Zaczynamy znowu starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEvita wrote:Kurcze co z tą Niebieska zaczynam się martwić...
Susanna witaj na wątku, współczuję Ci bardzo. Czy robiłaś jakaś kompleksową diagnostykę bo rozumiem że to druga strata? -
Hej.
Też od rana czekam na wieści od Niebieskiej i ciągle odświeżam ale cisza. Już nawet na wątku kwietniówek sprawdzałam ale tam też dziewczyny piszą, że się martwić zaczynają...
Ale może Niebieska tuli już Mariankę i nie ma czasu dla nas
Kochać Cię było łatwo, zapomnieć niemożliwe...
Mateuszek 26tc [*]
Maleństwo 6/9tc [*]
Michaś moja miłość -
SusannaDean wrote:Żeby to nazwać kompleksową to nie...miałam przeciwciała antykardiolipinowe, wyszło w porządku, nie mam zaburzeń.
Oj to długa droga przed Tobą. Chyba że lekarz ma jakiś pomysł czemu tak się dzieje w Twoim przypadku. Ale myślę że warto pogłębić diagnostykę bo przyczyn może być wiele.Evita
4 straty
immunologia+ nieprawidłowy kariotyp
-
nick nieaktualnyEvita wrote:Oj to długa droga przed Tobą. Chyba że lekarz ma jakiś pomysł czemu tak się dzieje w Twoim przypadku. Ale myślę że warto pogłębić diagnostykę bo przyczyn może być wiele.
Nie wiem, po pierwszej stracie zlecił badania ale mówił, że to może być przypadek. -
Niebieska, to już przestaje być zabawne...25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
Dziewczyny, mały raport dotyczący mojej sytuacji:
Jestem w połowie pierwszego opakowania antyków i po kilku dniach spokoju od środy znów plamię - we wszystkich odcianiach beżu, różu i czerwieni. Czekam jak na szpilkach na wyniki histo, boję się żeby nie wyszło tam coś groźnego. A jeśli z badania nic nie wyjdzie to wszystko będzie wskazywało na to, że zrosty są przyczyną tych plamień. W takiej sytuacji nie mogę pogodzić się z wiecznymi krwawieniami, nie sposób tak przecież żyć. Nie zgodzę się też na leczenie plamień antykami, nie będę latami faszerować się hormonami. Więc plan mam taki, że wybiorę się na konsultację do Ludwina i może on podejmie się usunięcia tego dziadostwa.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
nick nieaktualny
-
roma wrote:Dziewczyny, mały raport dotyczący mojej sytuacji:
Jestem w połowie pierwszego opakowania antyków i po kilku dniach spokoju od środy znów plamię - we wszystkich odcianiach beżu, różu i czerwieni. Czekam jak na szpilkach na wyniki histo, boję się żeby nie wyszło tam coś groźnego. A jeśli z badania nic nie wyjdzie to wszystko będzie wskazywało na to, że zrosty są przyczyną tych plamień. W takiej sytuacji nie mogę pogodzić się z wiecznymi krwawieniami, nie sposób tak przecież żyć. Nie zgodzę się też na leczenie plamień antykami, nie będę latami faszerować się hormonami. Więc plan mam taki, że wybiorę się na konsultację do Ludwina i może on podejmie się usunięcia tego dziadostwa.
Dobry pomysł!
Nie martwmy się na zapas - Niebieska albo powoli rodzi albo po prostu już się sobą ciesząM@linka, roma lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak sobie myślę, że pewnie Niebieskaa jest w ferworze walki porodowej i właśnie wyciska Mariankę na świat.
Poza tym wiecie, jak to jest. Mógł jej się nawet telefon rozładować i nie ma gdzie naładować, a w takich okolicznościach to człowiek o tym nie myśli.
Jakby co, to ja jestem online na kwietniówkach, więc w razie czego będę mieć świeże info. Ale jeśli tam najpierw pojawi się wiadomość o Mariance (w co wątpię), to i tak nie przekażę, bo o ile pamiętam Niebieskiej się nie podobało jak kiedyś jedna dziewczyna przekazała tam za inną wiadomość o narodzinach dziecka
PS. Ale tak w ogóle to też bym już chciała mieć wieści o N+M...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2017, 15:39
-
Susanna,
Witaj na naszym wątku.
Bardzo mi przykro, że właśnie przechodzisz te trudne chwile. Wszystkie znamy ich smak...
Na pewno znajdziesz tutaj mnóstwo wsparcia i pomocy, bo to fantastyczny wątek, mimo, że jednoczy w takim koszmarnym momencie. Ale jest tu dobrze.
Zostań. Pisz. Dziel się wszystkim, na co masz ochotę.SusannaDean lubi tę wiadomość
-
Dziś wybraliśmy się całą familią z cycutkiem na badania. Tak się biedny spłakał na pobieraniu krwi, że dziś zobaczyliśmy jego pierwsze łezki. Ja i pierworodny płakaliśmy razem z nim. Tylko stary zachował zimną krew. A co do cycutkowej juhy to ta jak na złość nie chciała lecieć więc wszystko przedłużało się w nieskończoność i już myślałam że nic z tych badań nie będzie. Na szczęście paniom po długich manewrach ogromną igłą w cycutkowej łapce udało się dosłownie nakapać minimalną ilość potrzebną do badania. Nie na moje nerwy takie atrakcje-był moment, ze myślałam iż wyjde z gabinetu ale serce nie pozwoliło mi opuścić cycutka.
Po tym wszystkim naszła mnie straszna refleksja dotycząca tego jak strasznie muszą czuć się rodzice dzieci bardzo poważnie chorych-Boże uchowaj!!! Tak trudno jest patrzeć na cierpienie swojego dziecka...nawet jeśli wiąże się ono tylko z pobraniem krwi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2017, 15:43
Koteczka82 lubi tę wiadomość
-
Też myślę, że nie warto ryzykować tego zabiegu gdzieś indziej. A On jednak specjalizuje się w takich przypadkach,czytałam trochę na Jego stronie. Myślę, że po konsultacji z SIS będzie wiedział, czy da się to usunąć, czy się tego podejmie. Raźniej mi, kiedy mam plan działania, nie czuję takiej bezradności.
Ikarku,chwyciło mnie za serce, to co napisałaś. Twoje dziecko będzie miało cudowne życie.
Aliska, dobrze że gadzina ma się lepiej. Będę Cię jeszcze molestować w temacie Ludwina - jesteś na mnie skazana
Susanna, witamy i rozgość się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2017, 15:45
SusannaDean, Ikarzyca lubią tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy