X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Zaczynamy znowu starania
Odpowiedz

Zaczynamy znowu starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2016, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny mam pytanie o TSH.

    dziś robiłam badanie i wyszło mi 3,82 :/ wydaje mi się, że jest za dużo, jak dla staraczki. jestem 3 tyg. po poronieniu...
    byłam od razu u internisty z wynikami i przepisał mi Euthyrox 25. do gina idę dopiero za tydzień, jak sądzicie faktycznie brać już te tabletki, czy najpierw jeszcze skonsultować to z ginem? przed ciążą miałam TSH 3,7, a w czasie ciąży spadło do 2,4...
    wiem, że niby powinno być przed zajściem 1,5... jakie macie doświadczenie w tej kwestii?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline <3 <3 <3 ja cały czas wierze,ze jest i bedzie u Was dobrze!!!!
    tule mocno i wspieram <3

    Bobo_frut mi edno polecił zrobic TSH po poronieniu najwczesniej po miesiacu poniewaz TSH w czasie ciazy szaleje zwłaszcza w 1 trymestrze. Mysle,ze jednak powinnas udac sie do endokrynologa a nie do ginekologa no chyba,ze Twój ma 2 specjalizacje!
    A robilas inne badania w kierunku tarczyc??? bo jak czytam to nawet przed ciaza miałas dosc wysoki wynik no i w ciazy rownież.


    A tutaj wklejam link na znak,ze cuda sie zdarzaja!!!
    http://babyonline.pl/adoptowali-trojaczki-tydzien-pozniej-mama-zrobila-test-i,bliznieta-artykul,19027,r1.html

  • malika89 Autorytet
    Postów: 1288 2304

    Wysłany: 4 lutego 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline, miejmy nadzieję, że to był drugi pęcherzyk.

    Inessko, Martynko, Bombleku, Piękne brzuszki.

    inessa lubi tę wiadomość

    <3 Synek - 3740g i 61cm szczęścia <3 urodzony 40+1 tc.
    dqpr3e5ekt0iowfy.png
    Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc.
  • blondyna5555 Autorytet
    Postów: 1056 1002

    Wysłany: 4 lutego 2016, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annak ja juz miałam prenatalne, pewnie z Osa mnie pomyliłas ;-)
    U mnie cały czas kiepsko, kiedy te dolegliwości mnie opuszcza :-(

    Brzuszka Wam nie pokaże, bo jest malutki, prawie niewidoczny, jestem szczupła, no i te wymioty ze spokojnie mogłabym ukrywać ciążę bo nic po mnie nie widać, no poza dolegliwościami i piersiami, które są tak wielkie, chyba o dwa rozmiary mi poszło, mąż się śmieje ze mam mleczarnie :-D
    Żaden stanik mi już nie pasuje. Nawet sportowy mnie ciśnie ;-)

    sierpień 2013 - 4 tc [*] Marzec 2015 - 6 tc [*]

    f2wlio4p4502qaxq.png
    w4sqyx8d4ksw6lib.png
  • madziara0080 Autorytet
    Postów: 820 682

    Wysłany: 4 lutego 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline trzymaj się kochana, wiem, że nie jest łatwo, ale bądź dobrej myśli.
    Pamiętaj, że cuda się zdarzają. Ten wątek jest tego przykładem :*

    Trzymam mocno kciuki :*

    ug376iye929i107i.png
  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blondyna5555 wrote:
    Annak ja juz miałam prenatalne, pewnie z Osa mnie pomyliłas ;-)

    Ups, tak, oczywiście chodziło o Oskę. Przepraszam.
    A najlepsze jest to, że jak pisałam tamte słowa, to się zastanawiałam "hmm, czy to na pewno Blondynka ma te prenatalne, może sprawdzę...". Z lenistwa nie sprawdziłam, no i widzicie.
    Przykro mi, że się tak męczysz cały czas... :-/

    Osa,
    Jak badania?

    Jacqueline,
    Myślę o Tobie.
    Jak się czujesz...? Przepraszam. Wiem, jak się czujesz.
    Ale chciałam napisać, że jeśli tylko czujesz potrzebę, to pisz tu do nas.
    Czekamy wszystkie z Tobą, trzymamy kciuki. Widziałaś, co Ci marcówki napisały, i my wszystkie tutaj.
    Nadzieja umiera ostatnia!

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • Coconue Autorytet
    Postów: 940 1049

    Wysłany: 4 lutego 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobo_frut wrote:
    dziewczyny mam pytanie o TSH.

    dziś robiłam badanie i wyszło mi 3,82 :/ wydaje mi się, że jest za dużo, jak dla staraczki. jestem 3 tyg. po poronieniu...
    byłam od razu u internisty z wynikami i przepisał mi Euthyrox 25. do gina idę dopiero za tydzień, jak sądzicie faktycznie brać już te tabletki, czy najpierw jeszcze skonsultować to z ginem? przed ciążą miałam TSH 3,7, a w czasie ciąży spadło do 2,4...
    wiem, że niby powinno być przed zajściem 1,5... jakie macie doświadczenie w tej kwestii?

    Zdecydowanie brac. Masz za wysokie tsh. Max 2 dla staraczek, idealnie gdy jet 1-1,5.

    bobo_frut lubi tę wiadomość

    Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć :)))

    Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t].
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa wrote:
    Bobo_frut mi edno polecił zrobic TSH po poronieniu najwczesniej po miesiacu poniewaz TSH w czasie ciazy szaleje zwłaszcza w 1 trymestrze. Mysle,ze jednak powinnas udac sie do endokrynologa a nie do ginekologa no chyba,ze Twój ma 2 specjalizacje!
    A robilas inne badania w kierunku tarczyc??? bo jak czytam to nawet przed ciaza miałas dosc wysoki wynik no i w ciazy rownież.
    Ani gin (A byłam u kilku) ani rodzinny nie skierowali mnie wcześniej do endo :(
    Żadnych dodatkowych badań nie robiłam oprócz ft3i 4 które wyszły oki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2016, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Coconue wrote:
    Zdecydowanie brac. Masz za wysokie tsh. Max 2 dla staraczek, idealnie gdy jet 1-1,5.

    Decyzja podjęta - bede brała :)

    inessa lubi tę wiadomość

  • pati85 Autorytet
    Postów: 320 181

    Wysłany: 5 lutego 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie Panie, mam nadzieję, że to będzie, dobry dzień :)

    Jacqueline co tam u Ciebie, odezwij się proszę, wszystkie martwimy sie tu o Cibie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że plamenia ustąpią .

    4c3tpc0zeu5it3zr.png


  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4183

    Wysłany: 5 lutego 2016, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż jest dość skryty i uparty. Widać, jeśli mu coś nie pasuje, ale nie lubi mówić o emocjach.

    Przez telefon zapytał się mnie czy mam już wyniki, niedługo przed tym jak miał wracać z pracy. Powiedziałam, że są i nie wygląda to dobrze :/ A on na to, że pogadamy w domu. No myśle sobie ok, to w domu pogadamy.
    Ale jak przyjechał to wcale nie chciał o tym rozmawiać. No dobra, wiem, że ciężko pracuje, był głodny i zmęczony, ale nawet jak zjadł obiad i się położył to też nie chciał o tym porozmawiać, nic się nie pytał, a jak jego rodzice dzwonili na Skype potem i teściowa zaczęła się pytać, to było widać ewidentnie, że nie chce o tym rozmawiać.
    Opieprzyła go trochę i się uspokoił.

    Ogólnie jestem na niego wk******* z tego i paru innych okoliczności towarzyszących :/

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4183

    Wysłany: 5 lutego 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj po południu plamienie prawie ustało, ale dziś jest gorsze :/

    Więc chyba.... :(:(:(

    To bardziej boli niż normalny okres? Poznam, że to już?

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Bomblica Autorytet
    Postów: 692 673

    Wysłany: 5 lutego 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powinno być bardziej obfite i bolesne od zwykłego okresu. U mnie bolesne było, ale skąpe bardzo. Ale ja miałam biochemiczną, pęcherzyka u mnie nie było.
    Każdy organizm jest inny.. A ja liczę ze Twój Kropek się jednak trzyma

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 08:27

    córeczka 23.08.2015 [*] 6 tc
    Gabrysia ur.27.06.2016
    Hipotrofia, bezwodzie
  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 5 lutego 2016, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacq, kochana trzymamy za Was kciuki :* W tym wątku nadzieja umiera ostatnia.

    3jvzi09k998ztm99.png
  • pati85 Autorytet
    Postów: 320 181

    Wysłany: 5 lutego 2016, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline trzymaj sie i pamietaj, że cały czas jesteśmy z Tobą,

    Ja wczoraj odkryłam, że moj mąż przestal jakies pare dni temu brać witaminy na poprawe żołnierzyków, niby watroba go boli. Ale od witamin :/ :/

    Najbardziej mnie boli,że zrobił to za moimi plecami :(

    4c3tpc0zeu5it3zr.png


  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 lutego 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati,
    Ja myślę, że zachowanie Twojego męża nie musi oznaczać nic złego.
    Nie chcę się bawić w domorosłego psychologa, ale przyszło mi do głowy pewne wytłumaczenie.
    Jeśli Twój mąż ma jakieś problemy z żołnierzykami, to na pewno bardzo to przeżywa. Wiesz, jacy są faceci i jak do tego podchodzą. No i boi się, że coś w staraniach może nie wychodzić "przez niego". I myśli sobie tak: "jak będę brał te witaminy, a mimo wszystko nic nie wyjdzie, to znaczy, że ze mną jest już naprawdę źle". Dlatego odstawia je. Na zasadzie takiej reakcji obronnej (jeszcze zanim ma się przed czym bronić). Żeby trochę się zabezpieczyć. Że jeśli coś nie będzie wychodziło, to on będzie mógł wytłumaczyć to (głównie sobie): aaa, oczywiście, to dlatego, że nie brałem tych leków.

    Nie wiem, czy jasno to wyjaśniłam. Ale mam na myśli taki mechanizm zabezpieczający, który daje facetowi możliwość zrzucenia "winy" na jakiś czynnik zewnętrzny i odsunięcie jej od siebie ("no tak, to wszystko wina tego, że nie mogłem brać witamin, bo bolała mnie wątroba").

    Faceci mają duży problem z akceptacją tego typu sytuacji (poczucie męskości, etc.). Ja na szczęście nie musiałam się z tym borykać, bo mój miał świetne wyniki, ale właśnie dlatego przeszła mi kiedyś przez głowę myśl, że się cieszę, że problem leży po mojej stronie (straszne myślenie!), bo przynajmniej ja nie mam z tego powodu jakiegoś obciążenia psychicznego. No i do lekarzy będę chodzić, a mój to pewnie by tego unikał za wszelką cenę.

    Strasznie się rozpisałam.
    W każdym razie, pati, nie martw się. Na pewno to nie jest oznaka tego, że on nie chce mieć dziecka. Może po prostu jeszcze musisz z nim o tym porozmawiać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 09:32

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • annak Autorytet
    Postów: 4114 6144

    Wysłany: 5 lutego 2016, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline,
    Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale... może jeszcze za wcześnie, żeby jej poszukiwać...?
    Może jednak poczekaj jeszcze chwilę i powtórz betę.
    Ja nie przestaję wierzyć, że wciąż jest nadzieja.
    <3

    <3 16.03 2017 - przyszłaś do mnie...
    iROnp2.png
    <3 21.08.2015 [*] 9tc
    <3 11.06.2015 [*] 5tc
    <3 29.12.2014 [*] 10tc

  • osa Ekspertka
    Postów: 237 260

    Wysłany: 5 lutego 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bomelku, Inessko, piękne brzuszki.

    kkkaaarrr, dobre podejście - spokój przede wszystkim.

    bobo_frut, powodzenia, marzec już niedaleko. Mój gin na przykład nie chce robić z moim wysokim TSH, ale mówi, że to tarczycowe szaleństwa pierwszego trymestru.

    Maggi, jesteś, kurcze, patrzę na paseczek Twój i podpis - to już połówkowe? Szok! Fotki z prenatalnych niestety nie mam.

    malika, co u Ciebie?

    pati, ja się podpisuję pod tym co annak napisała, pogadaj z mężem może...


    Co do moich prenatalnych to Kropek (już nie taki kropek) wymęczył mnie masakrycznie - nie chciał się przekręcić do badania, trwało to ze 3 h. Musiałam jeść, pić, biegać po schodach. Mam zakwasy.
    Z USG prawdopodobieństwo wystąpienia wad jest niskie, jeszcze dołączą wyniki krwi.
    Ogólnie maluch rośnie jak na drożdżach z 57 mm do 83 mm w 11 dni.

    3jvzi09k998ztm99.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 5 lutego 2016, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pati, faceci już chyba tak mają z lekarzami i lekami. Mój dostał też receptę na witaminki, było to zdaje się w grudniu. Do dziś nie doszedł do apteki, bo za każdym razem był jakiś super ważny powód, aby nie zacząć ich brać. Inna sprawa, że u nas jednak lekarz powiedział, że te witami to tak 'dla świętego spokoju', aby i mąż się wykazał, a nie jako kluczowe wspomaganie naszych starań.

    A z innej beczki, spojrzałam na twój wykresik. Temperatura rośnie jak szalona :) trzymam kciki!! sy_la, Dziulka, za was kciuki oczywiście trzymam też! No i mam nadzieję, że się nie obrazicie, że tak najbaaardziej to trzymam kciuki za bąbelka Jacqui, aby przezwyciężył wszystkie przeciwności losu i utrzymał się w brzuszku mamy.

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • pati85 Autorytet
    Postów: 320 181

    Wysłany: 5 lutego 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za wsparcie, bardzo pomagacie mi przeżyć etap od owulacji do @. Ja chyba za bardzo się wszystkim przejmuje.

    Ja także bardzo trzymam kciuki za kropusia Jacqui, mam nadzieje,że wszystko bedzie dobrze.

    Nie mogę słuchać historii, ze kobieta ma 6 dzieci przy sobie, 7 w drodze a ona pijana siedzi na jakiejś melinie i pije. My tak bardzo chciałybyśmy mieć swoje dzidzie, a ktoś dostał takie szczęście i nie umie tego docenic :( Szkoda mi dzieci wychowywanych w rodzinach patologicznych, kobiety w takim środowisku nie mają problemów z zajściem w ciążę i utrzymaniem jej. A my dbamy o siebie, chodzimy do lekarzy i jest problem

    Sorki za marudzenie ale w informacjach usłyszałam o takim przypadku imnie ruszyło

    4c3tpc0zeu5it3zr.png


‹‹ 211 212 213 214 215 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ