X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 13 marca 2017, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koteczka82 wrote:
    Dziewczyny chciałam wam jeszcze o czymś napisać. Wczoraj trochę podpusciłam męża wypił trochę u znajomych i był bardzo rozmowny. Rozmawialiśmy o tym wszystkim co przeszliśmy i dowiedziałam się że mój mąż nie przeżywa tego praktycznie wcale, że jest mu przykro ze względu na mnie i Michała. Powiedział że on nie jest w stanie mnie zrozumieć ponieważ nie wie co ja czuję będąc w ciąży a potem ją tracąc, bo nie wie jak to jest mieć w sobie dziecko. Powiedział też że jest przy mnie ale milczy bo nie umie pocieszać nie wie co powiedzieć w takiej sytuacji a mówienie że wszystko będzie dobrze może tylko wkurzać (jego by wkurzało). Z jednej strony dobrze że tak podchodzi do tego bo mnie jest dużo łatwiej się pozbierać czuję jego wsparcie ii siłę a nie dodatkowe dolowanie.
    Z drugiej strony patrząc trochę mi dziwnie że tak to po nim "spływa" ale każdy ma swój sposób radzenia sobie z trudnościami.

    Po przemyśleniu wcześniej rozmowy stwierdziłam że w jego podejściu jest szansa na kolejne starania, ponieważ skoro tego nie przeżywa tak bardzo to nie będzie go dodatkowo blokować strach że może być kolejna taka sytuacja. Na pewno będzie o tym myślał ze względu na mnie i Michała, ale widzę światełko.

    Powiem wam też że przemyślałam wszystko co ostatnio się wydarzyło i doszłam do wniosku że nie zależnie od wszystkiego zaczynam starania w maju. Jak tylko będę wiedziała że wszystkie wyniki badań są ok to nie zamierzam czekać. Badania genetyczne zrobię ale to niczego nie zmieni i tak nie ma lekarstwa na błąd w genomie. A ja chcę walczyć...

    Koteczka -myślę ,że przeważnie mężczyźni tak mają ,że mniej przezywają .Lub poprostu ,boją się pokazać emocji ,które tak samo im towarzyszą .Prawdą jest ,że my to czujemy dużo bardziej , znosimy dolegliwości ciążowe , nosimy w brzuszku nasze maleństwo , później czujemy ruchy itd.
    Więc przeżywany dużo bardziej niż oni .Choć nie powiem , bo mój twierdzi ,że jemu tak samo zależy i mimo to ,że tak tego nie okazuje , to tak samo wszytko przeżywa . I przyznał się też ostatnio ,że może dlatego nie umie tak w pełni w 100% się cieszyć bo po prostu się boi ,że sytuacja się znów powtórzy . Teraz kiedy zaszłam to widzę to po nim ,że bardzo by chciał by było teraz dobrze bo co chwilę mówi o groszku i łapie za brzuszek ;)

    Fajnie,że wnet zaczynasz starania ;) będę mocno trzymała kciuki ;*
    Mam nadzieję ,że się szybciutko uda.

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Koteczka82 Autorytet
    Postów: 3674 3490

    Wysłany: 13 marca 2017, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczytałam to co napisałyście i tak pomyślałam, że bardzo kocham mojego męża, doceniam jego wsparcie i to, że czasem mówi mniej niż za dużo i nie czułam że jest mi przykro z tego powodu że on tego tak nie przeżywa jak ja. Bardziej jestem mu wdzięczna za szczerość i otwarcie się. Wiem że mogę na niego liczyć mimo tej różnicy odczuć. Mój mąż był kiedyś bardziej empatyczny i wrażliwy ale po ciężkiej chorobie i śmierci mamy niewiele rzeczy jest w stanie zrobić na nim "wrażenie". Sam twierdzi że on nie ma serca co oczywiście jest nieprawdą. Po prostu nie dopuszcza do siebie emocji i nie pozwala na mocne przeżywanie.
    Rozumiem go i kocham takiego jak jest.
    Mam nadzieję że jak będę już mogła zacząć starania to będzie tak jak w grudniu że nie będzie się bronił tylko trochę się zapomni, żebym nie musiała go mocno przekonywać.

    Co do naszego forum to jest to najwspanialsze miejsce do którego mogłam trafić w mojej/naszej sytuacji.
    Dziękuję Wam wszystkim kochane że jesteście!!!!
    Elaria słońce Ty się nigdzie nie wybieraj bez nas ;-)

    Jak po raz drugi dowiedziałam się że się nie udało to pomyślałam że na stronie 2000 będę wam pisała że mam kolejny raz dwie kreski, niestety zbyt dużo piszemy i strony zbyt szybko lecą ale to tylko świadczy o tym jak bardzo jesteśmy sobie na wzajem potrzebne.
    Chociaż bardzo pragnę momentu kiedy forum "zdechnie" w sposób naturalny.

    Alisa, Mona_Lisa, promyczek 39, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
    Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek

    ONA: 39 lat
    Hiperprolaktynemia - Bromergon
    IO - Siofor 500mg
    ANA 3+ - Encorton 10mg
    3 cykle z Clo ❌
    Zioła ojca Sroki ❌
    Wiesiołek
    1 cykl Aromek 1x1 ❌
    2 cykl Aromek 2x1 ❓


    ON: 38 lat
    Okaz zdrowia
    Nasienie - Normozoospermia✅
    Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.


    Droga do sukcesu jest zawsze w budowie...
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 13 marca 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny szok przeżyłam właśnie - zapisałam się do lekarza którego poleciła mi Arletka, oczywiście prywatnie - obczajcie termin - SIERPIEŃ.... Nie wierzę...

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 13 marca 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moj maz tez mi powiedzial ze odczuwa troche inaczej strate maluszka niz ja,jemu jest przykro, przygnebiony ale nie tak jak ja. On uwaza to tak jest ze nie nosil go pod sercem, nie wie jak to wplywal na mnie, jakie emocje we mnie wywolywal itp. Jedynie moze sobie to wyobrazic co jak przechodzilam, czulam i jakie emocje mna targaly, zal i smutek. Poza tym doskolane widzial mnie jak sie zachowywalam i jak sie czulam po stracie.. :( przykre to jest..

    Ale ciesze sie ze jest to forum, ze moge sie wygadac, ze dziewczyny rozumieja co przechodze i ze mozna znalezc tutaj pomoc i wsparcie. Czasem od nawet najblizszej osoby nie dostanie sie tyle wspiercia co od was... DZIEKUJE!! :)

    Koteczka82 lubi tę wiadomość

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 13 marca 2017, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Dziewczyny szok przeżyłam właśnie - zapisałam się do lekarza którego poleciła mi Arletka, oczywiście prywatnie - obczajcie termin - SIERPIEŃ.... Nie wierzę...

    JA w lutym umawialam sie do innej kliniki w sprawie AZ i mialam termin na 27 kwietnia. a po paru dniach zadzwonili zebym na 2 dzien przyszla... bylam wrecz w SZOKU...

    Ale juz sierpien to chyba lekkie przegięcie.. !! masakra!

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 13 marca 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, przepraszam, że marudzę... ale jak wczoraj pisałam, że ból w dole pleców minął, tak dziś znów się pojawił z tym, że trochę niżej, w pośladku - promieniuje do nogi. Dziś wracając pamięcią kilka lat wstecz, przypomniałam sobie, że takie bóle miewałam. Nie mam pojęcia czy to była owulacja, czy coś innego, wtedy nie bardzo się tym przejmowałam (jako nastolatka), nie planowałam dzieci, nie obserwowałam cyklu. Kurcze, jeśli jutro/po jutrze ból nie minie chyba będę musiała zawitać u swojego gina.

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • Dorola31 Autorytet
    Postów: 500 539

    Wysłany: 13 marca 2017, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to i ja się wtrącę i powiem Wam, że również jestem wdzięczna Wam wszystkim razem i każdej z osobna
    za ciepło, które tu panuje,
    za szacunek jakim obdarzacie innych,
    za każdą radę,
    za to, że w tych trudnych chwilach potraficie pocieszyć
    a tych wesołych cieszyć się szczerze z innymi,
    za to, że czasem dajecie kopa w cztery litery,
    napędzacie do walki,
    dodajecie wiary
    a kiedy trzeba to sprowadzacie na ziemię.

    :)

    Alisa, Genshirin, nesairah, Mona_Lisa, Mamaokruszka, Ikarzyca, promyczek 39, Jacqueline, czarnulka24, Monika1357, Natikka123 lubią tę wiadomość

    Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
    Mateuszek 26tc [*]
    Maleństwo 6/9tc [*]
    Michaś moja miłość <3
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 13 marca 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomi81 wrote:
    Ja po prostu podczas in vitro nabrałam się tyle tego wszystkiego, że mam do teraz wstręt :/ Niestey za chwilę transfer i znowu się zacznie przyjmowanie tony leków :(

    Mnie te tony supli nie poprawiają wcale humoru. Ale to co sie bierze w procedurach to już całkiem inna sprawa - większość jest absolutnie niezbędna i celowana więc z tym w ogóle nie ma co dyskutować - jedynie zacisnąć zęby o liczyć, że tym razem się uda.

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za ojojanie <3

    Czarnulko - w tym cyklu nie ma za co trzymać już kciuków, ja to po prostu wiem, kompletny opad cycków i w ogóle...

    Ikarku - dołączam do klubu dinozaurów. Może jeszcze nie staraniowych jeśli chodzi o ilość cykli, ale obecnym stażem bez ciąży owszem. Kiedyś przyjdzie i nasza kolej, mam nadzieję :)

    Annak - w sumie tez tak pomyślałam, umowa to umowa, tak? ;) Może faktycznie "nie wolno" mi jej wcześniej rozwiązać, po tej @ co teraz będzie kolejna terminowo w połowie kwietnia, więc Twój prawdziwy termin ;) Może tamta ode mnie zabierzesz? ;)

    Evitko - tak, przeszła mi przez myśl histeroskopia u mnie. Musze się w tej sprawie pilnie skontaktować z lekarzem, jeśli u nas robią w szpitalu to bym chciała podejść może jeszcze w następnym cyklu jeśli da radę. W końcu u mnie była cesarka, 3 łyżeczkowania, więc powód do zrostów jest, ten pierwszy najpoważniejszy, cesarka, bo w końcu w każdej kolejnej ciąży miałam plamienia więc może tu u mnie "pies pogrzebany"...

    Mam ochotę cisnąć w cholerę wszystkie tableteczki które biorę... Po co to biorę jak nie ma dla kogo... Choć jedną i tak musze brać na stałe, ale reszta o co mi :/

    Przepraszam, że nie odniosę się do każdej z Was, ale ja tylko na chwilkę, byłam ogarniać rozgardiasz w nowym domku trochę, uruchomić centralne znowu, zaraz jadę znowu, ponosić panele na piętro żeby miejsce zwolnić. Troche tego jest, 50 paczek ;)

    Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za ojojanie <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 14:23

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Mona_Lisa Autorytet
    Postów: 381 191

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczynki chyba za szybko się pochwaliłam tą swoją intuicją... bo właśnie od 1,5 godz. kłuje mnie jajnicor a to 24dc, więc pewnie nici..... ehhhh.... no ale poczekamy zobaczymy. Od piątku mogę zacząć się stresować, bo cykle miałam 28-32 dniowe...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 14:33

    eikts65g4j84egbp.png

    bl9cj44jhkk8yo6i.png

    Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie wrocilam z pracy...ostatni dzien.. ale dziwne uczucie:) ze bede dostawac kase za to, ze nie jestem w pracy:P Ok..ale male bejbi to tez praca:) Najlepsze jest to, ze dziewczyna, ktora byla w zastepstwie sa jednego goscia i miala potem mnie zastepowac jest w 14. tygodniu ciazy:) powiedziala mi to na koniec...czyli zarazam...czyli zapraszam do mnie do No, moze jeszcze kogos zaraze:)

    Mona_Lisa, Evita, promyczek 39, Koteczka82, sylvuś lubią tę wiadomość

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Wlasnie wrocilam z pracy...ostatni dzien.. ale dziwne uczucie:) ze bede dostawac kase za to, ze nie jestem w pracy:P Ok..ale male bejbi to tez praca:) Najlepsze jest to, ze dziewczyna, ktora byla w zastepstwie sa jednego goscia i miala potem mnie zastepowac jest w 14. tygodniu ciazy:) powiedziala mi to na koniec...czyli zarazam...czyli zapraszam do mnie do No, moze jeszcze kogos zaraze:)

    Lecę!

    Evita, Mona_Lisa, Niebieskaa lubią tę wiadomość

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 13 marca 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa wrote:
    Wlasnie wrocilam z pracy...ostatni dzien.. ale dziwne uczucie:) ze bede dostawac kase za to, ze nie jestem w pracy:P Ok..ale male bejbi to tez praca:) Najlepsze jest to, ze dziewczyna, ktora byla w zastepstwie sa jednego goscia i miala potem mnie zastepowac jest w 14. tygodniu ciazy:) powiedziala mi to na koniec...czyli zarazam...czyli zapraszam do mnie do No, moze jeszcze kogos zaraze:)

    Praca do 37tc - WOW! Podziwiam, jesteś siłaczką :) Ja chciałam też długo pracować, ale siłą mnie w 20tc na L4 wysłali.

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomi81 wrote:
    Praca do 37tc - WOW! Podziwiam, jesteś siłaczką :) Ja chciałam też długo pracować, ale siłą mnie w 20tc na L4 wysłali.
    Jomi, to nie tak pieknie, zadna ze mnie silaczka:) od stycznia pracowalam 2 dni w tygodniu, zamiast 5:)

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • promyczek 39 Autorytet
    Postów: 1848 1741

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niebieskaa kochana teraz sobie odpoczywaj i leniuchuj przed spotkaniem z Chrupką :)* a potem bedzie przytulanie ,karmienie ,bujanie i mizianie :)

    Niebieskaa lubi tę wiadomość

    2017r-IVF-wrzesień-nieudane
    2018r-naturalny Cud♥
    5b09h371owxjb82f.png
  • Niebieskaa Autorytet
    Postów: 2816 3916

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promyczek 39 wrote:
    Niebieskaa kochana teraz sobie odpoczywaj i leniuchuj przed spotkaniem z Chrupką :)* a potem bedzie przytulanie ,karmienie ,bujanie i mizianie :)
    Taki mam zamiar kochany Promyczku:* aczkolwiek...mam sporo strachu...jestem taka aktywna, bo to wszystko co robie pomaga mi odwrocic uwage od czarnych mysli. Gdybym tylko lezala w domu to moja glowe opanowalyby juz calkiem rozne demony. Niestety od kilku nocy mam codziennie koszmary... zatem wylazi ta lub inna droga.

    Promyczku,jaki u Ciebie teraz etap?czy moze nie chcesz odkrywac tej tajemnicy?

    2fwaugpjrxudygqa.png
    Nasze szczescie juz z nami: kwiecien 2017
  • Kaczuszka86 Autorytet
    Postów: 1315 862

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki :) zaraz 1 usg. Czekam i zwyczajnie wymiekam. Im bliżej tym bardziej się denerwuje, ale kto mnie lepiej zrozumie niż Wy :)

    Niebieskaa, Mona_Lisa, Ikarzyca, jomi81, promyczek 39, Alisa, czarnulka24, Evita, Genshirin, Mamaokruszka, Aga22, Koteczka82, Natikka123, Monika1357, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    mhsv9vvj9veszbog.png
    25.11.2013 [*] 8tc zaśniad częściowy
    23.11.2014 [*] 9tc puste jajo płodowe
    31.10.2015 [*] Ula 22tc niewydolność szyjki
    19.11.2017 nasz największy skarb Norbert <3
  • Mona_Lisa Autorytet
    Postów: 381 191

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczuszka86 wrote:
    Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki :) zaraz 1 usg. Czekam i zwyczajnie wymiekam. Im bliżej tym bardziej się denerwuje, ale kto mnie lepiej zrozumie niż Wy :)

    TRZYMAM MOCNO!!!!!!!!!!!!! &&&&&

    Kaczuszka86 lubi tę wiadomość

    eikts65g4j84egbp.png

    bl9cj44jhkk8yo6i.png

    Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017
  • Mona_Lisa Autorytet
    Postów: 381 191

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do jutra kochane :) miłego popołudnia i wieczoru :)

    Monika1357 lubi tę wiadomość

    eikts65g4j84egbp.png

    bl9cj44jhkk8yo6i.png

    Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017
  • Arleta Autorytet
    Postów: 1033 687

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Dziewczyny szok przeżyłam właśnie - zapisałam się do lekarza którego poleciła mi Arletka, oczywiście prywatnie - obczajcie termin - SIERPIEŃ.... Nie wierzę...
    Mówiłam ci Evitko...ze on jest strasznie oblężony...ale może uda ci się wcisnąć wcześniej...

    Kaczuszka czekamy,ja chyba pójdę w środę,strasznie się tego obawiam,czemu nie mam objawów...jajniki mnie niekiedy tylko ciągną..

    Kaczuszka86 lubi tę wiadomość

    Synek 2008
    [ * * * * ]
    leczenie Łódz, mlr 32,2%,trombofilia, nk, IO, p/c przeciwplemnikowe,hiperprolaktynemia
    zaczynam
    9a63a08b68.png
    u81xgmb.png

‹‹ 1994 1995 1996 1997 1998 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ