Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
palma,
U mnie to było tak:
1 poronienie
- indukcja farmakologiczna w szpitalu
- ponad 6 tygodni po niej nie dostałam @, okazało się, że organizm się nie oczyszcza sam, więc skierowali mnie na zabieg
- 30 dni po zabiegu lekkie plamienie (nie byłam pewna czy to @), 21 dni później już normalna @
- starania zaczęliśmy od razu w tamtym cyklu (to było ponad 3 miesiące po poronieniu, ale bezpośrednio po zabiegu)
- w drugim cyklu po zabiegu udało się zajść w ciążę, ale niestety była to ciąża biochemiczna
2 poronienie (czyli ta biochemiczna)
- to po prostu było tak, że chwilę opóźniła mi się @ z nią wszystko samo się oczyściło
- od razu (za sugestią lekarzy) działaliśmy dalej i 2 tygodnie później byłam w ciąży
3 poronienie
- podobnie jak za pierwszym razem: indukcja farmakologiczna w szpitalu
- 5,5 tygodnia po niej nie dostałam @, znów okazało się, że organizm się nie oczyszcza sam, więc skierowali mnie na zabieg
- 22 dni po zabiegu kilkudniowe plamienie (może @, nie byłam pewna), po 32 dniach normalna @
Starania zaczniemy dopiero po interpretacji ostatnich badań, jakie będę robić po najbliższej miesiączce.
Tak to wyglądało u mnie.
Przy czym ja mogę nie być dobrym przykładem, bo u mnie zawsze te indukcje i zabiegi rozciągały się w czasie. I choć staraliśmy się niby szybko po zabiegu, to jednak było to sporo po poronieniu. Hormony już dawno były niskie, tylko fizycznie macica się nie oczyszczała. -
annak wrote:palma,
U mnie to było tak:
1 poronienie
- indukcja farmakologiczna w szpitalu
- ponad 6 tygodni po niej nie dostałam @, okazało się, że organizm się nie oczyszcza sam, więc skierowali mnie na zabieg
- 30 dni po zabiegu lekkie plamienie (nie byłam pewna czy to @), 21 dni później już normalna @
- starania zaczęliśmy od razu w tamtym cyklu (to było ponad 3 miesiące po poronieniu, ale bezpośrednio po zabiegu)
- w drugim cyklu po zabiegu udało się zajść w ciążę, ale niestety była to ciąża biochemiczna
2 poronienie (czyli ta biochemiczna)
- to po prostu było tak, że chwilę opóźniła mi się @ z nią wszystko samo się oczyściło
- od razu (za sugestią lekarzy) działaliśmy dalej i 2 tygodnie później byłam w ciąży
3 poronienie
- podobnie jak za pierwszym razem: indukcja farmakologiczna w szpitalu
- 5,5 tygodnia po niej nie dostałam @, znów okazało się, że organizm się nie oczyszcza sam, więc skierowali mnie na zabieg
- 22 dni po zabiegu kilkudniowe plamienie (może @, nie byłam pewna), po 32 dniach normalna @
Starania zaczniemy dopiero po interpretacji ostatnich badań, jakie będę robić po najbliższej miesiączce.
Tak to wyglądało u mnie.
Przy czym ja mogę nie być dobrym przykładem, bo u mnie zawsze te indukcje i zabiegi rozciągały się w czasie. I choć staraliśmy się niby szybko po zabiegu, to jednak było to sporo po poronieniu. Hormony już dawno były niskie, tylko fizycznie macica się nie oczyszczała.
rozumiem, bardzo mi przykro, tak duzo przeszlaś.
mi w szpitalu podali dopochwowo tabletki na rozwarcie szyjki zeby lekarz w nia nie ingerowal przy zabiegu i zebym sie jak najwiecej cala oczyscila, po 1 tabletce nic mi nie bylo, po drugiej ok 16 dostawalam coraz mocnijeszych skurczy, czulam ucik i poszlam do lazienki po czym wszystkie skrzepy mi "wylecialy" potem juz ok.a ok 21 zabieg. po zabiegu troche krwawilam. a od pon do dzisiaj tylko plamienia i to skąpe. tez tak licze ze pewnie za miesiac dostane @
co bylo przyczyna nie wiem, zobaczymy po wynikach histopatologicznychaniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Palma - ściskam Cię mocno :* Z tego co widzę, straciłyśmy ciąże praktycznie na tym samym etapie, u mnie był początek 10tc wg OM a 8 tc wg USG. Z tym, że u mnie zaczęło się od żywoczerwonych plamień z końcem 7tc wg OM, bez żadnych bóli ani nic. Serduszko na początku biło, ale zarodek był młodszy o tydzień niż z OM. Brałam Luteinę 50mg 2x1 dopochwowo (doczytałam potem, że przy plamieniach trzeba brać doustną), potem zamienione na 3x1 doustnie. Byłam nawet pare dni w szpitalu z tym plamieniem, szyjka zamknięta, lekarze niby nie potrafili stwierdzić skąd to plamienie, nie było mocne, może 2 wkładki na dzień, ale sporo leżałam. Pare razy pokazały się drobne skrzepy, pojechaliśmy na IP - serduszko przestało bić. Na drugi dzień miałam zabieg, bez podawania żadnych tabletek.
Pierwsza @ przyszła po 35 dniach licząc dzień zabiegu, po 2 wznowiliśmy starania za pozwoleniem lekarza. W 2cs byłam na usg w 12dc chyba, były 2 ładne pęcherzyki, plamienie okołoowulacyjne, ale nic z tego. Cykle troche mi się rozregulowały, ale ostatnie 2 były jak przed ciążą. Udało się w 4cs, a 6 cykl po zabiegu
Życzę Ci aby jak najszybciej Wam się udało jak tego chcecie i żeby już było dobrze tym razem12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Badanie histopatologiczne wykaże tylko czy była to forma ciąży zaśniadowej lub było jakieś zapalenie. Nic więcej niestety się nie dowiesz z niego
palma lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jacqueline wrote:Palma - ściskam Cię mocno :* Z tego co widzę, straciłyśmy ciąże praktycznie na tym samym etapie, u mnie był początek 10tc wg OM a 8 tc wg USG. Z tym, że u mnie zaczęło się od żywoczerwonych plamień z końcem 7tc wg OM, bez żadnych bóli ani nic. Serduszko na początku biło, ale zarodek był młodszy o tydzień niż z OM. Brałam Luteinę 50mg 2x1 dopochwowo (doczytałam potem, że przy plamieniach trzeba brać doustną), potem zamienione na 3x1 doustnie. Byłam nawet pare dni w szpitalu z tym plamieniem, szyjka zamknięta, lekarze niby nie potrafili stwierdzić skąd to plamienie, nie było mocne, może 2 wkładki na dzień, ale sporo leżałam. Pare razy pokazały się drobne skrzepy, pojechaliśmy na IP - serduszko przestało bić. Na drugi dzień miałam zabieg, bez podawania żadnych tabletek.
Pierwsza @ przyszła po 35 dniach licząc dzień zabiegu, po 2 wznowiliśmy starania za pozwoleniem lekarza. W 2cs byłam na usg w 12dc chyba, były 2 ładne pęcherzyki, plamienie okołoowulacyjne, ale nic z tego. Cykle troche mi się rozregulowały, ale ostatnie 2 były jak przed ciążą. Udało się w 4cs, a 6 cykl po zabiegu
Życzę Ci aby jak najszybciej Wam się udało jak tego chcecie i żeby już było dobrze tym razem
trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :* duużo zdrówka :*
mam nadzieję że nam sie ponownie uda i tym razem będzie to szczęśliwa ciążaJacqueline lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Palma - Bo cóż nam pozostaje jak nie wiara, że będzie dobrze? Strach będzie zawsze, ale jakoś musimy starać się sobie z nim radzić, bo stres w niczym nam niestety nie pomoże
palma lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Witaj Palma, przykro mi, że musiałaś do nas dołączyć Choć z drugiej strony wydaje mi się, że nie mogłaś trafić lepiej To wbrew pozorom bardzo pozytywny wątek, z mnóstwem zrozumienia i wsparcia
U mnie było tak, że zobaczylam na papierze delikatnie beżowy śluz, od razu pobiegłam do lekarza i okazało się że serduszko przestało bić (jak na zimno i po czasie przemyślałam sobie całe to prowadzenie tamtej ciąży to wydaje mi się, że już wczesniej musiał coś podejrzewać, ale to inna historia) to był 9tc3d. Około godz. 14 w szpitalu założyli mi tabletki na zmiękczenie szyjki (spodziewając sie, że byc może zacznie sie samo), nie mialam żadnego plamienia, nic. Następnego dnia około 11 mialam zabieg Pierwsza @ mialam 35 dni po zabiegu i od razu dostaliśmy zielone światło na starania Udało sie w pierwszym cyklu i teraz Franiu ćwiczy w brzuchu sztuki walki
W obecnej ciąży najgorszym doświadczeniem było dla mnie brązowe plamienie w 9tc3d (czyli dokladnie wtedy co w poprzedniej ciąży), na IP w sszpitalu nie moglam z nerwów długopisu utrzymać... Na szczescie okazało się się, że przesadziłam z wysiłkiem i wszystko skończyło sie na strachu i kilku dniach w szpitalu
Trzymam kciuki za Twoje stania, a pozniej spokojne i nudne 9 miesięcypalma lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mogę wziąć choć 1 tabletkę Apapu ? Lekarz nie odbiera i nie wiem co robić Temperatura od południa wzrosła z 37,4 na 38,2 Wypiłam już 3 duże kubki herbaty z miodem, sokiem malinowym i wit. C trochę wkropliłam, ale nic nie lepiej w temacie temperatury Tak ogólnie nie czuje się jakoś źle, trochę mnie boli głowa i pieką policzki.
Mam też w domu Lipomal, może to? Choć córce nie pomagało za bardzo nigdy na temperaturę.12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Maggi-P wrote:Witaj Palma, przykro mi, że musiałaś do nas dołączyć Choć z drugiej strony wydaje mi się, że nie mogłaś trafić lepiej To wbrew pozorom bardzo pozytywny wątek, z mnóstwem zrozumienia i wsparcia
U mnie było tak, że zobaczylam na papierze delikatnie beżowy śluz, od razu pobiegłam do lekarza i okazało się że serduszko przestało bić (jak na zimno i po czasie przemyślałam sobie całe to prowadzenie tamtej ciąży to wydaje mi się, że już wczesniej musiał coś podejrzewać, ale to inna historia) to był 9tc3d. Około godz. 14 w szpitalu założyli mi tabletki na zmiękczenie szyjki (spodziewając sie, że byc może zacznie sie samo), nie mialam żadnego plamienia, nic. Następnego dnia około 11 mialam zabieg Pierwsza @ mialam 35 dni po zabiegu i od razu dostaliśmy zielone światło na starania Udało sie w pierwszym cyklu i teraz Franiu ćwiczy w brzuchu sztuki walki
W obecnej ciąży najgorszym doświadczeniem było dla mnie brązowe plamienie w 9tc3d (czyli dokladnie wtedy co w poprzedniej ciąży), na IP w sszpitalu nie moglam z nerwów długopisu utrzymać... Na szczescie okazało się się, że przesadziłam z wysiłkiem i wszystko skończyło sie na strachu i kilku dniach w szpitalu
Trzymam kciuki za Twoje stania, a pozniej spokojne i nudne 9 miesięcy
jesteś dla mnie wzorem, spokojnie czekam na @, a potem licze na szybką ciążę, mam nadzieje ze skoro wtedy zaszlismy tak szybko teraz bedzie podobnie wizyte u gina mam 23 lutego, mam nadzieje ze juz wszystko bedzie zagojone
a mam jeszcze jedno pytanko:D kiedy zaczełyscie współżyc? bo ja mam mega ochote ale mam lekkie plamienia ;(aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Jacqueline wrote:Dziewczyny mogę wziąć choć 1 tabletkę Apapu ? Lekarz nie odbiera i nie wiem co robić Temperatura od południa wzrosła z 37,4 na 38,2 Wypiłam już 3 duże kubki herbaty z miodem, sokiem malinowym i wit. C trochę wkropliłam, ale nic nie lepiej w temacie temperatury Tak ogólnie nie czuje się jakoś źle, trochę mnie boli głowa i pieką policzki.
Mam też w domu Lipomal, może to? Choć córce nie pomagało za bardzo nigdy na temperaturę.aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
Apap można brać w ciąży, do 4tabletek na dobę. Gorsza jest rosnąca gorączka
A to jest zalecenie z pierwszego trymestru jak chorowałamWiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2016, 18:37
córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
Gabrysia ur.27.06.2016
Hipotrofia, bezwodzie -
Dzięki za rady
Wzięłam chłodną jakąś 15-minutową kąpiel, w wannie było nawet fajnie, zrobiłam sobie też chwilę zimne okłady ma łepetynke, zobaczę za chwile jak temperatura, ale wezme 1 Apap chyba i lulu12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Oj tak krótko mnie było, a tutaj tyle do czytania
Jacqueline kurujcie się :-* Jak będzieszz mogła skontaktuj się z lekarzem, a w razie wyższej temperatury jedźcie na IP - lepiej zapobiegać niż leczyć jak to się mówi..
palma - ja też nie dawno poroniłam, ale samoistnie i niestety ale nie powiem Ci kiedy można współżyć, bo ja jak tylko przestałam krwawić a pozniej plamić to wzieliśmy się za robotę mam nadzieję, że małe bobo w końcu do nas zawita
u Ciebie troszkę inaczej bo miałaś zabieg o ile dobrze doczytałam..może powinnaś zapytać lekarza ?
A ogolnie dziewczyny zaczynam świrować ( gdzie się zarzekałam, że do dnia @ nie będę szukać objawów...) ale co ja mogę za to, ze czuję się tak samo jak ostatnio... i coś przeczuwam... ech odchodzę od zmysłów..
I jak tu nie zwariować ? -
palma wrote:a mam jeszcze jedno pytanko:D kiedy zaczełyscie współżyc? bo ja mam mega ochote ale mam lekkie plamienia ;(
palma,
Moje wszystkie źródła zawsze mówiły, że nie należy współżyć dopóki się plami lub krwawi.palma lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Na wieczór, troszke po 19-tej wzięłam 1 Apap(ten zwykły), jakoś przed 22 krótko temperatura była 37,4 . Wreszcie jakoś usnęłam bo wcześniej mi się nie chciało.
Obudziłam się po 2 w nocy, no niby normalnie się czułam, a na termometrze 38,8 Wzięłam 2 Apapy, za nieco ponad pó godziny temp. była już 37,8 no i jakoś usnęłam. O 5.30 budzik mnie obudził, temperatura 37
A teraz znów zaczyna rosnąć Już jest 37,7
Kaszel mocno mnie nie męczy, ale jak zaczne kasłać to jakby chciało się odrywać i drapie mnie troche w gardle
Nie wiem co robić12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016