Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Roma w Kielcach to Genmedic czy inne miejsce? Do Rudy mam bliżej ale podzwonie i zobaczę gdzie najszybciej się da, może na miejscu tutaj coś będzie tylko nie wiem jak z terminami. Dzieki dziewczyny.
Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Dziewczyny co do kariotypów ja robiłam 2 miesiące temu . Wybrałam klinikę w Katowicach testDNA. Do nich dzwonisz że chciałoby się zrobić kariotypy i mówisz gdzie mieszkasz a oni ci mówią gdzie jest najbliższa placówka twojego miejsca zamieszkania w której mogą ci pobrać te kariotypy podają ci odrazu termin w którym można się zgłosić na pobranie. Koszt 550 zł osoba. Wyniki mogą być zarówno online jak i pisemne ja zamówiłam jedne i drugie. I te na e maila miałam bardzo szybko czekałam łącznie coś 17 dni ..
Evita lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [
13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Kochane. Bardzo dziekuje za graulacje...i zyczenia zdrowka!!!! To jest bardzo cenne!
Tu nie zagladam w sumie nic na forum....widze ze jest sporo stron...ale jak wroce do domu poswiece chwile i was nadrobie.
Aktualnie jestem w duzym stresie...mianowicie ...nie mam pokarmu.
Tu Panie srednio pomocne i przyjazne...zalezy jaka zmiana...
Od rana do samej 13 plakal ciagle...a ja slysze przystawiac do cyca nawet 24 h niech na nim siedzi....nie mam odpowiednich brodawek...noe potrafie malego przystawic...a on slabo to cos co mam chwyta.
Po duzych rozkminach polozna dala mi laktator i co....nie mam pokarmu noc a nic....mam stymulowac nim piersi co 3 h...nawet kazala kupic cos w aptece polecila specyfik 14 saszetek 60 zl...ale coul...walcze o pokarm...
Teraz jest karmiony butelka....i spi...boje sie ze sie uleje ze sie udusi...mam kupe w glowie ...i ma chwilami taki odruch jakby klaczka mial w buzce .lezy ciagle bokiem....
Wiec kochane...wiem ze w was sa onne charaktery....ja akurat bega stres...co paralizuje mna cala ....
Chce do domu.
W pt wstepnie wychodzimy!
Pozdrawiam!
Jesli da jakies nowe kreseczki serdecznie gratuluje
!
Anno porod przezylam dasz rade....nawet kupa dzis zrobiona a mialam naciecie...gorzej z podtarciem zadka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 21:32
sy__la lubi tę wiadomość
Syneczek.
2.02.2016 Aniolek ;* -
Arleta cieszę się że z maleństwem wszystko ok!!
Nadal trzymam kciuki żeby wszystko szło dalej!!!&&&
Evitka tylko dopytuj czy pobranie badań jest od razu bo zauważyłam że to nie jest jasne dla pań w rejestracji w poradniach.
Trzymaj się kochana!! Jestem z Tobą! (i widzę że nawet na podobnym etapie) Ty jesteś silną kobietą i dasz radę!! Dobrze że jest plan działania. Musi być w końcu dobrze!!!
Arleta, Evita lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Evita,
Zrób ten kariotyp i wszystko inne, czego brakuje Ci do pełnej diagnostyki. To po pierwsze.
A po drugie - wiem, że Malina to guru i wielu parom pomógł, ale nikt nie jest nieomylny. I to, że on dziś mówi, że jesteś trudnym przypadkiem, to nie znaczy, że dla innych też będziesz tak samo trudnym.
Mam na myśli to, że on - mimo swoich super dokonań - nie jest wyrocznią. Może coś musiał powiedzieć, żeby jakoś się wytłumaczyć ze swojego niepowodzenia. A może ktoś inny będzie miał na Ciebie inny pomysł.
To pozostawiam jako taką otwartą opcję...
Elaria,
A co z Twoją wizytą? 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
21.08.2015 [*] 9tc
11.06.2015 [*] 5tc
29.12.2014 [*] 10tc
-
Dziewczyny dzięki za namiary i za ciepłe słowa - to dla mnie bardzo ważne, jesteście kochane
Annak 'problem' z Maliną polega na tym, że ja mu po prostu bardzo ufam, bo on mówi do rzeczy, wszystko układa się w logiczną całość i ma sens. Mój M odnosi zawsze to samo wrażenie. Dlatego na razie nie chcę szukać innego lekarza - bałam się, że mnie dziś zleje, że powie, że biochem się nie liczy i mam się nie przejmować. Wtedy bym się wkurzyła. Ale się przejął, kazał dokończyć diagnostykę, zapisał mnie na histero. Wymyślił jeszcze jeden lek do podawania w trakcie 'zachodzenia', jakiś na implantację, zastrzyki takie jak przy in vitro. Nazwę oczywiście zapomniałam bo dziś tam miałam taki stres że nie pamiętam połowy wizyty. Dobrze że z partnerem się wchodzi Na koniec nas jeszcze pocieszał, średnio skutecznie ale się starał 
Chyba mu się nas żal zrobiło. No i na staranka embargo na razie, do histero (jeden cykl). W sumie się cieszę bo nie jestem w nastroju...
A Ty Aniu jak tam - nogi zaciskasz? Mam nadzieję, że Avutka przystopowała trochę z wyskakiwaniem na świat. Wiem, że niecierpliwi się już żeby zobaczyć się z Wami ale faktycznie lepiej, żeby sobie oszczędziła statusu wcześniaka. Choć po mamie będzie pewnie niezłomną kobietą.Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
Czarnulko piękna beta Co do krwi w moczu to kompletnie się nie znam ale wierzę, że to nic poważnego!
Arletka gratuluję udanego USG Życzę, żeby wszystkie usg do samego porodu przynosiły takie dobre wieści!
Evitko ja tam nie wierzę w nieprawidłowy kariotyp. A Twój mężczyzna badał ostatnio nasienie na obecność bakterii? Bo tak mi się nasunęło, że to w sumie dość częsta przyczyna ciąż biochemicznych. Szczególnie, że Ty miałaś problemy z zajściem.
Kariotypy to chyba zrobimy w testDNA, tam robiłam mutacje i wiem, że w miarę szybko robią te badania. I w sumie będę ich wszystkim polecać bo znam sporo osób, które robiły tam badania i wszystkie są zadowolone. Jest jeden minus, drożyzna, 1100 zł za same badania, do tego konsultacja genetyka chyba za 140 zł... Na NFZ nawet nie próbuję bo w Trójmieście są terminy na połowę przyszłego roku
Nie chcę podważać kompetencji Maliny, ale moja immunolog na komórki NK daje sterydy na 2-3 miesiące przed zajściem w ciążę. Nie wiem tylko jak to się ma do MLR…
Niebieska ja sporo się naczytałam na temat mety i tak jak byłam wrogiem tego leku na początku tak teraz chyba sama poproszę gina o wystawienie recepty. Chociaż moja diabetolog jest zaciętym wrogiem mety w ciąży. A ja właśnie czytałam o niej wiele dobrego w kontekście zajścia i utrzymania.
Roma trzymam kciuki za badanie, niech znajdą dziada i ukręcą mu łeb!!! Trzymam kciuki, żeby to był ostatni cykl przed tym szczęśliwym!! (bo ten to chyba musisz odpuścić ze względu na histero, prawda?)
Magdzia mam przyjaciółkę, która pierwszy tydzień „doiła się” na okrągło. Albo mała wisiała przy cycu albo laktator był w ruchu. W pewnym momencie ruszyło, chociaż trwało to trochę czasu. A piersią karmiła przez 2 okrągłe lata. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie ruszyło. Może właśnie wyjście do domu jest kluczem do sukcesu?
Aniu jak samopoczucie? Mam nadzieję, że Avutek nie spieszy się aż tak bardzo i poczeka chociaż te parę dni, z tym statusem wcześniaka to faktycznie ciężka sprawa... A w sumie chodzi mi po głowie to pytanie od dłuższego czasu, a nie pamiętam, żebyś o tym kiedyś pisała... Dlaczego cesarka? Jeśli to zbyt osobiste, to oczywiście nie było pytania!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2017, 22:28
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry wieczór! Miałam wizytę o 15, ale dopiero mam czas zasiąść przed kompem. Odniosę się do niektórych wątków z dzisiejszego dnia, bo sporo się działo.
Gaduaa – wkurzyłam się, na to, jak z Tobą postąpił pracodawca. A może właściwie wyzyskiwacz, bo pracy legalnie to on Ci dać nie chce. Chamskie zagranie z jego strony. I to rodak... chociaż może właśnie dlatego, że rodak, co już tu podkreślały inne dziewczyny, na czele z Niebieską.
Nesairah – z czasów starań też najmniej miło wspominam te dni, kiedy mi zależało, a mąż chciał spać. Nie był tak perfidny, żeby mnie wykorzystywać do własnej przyjemności, po prostu wolał spać. Ale im mniej mu mówiłam o cyklu, tym łatwiej nam szło, więc potem już nic nie mówiłam. Myślę, że sporo facetów ma problemy z seksem jako celem do spłodzenia potomka. Trochę ich rozumiem, a trochę czułam się niezrozumiana.
Skrzat – trochę tu pisałyście o „wrzucaniu na luz”. Jak to łatwo powiedzieć, a jak trudno zrobić. Grunt, że Tobie się udało! No i proszę, z jakim rezultatem
Annak – odpisuję chronologicznie, mam nadzieję, że jeszcze nie zaczęłaś rodzić, bo odpisuję na post z przedpołudnia. OMG! Ava już się pcha na świat. Pamiętam, jak w ciąży z córką gin powiedział, że już ją czuje palcem przez szyjkę. Ja wtedy tak na luzie podeszłam do sprawy i faktycznie, nic się przez tydzień jeszcze nie działo, wreszcie poszłam do szpitala z powodu tego nadciśnienia i miałam to cc, ale rozpoczęcia porodu naturalnego nie doczekałam, więc może i Ava spokojnie jeszcze poczeka. Tylko niefajnie, że teraz już tak ci ciężko, te pobudki, te bóle.
Czarnulka – gratuluję pięknej bety! Krew w moczu już mniej cieszy, ale lekarz pewnie coś na to poradzi. Lipa trochę z tymi lotami do Polski. Tylko, co ma powiedzieć Niebieska, która ma zakaz latania całą ciążę
Alisa – wiem, że nie wypada się śmiać, ale nieraz normalnie nie mogę, jak czytam Twoje teksty o mężczyznach.
Ps. przykro mi, że wieści z wizyty niepomyślne, schudnięcie endometrium też mnie zdziwiło.
Koteczka – pozazdrościć wam namiętności w związku. My mamy podobny staż, a ostatnio razem najlepiej wychodzi nam rozwiązywanie krzyżówek po obiedzie
Aż się ostatnio sami z siebie śmialiśmy. Kiedyś po obiedzie wskakiwaliśmy do łóżka (jeszcze przed narodzinami córki rzecz jasna), a teraz kawka i krzyżówka, jak emeryci 
Arleta – gratuluję serduszka! Ja też brałam metę i z ginem doszłam do porozumienia, że w I trymestrze nie będę jej odstawiać. On znał badania z innych krajów, gdzie wcale nie odstawia się mety. Ja czytałam też o poronieniach po odstawieniu. Dopiero na początku 4 miesiąca odstawiłam, jak diabetolog radziła, bo mi się cukrzyca ciążowa przyplątała, a diab mówiła, że moja dawka mety (500) ani mi nie pomaga, ani szkodzi, ale ona radzi odstawić. Jakoś odstawiłam, ale trochę się bałam.
Evita - przykro mi, że Malina nie miał dobrych wiadomości. Trudno, żeby miał po ostatnich Twoich przejściach. Ale po prostu zrób ten kariotyp, nie nastawiaj się, że wyjdzie źle.
Roma – też tak plamiłam i też miałam polipa, tyle, że w szyjce.
Magdzia – mnie szpital tak zdołował jeśli chodzi o karmienie piersią, że szkoda gadać. Pomogła mi dopiero doradczyni laktacyjna. A jak ściśniesz sutek to leci coś? Bo z laktatorem może być ciężko coś zebrać, bo mleczka (właściwie siary) najpierw masz tyle, co kot napłakał no i ciężko się wyluzować, znam to, bo też próbowałam laktatora w szpitalu i była lipa. Potem kupiłam własny (Medela swing) i nauczyłam się wyluzowywać i mleko płynęło. Mleczko na pewno się pojawi. Ja też miałam „trudne” piersi, dziecko ospałe od żółtaczki. Masakra była i kupa w głowie, jak piszesz. Ale wszystko minęło! Nie wahaj się z zawołaniem doradcy do domu. Ja do swojego jechałam prawie 100 km, bo bliżej nie było nikogo o tej profesji.
Koteczka82, Szczęśliwa Mamusia, Gaduaaa, czarnulka24 lubią tę wiadomość
-
Okruszku M ma bakterię w nasieniu a przynajmniej miał w zeszłym roku jak zaczęliśmy diagnozę - Malina powiedział, że jej się nie leczy. Zdziwiło mnie to i zdecydowałam, że pójdę z M do mojego gina który jest andrologiem również. Wiem, że czasem takie bakterie się leczy ale nie zawsze (często nie gdy nie towarzyszą im objawy a M nie ma żadnych) Ale czytałam też, że czasem stosuje się antybiotyk, kwestia co bardziej wytłucze plemniki - antybiotyk czy bakteria Także przejdziemy się do androloga, zobaczymy jakie będzie jego zdanie. Generalnie wyniki M są dobre, był badany 3 razy w różnych labach, do tego bierze suplementy, nie pali, czasem tylko jakieś piwko, dieta. Niewiele więcej możemy zrobić, żeby było lepiej. Bardziej ja podejrzewam swoje komórki jajowe, że są kiepskie. Pytałam go dziś o stymulkę - że to poprawia jakość komórki i endometrium, powiedział, że nie zgadza się z tą teorią, że wymuszona owulka jest 'gorsza' bo może wystąpić więcej błędów... A przecież u niektórych osób super stymulka działa. Jak widzisz, co lekarz to opinia i po prostu trzeba komuś zaufać, żeby nie oszaleć. Ja na początku chodziłam co chwila do innego gina, każdy mówił co innego i bardzo kiepsko ten okres wspominam. To była taka diagnostyka na ślepo. Dlatego postanowiłam najpierw dokończyć to leczenie, jak skończą się pomysły będziemy szukać dalej....
A co do Encortonu on obniża MLR dlatego kilka miesięcy przed staraniami to n ie bardzo. Zresztą starania mogą trwać latami i nie chcę tak długo brać sterydu, Jednak z tym lekiem trzeba też uważać, coś można naprawić a inne rzeczy popsuć. Skomplikowane to wszystko.Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
nick nieaktualnyCo do mojej wizyty, to raczej wszystko dobrze. Tadek wywalił jajka i ptaszka, więc płeć potwierdzona. Wygląda zdrowo. Wspomniałam lekarzowi (to nie mój stały gin, tylko spec od usg prenatalnych), że ostatnie w 2 tygodnie przytyłam 2 kilo, że czuję, że mi brzuch wysadziło, że jestem na diecie cukrzycowej, cukry sprawdzam po posiłkach i są w normach, więc to raczej nie od obżarstwa. No i według pomiarów Tadek przyspieszył ze wzrostem, wyprzedza wiek ciąży o 2 tygodnie. Jest na 95 centylu, czyli górna granica normy, wody też w górnej granicy. Lekarz powiedział, że u niecukrzycowej mamy nie dziwiłby się tym, bo jesteśmy w normie, ale ja mam powiedzieć o tym fakcie diabetologowi i swojemu ginowi (pokazać dzisiejszy opis badania), żeby mnie kontrolowali, bo jeszcze o makrosomii nie można mówić, ale skoro cukrzyca ciążowa to lepiej pilnować. Acha, "maluszek" waży już 2 kg. No i siedzi sobie głową w dół.
Serio, poczułam ostatnio, że zrobił się "kloc" w brzuchu. Może taka jego "uroda" i będzie duży, a może serio cukrzyca mu szkodzi. Ale czytałam o tym dużo już kiedyś, że te dzieci po 5 kilo rodzą się przy niepilnowanej cukrzycy, u kobiet, co miały cukrzycę już przed ciążą (ja nie miałam), u kobiet, które mają duże skoki cukru (ja nie mam). Muszę pogadać za tydzień z diab i ginem, bo akurat wizytuję ich dzień po dniu.
A jutro jadę zrobić badania przed wizytą, krew mocz i takie tam.
Monika1357, Genshirin lubią tę wiadomość
-
Kochane moje kobitki rozpisałyscie się tak, że nie bardzo pamiętam co której miałam odpisać chyba zacznę robić notatki w trakcie czytania ;-P
Dobra spróbuję:
Gadua przykro mi że facet się tak zachował, niestety po raz kolejny okazuje się że na rodaków nie można liczyć. Mam nadzieję że szybko znajdziesz miejsce z umową. Trzymam kciuki.
Alisko twoje teksty są mega zawsze poprawiasz mi humor.
Przykro mi że badania do dupy... ale może rzeczywiście nie odstawiaj jeszcze proga. Trzymam kciuki żeby lekarze się mylili i żeby wszystko było ok.
Nesairah odpisałam Ci jeszcze raz na priv. Trzymam kciuki żebyś znalazła sposób na swojego męża.
Evitko jeszcze raz ściskam Cię mocno i głęboko wierzę że znajdziesz przyczynę problemu. Jestem z Tobą całym serduchem!!!
Czarnulka gratuluję pięknej bety
Gaduaaa, czarnulka24 lubią tę wiadomość
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Roma mam nadzieję że w badaniu znajdą i usuną przyczynę problemu. Jestem z Tobą!
Alisko już pisałam ale jeszcze raz gratuluję i cieszę się że wszystko jest ok z maleństwem
Mamookruszka no w przypadku mojego męża to jak łodyga nie dryga to znaczy że chłop martwy ;-P
Czasem to mam go dość hihi...
Elaria dziękuję za miłe słowa. Sama się czasem dziwię że tyle czasu jesteśmy razem a nadal nas tak mega ciągnie do siebie.
Annak kochana mam nadzieję że Ava będzie grzeczna i poczeka do tego 20-go, chociaż ja obstawiam inny termin. Przykro mi że dopadły Cię bóle. Ściskam Cię mocno. Dasz radę bo Ty dzielna babka jesteś!!!
Jeśli o którejś z Was zapomniałam to przepraszam ale nie mogę zapamiętać wszystkich postów a jeszcze mąż mi przerwał bo przyszedł do sypialni zupełnie nagi
Dobrej nocy dziewczyny.
Michałek 04.04.2009 - Nasz skarb.
Aniołek 08.11.2016//Aniołek 08.02.2017 //2.05.2020 Aniołek
ONA: 39 lat
Hiperprolaktynemia - Bromergon
IO - Siofor 500mg
ANA 3+ - Encorton 10mg
3 cykle z Clo ❌
Zioła ojca Sroki ❌
Wiesiołek
1 cykl Aromek 1x1 ❌
2 cykl Aromek 2x1 ❓
ON: 38 lat
Okaz zdrowia
Nasienie - Normozoospermia✅
Suple: magnez z B6, kwas foliowy, vit D3 i E, astaksantyna, cynk.
Droga do sukcesu jest zawsze w budowie... -
Elaria naprawde widzisz nadzieje???
Teraz dokarmiam co 2-3 h buteleczka..male ilosci....bo cos jesc musi...ale mi tak przykro cholerbie ze cyca nie bierze
Tu tylko krzywo patrza.....
Ja sie mega stresuje!
I chyba nic z tego tu nie bedzie
Moja polozna srodowiskowa zajmuje sie laktacja ma fach z tego wiec poprosze o wizyte!
A czym karmic jak wroce do domu???.ja nie mam pojecia !Syneczek.
2.02.2016 Aniolek ;* -
Odruch moro - jak najbardziej okMagdzia88 wrote:A i moj maly ma taki odruch wyrzutu podczas snu...jakby mu sie cos snilo...rzuci raczkami i nozkami wiecie o co chodzi...??? Tez ciekawe czy to tak ma byc...zapytam dzis a tymczasem ide sie doic z bezmleka !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 06:00
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy
