Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula,
Gratulacje! Ale super wiadomość!
Wiesz, stres pewnie będzie, ale popatrz na nasze dziewczyny - prą do przodu w tych ciążach i zaraz nam tu zwieją na macierzyński
Trzymam kciuki!
Madziara,
Co u Ciebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 21:43
-
Annak no wlasnie pamiętałam ze odpowiednie dni cyklu niefortunnie wypadły koło sylwestra,ale przez to ciążowe zaćmienie wydawalo mi sie, że to juz ten czas, żeby następny cykl sie zaczął... Jakos inaczej mi czas leci chyba
Paula suuuuper gratuluje i bardzo sie ciesze, że w koncu mamy tu nastepna zarażoną -
annak - u mnie? Generalnie to bez zmian. Dziś 15 dzień cyklu .
Testy owulacyjne cały czas wychodzą negatywne, nic mnie nie boli, nic nie wskazuje na owulację... mam doła. Zawsze, a przynajmniej w większości wiedziałam kiedy się zbliża... a teraz nic, zupełnie nic.
Nawet nie wiem konkretnie co ze śluzem, raz delikatnie rozciągliwy, a przy następnej wizycie w toalecie kremowy...
Nawet wiesiołek nic nie pomaga... nawet nie wiem, czy nadal go brać, bo nie wiem kiedy owulacja...
Może tym razem cykl bezowulacyjny...
Czasami odechciewa mi się już wszystkiego, mam najzwyczajniej dość tej walki, tej obserwacji i wszystkiego.
Do dupy z tym wszystkim -
Maggi,
Nieee, dobrze kombinujesz
Tylko u mnie cykle są długie, więc jeszcze kilka dni muszę poczekać. Choć akurat lekko mnie brzuch boli jak na @. Tym razem to się obrażę jak szybko przylezie
Madziara,
A może przydałby Ci się monitoring cyklu? Wtedy lepiej wiedziałabyś co i jak się tam dzieje.
oczywiście nie wiem, na ile masz ku temu możliwości, ale dla mnie to było coś ważnego. Wiedziałam na bieżąco jaka jest sytuacja i to bardzo pomogło (nawet w tych cyklach, kiedy już nie miałam stymulacji).
No i oczywiście sama stymulacja też jest jakimś rozwiązaniem, gdyby monitoring wykazał, że pęcherzyki potrzebują "kopa" z zewnątrz. -
annak - jeździłam do gina na monitoring, wszystko było pięknie, pęcherzyki pękały, śluz w środku był, na zewnątrz trochę mniej. Tylko, że ja wiedziałam, czułam, że owulacja była, bolał mnie brzuch, szczególnie jajniki.
Teraz nic nie czuję. Może cykl bezowulacyjny. Też się może zdarzyć.
3 lutego idę do lekarza, do innego niż zawsze. Idę na konsultacje, bo czeka mnie HSG,a jak to nie pomoże to test na wrogość śluzu. Chciałam jeszcze raz wszystko skonsultować z innym lekarzem, mój ostatnio coś nie do końca wzbudza moje zaufanie.
-
To dobry pomysł, Madziara.
Świeże spojrzenie innego lekarza na pewno się przyda. I może wnieść bardzo dużo nowego do sprawy. Wiem z własnego doświadczenia.
A więc trzymam kciuki! 3 lutego już niedługo.madziara0080 lubi tę wiadomość
-
Madziara a moze po prostu, przesuneła Ci sie owulka i dlatego jeszcze nic nie widac. Ja po poronieniu także mam dziwne cykle. Teraz mialam sluz rozciagliwy przez 2 dni, testy negatywne, jeden dzien kremowego a teraz znow rozciagliwy i testy co raz bardziej pozytywne.
Zycze powodzenia wszystkim zafasolkowanym, mam nadzieje, ze niedlugo dolącze do tego gronamadziara0080, Bomblica lubią tę wiadomość
-
annak wrote:No, mnie się bardzo przykro zrobiło po przeczytaniu tamtego postu. Był bardzo niesprawiedliwy. I teraz już nie mam ochoty udzielać się na wątku Aniołkowych Mam. Wydaje mi się, że tam nie pasuję.
Szkoda, bo wydaje mi się, że to właśnie powinien być wątek dla wszystkich dziewczyn po stracie, które trafiają na Ovu. Myślę jednak, że nie każda osoba będzie miała odwagę odezwać się tam, po tych słowach, które padły.
No cóż... Tutaj wszyscy są mile widziani i żaden sposób radzenia sobie ze stratą nie będzie oceniany
Aniu mnie też, poczułam się jakby moje dzieci nie były nic warte bo umarły wcześniej Część Dziewczyn odeszła i wcale się nie dziwię
Jak dziś wizytuje o 17.45, boję się bardzoMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Aradia*** wrote:Czyli Clexane brane od okolo 6tc raczej nie jest w stanie wiele pomoc? Ech.....w takim razie najrozsadniej odczekac jeszcze jeden cykl chociaz to czekanie dobija mnie chyba najbardziej
Ja nie jestem lekarzem i nie umiem powiedzieć najlepiej jest się zastosować do lekarza tego co on mówi.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Evita witaj
Bardzo mi przykro z powodu straty Aniołka, tutaj możesz pisać o wszystkim, tutaj znajdziesz zrozumienie i wsparcie .
Paula GratulujeMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Maggie super wiadomości cieszę się, że jest dobrze.
A ja dosłownie nie spałam całej nocy, nie mogę spać, mam problemy ze snem od dawna
Strasznie się boję wizytyMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Maggie super wiadomości cieszę się, że jest dobrze.
A ja dosłownie nie spałam całej nocy, nie mogę spać, mam problemy ze snem od dawna
Strasznie się boję wizyty
Martynko jak ja dobrze wiem o czym Ty mówisz Też miałam straszne kłopoty ze spaniem, chodziłam spać koło godz. 1-2 i kręciłam sie nie wiem do której, a potem wstawałam koło 6:30 i tyle z mojego spania. Powiem Ci jednak, że chyba po wczorajszej wizycie cały stres ze mnie spłynął i przed 23 musialam sie położyć bo nie dawałam rady, a dzisiaj córcia obudziła mnie o 7:30, żeby ją uczesać do szkoły Tobie zycze tego samego tzn. Żeby wizyta Cię uspokoiła i żebyś dzięki temu miała szansę w koncu sie wyspać
Trzymam kciuki za Twoją dzisiejszą wizytę
Bombelek chyba jutro wizytuje (?)
Jej jak nas się dużo zrobiło
Starającym się z całego serca życzę powodzenia i trzymam kciuki za sukcesy
Milego dnia dziewczynyMartynka30 lubi tę wiadomość
-
Maggi dziękuję Ci za wsparcie
Nie wiem co bym bez Was zrobiła
Paula mi też test wyszedł wcześniej bo 22 dc a cykle mam 27-29dni, też się bałam, ale tak już jest, że jesteśmy po przejściach i strach ciągle zagląda nam w oczy. Pozostaje nam wierzyć, że będzie dobrze ( pomimo tego strachu) i wspierać się nawzajem, bo wiem po sobie, że razem jest łatwiejMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Witajcie dziewczyny
Jestem już po wizycie, wszystko pięknie, jak to sam ginekolog powiedział jest aż za dobrze, mam nadzieję że tylko żartował
Maleństwo ma 6,8 cm wszystko na swoim miejscu. Badania prenatalne też miałam i na szczęście za nie nic nie płaciłam, strasznie się cieszę, bo bym zapłaciła 200złoty, a tak jestem do przodu
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/16df631d6211.jpg
A oto one, a raczej ONA według ginekologa na 80% to dziewczynka
Bardzo się ucieszyłam, bo chciałam bardzo dziewczynkę, wiadomo najważniejsze by było zdrowe, ale bardzo się cieszę
Zdjęcie daje takie, mam inne całe maleństwa, ale tak fikało że jest zamazane
Nikomu nie mówimy jeszcze co będzie, poczekamy do następnej wizyty, choć jak mąż to powiedział o mało się teściowej nie wygadałam
Teraz kolejna wizyta za trzy tygodnie 16 lutego.
madziara0080, Martynka30, inessa, malika89, Jacqueline lubią tę wiadomość
-
Blondynka - cieszę się razem z Tobą
Widzisz, jest wszystko dobrze, nie możesz się denerwować na zapas
Gratuluję córeczki Też po cichu chciałabym dziewczynkę ale najważniejsze, żeby było zdrowe
a w moim przypadku - żeby się w końcu w ogóle udało w ciążę zajśćblondyna5555 lubi tę wiadomość