X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elaria wrote:
    Kobitki, a ja mam prośbę, pezestańmy cisnąć po Adze. Czasem sama się zastanawiam, czy ona jest przewrażliwiona, czy zagubiona, czy faktycznie problemy się u niej piętrzą. Czytam między wierszami, że niekoniecznie ma dobre wsparcie w realu. Rzadko coś pisze o mężu/partnerze. Wspominała kiedyś o kłopotach rodzinnych. Poza tym jest młoda. Tak naprawdę nie siedzimy u niej w głowie. Może po prostu radźmy jej, jeśli chcemy i umiemy, ale bez złośliwości.

    Ja się rzadko wypowiadam w Agi kwestiach, ale widzę, że jest jedyną, do której odnosimy się z wyższością. Jeśli nie umiemy zdobyć się na neutralny ton, to może ugryźć się w palce...

    Zgadzam się z Elarią.
    Myślę, że skoro Aga została tutaj z nami po tym ostatnim przeczołganiu, to znaczy, że naprawdę potrzebuje wsparcia.

    Aga,
    (bo nie chcę tak pisać w 3. osobie)
    Przyznam, że nie zawsze Cię rozumiem i nie zgadzam się z Twoim podejściem do ciąży, ale rację mają dziewczyny, że nie zawsze jesteśmy w stanie wejść w buty drugiej osoby.
    Znamy się już tutaj dość długo, bo po raz pierwszy dołączyłaś do naszego wątku bardzo dawno temu. Już wtedy pisałyśmy Ci i radziłyśmy, że musisz znaleźć kogoś, kto będzie prowadził Cię przez ciążę (i wcześniejsze starania), bo sama sobie nie poradzisz, a my nie jesteśmy lekarzami, abyśmy mogły udzielać Ci tutaj porad.

    Uważam niezmiennie, że musisz coś zrobić, żeby postawić się do pionu. Musisz znaleźć pomoc gdzieś w realu (męża? kogoś z rodziny? lekarza?). Masz za sobą bardzo poważne i smutne doświadczenia, jesteś młoda i chyba kompletnie pogubiona w tym, co się dzieje (z ciążą na czele). Niejednokrotnie pisałam, że być może powinnaś też zadbać w jakiś sposób o swoją psychikę. Może i w tym zakresie skorzystać z jakieś zewnętrznej pomocy.

    Nie chcę, żebyś czuła się na tym wątku źle. Chcę, żebyś mogła znaleźć tutaj wsparcie (jak każda osoba), ale jesteś jedną z tych nielicznych osób (o ile nie jedyną), której naprawdę trudno pomóc. Bo pytasz, ale nie słuchasz. Potrzebujesz, ale nie korzystasz. Itd. itd.

    Na pewno są jednak przyczyny, dla których tak się dzieje.

    Trzymaj się i korzystaj z rad mądrych dziewczyn, które tu są. Ale przede wszystkim - ZNAJDŹ DOBREGO LEKARZA do prowadzenia ciąży. Takiego, do którego będziesz mogła zadzwonić, jak będziesz mieć wątpliwość co do kroplówki.

    Czy możesz liczyć na pomoc męża? On uczestniczy w Twojej ciąży? A ktoś inny? Jakaś osoba z rodziny? Najlepiej ktoś starszy, trochę bardziej doświadczony.

    Alisa, jomi81, Evita, jatoszka, Monika1357, Koteczka82 lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania - nic dodać nic ująć!. Ale ona i tak tego nie przeczyta.

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa,
    Moje kciuki of kors też zaciśnięte do bólu za dobre wieści na wizycie. No i żeby dziewusia się objawiła ;-)

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Mona_Lisa Autorytet
    Postów: 381 191

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti Witaj. Bardzo mi przykro z powodu Twoich strat... :( :( :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 10:58

    eikts65g4j84egbp.png

    bl9cj44jhkk8yo6i.png

    Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti, strasznie mi przykro, że kolejny raz przechodzisz przez poronienie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić bólu i strachu jaki towarzyszy, gdy zdarza się to trzeci raz.

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti,
    Witaj ponownie...
    Oczywiście, że Cię pamiętam(y).
    Tak mi przykro, że musiałaś tutaj do nas wrócić... :-(
    Bardzo nie lubię powrotów na to forum, bo zwykle znaczą, że komuś znów się nie udało...

    Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Trzy straty brzmią strasznie. Ale do mnie właśnie po trzech stratach przyszło największe szczęście.

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomi81 wrote:
    Dooti, strasznie mi przykro, że kolejny raz przechodzisz przez poronienie. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić bólu i strachu jaki towarzyszy, gdy zdarza się to trzeci raz.

    Jomi, ogarniemy badania i pewnie będziemy chcieli spróbować jeszcze raz. Jeśli będziemy mogli...nie wiem co tam po tych badaniach genetycznych wyjdzie. Wczoraj był tu chyba nawet poruszany ten temat. Strachu i kopert.

    Jeśli kiedykolwiek jeszcze zajdę w ciążę to na pewno będę się bać. Nie cieszyć, tylko bać :( Ale tak bardzo chcę zostać mamą :(

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wielkie wyrazy współczucia... Też jestem po kilku stratach choć nigdy nie widziałam nawet pęcherzyka... Wiem jak to boli przeżywać stratę kolejny raz...Mam nadzieję że znajdziesz dobrego lekarza który Cię poprowadzi przez diagnostykę i leczenie.

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Dooti,

    Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Trzy straty brzmią strasznie. Ale do mnie właśnie po trzech stratach przyszło największe szczęście.

    Annak i Ty chyba dajesz mi największą nadzieję :*

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Evita Autorytet
    Postów: 823 807

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak Ave sprzedalas mężowi czy co? :) Fajnie że piszesz :)

    Evita

    4 straty
    immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Jomi, ogarniemy badania i pewnie będziemy chcieli spróbować jeszcze raz. Jeśli będziemy mogli...nie wiem co tam po tych badaniach genetycznych wyjdzie. Wczoraj był tu chyba nawet poruszany ten temat. Strachu i kopert.

    Jeśli kiedykolwiek jeszcze zajdę w ciążę to na pewno będę się bać. Nie cieszyć, tylko bać :( Ale tak bardzo chcę zostać mamą :(

    Dooti, doskonale to rozumiem :( Sama lada chwila będę mieć criotransfer i szczerze mówiąc nie wiem czego boję się bardziej, negatywnej bety czy pozytywnej i ciaży :( Wiem, że jeśli się uda i zajdę w ciążę paraliżujący strach będzie mi towarzyszył nieustannie, nie będzie to miało nic wspólnego z radosnym oczekiwaniem na dziecko :(
    Poprzednią ciążę miałam na zestawie clexane 0,4 + acard + encorton + duuuużo progesteronu i nie dało to rady :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 11:23

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evita wrote:
    Annak Ave sprzedalas mężowi czy co? :) Fajnie że piszesz :)

    Hehe, no nie.
    Leży obok i pręży się do qpy.
    A ja z laktatorem w jednej ręce, a drugą wymiatam na forum.
    Wiecie, Kobiety, że ja bez Was żyć nie mogę :-) <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 11:13

    jomi81, Mona_Lisa, Evita, Kaczuszka86, skrzat1988, ana167, Asia87, Gaduaaa, M@linka, Monika1357, Koteczka82, sylvuś lubią tę wiadomość

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Mona_Lisa Autorytet
    Postów: 381 191

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annak wrote:
    Hehe, no nie.
    Leży obok i pręży się do qpy.
    A ja z laktatorem w jednej ręce, a drugą wymiatam na forum.
    Wiecie, Kobiety, że ja bez Was żyć nie mogę :-) <3

    Zgadzam się :D wciąga to forum okrutnie :)

    eikts65g4j84egbp.png

    bl9cj44jhkk8yo6i.png

    Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Hej dziewczyny
    podczytuje Was od jakiegoś czasu, kiedyś nawet, końcem roku pisała. Dołączyłam wtedy tutaj po drugiej stracie. Dziś wracam po trzeciej. Tym razem ciąża prowadzona była na lekach, na zastrzykach fraxiparine 0,3, tym razem było nawet serduszko. Niestety zgasło. 30.03. miałam zabieg w szpitalu. Czuję się jakby mi ktoś wyrwał serce.
    Na czerwiec mamy termin w Łodzi w poradni genetycznej. Do tego czasu chce ogarnąć inne badania.
    Jeszcze w grudniu zrobiłam przeciwciała antykardiolipinowe i wyszły ok.

    Ja wiem że tutaj jest dobrze...

    Aga, jeśli mogę Ci coś poradzić to jeszcze sok z pokrzywy-tylko z umiarem. Ja bardzo długo walczyłam z anemią i w końcu wyszłam na prostą. Nawet teraz, kiedy od grudnia przeszłam 2 zabiegi łyżeczkowania i dużo krwawiłam jest ok. Kiedyś dawno temu (czasem wydaje mi się ze w innym życiu) brałam też zastrzyki z żelazem. Ja z anemii wyszłam biorąc 2x Tardyferon i 3x FerrumLek (to tabletki do ssania albo rozgryzania, nie przebarwiają zębów) codziennie. Polecałabym też wizytę u hematologa. Moja hemoglobina rzadko przekraczała 10, teraz spokojnie ponad 13 ;)
    Dooti jeszcze raz ci współczuję. Wiem co przechodzisz. Bardzo mi przykro. Może dawka faxipirane była za niska? Ja w przedniej ciąży miałam clexan 0.2 no i niestety też się nie udało teraz mam 0.6 i mam nadzieje że może się w końcu uda ..

    Trzymaj się kochana. Pisz do nas gdybyś coś potrzebowała.. tulę mocno

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak, jak pompowałam mleko po urodzeniu córki, to najlepiej pompowało mi się czytając podobne forum, na jakim się wówczas udzielałam. Najgorzej było tak siedzieć i pompować w skupieniu i ciszy, blokada "zaworów" następowała. Jak się zaczytałam, to jakoś płynęło. :)

    Powodzonka!

    A ja zaraz jadę do miasta, wizyta u gina i drobne zakupy wyprawkowe (apteka, drogeria).

  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skrzat1988 wrote:
    Czarnulka No my prawie równo idziemy :) dziś akurat czuje się całkiem niezle, choć wydaje mi się ze przez progesteron z żołądkiem różnie bywa i zwykle poranki i wieczory są dość ciężkie, mdłości itd. Ale mąż baaardzo o mnie dba wiec łatwiej przez to przechodzić. Chociaż przyznam się, ze cały czas podchodzę do tej ciąży z dystansem i nie chce się w nią tak bardzo angażować. Wiem ze to głupie, ale cholernie boje się kolejnej porażki i naiwnie myśle ze jak tak będę postępować to będzie mi potem lżej. W pierwszej ciąży udzielałam się od razu na grupie dziewczyn rodzących w tym samym miesiącu conja czytałam o każdym tygodniu ciąży w necie oglądałam wózki.. a potem serce mi pękało jak inne dziewczyny "szły dalej" a ja musiałam się ze wszystkim pożegnać...
    Ale zawiało pesymizmem co;)?

    Kaczuszko dzięki za troskę:* u mnie całkiem Ok:)

    Elaria chyba masz racje. Nie znamy sytuacji Agi, zwykle nie odpowiadam na jej posty bo są krótkie chaotyczne i niewiele z nich rozumiem, dlatego nie chce jej zle oceniać i nie pisze nic.
    Skrzaciku. Całkowicie rozumiem twoje obawy. U mnie jest dokładnie to samo boje się cholernie i nie chodzi tu o leki czy mam wystarczający zestaw czy nie.. jakbym miała wszystkie możliwe leki i tak bym się bała. . Strasznie się boję porażki. . Przez te plamienia nawet boje się chodzić sisiu bo za każdym razem coś wypływa brązowego. . Dla mnie decydujący będzie okres do końca kwietnia naj gorszy 20 bo wtedy zaczynam 9tc a 2x w 9t3d serduszko stawało. .
    Chciałabym byc niedzwiadkiem przespać tak z 9miesięcy obudzić się i szczęśliwie urodzić
    Dobrze że mąż ci pomaga :) kiedy masz wizytę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 11:27

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Dooti jeszcze raz ci współczuję. Wiem co przechodzisz. Bardzo mi przykro. Może dawka faxipirane była za niska? Ja w przedniej ciąży miałam clexan 0.2 no i niestety też się nie udało teraz mam 0.6 i mam nadzieje że może się w końcu uda ..

    Trzymaj się kochana. Pisz do nas gdybyś coś potrzebowała.. tulę mocno

    Wiem kochana, ja już to pisałam gdzie indziej ale jeszcze raz Ci dziękuje Czarnulko za ten wątek o poronieniach nawykowych. Dzięki temu mam chociaż jakieś pojecie za co się zabrać.
    Ehhh, człowiek był głupi, już po 2 poronieniu trzeba było się za to zabrać, chociaż niestety gwarancji nikt mi nie da że byłoby ok.
    To co mnie najbardziej wkurza to gadanie mojego lekarza, ze najważniejsze że w ciążę zachodzę. No niby w jakimś sensie ma racje, tylko czy dla mnie jest to pocieszenie. Co z tego skoro nie mogę tej ciąży utrzymać :(
    Coś lekarz o tej dawce wspominał. Że może faktycznie zbyt mała i przy następnej ewentualnej ciąży trzeba ją będzie zwiększyć i jak najwcześniej włączyć.

    Czarnulko cudnie widzieć u Ciebie te dwa serduszka <3

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • czarnulka24 Autorytet
    Postów: 5609 2727

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Wiem kochana, ja już to pisałam gdzie indziej ale jeszcze raz Ci dziękuje Czarnulko za ten wątek o poronieniach nawykowych. Dzięki temu mam chociaż jakieś pojecie za co się zabrać.
    Ehhh, człowiek był głupi, już po 2 poronieniu trzeba było się za to zabrać, chociaż niestety gwarancji nikt mi nie da że byłoby ok.
    To co mnie najbardziej wkurza to gadanie mojego lekarza, ze najważniejsze że w ciążę zachodzę. No niby w jakimś sensie ma racje, tylko czy dla mnie jest to pocieszenie. Co z tego skoro nie mogę tej ciąży utrzymać :(
    Coś lekarz o tej dawce wspominał. Że może faktycznie zbyt mała i przy następnej ewentualnej ciąży trzeba ją będzie zwiększyć i jak najwcześniej włączyć.

    Czarnulko cudnie widzieć u Ciebie te dwa serduszka <3
    Dziękuję Dooti. Naprawdę przykro mi. U mnie decydujący będzie okres za 2-3 tyg bo wtedy zawsze serduszko stawało. Okropnie boję.

    Wiesz najgorsze to że lekarze rozkładają ręce i trzeba wszystko robić na własną rękę. Każde moje badanie było z mojej strony. Jakbyś miała jakieś pytania możesz pisać na priv.

    27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
    07.06.2019 synek
    3 aniołki w niebie [ <3 13tc,<3 10tc,<3 10tc] Cb


    BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity
  • Ikarzyca Autorytet
    Postów: 1612 1417

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Dooti bardzo mi przykro że kolejny raz spotyka Cie tragedia.

    Czytaj nas i pisz często. Wspieramy jak umiemy.

    o148df9havalwhwu.png

    Aniołeczek (*) 9tc
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 kwietnia 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ikarku, Ty masz w tym cyklu z clo podglądy?

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
‹‹ 2103 2104 2105 2106 2107 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ