jakimi chciala sie z wami podzielic,chcialam odpowiedziec na wasze posty..chyba dwie godziny pisania i czytania zaleglosci poszlo sie...
W wielkim skrócie w jednym zdaniu-
Inesska to najcudowniejsza wiadomosc,mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze,jestesmy z tobą.
Dziewczyny wizytujące jutro,mam nadzieje ze wasze maluszki mają sie dobrze,sama jutro mam polówkowe i juz mysle czy z moim synkiem jest wszystko dobrze.Bede czekac na wiesci od was,ja równiez postaram sie napisac jak jest.Musi byc dobrze,trzeba tak myslec choc wiem ze sama jutro bede miec stresa.
Przepraszam ze ostatnio mnie tu malo ale tak jeszcze przez pewien czas bedzie.Remontujemy moje mieszkanie,chcemy sprzedac wiec trzeba odswiezyc,maz maluje a ja powoli sprzątam na ile moge,troche siostra pomaga.Potem mąz zabierze sie za nasz dom,mielismy tylko pomalowac sypialnie i kuchnie ale zapowiada sie ze wszedzie pomalujemy,wymienimy meble i powiekszymy lazienke a w miedzy czasie u tesciowej trzeba pomalowac kuchnie i za meblami do kuchni jej pojechac.Budźet ma maly wiec mamy problem co jej kupic by byla zadowolona.Mamy duzo na glowie,czasu malo jak sie na to popatrzy a ja staje sie coraz większa i mam problem bo wszedzie gdzie sie obroce to moja pileczka mi juz przeszkadza,sapie i dysze przy tym jak stara lokomotywa.
Evitka,twoj stan jest mi bliski bo tez przerabialam ciaze przyjaciólki w okresie kiedy ja poronilam,zlosliwosc losu.Musialam nauczyc sie pogodzic to wszystko,bo jak przyjaciólce nie zyczyc dobrze,nie cieszyc sie razem z nią..
Musisz przejsc przez ten czas..wierze ze ten maluszek niebawem wróci,tylko nie bądz smutna bo wroci kiedy bedzisz sie smiac,kiedy wcsercu zaswieci slonce.
Annak i Niebieska,wlasnie ostatnimi czasy zastanawialam sie ktora z was pierwsza urodzi,trzeba by jakies zaklady oglosic
M@linka ciesze sie ze juz w domku,zapomnij o tych dniach spedzonych w szpitalu,nie warto wracac do tego,ciesz sie chwilami jakie niesie macierzynstwo,wreszcie juz razem.Odezwij sie czasem,choc jedno zdanie pomiędzy kupką a karmieniem.
Nie wiem komu i co jeszcze mialam napisac,bylo tego sporo jsk to zaleglosci,zlosliwosc rzeczy martwych niestety,pisanie w telefonie nie jest dobrym sposobem na dlugie wywiadyAntoś IVF,Julisia natural
-
Yoselyn82 wrote:Kciuki żeby się udało! Więc do dzieła.. Kiedy owulka?
06.03 idę na betę, stwierdziłam, że siknę na test dopiero jak z krwi będzie pozytyw. Poza tym, 09.03 wyjeżdżamy na kilka dni, więc wypadałoby przed mieć pewność i ewentualnie ogarnąć jakieś leki...
Yoselyn82, Koteczka82 lubią tę wiadomość
-
Koteczka trzymaj,mam nadzieje ze juz niedlugo wrócisz do domu do synka,potrzebuje cie bardzo.Dziecko zle znosi nieobecnosc mamy a jeszcze jak lezy gdzies w szpitalu a wiadomo ze to miejsce zle sie kojarzy.Jestesmy z tobą,ciesze sie ze mimo wszystko masz sile tutaj nam pisac i byc z nami,myslec o innych.To wielkie w takich momentach.
Koteczka82 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Mamaokruszka wrote:Kochana dziś już 4 dpo
06.03 idę na betę, stwierdziłam, że siknę na test dopiero jak z krwi będzie pozytyw. Poza tym, 09.03 wyjeżdżamy na kilka dni, więc wypadałoby przed mieć pewność i ewentualnie ogarnąć jakieś leki...
Aaa no to teraz wielkie odliczanie które mam nadzieję zakończy się dwoma kreskamiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2017, 23:40
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Co do koenzymu q10 to polecam ten preparat mozna go kupic w cenie ok.50-60zl,ubichinol to najlepsza forma koenzymu
https://www.pharmanord.pl/produkty/details/bioactive-q10-uniqinol-30mg
Jesli chodzi o inne suplementy to wazna jest witD,witE,witC,DHA,Omega3,kwas foliowy najlepiej metylowany,wit z gr.B.W drugiej fazie czyli od ovulacji polecana dieta wysokobialkowa.
Tak polecalo wielu lekarzy podczas przygotowan do IVF,mialo to dobrze wplynąc na nasze jajka a potem na zagniezdzenie..Jesli znajde zapis ile jakiej witaminy to napisze bo dokladnie juz nie pamietam.Antoś IVF,Julisia natural
-
Elaria wrote:Laila, pamiętam moje wizyty z początku ciąży, byłam kłębkiem nerwów, właściwie byłam w ciąży myślami i planami tylko od wizyty do wizyty. Jako taki spokój zyskałam dopiero, kiedy poczułam ruchy i zaczęłam czuć je regularnie.
Tak więc, powodzenia!
Straszne to jest. Tez tak mam od wizyty do wizyty. Boje sie powiedziec komu kolwiek. Zamiast sie cieszyc to my stres i strach odczuwamy. A te dni wizyt okropne.
Laila o 15:30 mam wizyte. Trzymam kciuki za wszystkie zestresowane.Justa87 lubi tę wiadomość
Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Laila, Jagna, Monika, Justa trzymam &&& za wizyty i czekam na z niecierpliwością na wieści.
Koteczka mam nadzieje, że niedługo wrócisz do swojego synka. Na pewno nie daj sobie zrobić żadnego zabiegu bez usg. Przytulam i życzę wszystkiego co najlepsze.
Mamookruszka trzymam kciuki za pozytywną betę w marcu jak i pozytywne wieści na temat nowej pracy. Życzę przyjemnego wyjazdu.
Skrzacie super, że sytuacja w pracy przejęła tak pozytywny obrót. Życzę wszystkiego co najlepsze na nowym stanowisku.
Inessa oby te 2 kreski były zwiastunem nudnej i spokojnej ciąży.
M@alinka super, że jesteś z synkiem w domu. Ja już na prawdę nie mam słów na te szpitale i opiekę ciężarnych czy już matek z noworodkiem. To takie przykre. Trzymaj się z synkiem. Wszystkiego co najlepsze dla was.
Czy ktoś coś wie co u Kammy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 08:45
Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za wasze wizyty dziewczyny!
Koteczka trzymaj tam się Ty się tam nameczysz współczuję Ci bardzo obyś mogła już być po tym wszystkim i być w domu przy swoim synku który Cb bardzo potrzebuje;*
Koteczka82 lubi tę wiadomość
2 aniołki [*] ❤ -
Inessko dziękuję Ci za radę. U mnie sprawa z progesteronem wygląda tak, że zawsze badam go 7 dpo i zawsze wyniki są bardzo wysokie. Np w grudniu miałam 36,97 przy normie dla fazy lutealnej 1,2 - 15,9. Badałam wtedy też estradiol - miałam 296,5 przy normie 21 - 312. Progesteron zawsze mam taki wysoki, często nawet ponad 40. Myślisz, że mimo to może on tak skakać że w rezultacie mam plamienia? Wiem, że jest wydzielany pulsacyjnie ale myślałam że przy takich wartościach wszystko jest ok. Chciałam Cię jeszcze zapytać o ten duphaston - piszesz, że nie pomagał. Czy to znaczy, że miałaś plamienia które luteina powstrzymywała?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 07:25
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyRoma, ten progesteron masz wyższy niz ja w ciąży. Po pozytywnej becie ok 20 dpo mialam cos kolo 25. Potem nawet mniej, 19. Niby zadnych plamien nie bylo, ale gin zalecil luteine dowcipnie. Nie wiem czy to zalezy od przyzwyczajenia lekarza, ale chyba niektorzy lubia przepisywac dupka a inni lutke.
-
No właśnie Elaria, progesteron mam z zakresu przypisanego do pierwszego trymestru. Nie uważam żeby potrzebny był mi dupek albo lutka. Obawiam się, że coś mi jednak spieszyli przy ostatnim łyżeczkowaniu. Ale czy od zrostów mogą być plamienia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 07:48
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualnyHej kochane! Dobrego dnia Wam zycze ❤❤❤ Roma no wlasnie niestety tak moze byc ze jeden dzien jest piekny a za chwile juz nie musi. Dlatego np moj lekarz ktory nam pomogl przy Gabrysiu mowi ze jeden raz zbadany prg nic Mu nie mowi. Masz piekny ten prg ja w ciazach jak dobilam do 20 to super bylo ale jednak cos jest nie tak i to w drugiej fazie cyklu. Co do zrostow niestety moga byc po stratach nawet gdy nie bylo lyzeczkowania. Dlatego gdy dluzszy czas nie mozna zajsc w ciaze powinno sie zrobic hsg czy teraz dokladniejsze sonohsg przynajmniej mi tak ten ginekolog mowil i zalecal. Plamienia moga tez byc od polipu a tego b.zadko widac w USG. Ja mialam i miesniaka i polipa i przez to mialam b.obfite okresy i plamienia. Co do Duphastonu na mnie nie dzialal i plamilam przed okresem kilka dni a jak zaszlam w ciaze niestety tez. Dlatego zmieniono mi go na Luteine i ona dopiero mi wyregulowala wszystko ale luteina dopochwowa ( slyszalam ze u niektorych kobiet wywoluje stany zapalne dlatego lekarze przepisuja jakies inny progesteron teraz nazwy nie pamietam ale chyba jest drozszy na naszym rynku).
-
Jagna 75 wrote:Annak i Niebieska,wlasnie ostatnimi czasy zastanawialam sie ktora z was pierwsza urodzi,trzeba by jakies zaklady oglosic
Ja mam zaklady sama ze soba czy bede na zjezdzie specjalizacyjnym 23. i 24. marca:P Bardzo jestem ciekawa, nie mowie jeszcze nie... ale moze juz urodze, a moze juz kregoslup bedzie tak doskwieral, ze nie dam rady...albo brzuch tak duzy, ze ciezko bedzie wysiedziec na zajeciach. To dla mnie najwieksza zagadka...
Wczoraj bylam z m. na sesji brzuszkowej robionej przez kolezanke. Dwie godziny biegalismy po lesie, wieczorem bylam padnieta...wiec moja forma jest coraz gorsza.
inessa lubi tę wiadomość
Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017